Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Kfiatuszek666 wrote:Wcześniej po prostu się o tym nie mówiło. Obumarcie ciąży nie zależy od witamin, które przyjmujesz, a od matki natury, a konkretnie wad zarodka, które zazwyczaj powstają już na etapie zapłodnienia. Takie rzeczy się zdarzają i są niezależne od nas, dlatego nie ma się co martwic i denerwować, ze jeśli przydarzyło się mojej koleżance to u mnie tez na pewno będzie złe…
Zgadzam się, po prostu kiedyś się o tym nie mówiło tyle co teraz i dlatego tak jest… z tym zawsze był problem. -
Coffeebreak wrote:To prawda. I mam wrażenie że problem się nasila. 6 lat temu gdy ktoś na tych FB grupach rzucił temat palenia i picia w komentarzach był ewidentny brak przyzwolenia.
O paleniu nie widziałam ostatnio postu ale o piciu kilka. Dziewczyny wymyślają dawki i granicę do którego tygodnia można pić 🤯
Byłam zszokowana komentarzami.
To jest jakaś plaga 😨 I te komentarze, że jeśli się paliło przed ciążą, to trzeba odstawiać stopniowo, żeby odzwyczaić organizm.. Niektóre mówią, że to info od ginekologów. Dramat. -
Coffeebreak wrote:To prawda. I mam wrażenie że problem się nasila. 6 lat temu gdy ktoś na tych FB grupach rzucił temat palenia i picia w komentarzach był ewidentny brak przyzwolenia.
O paleniu nie widziałam ostatnio postu ale o piciu kilka. Dziewczyny wymyślają dawki i granicę do którego tygodnia można pić 🤯
Byłam zszokowana komentarzami.
To prawda, u mnie jedna koleżanka jakoś tak pokrętnie się przyznała że piła małe ilości alkoholu w ciąży i mówiła że lekarz jej pozwolił 🙄 i tak samo siostrze mojej koleżanki lekarz powiedział że jak ma ochotę napić się wina, to może sobie mały kieliszek nalać i wypić 😮 ja stwierdziłam że bez przesady, wytrzymam 9 mies bez alkoholu, ale ogólnie to mnie bardzo ciekawi czy to prawda i małe ilości są ok. Bo wiecie jak to jest, lekarze lubią absolutnie wszystkiego zabraniać, bo tak jest najbezpieczniej. Jeszcze raz podkreślę że ja nie piję i nie mam zamiaru pić, ale po prostu mnie to ciekawi -
Paulciam wrote:Dziewczyny u mnie również jest zle;( ciaza zatrzymała się na 6 tygoniu i 5 dniu ... także dzisiaj jeszcze epojade do swojej ginekolog żeby jako druga potwierdziła to wszystko...
-
Nowa_Ola wrote:Kochana nie nastawiaj się negatywnie 🫂 Niestety, takie sytuacje się zdarzają, ale nie oznacza to, że spotka to tez Ciebie. Musisz myśleć pozytywnie, maluszek potrzebuje spokojnej i opanowanej mamy. Wiem, że to trudne.
Dziś na grupie fb widziałam post jakiejś dziewczyny, która w 27 tc rzuciła palenie i pytała o to, czy to normalne, że dziecko się wierci.. Przeraziłam się gdy weszłam w komentarze, wiele przyszłych mam nie potrafi ograniczyć takich używek w ciąży, dla mnie to nie do pomyślenia. My się staramy, jedna dłużej, druga krócej, jednej udaje się naturalnie, druga musi szukać głębszej pomocy medycznej, aby zostać mamą… A ludzie tak bardzo tego nie szanują, tego że mają możliwość byc w zdrowej ciąży i trują dzieciaczki.. No ręce mi opadły 😞
Przyznam że ja też tego nie rozumiem, ale znam dziewczynę która całą ciążę paliła, pierwsze co jak wstała po porodzie w szpitalu to szukała gdzie by tu się schować żeby iść zapalić. O piciu nie wspomnę o ile jeszcze inne mocniejsze używki nie były grane. Ale wydaje mi się że ona bardzo tego dziecka nie chciała, taka typowa wpadka. I patrzę czasami na tego chłopca, nie mówię że to taki książkowy obraz FAS ale zachowuje się inaczej, bardzo późno zaczął chodzić, z mówieniem też za dobrze mu nie szło. To nie jest tylko nasza kwestia, jesteśmy odpowiedzialnialne za życie i rozwój małego człowieka. Kompletnie nie jestem w stanie tego zrozumieć jak kobiety mogą być tak nieodpowiedzialne 😡 -
Kokosankaa wrote:To prawda, u mnie jedna koleżanka jakoś tak pokrętnie się przyznała że piła małe ilości alkoholu w ciąży i mówiła że lekarz jej pozwolił 🙄 i tak samo siostrze mojej koleżanki lekarz powiedział że jak ma ochotę napić się wina, to może sobie mały kieliszek nalać i wypić 😮 ja stwierdziłam że bez przesady, wytrzymam 9 mies bez alkoholu, ale ogólnie to mnie bardzo ciekawi czy to prawda i małe ilości są ok. Bo wiecie jak to jest, lekarze lubią absolutnie wszystkiego zabraniać, bo tak jest najbezpieczniej. Jeszcze raz podkreślę że ja nie piję i nie mam zamiaru pić, ale po prostu mnie to ciekawi
Nie no są na to badania jak alkohol wpływa na dziecko i na płód więc to nie tak że nie wiadomo… ci lekarze co takie mówią rzeczy, że można to powielają jakieś zabobony i tyle . I to nie jest tak że mała ilość być.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2023, 18:54
-
To ile kobiet w ciąży pali mnie przeraża , w czasie porodu moje pacjentki wcyhodza zapalić , i jedyne co można zrobić to poprosić żeby nie wychodzily ale to są dorośli ludzie.
