Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Laski, ostatnio pisałam, że jakaś infekcja mnie dopadła, ogólnie przeszło i nie byłam u lekarza, ale dziś przy okazji pappy robiłam morfologię i mocz, dodatkowo dorzuciłam posiew. W moczu mam 960 bakterii na normę do 130 i leukocyty 109 norma 39 😱 nie mam pojęcia co tu się zadziało 🧐 dobrze, że ten posiew dorzuciłam, pewnie w czwartek dostanę jakiś antybiotyk. Dodam, że to była moja max trzecia infekcja w całym moim prawie 30-letnim życiu 😨
Katarzyna439 lubi tę wiadomość
-
Nowa_Ola wrote:Laski, ostatnio pisałam, że jakaś infekcja mnie dopadła, ogólnie przeszło i nie byłam u lekarza, ale dziś przy okazji pappy robiłam morfologię i mocz, dodatkowo dorzuciłam posiew. W moczu mam 960 bakterii na normę do 130 i leukocyty 109 norma 39 😱 nie mam pojęcia co tu się zadziało 🧐 dobrze, że ten posiew dorzuciłam, pewnie w czwartek dostanę jakiś antybiotyk. Dodam, że to była moja max trzecia infekcja w całym moim prawie 30-letnim życiu 😨
Wskazuje na infekcję dróg moczowych. Dostaniesz może jakieś antybiotyk albo coś lżejszego i będzie Ok.Nowa_Ola lubi tę wiadomość
-
Nowa_Ola wrote:Laski, ostatnio pisałam, że jakaś infekcja mnie dopadła, ogólnie przeszło i nie byłam u lekarza, ale dziś przy okazji pappy robiłam morfologię i mocz, dodatkowo dorzuciłam posiew. W moczu mam 960 bakterii na normę do 130 i leukocyty 109 norma 39 😱 nie mam pojęcia co tu się zadziało 🧐 dobrze, że ten posiew dorzuciłam, pewnie w czwartek dostanę jakiś antybiotyk. Dodam, że to była moja max trzecia infekcja w całym moim prawie 30-letnim życiu 😨
Kurczę dobrze, że zrobiłaś, może to też od tego że byłaś osłabiona chorobą dodatkowo i cię zaatakowały bakterie. Ja jak byłam chora na początku ciąży to miałam wrażenie że nigdy tak źle nie przechodziłam infekcji i leczyłam się z niej miesiąc prawie, gdzie nigdy tak nie miałam. Organizm w ciąży jednak ma słabą odporność
Pewnie dostaniesz jakiś antybiotyk i będzie dobrze, nie stresuj sięNowa_Ola lubi tę wiadomość
-
Nowa_Ola wrote:Kochana, sytuacja Patki jest straszna i z pewnością wstrząsnęła nami wszystkimi, ale dobre i pozytywne wiadomości też są potrzebne. Bardzo się cieszę, że z Twoim Maluszkiem wszystko dobrze Bierzesz Euthyrox/Letrox?
Ja mam wyniki Pappy, za nic ich nie rozumiem, czekam na czwartkową wizytę, nie czytam w necie.
