Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyA co do nienowlakow to u mnie było tak że faktycznie pierwsza doba po porodzie to dzieciątko spało... ale później co się działo to jakaś tragedia. Po kilku miesiącach ciągłego płaczu i braku snu okazały się alergie... dziecko z mojego pokarmu dostawało alergeny na które była uczulona . To trwało naprawdę ładnych kilka miesięcy. Bardzo mało spalam i ja i mąż i córka. . Więc podziwiam jak ktoś miał czas gorowac, sprzątać.. ja od tego samego płaczu byłam już wyczerpana. I zazwyczaj mąż jak wracał z pracy to ogarniał dom, obiad itp.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2023, 20:56
Coffeebreak lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, które macie już dziecko, czy polecacie jakieś książki, blogi, filmiki o podstawowej obsłudze małego dziecka? Powiem szczerze, że ja raczej niedzieciowa byłam zawsze, nigdy nie miałam z nimi bliskiej styczności, nie opiekowałam się samodzielnie. Mój mąż tak samo. W wolnym czasie nadrobiłabym z czym to się je, bo jak na razie jestem przygotowana na krew, pot i łzy oraz brak snu, ale to wszystko 🙈😅👧❤️ 19.06.24
-
Jako mama dwójki mogę śmiało powiedzieć, że co dziecko to inaczej.
Pierwsza jako bobas bardzo wymagająca - non stop rączki, spać tylko z nami w łóżku, łóżeczko było dla niej złem, pół nocy wisząca na cycu. 2 tygodnie wieczornych kolek. Były dni, że nie miałam kiedy się ubrać, a ciepły posiłek był tylko marzeniem. Mikrofalówkę wtedy kupiliśmy, żeby móc odgrzewać wystygniety, czekający godzinę na stole obiad.🙈
Druga - ideal. Gdybym tego nie przeżyła, to bym nie wierzyła pewnie. Noszona za bardzo być nie lubiła. Zasypiała w swoim łóżeczku w chwilę. W nocy raz pobudka na cyca i bez problemu przekładana do łóżeczka. Zero problemu przy podróżach, ubieraniu, żadnych kolek. Dużo się śmiała, mało płakała. I do teraz tak pozytywnie nastawiona do świata, chociaż jakieś tam bunciki i foszki ma jak każdy. 😉
Także życzę nam wszystkim takiego bobasa jak moja druga córa. 🙈🙊
Katarzyna439, Kokosankaa, Paulciam, Coffeebreak, meggie94, shikaka86 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, wpisałam nowe wizyty, mam nadzieję, że wszystko dobrze wklepałam
Jeśli chodzi o prenatalne, to mi lekarz powiedział, że krew mam zrobić 3-4 dni przed usg, wtedy będzie mógł mi powiedzieć/wyliczyć wszystko od razu, więc nie będę się stresować. Pamiętajcie by sprawdzić czy dany lekarz, który będzie wykonywał prenatalne, jest na liście FMF tutaj możecie to sprawdzić: https://fetalmedicine.org/lists/map/attendants/1
Nie mam zamiaru raczej szczepić się na cokolwiek w ciąży, chyba, że lekarz będzie chciał inaczej (jak już znajdę nowego prowadzącego ). Covid na pewno nie, po szczepieniu przechodziłam go najpaskudniej na świecie.Katarzyna439, Patka28, Paulciam lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNowa_Ola wrote:Dziewczyny, wpisałam nowe wizyty, mam nadzieję, że wszystko dobrze wklepałam
Jeśli chodzi o prenatalne, to mi lekarz powiedział, że krew mam zrobić 3-4 dni przed usg, wtedy będzie mógł mi powiedzieć/wyliczyć wszystko od razu, więc nie będę się stresować. Pamiętajcie by sprawdzić czy dany lekarz, który będzie wykonywał prenatalne, jest na liście FMF tutaj możecie to sprawdzić: https://fetalmedicine.org/lists/map/attendants/1
Nie mam zamiaru raczej szczepić się na cokolwiek w ciąży, chyba, że lekarz będzie chciał inaczej (jak już znajdę nowego prowadzącego ). Covid na pewno nie, po szczepieniu przechodziłam go najpaskudniej na świecie.
