X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwcowe mamy 2024
Odpowiedz

Czerwcowe mamy 2024

Oceń ten wątek:
  • Kaktusowa Autorytet
    Postów: 839 916

    Wysłany: 6 czerwca, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laski niespodziewany zwrot akcji... Młodego ważyło dzisiaj dwóch lekarzy bo ten z IP z zeszłego tygodnia się najwidoczniej sporo pomylił bo Młody dzisiaj waży prawie 3900... no i zostaje na oddziale i jutro wywoływanie 🙈 rozwarcie mam na pół opuszka wiec możliwe, że się samo coś zacznie.

    Riptide, Kokosankaa, Saimi, Domi_95, Coffeebreak, klaudia_23, Anuska0907, agnieszkallo, Kaatii, Katt, meggie94, Emimo lubią tę wiadomość

    age.png
  • Nowa_Ola Autorytet
    Postów: 1757 2130

    Wysłany: 6 czerwca, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coffee, trzymam kciuki żeby szybko działali i nie grymasili 😅 a co do jedzenia, to ja jedyne co jadłam to chleb z masłem na śniadanie i kanapkę od męża na kolacje, nie wiem czy to przez te leki czy co, nadal nie mam apetytu 😩

    Klaudia, witam Cię w naszym zakątku 😘 Super, że dołączyłaś, choć trzymałam kciuki, że Oskarek jeszcze trochę zostanie w brzuszku. Podczytuję Was tam czasem, bo wśród Was mam serdeczną koleżankę :) Bardzo się cieszę, że Oskar jest taki silny i „starszy” niż powinien. Dzielny chłopak! Mama oczywiście też. Dużo przeszłaś, daj sobie czas i przestrzeń na uspokojenie emocji :)

    Domi, będę trzymać kciuki, może zacznie się wcześniej 😅❤️

    Kokosanko, z laktacją to serio nie ma co się denerwować. Ja nie przystawiam małego w ogóle do piersi, wczoraj ani razu nie wycisnęłam nawet siary, zero stymulacji. Dziś obudziłam się z bólem piersi i takim gorącem, ściągnęłam laktatorem do uczucia ulgi z obu piersi, wyszło 80ml. :o nie wiem skąd, ale podam Nikosiowi, niech korzysta z dóbr matki 🤣 Też mam te fale miłości. Ogólnie to on tylko je, śpi, je, śpi, tak w kółko. Aż mówię do męża, że się nudzę 🥲

    Kaktusowa, czekamy z Tobą 🤩 już niedługo!

    Anusia, kiedy była pierwszy raz położna? Mi neonatolog kazała się zgłosić na wizytę u pediatry w ciągu 2-3 dni, dziś mąż nas zapisze, bo okazało się, że nie wystarczy deklaracja w szpitalu, musi się rodzic pojawić osobiście i zapisać dziecko do przychodni 🙈 I nie wiem co z położną właśnie, bo moja od poniedziałku ma 2 tygodnie urlopu. Dobrze, że zdjęli szwy, podobno wtedy łatwiej. Nie bój się, ja mam rozpuszczane i też się zastanawiałam, czy to się tam nie zepsuje 🤣 Ale może lepiej, nie będę musiała się denerwować bólem przy ściąganiu. To moje pierwsze szwy w życiu. Staram się dużo wietrzyć te ranę, ale boję się na nią spojrzeć w lustrze. Mąż mówi, że nie jest nawet czerwona.

    Dziewczyny po cc, dostałyście heparynę? Mi lekarz mówił, że dostanę pewnie, ale nie widzę żadnej recepty na wypisie. Skoro nie ma na wypisie to chyba nie muszę się stresować, co nie? W szpitalu pielęgniarka mi robiła zastrzyk

    Kokosankaa, Domi_95, klaudia_23 lubią tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨🐈🐈‍⬛🐕

    05.2023 - 💔
    07.2023 - 💔
    24.09.2023 - ⏸ 🩵

    Ona: niedoczynność tarczycy, io
    On: ZZSK


    age.png
  • Kfiatuszek666 Autorytet
    Postów: 754 662

    Wysłany: 6 czerwca, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaktusowa, dawaj znać! Czekamy niecierpliwie :)

    W ogóle to już tyle bobasków mamy na świecie w naszym wątku, aż mi się łezka w oku kręci jak myślę, że Wam się udało, niektórym po wielu trudach. Ja mam jutro ktg i ostatnią wizytę, bo przecież termin na weekend więc może czegoś się dowiem :) bo na razie cisza i spokój….

