Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Do nas przyjechała moja mama i nas karmi, posprzątała mieszkanie, bierze w dzień dzidziusia, dzięki czemu my z mężem odsypiamy w dzień ❤️ ja dzisiaj dwie drzemki, każda ponad 1,5h - odżyłam i czuję że mi nawet wory pod oczami znikają 😂
Anuska, dobrze że dostałaś antybiotyk, mam nadzieję że szybko przejdzie, bo słyszałam że to zapalenie to bolesna sprawa
Kfiatuszek, my mamy książkę o dzieciach i tam o płaczu jest tak:
U nas mniej więcej się sprawdza 😊 ogólnie u nas je aż nie zaśnie, śpi aż się nie obudzi na jedzenie. Po jedzeniu kładę go sobie na udach jak mam nogi zgięte i czekam aż beknie albo się rozbudzi. Od tego czasu (odpukać) nie mamy problemów brzuszkowych, wcześniej to był nasz błąd że pozwalaliśmy mu zasnąć na cycu i nie odbekiwalismy. Z tym odbekiwaniem to też nie zawsze jest jedno głośne wyraźne beknięcie, ale 5-10 min go trzymamy w pozycji pionowej (albo u mnie na udach albo go nosimy), żeby mu gazy poszły do góry. Co do smoczka, położna mówiła że my możemy małemu dawać, bo ładnie ssie i go nie oszukamy ze to jedzenie i jak będzie głodny a mu damy smoczka to go wypluje. To też kolejny sposób żeby poznać czy jest głodny czy nie. No ale u niejadków położna mówiła że nie rekomenduje smoczków, bo dziecko można oszukać i pójdzie spać głodne. No i smoczek tylko żeby uspokoić, mamy z nim nie przesadzać
A i jeszcze jedno- nam położna mówiła że jak dzidziuś zaśnie po jedzeniu, to mamy mu nie zmieniać pampersa i nie budzić. Mówi że może spokojnie 3-4h z kupa poleżeć i nic mu się nie stanie:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca, 19:57
Kfiatuszek666 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Siku u nas jest często, więc zmieniam pampersa co 1-2 godziny, kupa co drugi dzień wieczorem. Z zegarkiem w ręku co 4h chce jeść Zjada 70-80 ml na posiłek.
Aego, święte słowa ❤️ -
Coffeebreak wrote:Kurcze nie miałabym serca 😅 siku to pal sześć bo ładnie się wchłania w pieluchę i nie czuć mokrego po tylko jednym psiknieciu..ale kupka... Nie mogłabym 🤷🏻♀️
Czkawki też są u nas często. Najszybciej czkawka przejdzie po przystawieniu do piersi na kilka łyków. Butelka czy smoczek nie zawsze zadziała.
My ogólnie też zmieniamy jak tylko zrobi kupę, ale mieliśmy taką noc ze co się go nakarmiło to kupa (taka mała), to zmieniamy, on się budzi, trzeba go znowu karmić, znowu kupa i prawie przez to nie spaliśmy 🙈 więc położna nam powiedziała, że aż tak to nie musimy robić, jak się go nakarmi i uśpi, a on zrobi kupę to można poczekać do następnego karmienia -
Nowa_Ola wrote:Siku u nas jest często, więc zmieniam pampersa co 1-2 godziny, kupa co drugi dzień wieczorem. Z zegarkiem w ręku co 4h chce jeść Zjada 70-80 ml na posiłek.
Aego, święte słowa ❤️
Wow macie już kupę tylko jedną co drugi dzień?! Zazdro 😂 U nas tych kup jest mnóstwo 😂 -
meggie94 wrote:Wow macie już kupę tylko jedną co drugi dzień?! Zazdro 😂 U nas tych kup jest mnóstwo 😂
No właśnie jak jeszcze dawałam mu moje mleko, to kupa była 3-4 razy dziennie, a od tygodnia jest tylko na mm i od tego czasu kupa co drugi dzień 😅 Gorzej, że w tym drugim dniu, czyli właśnie dziś, od popołudnia się bardzo prężył i widać było, że brzuszek boli. Masowaliśmy, ciepła kąpiel i poszło W piątek tak go męczyło, że musieliśmy podać SabSimplex i dopiero wtedy poszło
Pochwalę się, dziś pierwsza kąpiel bez krzyków, NAWET po wyjęciu z wanienki na ręcznik! 🤣 Kąpiemy aktualnie co drugi dzień, ale zawsze był krzyk, jak nie w wanience, to po wyjęciu na ręcznik. Patent z pieluchą nic nie zmienił, ale dziś taki ogromny postęp, aż byłam dumnameggie94, Coffeebreak, Emimo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Coffeebreak wrote:Ogólnie to noworodki zazwyczaj robią kupę co karmienie. Czyli nawet do tych 8-12 dziennie . Potem przy mm powinna być raz dziennie (choć co drugi raczej też spoko) natomiast przy kp może być nawet raz w tygodniu 😅 .