Ja nie zamierzam się szczepić.
Ja dalej przechodzę dobrze ciążę, czasami mdłości i ból piersi troszkę bardziej odczuwalny no i te wzdęcia... chociaż staram się jeść dobrze to czasami skusze się na "przekąskę" i później tego żałuję bo albo wlasnie wzdęcia albo wtedy mnie mdli. Zauważyłam że mdli mnie jak jestem głodna trochę dłużej, albo jak zjem coś ciężkiego a tak to nie. No i od 2 dni nie boli mnie podbrzusze 🙂 no i skurcz sie nie powtórzył 🙂
Ja ogólnie przed ciąża byłam bardzo szczupła i teraz zaczynam widzieć coraz bardziej wystający pod pępkiem brzuszek nawet rano 🙂 cieszy mnie ten fakt , juz trochę mniej się stresuje . No i chciałam powoli kupic detektor tętna płodu, myślę że 10/11 tydzień spróbuję go , ktoś jeszcze oprócz Oli ma detektor bo nie wiem jaki kupic 🙈?Nowa_Ola, Paulciam lubią tę wiadomość
-
Patka28 wrote:Nawet nie wiedziałam że taka lista jest 🙈 ale mój jest na tej liście cale szczęście 🙂
Ja nie zamierzam się szczepić.
Ja dalej przechodzę dobrze ciążę, czasami mdłości i ból piersi troszkę bardziej odczuwalny no i te wzdęcia... chociaż staram się jeść dobrze to czasami skusze się na "przekąskę" i później tego żałuję bo albo wlasnie wzdęcia albo wtedy mnie mdli. Zauważyłam że mdli mnie jak jestem głodna trochę dłużej, albo jak zjem coś ciężkiego a tak to nie. No i od 2 dni nie boli mnie podbrzusze 🙂 no i skurcz sie nie powtórzył 🙂
Ja ogólnie przed ciąża byłam bardzo szczupła i teraz zaczynam widzieć coraz bardziej wystający pod pępkiem brzuszek nawet rano 🙂 cieszy mnie ten fakt , juz trochę mniej się stresuje . No i chciałam powoli kupic detektor tętna płodu, myślę że 10/11 tydzień spróbuję go , ktoś jeszcze oprócz Oli ma detektor bo nie wiem jaki kupic 🙈?
Co do detektora, to ja kupiłam na Vinted swój Czytałam, że te tańsze nie są takie dokładne i nie pokażą tak szybko serduszka. Na Vinted dorwałam ten Jumper + żel usg za 130 zł z przesyłką, a ten sam w necie kosztuje 230 Wzięłam specjalnie taki z pełnym opakowaniem, w sumie ma nawet naklejki, więc później pewnie też go wystawię na sprzedażPatka28 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNowa_Ola wrote:Co do detektora, to ja kupiłam na Vinted swój Czytałam, że te tańsze nie są takie dokładne i nie pokażą tak szybko serduszka. Na Vinted dorwałam ten Jumper + żel usg za 130 zł z przesyłką, a ten sam w necie kosztuje 230 Wzięłam specjalnie taki z pełnym opakowaniem, w sumie ma nawet naklejki, więc później pewnie też go wystawię na sprzedaż
-
nick nieaktualny
-
Nie wiem nic o tym Sonoline, więc Ci nie podpowiem, niestety :<
Wiesz co, ja za pierwszym razem szukalam z 4 minuty, teraz już dokładnie wiem gdzie przyłożyć aby usłyszeć. Trzeszczy jeśli najpierw go włączysz a potem aplikujesz żel usg, ale ja teraz się wycwaniłam, nakładam wszystko i włączam już przyłożony w odpowiednie miejsce. Ładnie słychać serduszko, tak jak u lekarza jedyne co to to, że to tętno łatwo jest zgubić, ale to pewnie dlatego, że za szybko. Wczoraj i dziś sprawdzaliśmy z mężem to było tak własnie 135-145, dziś na chwilę wyskoczyło mi 260, ale to chyba źle tą głowicą coś ruszyliśmy na tym etapie też łatwo łapać własne tętno, a nie zarodka, dlatego trochę trzeba się nagimnastykować. Im dalej w las, tym będzie lepiej cieszę się, że kupiłam ten detektor, czuję się spokojniejsza.Patka28 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPatka28 właśnie objawy mam takie same jak u ciebie to chyba jesteśmy w podobnym czasie więc mogę być spokojna ;*