Mam jedną okropna historię która będę długo pamiętać, jak moja pacjentka z kroplówką na skurcze i znieczuleniem z pomocą męża i własnej mamy wyszła zapalić , nie zauważyłam odrazu bo tego dni było bardzo dużo pracy, dziecko umarło 3 dni po porodzie , przyjmowałam ja rok później to porodu , paliła dokładnie tak samo jak w 1 ciąży. -
Kokosankaa wrote:To prawda, u mnie jedna koleżanka jakoś tak pokrętnie się przyznała że piła małe ilości alkoholu w ciąży i mówiła że lekarz jej pozwolił 🙄 i tak samo siostrze mojej koleżanki lekarz powiedział że jak ma ochotę napić się wina, to może sobie mały kieliszek nalać i wypić 😮 ja stwierdziłam że bez przesady, wytrzymam 9 mies bez alkoholu, ale ogólnie to mnie bardzo ciekawi czy to prawda i małe ilości są ok. Bo wiecie jak to jest, lekarze lubią absolutnie wszystkiego zabraniać, bo tak jest najbezpieczniej. Jeszcze raz podkreślę że ja nie piję i nie mam zamiaru pić, ale po prostu mnie to ciekawi
Kiedyś starsza koleżanka mi opowiadała, że jak jej mama była w ciąży, to było w latach 70, to normalnym było to, że można było wypić sobie kieliszek wytrawnego wina na lepsze trawienie 😕 to chyba takie stare zabobony, które zostały już dawno obalone przez nowoczesne badania, ale niektórzy nadal taką zasadę stosują..
Rosa91, jesteś ginekologiem czy położną? Straszne jest to, co mówisz i w sumie bardzo smutne 😔 -
Myślę, ze jak lekarz pozwala na palenie (bo ja nie raz słyszałam teksty, ze jak się pali przed to w ciąży trzeba stopniowo odstawiać albo nawet jednego czy dwa w ciągu dnia można sobie zapalić) to albo jest starej daty albo ma w d*upie. Bo przecież za komuny która kobieta nie paliła z piciem alkoholu to samo, nie raz nie dwa słyszałam, ze jak bardzo się chce kobiecie w ciąży to pół szklaneczki takiego 2% może wypić. Albo wino właśnie. Tylko wiedza medyczna była wtedy po prostu mniejsza; to tak jak któraś z Was słusznie zauważyła, ze sporo dziewczyn z naszego wątku w ogóle nie było widzianych na usg
A ja mam wyrzuty sumienia, ze wtedy jak mnie głowa a potem zatoki bolały to sie 2 dni amolem smarowałam po czole
Dla mnie alkohol, fajki i inne używki są w ciąży po prostu niedopuszczalne, właśnie ze względu na konsekwencje w rozwoju dziecka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2023, 19:11
-
Ja w ogóle nie palę i nawet jak stoję koło kogoś kto pali na dworze to od razu się odsuwam… bo już mi się wydaje że ten dym mógłby zaszkodzić, a co dopiero 🙈😂
Zresztą ja przez ostatnie dwa lata brałam tabletki antydepresyjne i wtedy też nie można pić alkoholu więc do alkoholu to w ogóle mnie też nie ciągnie, a w ciąży to już w ogóle nie wyobrażam sobie pić… tak jakby te 9 miesięcy nie można się było powstrzymać nie rozumiem tego… -
Zrobiłam dzisiaj te wszystkie badania które trzeba zrobić do 10 tygodnia. Odebrałam właśnie wyniki, wszystkie są ok, tylko w moczu wykryto leukocyty. Nie wiem w jakiej ilości, bo parametr jest tylko wykryto/niewykryto, i u mnie właśnie wykryto. Nie mam żadnych dolegliwosci z strony układu moczowego, nic mnie nie boli, wiadomo częściej chodzę do toalety ale to wszystko. Jak myślicie martwić się? Miała któraś tak? Wizyta za niecałe 2 tygodnie.