    Kokosankaa, Nowa_Ola, Anuska0907, Kaktusowa, Katt lubią tę wiadomość

  • Riptide Autorytet
    Postów: 284 383

    Wysłany: 6 czerwca, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O właśnie! Ola, dobrze, że mi przypomniałaś o heparynie. Na pewno były tu dziewczyny, które ją przyjmowały w ciąży. Ja przyjmuję Clexane 0,4 i lekarz się bał mi ją odstawić, bo w sumie ryzyko zakrzepicy jest teraz największe, no i w połogu. Tylko ja mam zagwozdkę - nie można przyjąć zzo, jeśli nie minęło 12 godzin od przyjęcia mojej dawki. Ja zastrzyki robię sobie rano, bo statystycznie więcej porodów się zaczyna w nocy, ale i tak mam stresa. Czy któraś z Was miała sytuacje, że rzeczywiście nie można było przyjąć znieczulenia?

  • Saimi Autorytet
    Postów: 1166 1283

    Wysłany: 6 czerwca, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowa_Ola wrote:
    Coffee, trzymam kciuki żeby szybko działali i nie grymasili 😅 a co do jedzenia, to ja jedyne co jadłam to chleb z masłem na śniadanie i kanapkę od męża na kolacje, nie wiem czy to przez te leki czy co, nadal nie mam apetytu 😩

    Klaudia, witam Cię w naszym zakątku 😘 Super, że dołączyłaś, choć trzymałam kciuki, że Oskarek jeszcze trochę zostanie w brzuszku. Podczytuję Was tam czasem, bo wśród Was mam serdeczną koleżankę :) Bardzo się cieszę, że Oskar jest taki silny i „starszy” niż powinien. Dzielny chłopak! Mama oczywiście też. Dużo przeszłaś, daj sobie czas i przestrzeń na uspokojenie emocji :)

    Domi, będę trzymać kciuki, może zacznie się wcześniej 😅❤️

    Kokosanko, z laktacją to serio nie ma co się denerwować. Ja nie przystawiam małego w ogóle do piersi, wczoraj ani razu nie wycisnęłam nawet siary, zero stymulacji. Dziś obudziłam się z bólem piersi i takim gorącem, ściągnęłam laktatorem do uczucia ulgi z obu piersi, wyszło 80ml. :o nie wiem skąd, ale podam Nikosiowi, niech korzysta z dóbr matki 🤣 Też mam te fale miłości. Ogólnie to on tylko je, śpi, je, śpi, tak w kółko. Aż mówię do męża, że się nudzę 🥲

    Kaktusowa, czekamy z Tobą 🤩 już niedługo!

    Anusia, kiedy była pierwszy raz położna? Mi neonatolog kazała się zgłosić na wizytę u pediatry w ciągu 2-3 dni, dziś mąż nas zapisze, bo okazało się, że nie wystarczy deklaracja w szpitalu, musi się rodzic pojawić osobiście i zapisać dziecko do przychodni 🙈 I nie wiem co z położną właśnie, bo moja od poniedziałku ma 2 tygodnie urlopu. Dobrze, że zdjęli szwy, podobno wtedy łatwiej. Nie bój się, ja mam rozpuszczane i też się zastanawiałam, czy to się tam nie zepsuje 🤣 Ale może lepiej, nie będę musiała się denerwować bólem przy ściąganiu. To moje pierwsze szwy w życiu. Staram się dużo wietrzyć te ranę, ale boję się na nią spojrzeć w lustrze. Mąż mówi, że nie jest nawet czerwona.

