Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam się i ja dziś mam wizytę u swojego lekarza przepraszam za tak mała aktywność tutaj ale moje samopoczucie się nie poprawia na wymiotuje nic nie pomaga, dobrze że mąż na miejscu to pomaga przy dzieciach i domu . Bo ja nie nadaje się do niczego.
Dziewczyny które niestety nas opuściły wiem co przeżywacie ale nie poddawajcie się wy juz jesteście mamami tylko wase dzieci dołącza do was później ale napewno pojawi się ich rodzeństwo.Katarzyna439 lubi tę wiadomość
-
Tamiikoo wrote:Kurcze, rozumiem że to musiały być jakieś ważne leki. Boisz się tego że nie branie ich może mieć wpływ na Ciebie czy to oznacza że z ciążą może być źle?
-
IssGreen wrote:Dokładnie tak. W klinice przepisali mi między innymi Accofil, Prolutex, Encorton, Acard i heparynę. Mój lekarz prowadzący kazał wszystko odstawić. Konsultowałam się z jeszcze 3 lekarzami, ale każdy mówi co innego. Większość leków odstawiłam, poza heparyną, którą biorę w tym momencie na nielegalu. Decyzja przyszła z trudem. Drżę o każdy dzień. 15.12 mam wizytę i znając konsekwencję i stanowczość mojego lekarza, nie zaakceptuje tej decyzji i kiedy wiem, czy nadal będzie chciał mnie prowadzić. Bardzo możliwe, że czeka mnie zmiana lekarza/szpitala, choć zupełnie nie wiem, co wybrać. Czuję się zupełnie niezaopiekowana.
A czy jakoś sensownie uargumentował rezygnację z nich? Czy po prostu są to leki nie zalecane w ciąży? Wybacz że pytam ale nigdy ich nie przyjmowałam, nie wiele wiem. Słyszałam za to że dużo kobiet w ciąży bierze Acard, więc dziwne że nawet z niego miałaś zrezygnować. No chyba że wyniki teraz masz lepsze niż wcześniej. -
IssGreen wrote:Dokładnie tak. W klinice przepisali mi między innymi Accofil, Prolutex, Encorton, Acard i heparynę. Mój lekarz prowadzący kazał wszystko odstawić. Konsultowałam się z jeszcze 3 lekarzami, ale każdy mówi co innego. Większość leków odstawiłam, poza heparyną, którą biorę w tym momencie na nielegalu. Decyzja przyszła z trudem. Drżę o każdy dzień. 15.12 mam wizytę i znając konsekwencję i stanowczość mojego lekarza, nie zaakceptuje tej decyzji i kiedy wiem, czy nadal będzie chciał mnie prowadzić. Bardzo możliwe, że czeka mnie zmiana lekarza/szpitala, choć zupełnie nie wiem, co wybrać. Czuję się zupełnie niezaopiekowana.
A kiedy byłaś ostatni raz na wizycie ? Wszystko było ok? W którym teraz jesteś tygodniu ? Jak Twój lekarz uargumentował decyzję o odstawieniu wszystkich leków ? -
Tamiikoo wrote:
Paatka, czad z tym kalendarzem adwentowym! A jakie przykładowo zadanka tam dajesz? 🤔
Takie typowo pod ten wiek typu:
Rodzinne pieczenie pierników, wspólne śpiewanie kolęd, przystrojenie okna naklejkami żelowymi, albo związane z prezencikami (w Tedim kupiłam sporo kreatywnych gadżetów, jakieś gipsowe mikołaje, czy witraże na okno do pomalowania). 🙂
Tamiikoo lubi tę wiadomość
-
Kaktusowa wrote:A kiedy byłaś ostatni raz na wizycie ? Wszystko było ok? W którym teraz jesteś tygodniu ? Jak Twój lekarz uargumentował decyzję o odstawieniu wszystkich leków ?