Trzeba przeczekać etap częstych kupek na początku 🤣 u nas jest ich nadal milion 🤣 w dodatku gość uwielbia celować z dwojeczka i siku akurat sekundę po zapięciu świeżej pieluchy ..upodobal sobie też obsikiwanie męża 😅 pierwszy syn nam tego nie robił. 🤷🏻♀️
Kokosanka rozumiem, też miewałam takie noce ale zostawienie dwojeczki dla mnie nie wchodzi w grę. Najwyżej będę.zombie następnego dnia🤷🏻♀️ . Etap kiedy kupek będzie mniej już niedługo także wytrzymam. A potem jeszcze troszkę i wogole nie trzeba będzie przebierać pieluchy całą noc , to dopiero będzie luksus 😅
Czekam na tą mniejszą ilość kup! Mam nadzieję że nadejdzie szybko, bo póki co tych kup jest dużooo. A z tym przewijaniem, to raczej nie kwestia że ja będę jak zombie, bo to 5 min na zmianę pieluchy niewiele mi robi, ale szkoda mi budzić rozbieraniem dziecko, które ledwo co zasnęło. Potem żeby go uśpić trzeba znowu dać cyca, po pełnym karmieniu już tam nic nie ma, więc mały tylko się się wścieka, a ja stresuje i tyle z tego mamy. Już wolę pozwolić mu spać 😊
Pytanie do dziewczyn mieszkających zagranicą- czy nasze dzieci doliczają się w statystykach dzieci urodzonych w Polsce? Leo jest Polakiem, ale urodzonym w Lux- gdzie poprawiamy statystyki dzietności? Tak tylko z ciekawości bym chciała wiedzieć 😊 i też pytanie kiedy wyrabiałyście dzieciom paszport? Tam jest potrzebne zdjęcie i nie wiem kiedy iść. Do Polski najwcześniej pojedziemy na koniec sierpnia, ile się czeka na paszport?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca, 06:31
-
Kaktusowa wrote:Hej. Otworzyłam wreszcie zamówienie z fabryka bodziaków i jakość jest naprawdę ok. Do mnie szło 3 dni chyba.
My dalej kursujemy do szpitala. Może do tygodnia Młody wyjdzie.
Pamiętaj że Olki to silne chłopaki są ✊ razem z moim Aleksandrem trzymamy mocno kciuki w oczekiwaniu na wizytę położnejKaktusowa lubi tę wiadomość
-
Powiem Wam, że z jednej strony jest to mega dla mnie ciezkie, a z drugiej jest już na swiecie, ogólnie zdrowy, kwestia czasu aż będzie z nami w domu. Muszę sobie jakoś to racjonalizować bo bym oszalała 🙄
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca, 10:34
-
Hej, ja dziś po akupunkturze, w piątek pani refleksolog cos też prubowala pobudzic akcje wiec trzymajcie kciuki żeby coś ruszyło. Jak dziś nie urodzę to jutro wizyta u gin i zobaczymy co mi powie czy coś ruszyło.
Rano byłam jeszcze na badaniach (morfologia i mocz) a zaraz jadę do kosmetyczki na brwi żeby wyglądać jako tako 😅Kaktusowa, Saimi, Emimo, Skarbek001 lubią tę wiadomość
-
My od wczoraj w domu. Pierwsza noc za nami i nie było źle. Jedynie mój mąż panikował i nie spał bo się bał czy mały oddycha. Dopiero się uspokoił jak zobaczył że monitor oddechu faktycznie działa bo zaczął wyć jak wyjęłam małego z łóżeczka i zapomniałam wyłączyć.
Moi rodzice byli wczoraj pomogli go wykąpać, zajęli się nim a ja mogłam się ogarnąć po szpitalu.
Póki co jest bardzo spokojny, je i śpi.