    Dziewczyny po cc, dostałyście heparynę? Mi lekarz mówił, że dostanę pewnie, ale nie widzę żadnej recepty na wypisie. Skoro nie ma na wypisie to chyba nie muszę się stresować, co nie? W szpitalu pielęgniarka mi robiła zastrzyk

    Wszystkie dziewczyny po cc w szpitalu dostawały heparyne (przeważnie clexane) i w zaleceniach do domu też, chyba na 2 albo 3 tyg. Ja ze wzg na krwotoki nie dostałam.

    Położna powinna być max 48h po przyjściu ze szpitala.
    Ściąganie szwów a raczej obcinanie końcówek nic nie boli.
    Mi ponoć brzydko zszyli bo bardzo nisko i nierówno ale mimo przebojów z gojeniem zaraz po cc to teraz goi się równo i ładnie.
    Wizytę u fizjo urologicznej już zapisałam (niby po 4 tyg ma być) żeby ta bliznę rozmasować.

    Dobrze, że masz pokarm od razu, odciągaj ile się da i przystawia młodego :) u mnie ostatnio produkcja zwolniła, a raczej młoda je więcej i muszę wprowadzać 1 posiłek mm dziennie 😭

    Klaudia witaj kochana :) Oskarek to siłacz :)

    Kaktusowa powodzenia :) czekamy na wieści :)

    Riptide nie wiem jak z zzo ale np przy cc musisz mieć heparyne odstawiona min 12h przed. U mnie było to jednak za krotko i miałam krwotok..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca, 12:53

    klaudia_23 lubi tę wiadomość

    Starania od 2017 r.
    Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
    On - 36l, wszystko ok

    I IUI - 2019 nieudane
    I IVF - 25.09.23
    7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
    11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
    15dpt - Beta Hcg - 4174
    24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
    31dpt - CRL 10mm 💓
    11+2 - CRL 45mm 🧡
    13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
    17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
    20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
    22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
    26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
    30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
    32+2 - 1980 g. 😍
    33+2 - 2150g. 🤩
    35+2 - 2600g. 💖
    36+2 - 2900g. 🧡
    36+6 - Alicja już na świecie! 🥰💓

    age.png
  • Natka9106 Autorytet
    Postów: 638 602

    Wysłany: 6 czerwca, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny które już urodziły, czy przy pierwszej pionizacji w szpitalu po porodzie zarówno sn jak i cc zawsze pomaga położna czy trzeba sobie radzić samemu? To samo z pierwszym prysznicem, jak to było u was?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 czerwca, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października, 12:58

  • klaudia_23 Autorytet
    Postów: 2435 4648

    Wysłany: 6 czerwca, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natka9106 wrote:
    Dziewczyny które już urodziły, czy przy pierwszej pionizacji w szpitalu po porodzie zarówno sn jak i cc zawsze pomaga położna czy trzeba sobie radzić samemu? To samo z pierwszym prysznicem, jak to było u was?

    Ja mialam cc i mi pomagala polozna sie spionizowac. Prysznic wzielam dopiero kolejnego dnia, bo pierwszego nie mialam sily ani fizycznie ani psychicznie. Z prysznicem pomogl mi moj narzeczony.

    Co do heparyny to mi tez podaja od 2 doby po cc. A czy do domu tez dadza to sie jutro okaze, bo jutro wychodze.

    11.12 ⏸️
    03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5)
  • Anuska0907 Autorytet
    Postów: 443 515

    Wysłany: 6 czerwca, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowa_Ola wrote:
    Coffee, trzymam kciuki żeby szybko działali i nie grymasili 😅 a co do jedzenia, to ja jedyne co jadłam to chleb z masłem na śniadanie i kanapkę od męża na kolacje, nie wiem czy to przez te leki czy co, nadal nie mam apetytu 😩

    Klaudia, witam Cię w naszym zakątku 😘 Super, że dołączyłaś, choć trzymałam kciuki, że Oskarek jeszcze trochę zostanie w brzuszku. Podczytuję Was tam czasem, bo wśród Was mam serdeczną koleżankę :) Bardzo się cieszę, że Oskar jest taki silny i „starszy” niż powinien. Dzielny chłopak! Mama oczywiście też. Dużo przeszłaś, daj sobie czas i przestrzeń na uspokojenie emocji :)