-
IssGreen wrote:Dokładnie tak. W klinice przepisali mi między innymi Accofil, Prolutex, Encorton, Acard i heparynę. Mój lekarz prowadzący kazał wszystko odstawić. Konsultowałam się z jeszcze 3 lekarzami, ale każdy mówi co innego. Większość leków odstawiłam, poza heparyną, którą biorę w tym momencie na nielegalu. Decyzja przyszła z trudem. Drżę o każdy dzień. 15.12 mam wizytę i znając konsekwencję i stanowczość mojego lekarza, nie zaakceptuje tej decyzji i kiedy wiem, czy nadal będzie chciał mnie prowadzić. Bardzo możliwe, że czeka mnie zmiana lekarza/szpitala, choć zupełnie nie wiem, co wybrać. Czuję się zupełnie niezaopiekowana.
W poprzedniej ciąży encorton odstawiałam w 9 tc, prolutex myśle, że jeśli poziom proga jest ok to profilaktycznie można śmiało zmienić na luteinę, No ale odstawienie acardu i heparyny nie do końca rozumiem. Heparynę odstawiałam w 16tc i to tez tylko dlatego ze była mi dana tak mocno profilaktycznie, ale acard brałam do końca.. -
Kokosanka gratuluje udanej wizyty! 😍
Co do suchości ust ja to mam w ogóle strasznie suchą cerę i usta 🙄
Zazdroszczę werwy do dekorowania i gotowania na święta 🙈 My dopóki się w końcu nie wykurujemy wszyscy w domu to nie ma mowy o żadnej dekoracji, w domu zabić się można najpierw trzeba posprzątać, a sił brak totalnie 🙈Kokosankaa lubi tę wiadomość
-
meggie94 wrote:W poprzedniej ciąży encorton odstawiałam w 9 tc, prolutex myśle, że jeśli poziom proga jest ok to profilaktycznie można śmiało zmienić na luteinę, No ale odstawienie acardu i heparyny nie do końca rozumiem. Heparynę odstawiałam w 16tc i to tez tylko dlatego ze była mi dana tak mocno profilaktycznie, ale acard brałam do końca..
Pierwszy lekarz, w klinice, kazał zażywać Acard i heparynę.
Drugi lekarz: skoro klinika przepisała leki, trzeba brać.
Trzeci lekarz: nie odniósł się do Acardu, ale heparyna do końca ciąży.
Czwarty lekarz: Acard odstawić, heparyna co najmniej do 16 tyg., a najlepiej do końca.
Piąty lekarz: odstawić wszystko.
-
IssGreen wrote:No właśnie, czuję się jak jakiś życiowy przegryw, bo (prawie) wszyscy wokoło biorą Acard/heparynę a ja nawet z takimi podstawami mam problem, bo lekarz ich nie uznaje. Jak się nie denerwować?
Pierwszy lekarz, w klinice, kazał zażywać Acard i heparynę.
Drugi lekarz: skoro klinika przepisała leki, trzeba brać.
Trzeci lekarz: nie odniósł się do Acardu, ale heparyna do końca ciąży.
Czwarty lekarz: Acard odstawić, heparyna co najmniej do 16 tyg., a najlepiej do końca.
Piąty lekarz: odstawić wszystko.
Ale to w takim razie, można uogólnić że więcej lekarzy było za tym żeby brać, niż nie braćIssGreen, meggie94, Pineapple! lubią tę wiadomość
-
IssGreen wrote:No właśnie, czuję się jak jakiś życiowy przegryw, bo (prawie) wszyscy wokoło biorą Acard/heparynę a ja nawet z takimi podstawami mam problem, bo lekarz ich nie uznaje. Jak się nie denerwować?
Pierwszy lekarz, w klinice, kazał zażywać Acard i heparynę.
Drugi lekarz: skoro klinika przepisała leki, trzeba brać.
Trzeci lekarz: nie odniósł się do Acardu, ale heparyna do końca ciąży.
Czwarty lekarz: Acard odstawić, heparyna co najmniej do 16 tyg., a najlepiej do końca.
Piąty lekarz: odstawić wszystko.
Ale to ogólnie masz dwóch lekarzy, jeden prowadzący z kliniki i jeden ogólny do ciąży nie z kliniki?
-
Kfiatuszek666 wrote:Ale to ogólnie masz dwóch lekarzy, jeden prowadzący z kliniki i jeden ogólny do ciąży nie z kliniki?