Biorę, ale przyznałam się lekarzowi, ze trochę po macoszemu ostatnio brałam, bo jak budziłam się z mdlosciami to pierwsze o tym myślałam żeby zjeść szybko a nie brać euthyrox 🙈 zwłaszcza, ze w pierwszej ciąży tsh mi spadało mocno i schodziliśmy z dawek, wiec tu się zdziwiłam 🙈
Kolejna wizyta 21 grudnia i to będą prenatalne 😊Katarzyna439, Nowa_Ola lubią tę wiadomość
-
Nowa_Ola wrote:Laski, ostatnio pisałam, że jakaś infekcja mnie dopadła, ogólnie przeszło i nie byłam u lekarza, ale dziś przy okazji pappy robiłam morfologię i mocz, dodatkowo dorzuciłam posiew. W moczu mam 960 bakterii na normę do 130 i leukocyty 109 norma 39 😱 nie mam pojęcia co tu się zadziało 🧐 dobrze, że ten posiew dorzuciłam, pewnie w czwartek dostanę jakiś antybiotyk. Dodam, że to była moja max trzecia infekcja w całym moim prawie 30-letnim życiu 😨
O kurde, intuicja to jednak jest jakaś tajemna moc serio… Dobrze, że zrobiłaś badania, dawaj znać co lekarz na to ✊🏻Nowa_Ola lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny. 🤗 mówiąc o infekcji miałam na myśli tę intymną infekcję, bo pod koniec zeszłego tygodnia coś tam mi się działo złego, a ja nigdy takich przygód nie miałam. Mam nadzieję, że ten posiew będzie do czwartku i będę mogła wziąć już jakieś leki, żeby to naprawić. Dobrze, że kolejną wizytę mam po dwóch tygodniach, to akurat żeby skontrolować działanie leków. Teraz tylko grzecznie czekać do czwartku 🫢
Meggie, to na spokojnie, jak wiesz w ciąży TSH lubi szaleć w każdą stronę, oby szybko się u Ciebie uspokoiło ☺️meggie94 lubi tę wiadomość
-
Nowa_Ola wrote:Dzięki dziewczyny. 🤗 mówiąc o infekcji miałam na myśli tę intymną infekcję, bo pod koniec zeszłego tygodnia coś tam mi się działo złego, a ja nigdy takich przygód nie miałam. Mam nadzieję, że ten posiew będzie do czwartku i będę mogła wziąć już jakieś leki, żeby to naprawić. Dobrze, że kolejną wizytę mam po dwóch tygodniach, to akurat żeby skontrolować działanie leków. Teraz tylko grzecznie czekać do czwartku 🫢
Meggie, to na spokojnie, jak wiesz w ciąży TSH lubi szaleć w każdą stronę, oby szybko się u Ciebie uspokoiło ☺️
Aaa ok, myślałam że chodziło o jakieś choróbsko tak czy siak dobrze że zrobilas posiew to wiesz na czym stoiszWiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2023, 23:05
Nowa_Ola lubi tę wiadomość
-
Patka, bardzo Ci współczuję i przytulam, aż mi łezka poleciała jak przeczytałam Twoją relację. Nawet nie chce sobie wyobrażać co musisz czuć. Dziewczyny już wszystko powiedziały jeśli chodzi o następne działania, bądź dzielna i trzymam kciuki za kolejne starania ❤️💪👧❤️ 19.06.24
-
Riptide wrote:Dziewczyny, bolą Was jeszcze piersi? Mnie już nie.
Raz na jakiś czas trochę pobolewają. Ale wcześniej bolały cały czas i przestały boleć przed wizytą w zeszłym tygodniu. Na wizycie było wszystko ok.Riptide lubi tę wiadomość
-
Paatka wrote:Raz na jakiś czas trochę pobolewają. Ale wcześniej bolały cały czas i przestały boleć przed wizytą w zeszłym tygodniu. Na wizycie było wszystko ok.
Mnie przestały boleć w poniedziałek tydzień temu (8w4d) i miałam panikę, ale we wtorek na usg wszystko było ok i od tego czasu bolą mnie tylko po całym dniu jak zdejmę stanik i to trwa może z 15 minut, a potem nie bolą. Mam większe i czasami napięte, a czasami "sflaczałe" i oczywiście same czarne myśli, ale w niedzielę byłam na usg w związku z plamieniem i dzidziol ma się dobrze, wszystko jest ok i lekarz powiedział, że to są hormony i widocznie organizm przyzwyczaił się do ciąży. Dzisiaj jestem w 9w5d (lekarz wpisał 10 tydzień). Wydaje mi się, że ból piersi czy mdłości nie świadczą o tym jak się ciąża rozwija, ale osobiście wolałabym mieć i mdłości i ból piersi, byłabym spokojniejsza bo w zasadzie to nie czuję się w ogóle w ciąży. Może jestem trochę bardziej senna i dziąsła mam opuchnięte (idę dzisiaj do dentysty na kontrolę).Riptide lubi tę wiadomość
-
Anuska94 wrote:Wybieracie się na prenetalne z mężami?
