Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
My byliśmy dziś w końcu na pierwszym prawdziwym spacerze, co prawda nie na naszym tylko awaryjnym sklepowym wózku ale to zawsze coś. Takie tempo narzuciłam żeby tylko nie zaczął płakać ale daliśmy radę dojść do rodziców. I nawet nie miałam zadyszki więc w sumie to nie jest ze mną tak źle 😆
Kikut nadal siedzi, zaraz go chyba nazwę i się z nim zaprzyjaźnie 🙄 niby jest bardziej "ruchliwy" ale nie wygląda mi na takiego co ma zaraz odpaść. W poniedziałek odezwę się do położnej bo miało być dzień może dwa a będzie tydzień. Niech ona na to popatrzy bo może ja coś źle robię 😭
Z suplementów to nadal nam zapas mama dha premium plus, biorę to od dawna, jeszcze ile przed ciąża i wszystko było super jeśli chodzi o wyniki. No i z zaleceń poszpitalnych dodatkowo żelazo bo mi jednak hemoglobina niska wychodziła -
Staram się ogarnąć rzeczywistość z czwórką dzieci. Dobrze, że jest moja mama, bo byłoby bardzo ciężko zwłaszcza teraz kiedy mąż ma drugie zmiany.
Wyszliśmy ze szpitala w środę przed 18. Od samego początku problemy z kikutem. Mąż zgłosił Maję do przychodni w piątek. Powiedział co nas martwi. Miała się odezwać położna, ale tego nie zrobiła. Dziś rano kikut odpadł. Jak dla mnie szybko, za szybko, ale nie krwawi. W poniedziałek będę dzwonić do przychodni może uda mi się wywalczyć wizytę u pediatry.
Malutka jest grzeczna i spokojna. Ładnie je, na noce też nie mogę narzekać. Dziś byliśmy na krótkim spacerze. Szybko się skonczył, tak się rozkrzyczała. Ja walczę ze zmęczeniem. Może to od anemii, która wyszła po porodzie. Biorę też leki na nadciśnienie i zastrzyki z heparyny. W środę mam też wizytę kontrolną w szpitalu. Coś było nie tak z oczyszczaniem się macicy i chcą się upewnić czy wszystko zeszło.01.2007🩵
09.2014🩷
04.2017🩵
06.2024🩷 -
A co do oczyszczania, to ja już od kilku dni nawet nie plamię, to w sumie spoko. Gorzej, że te szwy rozpuszczalne to chyba nigdy się nie rozpuszcza i mi tak wiszą przy majtkach 🙃
Ja uznałam, że skoro Nikodem tak płacze i jest nieodkładalny, to może ja mu za mało jedzenia daje. Nie mam jak sprawdzić przybierania, bo przecież nie mam położnej od dwóch tygodni 🤡 Mam nadzieję, że przyjdzie do nas w poniedzialek..
Ile jedzą Wasze dzieci karmione tylko mm? Jest tu w ogóle ktoś, kto tak jak ja karmi tylko i wyłącznie mm? Czy tylko ja jestem wyrodna? 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca, 22:35
-
Ja karmie mieszanie, ale z piersi cały guzik zjada… Mm robię z 90 ml wody, czasem wypije 70, czasem 80 a czasem całą butelkę czyli 100 ml 😊 Ale mam podejrzenia, że Filip ma za krótkie wędzidełko musze to skonsultować z lekarzem.
A no i ja znowu w temacie zaleceń - niby nie ma diety matki karmiącej, ja jem wszystko, ale jakoś dziwnym trafem jak zjem coś że nawet ja jestem wzdęta, to właśnie wtedy młody ma problemy brzuszkowe i się męczy… Zbawienny wówczas jak przy Wice jest wtedy dla nas zwykly rumianek, odrobinka 10-15 ml raptem i to jeszcze ciut rozcieńczone wodą, a od razu idzie bezproblemowa kupa i spokojny sen -
nick nieaktualny
-
Coffeebreak wrote:A masz wagę? Stan na niej z dzieckiem, potem bez dziecka i będziesz wiedzieć ile waży
Coffeebreak lubi tę wiadomość
-
Nowa_Ola wrote:A co do oczyszczania, to ja już od kilku dni nawet nie plamię, to w sumie spoko. Gorzej, że te szwy rozpuszczalne to chyba nigdy się nie rozpuszcza i mi tak wiszą przy majtkach 🙃
Ja uznałam, że skoro Nikodem tak płacze i jest nieodkładalny, to może ja mu za mało jedzenia daje. Nie mam jak sprawdzić przybierania, bo przecież nie mam położnej od dwóch tygodni 🤡 Mam nadzieję, że przyjdzie do nas w poniedzialek..