Trzech innych lekarzy było przy okazji, chciałam poznać inne opinie.
To prawda, więcej głosów jest za tym, by brać heparynę. Obawiam się tylko tego, że lekarz, jak pójdę 15.12 nie będzie chciał mnie już prowadzić, bo prowadzę samowolkę i wyląduję z ręką w nocniku. Generalnie to człowiek, który cieszy się bardzo dużym poważaniem i ma bardzo dużo pacjentów. Nie wszystko dotychczas rozumiałam, ale mu ufałam. Teraz mam wątpliwości.
Pewnie gdybym nie była po stratach patrzyłabym na to wszystko inaczej. Osobiście nie jestem zwolenniczką leków, antybiotyków, szczepionek - czym mniej, tym lepiej, więc poniekąd go rozumiem... ale w tym wypadku...Kfiatuszek666 lubi tę wiadomość
-
Dostałam właśnie wynik progesteronu i wyszło mi 23,59 ng/ml jestem w 10 tygodniu myślicie że jest ok? W widełkach się mieszczę, ale maksymalna ilość na 1 trymestr to 43 ng/ml i teraz nie wiem czy to dobrze czy źle. Miało mnie to uspokoić ale sama nie wiem. Poradźcie coś.
-
Natka9106 wrote:Dostałam właśnie wynik progesteronu i wyszło mi 23,59 ng/ml jestem w 10 tygodniu myślicie że jest ok? W widełkach się mieszczę, ale maksymalna ilość na 1 trymestr to 43 ng/ml i teraz nie wiem czy to dobrze czy źle. Miało mnie to uspokoić ale sama nie wiem. Poradźcie coś.
-
Natka9106 wrote:Dostałam właśnie wynik progesteronu i wyszło mi 23,59 ng/ml jestem w 10 tygodniu myślicie że jest ok? W widełkach się mieszczę, ale maksymalna ilość na 1 trymestr to 43 ng/ml i teraz nie wiem czy to dobrze czy źle. Miało mnie to uspokoić ale sama nie wiem. Poradźcie coś.
-
Natka9106 wrote:Sprawdziłam teraz mój wynik z 2 listopada i w dzisiejszym badaniu progesteron mam niższy o 10 jednostek niż prawie miesiąc temu. Oszaleje ze strachu, miała tak któraś z was?
A nie masz możliwości napisania do swojego lekarza ? Może on by cie uspokoił, moim zdaniem nie ma się co porównywać tutaj na forum bo każdy ma inaczej, bierze inne leki itp. A brałaś coś na początku ciąży na podtrzymanie tzn właśnie progesteron czy nie ? Jak dla mnie to do konsultacji z lekarzem, ale nie przejmuj się aż tak bardzo, jeśli mieścisz się w widełkach to nie powinno się dziać nic niepokojącego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2023, 18:39
-
Natka9106 wrote:Sprawdziłam teraz mój wynik z 2 listopada i w dzisiejszym badaniu progesteron mam niższy o 10 jednostek niż prawie miesiąc temu. Oszaleje ze strachu, miała tak któraś z was?
Progesteron sie waha w ciągu doby, dlatego dla wielu lekarzy nie ma wartości diagnostycznej. Nic sie nie przejmuj. Jest w zakresie to znaczy, ze w normie. Bo ja Ci mogę powiedzieć w druga stronę - ja w 11 Tyg miałam 58 przy zalozeniu, ze norma pierwszego trymestru według mojego lab to 44 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2023, 18:46
-
2 listopada miałam progesteron na poziomie 31 ng/ml, z wczorajszego badania wyszło mi 23,59 ng/ml. W międzyczasie byłam 13 listopada na 1 wizycie i wszystko było w porządku lekarz spojrzał na wynik ale nie zalecił żadnej dodatkowej suplementacji. Serduszko biło. Ogólnie wynik jest podany w jednostkach nmol/l i wynosi 75,13 nmol/l. Widełki są na 1 trymestr 8,90- 468 nmol/l, także rozpiętość duża. Sama nie wiem co o tym myśleć.
11 dni do wizyty... niby nic niepokojącego się u mnie nie dzieje na tą chwilę.