Ja tak, ogólnie od początku ciąży był ze mną już chyba z 4 razy na usg. Pierwsze zobaczyć czy jest pęcherzyk, potem czy jest serduszko, potem dwa razy kontrolnie bo raz miałam bezpodstawną schizę, a raz plamienie. Pewnie wszystko zależy od faceta, ale mój mąż akurat bardzo chce przy tym być no i też jest dla mnie ogromnym wsparciem. No i też taka prawda, że nie mamy jeszcze dzieci więc na to wyczekujemy jak na szpilkach. -
Mnie piersi już właściwie w ogóle nie bolą, ale są cały czas większe i takie napuchnięte z żyłkami, więc mam nadzieję że faktycznie organizm już się zaczyna przyzwyczajać i te mdłości też mi zaczną przechodzić, bo chciałabym w końcu zacząć normalnie jeść
Ja byłam na prenatalnych z mężem, co do innych USG to ja zazwyczaj chodzę do mojej pani doktor jak on jest w pracy więc nie widzę sensu go ciągać ale jak byliśmy na prenatalnych to do tej pory się śmieje jak zobaczył że dziecko rusza rączkami w ogóle mam wrażenie że on ostatnio jest bardziej pozytywnie nastawiony ode mnie 🙈 mi przez te prenatalne trochę humor opadł, ale mam nadzieję że jak mi przyjdzie wynik nifty to się trochę poprawi -
Czy u Was też nagrywają wszystko na pendrive? Na prenatalnych? My mamy wziąć i się zastanawiam co tam nam wrzucą. Zdjęcia pewnie, a usg 3d miałyście czy zwykle? Wogole ktoś może przybliżyć jak te prenatalne wyglądają?Starania od 2017 r.
Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
On - 36l, wszystko ok
I IUI - 2019 nieudane
I IVF - 25.09.23
7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
15dpt - Beta Hcg - 4174
24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
31dpt - CRL 10mm 💓
11+2 - CRL 45mm 🧡
13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
32+2 - 1980 g. 😍
33+2 - 2150g. 🤩
35+2 - 2600g. 💖
36+2 - 2900g. 🧡
36+6 - Alicja już na świecie! 🥰💓
-
Saimi wrote:Czy u Was też nagrywają wszystko na pendrive? Na prenatalnych? My mamy wziąć i się zastanawiam co tam nam wrzucą. Zdjęcia pewnie, a usg 3d miałyście czy zwykle? Wogole ktoś może przybliżyć jak te prenatalne wyglądają?
Na 3D jeszcze trochę wczesnie, najlepsze 3D wychodzą u malucha w okolicach połówkowego usg 😊 U mnie lekarz tez nagrywa na pendrive jeśli chcemy, to nie są zdjęcia tylko nagrane normalnie „na żywo” badanie razem z dźwiękiem bijącego serduszka 😊 Przy pierwszej ciąży mąż nie mógł ze mną być na wizytach większość ciąży, wiec mu przynosiłam takie nagrania właśnie i opowiadałam. Teraz na prenatalne idzie razem ze mną
Nie wiem jak u innych, u mnie prenatalne były robione i dopochwowo i przez brzuch i po nich już każde kolejne usg było przez brzuch. To po prostu bardzo dokładne usg na którym mierzone i sprawdzane jest wiele różnych istotnych parametrów dla rozwoju dziecka, ciąży i ewentualnych wad genetycznych.Saimi lubi tę wiadomość
-
Wszystkie prenatalne miałam w 3d i bardzo fajnie to wychodziło. Te pierwsze zdjęcia 3d też są fajne bo widać całą sylwetkę na fotce. 🙂 Na pendrive będziesz pewnie miała krótkie ujęcia jak się rusza, tak przynajmniej mam ja z ubiegłych ciąż.
Saimi lubi tę wiadomość
-
Na prenatalnych byłam sama bo mąż nie miał jak się wyrwać z pracy. Było tylko przez brzuch, mam zgrane zdjęcia na płycie i dwa nagrania z ujęcia 3D ale przyznam że niefajny ten obraz jest, niewiele widać. Mąż był wczoraj na wizycie na zwykłym USG, ale jakoś go to nie ruszyło, ale chyba na połówkowe go zabiorę. Zobaczymy w jakich godzinach będzie termin, dostałam już skierowanie bo zaraz święta, ferie to może być problem z grafikiem. U mnie 18 tydzień wychodzi akurat 30.12, a później w styczniu są ferie zimowe więc mogą być problemy z dostępnością lekarzy.
Saimi lubi tę wiadomość