Ile jedzą Wasze dzieci karmione tylko mm? Jest tu w ogóle ktoś, kto tak jak ja karmi tylko i wyłącznie mm? Czy tylko ja jestem wyrodna? 😅
Ja też mam rozpuszczalne, tylko w majtkach i też mi dynda, zastanawiam się czy ta końcówka się rozpuści 🤣
Wczoraj znów odwiedziła nas cdl i nauczyłyśmy się prawidłowo przystawiać do piersi. Mała je jak złoto mimo, że głodna jest co godzinę ;p no ale musi przybrać na wadze więc dla mnie luzik. Będzie dobrze noc na cycu też minęła na spokojnie.Anuska0907, Kokosankaa, Coffeebreak, Katt, meggie94, Emimo lubią tę wiadomość
-
Kfiatuszek, super, teraz będzie już tylko lepiej i łatwiej 😊
Dziewczyny, a co robicie z dzidziusiami jak nie śpią? Mój np teraz jest wyspany po nocy, najedzony i tak leży z otwartymi oczami, oczywiście najlepiej na mnie. Trochę nie wiem czy karmić go dalej, aż nie uśnie (chociaż już nie ssał i zasypiał na cycu), czy po prostu pozwolić mu leżeć, bo to jego okres czuwania i go takie leżenie wcale nie nudzi -
Kokosankaa wrote:Kfiatuszek, super, teraz będzie już tylko lepiej i łatwiej 😊
Dziewczyny, a co robicie z dzidziusiami jak nie śpią? Mój np teraz jest wyspany po nocy, najedzony i tak leży z otwartymi oczami, oczywiście najlepiej na mnie. Trochę nie wiem czy karmić go dalej, aż nie uśnie (chociaż już nie ssał i zasypiał na cycu), czy po prostu pozwolić mu leżeć, bo to jego okres czuwania i go takie leżenie wcale nie nudzi
Jak Filip nie śpi to biorę go na matę i sobie siedzimy razem z Wika, kładę go na brzuszek żeby ćwiczył, przytulamy się, kładę go i na przykład bawię się jego rączkami albo nóżkami łącząc je ze sobą albo po prostu pozwalam mu poleżeć w łóżeczku jeśli mu to nie przeszkadza i nie płacze, a sama w tym czasie albo zajmuje się Wiką albo coś robię w domu 😅Kokosankaa lubi tę wiadomość
-
meggie94 wrote:Jak Filip nie śpi to biorę go na matę i sobie siedzimy razem z Wika, kładę go na brzuszek żeby ćwiczył, przytulamy się, kładę go i na przykład bawię się jego rączkami albo nóżkami łącząc je ze sobą albo po prostu pozwalam mu poleżeć w łóżeczku jeśli mu to nie przeszkadza i nie płacze, a sama w tym czasie albo zajmuje się Wiką albo coś robię w domu 😅
Oki czyli może sobie nie spać jakiś czas 😊 już się pogubiłam, bo mi mówili że na koniec karmienia dzidziuś ma zasnąć i jak nie zaśnie, to znaczy że się nie najadł, a teraz on wyraźnie już nie chciał więcej jeść, a nie chciał spać -
Dziewczyny, może głupie pytanie, ale Wy macie stałe pory karmienia (piersią), drzemek i zabawy? Ja wiadomo, że jestem na innym etapie, więc u mnie albo pierś albo sen albo płacz, ale wyobrażam sobie jak będzie jak sytuacja się unormuje, stąd moje pytanie
-
nick nieaktualny
-
Kfiatuszek666 wrote:Dziewczyny, może głupie pytanie, ale Wy macie stałe pory karmienia (piersią), drzemek i zabawy? Ja wiadomo, że jestem na innym etapie, więc u mnie albo pierś albo sen albo płacz, ale wyobrażam sobie jak będzie jak sytuacja się unormuje, stąd moje pytanie
To jeszcze za wcześnie na taką rutynę, te czasy spania i czuwania malucha są jeszcze mocno zmienne 😊 -
Mam thermomixa, może jeszcze go tam zważę 🤣
Ja staram się wprowadzać trochę takich stałych por karmienia, zazwyczaj jest to 12, 16, 20, 00, 04, 08. Przy tym karmieniu o 20 robię kąpiel, zapalam lampkę nocną i włączam spokojna muzyczkę z karuzeli, wyciszam się i zamykam pokój żeby zwierzaków nie było, spokojnie i po cichu do niego mówię, ubieram w pajacyk do spania po kąpieli i po kąpieli daje butle i sen. Skuteczność w zasypianiu mamy 50% ale lubię ten rytuał 🤣 drzemek w ciągu dnia nie ma takich, żeby spał w kołysce. Ogólnie w ciągu dnia odkładam go tylko do kołyski lub wózka, łóżeczko jest na noc. A jak nie śpi, to kładę go na brzuszku, mówię do niego, bawię się rączkami, albo sobie na mnie patrzy i obczaja moją twarz. Podobno nasza twarz to dla nich najlepsza zabawa w pierwszym miesiącu 😅
My dziś lecimy do babci na obiad, posiedzimy trochę na ogrodzie, ciekawa jestem, czy będzie spał w wózku, bo ostatnio wózek parzył 🤣 -
Kfiatuszek666 wrote:Ja też mam rozpuszczalne, tylko w majtkach i też mi dynda, zastanawiam się czy ta końcówka się rozpuści 🤣
Wczoraj znów odwiedziła nas cdl i nauczyłyśmy się prawidłowo przystawiać do piersi. Mała je jak złoto mimo, że głodna jest co godzinę ;p no ale musi przybrać na wadze więc dla mnie luzik. Będzie dobrze noc na cycu też minęła na spokojnie.
Czytałam, że można te wąsy sobie obciąć, ale kuzwa boje się sama to zrobić 🤣 Jak przyjdzie położna to zapytam, niech mi to obcina w cholerę. Czytałam też, że niektórym one się rozpuszczają miesiąc i więcej 🙈 -
Ola w thermo można ważyć jedynie 3 kg. ☹️ Dałam radę, gdy malutki miał 2800, ale teraz już nawet my nie dajemy, bo przytył. 😂
Ja też staram się karmić o jakiś podobnych porach, kąpiel jak robimy to o 20, ale co z tego, jak Młody jak dziś od 5 wariuje, a my chodzimy jak zombie. 😂
O ja, to ja już mam szwy od 2 tyg zdjęte, a też miałam rozpuszczalne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca, 11:53