Jedynie ja mam problem z karmieniem. Mam mało wykształcone brodawki i małemu ciężko złapać, a jak złapie to tak boli że aż mam łzy w oczach. Do tego zaczął się chyba nawał pokarmu bo mam całe nabrzmiałe i bolące piersi. Już sama nie wiem co z nimi robić, więc jak przechodziłyście przez to, to proszę o porady bo na pewno nie nadrobię ostatnich wpisów.👩🏻 - 28 lat - PCOS
🧔🏻♂️ - 29 lat
Mama - 🐶
Starania od 04.2023 r.
09.2023 r. - I miesiąc stymulacji (Aromek, ovitrelle, duphaston)
05.10.2023 - ⏸️
🩵chłopiec🩵 -
Domi_95 wrote:My od wczoraj w domu. Pierwsza noc za nami i nie było źle. Jedynie mój mąż panikował i nie spał bo się bał czy mały oddycha. Dopiero się uspokoił jak zobaczył że monitor oddechu faktycznie działa bo zaczął wyć jak wyjęłam małego z łóżeczka i zapomniałam wyłączyć.
Moi rodzice byli wczoraj pomogli go wykąpać, zajęli się nim a ja mogłam się ogarnąć po szpitalu.
Póki co jest bardzo spokojny, je i śpi.
Jedynie ja mam problem z karmieniem. Mam mało wykształcone brodawki i małemu ciężko złapać, a jak złapie to tak boli że aż mam łzy w oczach. Do tego zaczął się chyba nawał pokarmu bo mam całe nabrzmiałe i bolące piersi. Już sama nie wiem co z nimi robić, więc jak przechodziłyście przez to, to proszę o porady bo na pewno nie nadrobię ostatnich wpisów.
Kochana, ja się z tym męczyłam, ale ja chciałam zatrzymać zupełnie laktację, ale napiszę co robiłam. Przede wszystkim mi pomagało odciąganie laktatorem do poczucia ulgi, ale nie więcej! Bo pobudzisz większą produkcję. Przed tym odciągnięciem ciepły okład/prysznic, żeby pobudzić wypływ, po odciągnięciu zimne okłady, żeby uspokoić piersi. Brałam też ibuprom, bo bałam się, że zrobi mi się zapalenie piersi. Cały czas miałam je w dość ciasnym staniku i piłam 3x dziennie szałwię, ale to podobno akurat zatrzymuje laktację. Szczotkowałam też piersi delikatnie taką szczotką, jak szczotkuję swoje ciało, od góry w kierunku sutka, żeby pobudzić wypływ. Ściągałam mleko ręcznie pod prysznicem, ale wszystko tylko do poczucia ulgi, bo za mocne ściąganie czy odciąganie pobudzi piersi do produkcji. Trzymaj się, wiem, jakie to okropne uczucie. Nie wiem co mi finalnie pomogło, bo nawał zaczął mi się w sobotę, trwał mniej więcej do wtorku, ale we wtorek wzięłam też pierwszą tabletkę na zatrzymanie pokarmu.Domi_95 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny za podpowiedzi i podzielenie się doświadczeniami! Wygląda na to, że mój noworodek nie odbiega od normy 😂 jutro wizyta położnej. W ogóle chyba mi się laktacja rozkręca bo zdarza się, że po policzku płynie coś ala mleczko plus po cycu lepiej śpi niż po mm (wiem, zazwyczaj jest na odwrót). Tylko chyba za mało jem bo łapie się na tym, że kręci mi się w głowie. W ogóle na wadze minus 12 na dziś, czyli już mniej niż przed ciążą
Nowa_Ola, Kokosankaa, Emimo, Katt, Coffeebreak, Mamma-mia lubią tę wiadomość
-
Coffeebreak wrote:Domi jeśli chcesz utrzymać laktację to przystawiaj dziecko często. Możesz na krótko do obu piersi żeby ściągnęło ci nadmiar a potem niech już je do pełna.
Dziewczyny dziś jakieś +30stopni... Po południu jak nie będzie skwaru chciałabym iść z młodym na pierwszym spacer . Nie wiem jak go ubrać 😅 w domu jest na krótki rękaw i długie spodenki. I musi być przykryty - czymkolwiek - inaczej nie śpi 😅 w domu 24 stopnie. W co ubieracie maluchy?