-
Natka9106 wrote:Zrobiłam dzisiaj te wszystkie badania które trzeba zrobić do 10 tygodnia. Odebrałam właśnie wyniki, wszystkie są ok, tylko w moczu wykryto leukocyty. Nie wiem w jakiej ilości, bo parametr jest tylko wykryto/niewykryto, i u mnie właśnie wykryto. Nie mam żadnych dolegliwosci z strony układu moczowego, nic mnie nie boli, wiadomo częściej chodzę do toalety ale to wszystko. Jak myślicie martwić się? Miała któraś tak? Wizyta za niecałe 2 tygodnie.
Ja bym sprawdziła czy wszystko ok ze strony układu moczowego, dla pewności co do wcześniejszych wypowiedzi to ja sobie nie wyobrażam w ciąży pić czy palić. Uwielbiam winko czy aperolka, ale na czas ciąży nawet o tym nie myślę i nie tęsknię za tym. Ja znam jedną kobietę, która ma męża alkoholika i sama pije i pali i urodziła właśnie trzecie dziecko.. jakie to niesprawiedliwe, że ona nie docenia tego co ma i skazuje dziecko na gorszy los i opóźniony rozwój. Jak to w ogóle możliwe, że jest w stanie donosić ciaze, a inne kobiety dbają o siebie, a i tak przytrafi się im poronienie -
Natka9106 wrote:Zrobiłam dzisiaj te wszystkie badania które trzeba zrobić do 10 tygodnia. Odebrałam właśnie wyniki, wszystkie są ok, tylko w moczu wykryto leukocyty. Nie wiem w jakiej ilości, bo parametr jest tylko wykryto/niewykryto, i u mnie właśnie wykryto. Nie mam żadnych dolegliwosci z strony układu moczowego, nic mnie nie boli, wiadomo częściej chodzę do toalety ale to wszystko. Jak myślicie martwić się? Miała któraś tak? Wizyta za niecałe 2 tygodnie.
Mi tez wyszły leuko i bakterie i polozna zleciła mi posiew.
-
Natka, dla pewności warto zrobić posiew. Ja mam w moczu bakterie i leukocyty, tak czułam, że coś jest nie tak i czekam na wynik posiewu.
Z tym alkoholem to jest w ogóle dramat. Ja przez ostatnie 3,5 roku bardzo przygotowywałam swoje ciało do ciąży, schudłam 34 kg, zmieniłam nawyki żywieniowe, wprowadziłam więcej aktywności fizycznej, zmieniłam swoje podejście do wszystkiego właśnie po to, żeby móc zajść w ciążę. Nigdy nie byłam fanką alkoholu, po prostu mi śmierdzi. Nie piję, bo nienawidzę tego uczucia jak zaczyna "szumić w głowie". Od czasu do czasu kiedyś zdarzyło mi się zapalić, ale w życiu nie robiłabym tego będąc w ciąży. -
Paulciam wrote:Dziewczyny u mnie również jest zle;( ciaza zatrzymała się na 6 tygoniu i 5 dniu ... także dzisiaj jeszcze epojade do swojej ginekolog żeby jako druga potwierdziła to wszystko...
Boziu strasznie współczuje… Trzymaj się, przytulam mocno ❤️ -
Nowa_Ola wrote:Kochana nie nastawiaj się negatywnie 🫂 Niestety, takie sytuacje się zdarzają, ale nie oznacza to, że spotka to tez Ciebie. Musisz myśleć pozytywnie, maluszek potrzebuje spokojnej i opanowanej mamy. Wiem, że to trudne.
