Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Domi_95 wrote:Dziewczyny umawiałyście już sobie USG prenatalne?
Ja właśnie się umówiłam na 8.12, będzie wtedy końcówka 12 tygodnia.
Mnie umówiono na 30.11, to będzie 12+4. Ja robię prywatnie, akurat w mojej klinice jest lekarz z certyfikatem wiec bez problemu.
Katarzyna439 lubi tę wiadomość
-
Plasterek próbowałam już jakiś czas temu. Krzyku było tyle że szkoda gadać. Po godzinie darcia się odpuściłam i dałam jej cycka bo aż mnie głowa rozbolała. Jak by miał kto z nią zostać to by zasnęła. W przedszkolu zasypia bez problemu. Ale jak jest mama to musi być cycek i koniec.
-
Ja jestem po wizycie. Dzidzi na 1,15cm, wszystko na USG ok.
Dostałam lek na te bakterie w pęcherzu, także liczę, że pomoże.Katarzyna439, Kfiatuszek666, Riptide, Kessa, Saimi, Pineapple!, meggie94, Patka28, Katt, Tamiikoo lubią tę wiadomość
-
Gosia9 wrote:Plasterek próbowałam już jakiś czas temu. Krzyku było tyle że szkoda gadać. Po godzinie darcia się odpuściłam i dałam jej cycka bo aż mnie głowa rozbolała. Jak by miał kto z nią zostać to by zasnęła. W przedszkolu zasypia bez problemu. Ale jak jest mama to musi być cycek i koniec.
Mam nadzieję, ze uda Ci się niedługo znaleźć coś dogodnego, ze pomimo braku pracy masz jakieś swoje pieniądze albo ma Ci kto pomóc. A jak pójdziesz to pracy na umowę o pracę to chyba po miesiącu (skoro teraz nie jesteś nigdzie zatrudniona) możesz kłaść l4. I będzie Ok.
-
Hej miałyście może plamienia po pobieraniu cytologi? Ja wczoraj miałam pobierana lekarz mówił że mogą być plamienia ale jakoś dziwnie jest ich więcej dzisiaj jak wczoraj🫤87'ona, on 81'- 5 lat starań
kariotypy-ok, AHM 4,15
genotyp heterozygotyczny 4G/5G
cytokiny-ok
kir AA😕
◾06.2021- ciąża naturalna - ciąża pozamaciczna jajowodowa -wycięcie prawego jajowodu
◾09.2022 inseminacja- ciąża pozamaciczna jajowodowa -zostawili jajowód
◾17.02.2023 punkcja- 4 zarodki(2 przebadane zdrowe)
◾29.03.2023- transfer(embryo glue acard neoparin) 6dpt- 6.5, 9.51 , 5.7 😔
◾04.2023 przebadane pozostałe 2 zarodki-zdrowe
◾06.2023- histeroskopia- ok
◾30.06.2023 transfer (embryo glue +AH neoparin acard) <0,20
◾08.2023- biopsja endo+ immunologia= bakteria
◾09.2023- Metronizadol+Levofloksacyna
◾11.10.2023-transfer 2❄(embryoglue accofil acard neoparin)
6dpt- 21,30 9dpt-110 13dpt-610 16dpt-1320 23dpt-7116 i mamy 💖
9tc- poronienie😢
może kiedyś jeszcze zawalczymy o bąbelka 💕 -
Coffeebreak wrote:Dotarłam w końcu do mojej docelowej gin. Matulu jaka to była różnica między nią a dwoma poprzednimi 😅
W każdym razie zwiększyła mi dupka. Jest krwiak i trudno powiedzieć jak to się rozwinie. Skoro pracuje w domu to uznała że moge jeszcze póki co nie mieć zwolnienia ale mam nic nie robić tylko siedzieć leżeć i klikać myszka 😅 prace domowe i zakupy zostają dla męża. Ogólnie to raczej położenie i wielkość krwiaka ja martwią i mam przyjść za 2 tyg zobaczyć co się z tym dalej podzieje ale kazała mimo wszystko zająć termin na prenatalne. Wskazała konkretnego lekarza (jednego z najlepszych w województwie) i przedział.czasu kiedy mam zrobic. Skierowanie na NFZ. Choć to miesiąc do przodu to we wskazanym przedziale miałam tylko dwie godziny do wyboru - ktoś pytał o terminy na prenatalne. No więc takie są u mnie.