    Domi, będę trzymać kciuki, może zacznie się wcześniej 😅❤️

    Kokosanko, z laktacją to serio nie ma co się denerwować. Ja nie przystawiam małego w ogóle do piersi, wczoraj ani razu nie wycisnęłam nawet siary, zero stymulacji. Dziś obudziłam się z bólem piersi i takim gorącem, ściągnęłam laktatorem do uczucia ulgi z obu piersi, wyszło 80ml. :o nie wiem skąd, ale podam Nikosiowi, niech korzysta z dóbr matki 🤣 Też mam te fale miłości. Ogólnie to on tylko je, śpi, je, śpi, tak w kółko. Aż mówię do męża, że się nudzę 🥲

    Kaktusowa, czekamy z Tobą 🤩 już niedługo!

    Anusia, kiedy była pierwszy raz położna? Mi neonatolog kazała się zgłosić na wizytę u pediatry w ciągu 2-3 dni, dziś mąż nas zapisze, bo okazało się, że nie wystarczy deklaracja w szpitalu, musi się rodzic pojawić osobiście i zapisać dziecko do przychodni 🙈 I nie wiem co z położną właśnie, bo moja od poniedziałku ma 2 tygodnie urlopu. Dobrze, że zdjęli szwy, podobno wtedy łatwiej. Nie bój się, ja mam rozpuszczane i też się zastanawiałam, czy to się tam nie zepsuje 🤣 Ale może lepiej, nie będę musiała się denerwować bólem przy ściąganiu. To moje pierwsze szwy w życiu. Staram się dużo wietrzyć te ranę, ale boję się na nią spojrzeć w lustrze. Mąż mówi, że nie jest nawet czerwona.

    Dziewczyny po cc, dostałyście heparynę? Mi lekarz mówił, że dostanę pewnie, ale nie widzę żadnej recepty na wypisie. Skoro nie ma na wypisie to chyba nie muszę się stresować, co nie? W szpitalu pielęgniarka mi robiła zastrzyk

    Wyszłam w piątek, w poniedziałek była położna, dałam jej znać, że wychodzimy. Nic mnie nie bolało przy wyciąganiu szwu, zrobiła to bardzo powoli. Heparynę dostawałam tylko przez 3 dni w szpitalu i na tym koniec, do dzisiaj mam śiniaki po tych zastrzykach.

    👩40 🧑41
    31.12.2008 💒
    24.12.2007💙
    19.08.2011💙
    14.06.2015💙
    28.05.2024💝 Jest już na świecie Zuzia waga 3360 i 55cm


    age.png
  • Anuska0907 Autorytet
    Postów: 443 515

    Wysłany: 6 czerwca, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natka9106 wrote:
    Dziewczyny które już urodziły, czy przy pierwszej pionizacji w szpitalu po porodzie zarówno sn jak i cc zawsze pomaga położna czy trzeba sobie radzić samemu? To samo z pierwszym prysznicem, jak to było u was?

    Była cały czas położna, jak wstałam i jak poszłam pod prysznic. Trafiłam akurat na cudowną kobietę mimo,że mąż był i mógł mi pomóc, to położna pomogła mi we wszystkim.

    👩40 🧑41
    31.12.2008 💒
    24.12.2007💙
    19.08.2011💙
    14.06.2015💙
    28.05.2024💝 Jest już na świecie Zuzia waga 3360 i 55cm


    age.png
  • Kaktusowa Autorytet
    Postów: 839 916

    Wysłany: 6 czerwca, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam tylko nadzieję, że balonik zadziała i będzie rozwarcie itd, bo jak nie to mnie tu zostawią i znowu będą zakładać za kilka dni balonik albo cesarkę zrobią, już sama nie wiem 🙈🙈 żebym go już jutro mogła mieć przy sobie i przytulać 😭

    age.png
  • Kaatii Autorytet
    Postów: 297 287

    Wysłany: 6 czerwca, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, które miały niską hemoglobinę i brały żelazo - brałyście do samego porodu? Jakie były zalecenia po porodzie? Od tygodnia odstawiłam żelazo ze względu na hemoroidy i zastanawiam się czy nie powinnam teraz do niego wrócić.