Ja pamiętam przy po przedniej ciazy miałam detektor jakiś uzywany z olx i to było super przeżycie takie moje i mojego męża. Jak byłam w ciazy to był początek covida więc na wielu wizytach nie mógł uczestniczyć i wtedy taki detektor włączaliśmy w domku super przeżycie. Zwłaszcza przy pierwszym dziecku. Teraz nawet w sumie nie myślałam czy kupimy czy nie.Patka28 lubi tę wiadomość
-
Kaatii wrote:Dziewczyny, które macie już dziecko, czy polecacie jakieś książki, blogi, filmiki o podstawowej obsłudze małego dziecka? Powiem szczerze, że ja raczej niedzieciowa byłam zawsze, nigdy nie miałam z nimi bliskiej styczności, nie opiekowałam się samodzielnie. Mój mąż tak samo. W wolnym czasie nadrobiłabym z czym to się je, bo jak na razie jestem przygotowana na krew, pot i łzy oraz brak snu, ale to wszystko 🙈😅
Katarzyna439, Kaatii lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKokosankaa wrote:A ten detektor to się do czegoś przydaje, w sensie może ewentualnie uratować ciąże, czy jest tylko do zabawy dla rodziców? Bo chyba jak się nie wykryje tętna, to już niestety nic nie można zrobić😞?
Dziewczyny , ja od początku ciąży kicham minimum 2 razy dziennie 🙈 a przecież nie jestem chora.. czy to też objaw ciąży ? 😅 nigdy wcześniej tak nie miałam 🤭 -
Patka28 wrote:Nerwy i stres potrafią przysporzyć dużo kłopotów w ciąży, ja należę do tych osób, które się właśnie często stresują, więc ja na pewno kupię detektor dla własnego spokoju, żeby miesiąc do wizyty spędzić we względnym spokoju 😉 no i żeby mąż mógł czasami posłuchać bo ze względu na jego pracę, raczej nie będzie mógł być przy większości wizyt.
Dziewczyny , ja od początku ciąży kicham minimum 2 razy dziennie 🙈 a przecież nie jestem chora.. czy to też objaw ciąży ? 😅 nigdy wcześniej tak nie miałam 🤭
Tak kichanie to tez objaw ciąży bo rozszerzają się naczynia krwionośne w nosie i ogólnie w całym organizmie. Ja od początku ciąży cały czas mam taki lekki katarek.
A jeśli chodzi o detektor ja osobiście nie mam zamiaru kupować, bo właśnie różne rzeczy słyszałam i tez to ze można się niepotrzebnie zetrsesowac. Z drugiej strony myśle ze może się to najbardziej przydać jak już trzeba będzie kontrolować ruchy maluszka w brzuchu i wtedy jeśli przez dłuższy czas nie będzie się czuć ruchu No to sprawdzić i gdyby coś było nie tak można szybko jechać do szpitala wiec moim zdaniem to może się przydać także w takiej sytuacji.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2023, 09:54
Patka28 lubi tę wiadomość
-
Ja planuję kupić detektor, ale za jakieś 2 tygodnie. Niestety, ja po stracie wiec to jest życie od wizyty do wizyty i codziennie zastanawianie się, kiedy się coś stanie. Od wczoraj na przykład jak rano wstaję to pierwsze ci mam ochotę na kawę, tak mam całe życie, ale w ciąży budził mnie głód i pierwsze co musiałam zjeść. No i panika. Bardzo ciężko mi myśleć, ze to już prawie 12. tydzień wiec po prostu mi się poprawia…
Patka28 lubi tę wiadomość
-