Jutro idę na pakiet badań krwi i mam się umówić do Endo w międzyczasie bo miałam problem.z tarczyca w pierwszej ciąży.
No i od wizyty tak myślę że może trzeba było brać zwolnienie albo za 2 tyg już poprosić o wypisanie jeśli nadal będę w ciąży skoro jest jak jest. Pracy nie mam ciężkiej, nic innego bym na zwolnieniu nie robiła nadal bym siedziała i leżała, wyższa średnia roczna by się przydała no ale może nie ma się co upierać na koniec roku. (Zresztą jak się ma już jedno dziecko to takie nie ruszanie się jak już wróci z przedszkola jest średnio możliwe czy na zwolnieniu czy nie) .
Na koniec rzuciła żeby nigdzie nie jeździć daleko. Chyba mi w myślach czytała bo chciałam początkiem grudnia odwiedzić brata - tak 400-500 km chyba tam jest 😅 szkoda bo chciałam mieszkanie oglądnąć jak się urządził.
Wpis mi chyba optymistyczny wyszedł ale szczerze mówiąc nie jest mi do śmiechu cały czas o tym krwiaku myślę. Pierwszy gin o nim wspominał jak było jeszcze krwawienie. Ale kolejny na dwóch wizytach nic a nic. Zła jestem bo jakbym wiedziała to bym niektórych rzeczy nie robiła.
Ja nie mam doświadczenia z krwiakami, ale pamietam jak leżałam w szpitalu na laparoskopii i w sali ze mną była dziewczyna pół roku po porodzie na usunięcie ogromnego krwiaka, przez pół ciąży nikt nic nie zauważył żeby coś się działo, a w 20 tygodniu dostała okropnego krwawienia i wtedy się okazało, że ma takiego dużego krwiaka i on ciagle rośnie. Ciąże na ryzyku i większość czasu w szpitalu donosiła, ale musieli w końcu go samo usunąć te pół roku po porodzie. Trzymam za Ciebie ogromne kciuki ✊🏻✊🏻✊🏻 -
Gosia9 wrote:Od tamtej pory przynajmniej 3x kazał mi się już wyprowadzić. Jeszcze nie byłam u lekarza więc nikomu nic nie mówiłam. Boję się jego reakcji po ostatniej akcji jak wpadł w szał musiałam uciekać z domu z dziećmi 😔
Powoli próbuje sobie układać życie. Szukam domu do wynajęcia, pracy, i miejsca gdzie mogę się wyciszyć, zrelaksowac.
Bardzo Ci współczuje, ale jak musisz uciekać z domu z dziećmi to lepiej dla Was trzymać się od niego z daleka -
Kfiatuszek666 wrote:Mam nadzieję, ze uda Ci się niedługo znaleźć coś dogodnego, ze pomimo braku pracy masz jakieś swoje pieniądze albo ma Ci kto pomóc. A jak pójdziesz to pracy na umowę o pracę to chyba po miesiącu (skoro teraz nie jesteś nigdzie zatrudniona) możesz kłaść l4. I będzie Ok.
Kfiatuszek666, Coffeebreak, Magdak-51 lubią tę wiadomość
-
meggie94 wrote:Bardzo Ci współczuje, ale jak musisz uciekać z domu z dziećmi to lepiej dla Was trzymać się od niego z daleka
-
Gosia9 wrote:Najgorsze jest to że on dzieciom mówi że nie chce żebyśmy się wyprowadzali. A do mnie ze mam się wyprowadzać. Nie wiem w co on pogrywa ale jestem tym bardzo zmęczona. Moja głowa nie pracuje tak jak powinna. Czuję że potrzebuję pomocy dobrego psychologa ale do jakiegoś godnego polecenia mam min 50km i wiąże się to oczywiście z kosztami które teraz muszę mocno ciąć 😔
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2023, 17:31
-
Anuska94 wrote:A nie możesz wyprowadzić się do rodziców np jak jego nie będzie w domu oczywiście wraz z dziećmi?