    👧❤️ 19.06.24
  • Saimi Autorytet
    Postów: 1166 1283

    Wysłany: 6 czerwca, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natka9106 wrote:
    Dziewczyny które już urodziły, czy przy pierwszej pionizacji w szpitalu po porodzie zarówno sn jak i cc zawsze pomaga położna czy trzeba sobie radzić samemu? To samo z pierwszym prysznicem, jak to było u was?

    Mi pomagała położna przy pionizacji ale chyba tylko dlatego, że mi rana po cc cały czas krwawiła. I ja dopiero na drugi dzień rano miałam pionizacje. No i nie miałam młodej przy sobie. Mojej sąsiadce po cc nikt nie pomagał a jeszcze na nią na skoczyła położna wieczorem, że już ma wstawać bo dzieckiem się trzeba zająć (urodziła w południe).

    Katti z tego co wiem to dziewczyny brały do końca żelazo. Ja akurat hemoglobine i żelazo miałam do końca super.

    Starania od 2017 r.
    Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
    On - 36l, wszystko ok

    I IUI - 2019 nieudane
    I IVF - 25.09.23
    7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
    11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
    15dpt - Beta Hcg - 4174
    24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
    31dpt - CRL 10mm 💓
    11+2 - CRL 45mm 🧡
    13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
    17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
    20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
    22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
    26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
    30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
    32+2 - 1980 g. 😍
    33+2 - 2150g. 🤩
    35+2 - 2600g. 💖
    36+2 - 2900g. 🧡
    36+6 - Alicja już na świecie! 🥰💓

    age.png
  • Nowa_Ola Autorytet
    Postów: 1757 2130

    Wysłany: 6 czerwca, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Saimi, nie będę go przystawiać, bo nie chcę 🙈 Tak jak mówiłam, ja jeśli mam karmic swoim to tylko kpi. Teraz karmie go MM i uważam, że jest super, widzę, że jest najedzony i zakładam, że przybiera. Po odciągnięciu mleka dałam mu oczywiście, wypił. Pewnie odciągnę jeszcze laktatorem, bo czuję, że piersi się napełniają, ale nie będę raczej rozkręcać laktacji celowo, bardziej dla ulgi. Może pierwszy miesiąc będzie karmienie mieszane, ale to tyle.

    Natka, rodziłam przez cc, ale było ono dość późno, bo około 14 się zaczęło. Pionizacja o 21 z pomocą położnej, nie szłam już pod prysznic, po prostu chodziłam dużo po sali i przeszłam na docelową moją salę sama. Na drugi dzień wzięłam prysznic, ale dopiero wieczorem, bo od 9 do 21 nie było ciepłej wody 😅 Poszłam sama, mąż był w sali z małym, zostawiłam otwarte drzwi ale na luzie dałam sobie radę.

    Anuska, dzięki, napisałam do tej położnej i już z nią rozmawiałam. Przyjdzie jutro, a potem jedynie pediatra, bo jej nie będzie.

    👩‍❤️‍👨🐈🐈‍⬛🐕

    05.2023 - 💔
    07.2023 - 💔
    24.09.2023 - ⏸ 🩵

    Ona: niedoczynność tarczycy, io
    On: ZZSK


    age.png
  • agnieszkallo Ekspertka
    Postów: 182 167

    Wysłany: 6 czerwca, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W POZ, do którego należą moje dzieci jest tak, że trzeba przyjść i zgłosić dziecko osobiście. Wypełnia się deklaracje i umawiają termin wizyty patronażowej u pediatry. Dają też nr telefonu do położnej.