Kfiatuszek666 wrote:Ja planuję kupić detektor, ale za jakieś 2 tygodnie. Niestety, ja po stracie wiec to jest życie od wizyty do wizyty i codziennie zastanawianie się, kiedy się coś stanie. Od wczoraj na przykład jak rano wstaję to pierwsze ci mam ochotę na kawę, tak mam całe życie, ale w ciąży budził mnie głód i pierwsze co musiałam zjeść. No i panika. Bardzo ciężko mi myśleć, ze to już prawie 12. tydzień wiec po prostu mi się poprawia…
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2023, 11:12
Kokosankaa, Patka28 lubią tę wiadomość
-
Kaatii wrote:Dziewczyny, które macie już dziecko, czy polecacie jakieś książki, blogi, filmiki o podstawowej obsłudze małego dziecka? Powiem szczerze, że ja raczej niedzieciowa byłam zawsze, nigdy nie miałam z nimi bliskiej styczności, nie opiekowałam się samodzielnie. Mój mąż tak samo. W wolnym czasie nadrobiłabym z czym to się je, bo jak na razie jestem przygotowana na krew, pot i łzy oraz brak snu, ale to wszystko 🙈😅
Polecam udział w szkole rodzenia 😊 oprócz fajnej wiedzy można spotkać super dziewczyny, ja ze swoją grupą cały czas mamy grupę na Messenger i się regularnie spotykamy 😊Katarzyna439, Kfiatuszek666, Kaatii, Patka28 lubią tę wiadomość
-
meggie94 wrote:Polecam udział w szkole rodzenia 😊 oprócz fajnej wiedzy można spotkać super dziewczyny, ja ze swoją grupą cały czas mamy grupę na Messenger i się regularnie spotykamy 😊
Ja właśnie planuje pójść z mężem na pewno myśle ze dużo skorzystamy a pójdziemy na szkole tam gdzie chce rodzic wiec przy okazji sobie zobaczymy co i jak tam wygladameggie94 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, dawno się nie odzywałam, ale moje samopoczucie w tej ciąży to jest koszmar. W pierwszej również był to koszmar, a mdłości wcale nie minęły jak za machnięciem rożdżki po 1 trymestrze, bo ja jeszcze męczyłam się kilka tygodni dłużej, a wstręt do zapachów i awersje do różnych potraw zostały ze mną do końca. Dodatkowo w 5 miesiącu nawalił mi kręgosłup. Po poprzedniej ciąży powiedziałam sobie nigdy więcej.. ale ochłonęłam i miałam nadzieję, że swoje już wycierpiałam, mawiali że ciąża ciąży nie równa, teraz pewnie będzie dużo lepiej... no cóż, nie w moim wypadku. Czuję się bezużyteczna. Nie jestem w stanie pracować. Nie jestem w stanie gotować, wszystko mi śmierdzi, nie mam sily zajmować się dzieckiem, no płakać się chce.
Ja mam detektor Sonoline B, miałam w 1 ciąży i nigdy nie żałowałam zakupu. Nigdy nie zdarzyło mi się nie znaleźć tętna dziecka, choć z czasem było o to nieco trudniej, bo maluch był większy, więc trudniej nacelowac dokładnie miejsce serduszka, tym bardziej że on fikał i co chwilę był gdzieś indziej. Ale nie zdarzyło mi się, by choć oblecial mnie strach, że zbyt długo cisza. Mnie to bardzo uspokajało i z początku pozwalało dotrwać do następnej wizyty, choć później nie korzystałam wcale czesto, bo dziecko tak kopało, że nie mialam potrzeby.. W tej ciąży również zamierzam korzystać z detektora, choć ja właśnie nie wiem czemu, ale lekarka nie chciała mi zbadać serduszka, mówiąc że to za wcześnie i nie wolno, dopiero po 12 tc...? Póki co czekam na poniedziałkową wizytę u mojej lekarki prowadzacej ciążę, mam nadzieję wszystko ok, bo ja w tej ciąży totalnie nie czuję brzucha. W pierwszej non stop ciągnięcia, kłucia, ból w pachwinach, uczucie rozpychania. W tej nic. Cisza. Totalna..Patka28 lubi tę wiadomość