Na paszport w sezonie czeka się około miesiaca ale w urzędzie wojewódzkim. Nie wiem jak w ambasadach 🤷🏻♀️
My codziennie wychodzimy z małym, dziś w planach wyjazd do teściów, żeby nie kisić się w tym upale w mieszkaniu. Mały będzie w bodziaku na krótki rękaw, nic więcej. Ogólnie była u nas położna, w domu mamy 24-26 stopni, bo mieszkanie od południowo zachodniej strony i ciągle nam nagrzewa, a klimy za bardzo nie używamy przy małym, to dostałam opierdziel, że ma spodenki, ma być na krótki rękaw w takich temperaturach, żeby go nie przegrzać. Przy upale może być w samej pieluszce, a nawet fajnie mu ją zdjąć, żeby pupa się przewietrzyła Wczoraj u nas było 25 stopni i słoneczko z lekkim wiatrem, to mały był też w bodziszkach na krótki rękaw na spacerze, w gondoli była pieluszka w razie gdyby wiatr był za silny, ale okazała się zbędna. Do spania zakładam mu pajac ze stópkami, bo śpimy przy otwartym oknie, a w nocy jest po 14 stopni. A, no i żadnych skarpetek, chyba, że na noc, do pajacyka bez stópek. I nie ulegam presji babci, bo jedna i druga najchętniej by go całego ubrała, bo ma nóżki czy rączki zimneWiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca, 12:25
-
Coffeebreak wrote:Domi jeśli chcesz utrzymać laktację to przystawiaj dziecko często. Możesz na krótko do obu piersi żeby ściągnęło ci nadmiar a potem niech już je do pełna.
Dziewczyny dziś jakieś +30stopni... Po południu jak nie będzie skwaru chciałabym iść z młodym na pierwszym spacer . Nie wiem jak go ubrać 😅 w domu jest na krótki rękaw i długie spodenki. I musi być przykryty - czymkolwiek - inaczej nie śpi 😅 w domu 24 stopnie. W co ubieracie maluchy?
Na paszport w sezonie czeka się około miesiaca ale w urzędzie wojewódzkim. Nie wiem jak w ambasadach 🤷🏻♀️
My ubieramy body na długi rękaw, polspiochy, kafyanik i czapeczkę. Mamy też kocyk ale tylko nakrywam stopki. Ale jak upał 30 stopni to bym zostawiła młoda w body na długi rękaw i lekkie polspiochy i nic więcej.
Ogólnie nam położna cały czas mówiła, że przegrzewamy. My staramy się ja lekko ubierać (jak upał to body na krótki i skarpetki) ale babcia (mieszka obok więc jest codziennie u mnie) co chwilę mówi, że jest za lekko ubrana i, że kocyk to podstawa hehStarania od 2017 r.
Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
On - 36l, wszystko ok
I IUI - 2019 nieudane
I IVF - 25.09.23
7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
15dpt - Beta Hcg - 4174
24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
31dpt - CRL 10mm 💓
11+2 - CRL 45mm 🧡
13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
32+2 - 1980 g. 😍
33+2 - 2150g. 🤩
35+2 - 2600g. 💖
36+2 - 2900g. 🧡
36+6 - Alicja już na świecie! 🥰💓
-
Odebrałam wyniki krwi. Hemoglobina się podnosi, już mam 11 a miesiąc temu jeszcze miałam 9.3 więc jestem zadowolona. Od tygodnia pije aloes i w końcu pozbyłam się problemu z hemoroidami. Małe rzeczy a cieszą. 😊
Nowa_Ola, Saimi, Emimo, Katt lubią tę wiadomość
-
Super Gosiu! Najważniejsze, że idzie w górę. Mi kolezanka poleciła picie laktoferyny dodatkowo, żeby podnieść hemoglobinę
Dziewczyny, zgodnie z obietnicą edytowałam pierwszy post. Czy jeszcze któraś z dziewczyn już po porodzie chciałaby być na liście? Oczywiście nie trzeba podawać imienia czy daty urodzenia, wystarczy synek lub córka. Fajnie byłoby, żeby wszystkie aktywne dziewczyny w wątku były wypisane, liczę, że zostaniemy tu na dłużej razem Jak już wszystkie nasze mamusie urodzą, to skasuję listę z terminami porodów, zostaną tylko informacje o mamach i maluszkach, dlatego chcę Was wszystkie wypisać.Saimi, Kokosankaa lubią tę wiadomość