    01.2007🩵
    09.2014🩷
    04.2017🩵
    06.2024🩷
  • Kfiatuszek666 Autorytet
    Postów: 754 662

    Wysłany: 6 czerwca, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, sprawiacie może swoim mężczyznom jakieś prezenty z okazji przyjścia na świat dziecka? Bo ja sobie zażyczyłam pierścionek z diamentem, a jak pytam mojego męża co on by chciał to oczywiście nic, ‘mam was, mam wszystko’ 🥰 szukam czegoś fajnego, na długo, nie to że nie przejechanie się lambo czy tam czołgiem, tylko coś co będzie miał na całe życie. I żeby cena tego czegoś zaczynała się tak chociaż od tysiąca złotych.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca, 15:25

  • Andzia2519 Ekspertka
    Postów: 234 250

    Wysłany: 6 czerwca, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kfiatuszek666 wrote:
    Dziewczyny, sprawiacie może swoim mężczyznom jakieś prezenty z okazji przyjścia na świat dziecka? Bo ja sobie zażyczyłam pierścionek z diamentem, a jak pytam mojego męża co on by chciał to oczywiście nic, ‘mam was, mam wszystko’ 🥰 szukam czegoś fajnego, na długo, nie to że nie przejechanie się lambo czy tam czołgiem, tylko coś co będzie miał na całe życie. I żeby cena tego czegoś zaczynała się tak chociaż od tysiąca złotych.

    Mój zegarka nie chcial, na 30 sobie kupił smartwatcha i mu styknie. Biżuterii nie nosi. Myśli zupełnie inaczej niż ja w materii pamiątek itd. Może jakiś śmieszny podkoszulek tatusiowy, żeby tylko symbolicznie było?

  • Kaktusowa Autorytet
    Postów: 839 916

    Wysłany: 6 czerwca, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kfiatuszek666 wrote:
    Dziewczyny, sprawiacie może swoim mężczyznom jakieś prezenty z okazji przyjścia na świat dziecka? Bo ja sobie zażyczyłam pierścionek z diamentem, a jak pytam mojego męża co on by chciał to oczywiście nic, ‘mam was, mam wszystko’ 🥰 szukam czegoś fajnego, na długo, nie to że nie przejechanie się lambo czy tam czołgiem, tylko coś co będzie miał na całe życie. I żeby cena tego czegoś zaczynała się tak chociaż od tysiąca złotych.

    Ja szczerze mówiąc nie kupuję nic mojemu i jakoś nawet o tym nie myślałam 🤭 ja sobie zamówiłam naszyjnik z naturalnych kamieni z zawieszką z zatopioną w żywicy niezapominajką bo mega mi się podoba i można fajnie nosić do złotego łańcuszka razem. Na dzień taty zamawiam za to koszulkę dla mojego i body z takim samym motywem dla synka :)

    Katt lubi tę wiadomość

    age.png
  • Nowa_Ola Autorytet
    Postów: 1757 2130

    Wysłany: 6 czerwca, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaatii wrote:
    Dziewczyny, które miały niską hemoglobinę i brały żelazo - brałyście do samego porodu? Jakie były zalecenia po porodzie? Od tygodnia odstawiłam żelazo ze względu na hemoroidy i zastanawiam się czy nie powinnam teraz do niego wrócić.

    Ja brałam do końca Sorbifor. Po cc hemoglobina spadła do 10,6. Z lekarzem rozmawiałam to kazał brać żelazo, ale na wypisie tego nie ma, ale to mój prowadzący i mam receptę, więc do niego wrócę. Wrócę jednak dopiero od poniedziałku, bo i tak już mam zaparcia, a jednak nadal to wszystko takie świeże, boję się, że wrócę do żelaza i będzie jeszcze gorzej. Te kilka dni chyba mnie nie zbawią… może mało rozsądne, ale nie dam rady inaczej 😬

    Kaatii lubi tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨🐈🐈‍⬛🐕

    05.2023 - 💔
    07.2023 - 💔
    24.09.2023 - ⏸ 🩵

    Ona: niedoczynność tarczycy, io
    On: ZZSK


    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 czerwca, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    😅

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października, 12:58

‹‹ 388 389 390 391 392 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