Dziś na grupie fb widziałam post jakiejś dziewczyny, która w 27 tc rzuciła palenie i pytała o to, czy to normalne, że dziecko się wierci.. Przeraziłam się gdy weszłam w komentarze, wiele przyszłych mam nie potrafi ograniczyć takich używek w ciąży, dla mnie to nie do pomyślenia. My się staramy, jedna dłużej, druga krócej, jednej udaje się naturalnie, druga musi szukać głębszej pomocy medycznej, aby zostać mamą… A ludzie tak bardzo tego nie szanują, tego że mają możliwość byc w zdrowej ciąży i trują dzieciaczki.. No ręce mi opadły 😞
Taaaaak! Nic mnie tak nie doprowadza do białej gorączki jak widok palącej kobiety z brzuchem, o piciu nawet nie wspominam itp… Ja używałam iqosa, najaralam się jeszcze w dniu robienia testu, bo miałam wtedy mega zakręcony dzień, ale pamietam jak przy każdym odpalanym wkładzie miałam jakieś takie durne przeczucie żeby zrobić test, mimo ze stukałam się w głowę i mówiłam, że przecież niemożliwe 😅 tylko wróciłam do domu, pierwsze co poleciałam do łazienki, zrobiłam test i jak zobaczyłam dwie kreski to miałam nogi jak z waty i nigdy, przenigdy nie potrzebowałam tak jak wtedy dawki nikotyny, ale oczywistym było dla mnie ze od tej sekundy ani bucha i tak tez zrobiłam. Nie kupuje żadnych tłumaczeń ciężarnych „a bo jej ciężko rzucić”, kurde! Mi tez się chciało jeszcze jakiś czas, ale są priorytety i nie było w tym temacie dyskusji 😡Nowa_Ola, Katt lubią tę wiadomość
-
Natka9106 wrote:Zrobiłam dzisiaj te wszystkie badania które trzeba zrobić do 10 tygodnia. Odebrałam właśnie wyniki, wszystkie są ok, tylko w moczu wykryto leukocyty. Nie wiem w jakiej ilości, bo parametr jest tylko wykryto/niewykryto, i u mnie właśnie wykryto. Nie mam żadnych dolegliwosci z strony układu moczowego, nic mnie nie boli, wiadomo częściej chodzę do toalety ale to wszystko. Jak myślicie martwić się? Miała któraś tak? Wizyta za niecałe 2 tygodnie.
Mi wyszły jakieś bakterie i za wysokie pH, leukocyty ok. Jutro mam wizytę, dam znać co lekarz powiedział.
Ogólnie to bardzo stresuje się tą wizytą, mam nadzieję że wszystko ok z dzieckiem i moja ciążą 🙏🏻 jeżeli tak, to mi spadnie kamień z serca, cały czas byłam raczej spokojna, nie dopuszczałam do siebie myśli ze coś może być nie tak, a teraz chyba hormony mi uderzają do głowy… -
Kokosankaa wrote:Mi wyszły jakieś bakterie i za wysokie pH, leukocyty ok. Jutro mam wizytę, dam znać co lekarz powiedział.
Ogólnie to bardzo stresuje się tą wizytą, mam nadzieję że wszystko ok z dzieckiem i moja ciążą 🙏🏻 jeżeli tak, to mi spadnie kamień z serca, cały czas byłam raczej spokojna, nie dopuszczałam do siebie myśli ze coś może być nie tak, a teraz chyba hormony mi uderzają do głowy…
Nie stresuj się. Na pewno wszystko jest dobrze 😘Kokosankaa lubi tę wiadomość
-
Ja paliłam 13 lat papierosy (a mam 31). Przerzucałam się na iqosy, ostatnio na elektryczne, owocowe jednorazówki. Oczywiście rzucałam w trakcie palenia, ale wracałam. I kiedy tylko zrobiłam test, odłożyłam papieroska i nie zapaliłam. Nie przyszłoby mi do głowy, żeby palić 🤯 nawet mój lekarz zapytał czy na pewno odstawiłam papierosy, bo miał zapisane w info o mnie, że popalam. Nie, nie i jeszcze raz nie. Nie rozumiem lasek, które palą w ciąży. To samo z alkoholem - każda, nawet najmniejsza dawka może być bardzo groźna dla dziecka. Ja uwielbiam dobry alkohol (kurde, może źle to brzmi 😜), ale teraz nawet nie pomyślę o tym, żeby się napić i w ogóle mi tego nie brakuje. Wydaje mi się, że ciąża od razu automatycznie przestawiła mi coś w myśleniu. A na rynku jest dostępnych tyle fajnych opcji z bezalkoholowym „alkoholem”, że naprawdę jak się ma ochotę coś np. poświętować, to jest w czym wybierać.
Nowa_Ola, Katt, meggie94 lubią tę wiadomość
-
Skorzystałam z porady internetowej z lekarzem internistą, analitykiem medycznym i skonsultowałam swojej wyniki, przede wszystkim moczu i nie widzi nic niepokojącego. Napisał że leukocyty zostały wykryte tylko w części badania wykonanego paskiem testowym, a w dalszej części badania w osadzie leukocyty nie zostały wykryte więc nie mam się co martwić. Ale oczywiście na najbliższej wizycie wszystko pokaże swojemu lekarzowi.
Katarzyna439 lubi tę wiadomość