-
Gosia9 wrote:U rodziców nie ma warunków żebym się wprowadziła z 3 dzieci. Poza tym za daleko żeby ich wozić do szkoły. Starsza córka dopiero się tu zaklomatyzowala i w końcu minęły bóle brzucha które wcześniej były na tle nerwowym że względu na "kolezanki" z klasy. Bardzo intensywnie myślę jaka decyzję podjąć żeby była najlepsza dla wszystkich. Ja jako matka wiele mogę znieść żeby dzieciom było lepiej ale wiem że tu zostać nie możemy. Dziś byłam w szkole popytać czy nikt nie słyszał o jakimś domu do wynajęcia, mają popytać. Niestety jest to mała wioska.
A może w gminie lub jakimś tamtejszym urzędzie popytaj czy nie ma czegoś gdzies do wynajęcia.
Ja prenatalbe mam 22 listopada .
Dziewczyny czy wy też macie tak zagazowane brzuchy janod 2 dni nie mogę sobie z tym poradzić aż boli juz espumisan wzięłam bo inaczej się nie da . -
Paatka wrote:Ja jestem po wizycie. Dzidzi na 1,15cm, wszystko na USG ok.
Dostałam lek na te bakterie w pęcherzu, także liczę, że pomoże.
Kurczę dzisiaj robiłam badanie moczu i tez wyszły mi bakterie w moczu, a tez jestem pewna ze dobrze pobrałam próbkę i w ogole. Objawow nie mam zapalenia pęcherza.
Kurczę myślicie ze mogę to do czwartku poczekać z tym czy próbować do innego lekarza się wcisnąć na poniedziałek żeby już coś podpowiedział ? -
Katarzyna439 wrote:Kurczę dzisiaj robiłam badanie moczu i tez wyszły mi bakterie w moczu, a tez jestem pewna ze dobrze pobrałam próbkę i w ogole. Objawow nie mam zapalenia pęcherza.
Kurczę myślicie ze mogę to do czwartku poczekać z tym czy próbować do innego lekarza się wcisnąć na poniedziałek żeby już coś podpowiedział ?
Tydzień bym nie czekała, bo i tak niewiadomo jak długo te bakterie już są, a jak się rozwinie bardziej to różne komplikacje może powodować. Ja też do tej pory objawów nie miałam, a dzisiaj zaczęłam mieć kłujący ból pęcherza. Jak mi ginekolog nacisnęła podczas badania to aż się a pół zgięłam. I pewnie sama bym myślała, że to bóle macicy od rozciągania, ale lekarka mi powiedziała, że to typowo pęcherz.Katarzyna439 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKurde dziewczyny, ja chyba w poniedziałek też polecę zrobić badania moczu mimo że nie mam objawów, bo nastraszylyscie mnie 😱
Ja dzisiaj zapisałam się na prenatalne , mam 18.12 to będzie 12t5d .
Trochę szybko ale zależało mi na tym żeby to było w poniedziałek bo mój mąż może wtedy tylko ze mną jechać ze względu na pracę.
Jestem świeża w temacie badan w ciazy ale mam nadzieję że dobrze wybrałam i termin i lekarza 🙂Coffeebreak lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja jestem załamana. Możecie usnanc mnie z listy. Dostalam wyrok ze mam puste jajo. 20mm i zero zoltkowego i zero zarodka. Albo szpital albo sama sie oczyszcze. Mąż jest na świat wkurzony. Zawsze musze być z tym sama a nie mam już sił. Życzę Wam wszystkiego dobrego dziewczyny ❤️ Żegnajcie.🙋♀️ 31
🙋♂️ 34
Starania od 2017
4 x IUI - nieudane
04.10.2023 transfer blastki 4.2.2.🍀
09.11.2023 puste jajo 20 mm, w 7t - odstawiam leki, poronienie.
Lipiec 2024 - zaczynamy przygotowanie II ivf ☺️
03.08.2024 punkcja 🥚 mamy 3 (4.1.1, 4.1.1, 4.1.2)❄️
04.10.2024 - transfer blastki 4.1.1. prog 19🍀🤞
14.10 10dpt 173
17.10 13dpt 725, prog 17
21.10 17dpt 3669 prog 26
28.10 24dpt 16197, prog 22, jest zarodek 6mm i 💓
02.11 krwawienie (pękł krwiak)->szpital-> jest zarodek z bijącym serduszkiem 8mm
06.11 7w5d zarodek 1,11cm 💓