Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwcowe mamy 2024
Odpowiedz

Czerwcowe mamy 2024

Oceń ten wątek:
  • Nowa_Ola Autorytet
    Postów: 1757 2130

    Wysłany: 30 listopada 2023, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katarzyna439 wrote:
    Z drugiej strony lepiej tak niż odwrotnie jakby za wolno :D ja na początku ciąży miałam młodszy zarodek o 4 dni, a na prenatalnych był już tylko dzień, także goni dzieciaczek 😊

    Ale to fajnie jakby miało w ten sam dzień, urodziny dla dwóch osób od razu hahah :D jedna impreza i super

    Super, że nadgania! U mnie jakiś ekspres, bo najpierw był około 6 dni młodszy, a dziś nawet jeden dzień starszy :D

    Katarzyna439, Kokosankaa lubią tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨🐈🐈‍⬛🐕

    05.2023 - 💔
    07.2023 - 💔
    24.09.2023 - ⏸ 🩵

    Ona: niedoczynność tarczycy, io
    On: ZZSK


    age.png
  • Kokosankaa Autorytet
    Postów: 431 507

    Wysłany: 1 grudnia 2023, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak się ostatnio czujecie dziewczyny? Mi w końcu powoli odpuszczają mdłości i się czuję jak nowo narodzona 😁 do południa jest prawie zupełnie ok, wieczorem jeszcze średnio, ale zdecydowanie jest poprawa. Powoli też mi wraca apetyt, ale żołądek mam tak skurczony, że jak w pracy kupiłam sobie wrapa na lunch, to go jadłam też na kolację, tak samo jak byliśmy w knajpie to musiałam brać połowę na wynos. Mam też wrażenie że mi się brzuch powiększa, ale nie widać jeszcze że to ciąża. Czasem mnie lekko pobolewa brzuch, ale to tak raz na jakiś czas, nie ciągle.

    Ogólnie przez to że się w końcu lepiej czuję, to w końcu się taka szczęśliwa i optymistyczna zrobiłam, bo wcześniej często miałam jakieś czarne myśli. Po ostatnim USG też w końcu coś mnie ruszyło i cieszę się że jestem w ciąży, ciągle patrzę na zdjęcie dzidziusia, który w końcu wygląda jak mały człowiek 😁 znowu się zaczynam czuć sobą, a nie jakimś jęczącym, bezużytecznym stworzeniem 😜

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2023, 08:56

    Tamiikoo, Katarzyna439, Nowa_Ola lubią tę wiadomość

    04.06.2024 - Leonard ❤️

    age.png
  • Tamiikoo Przyjaciółka
    Postów: 74 58

    Wysłany: 1 grudnia 2023, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super Kokosanka, że u Ciebie o tyle lepiej! Może będziesz naszym zwiastunem nadchodzącej poprawy! 🤩

    Ja wczoraj i przedwczoraj zauważyłam, że z rana mam więcej siły 🥳. Bo tak to od obudzenia do 15 musiałam jeszcze leżeć. Ale badał drzemka w trakcie dnia musi wejść i wieczorem jestem totalnie padnięta jak więcej porobię. Jeśli chodzi o bóle podbrzusza to teraz zdarzają mi się częściej niż w ogóle od początku ciąży 🤔 Ale nie plamie ani nie krwawie, więc przyjmuje że tak ma być 😊

    No i dzisiaj 1 grudnia! Mam wrażenie, że ekscytuje mnie to bardziej niż kiedykolwiek 🙈 Kocham zimę i święta i grudzień 😍

    Kokosankaa lubi tę wiadomość

  • Kokosankaa Autorytet
    Postów: 431 507

    Wysłany: 1 grudnia 2023, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tamiikoo wrote:
    Super Kokosanka, że u Ciebie o tyle lepiej! Może będziesz naszym zwiastunem nadchodzącej poprawy! 🤩

    Ja wczoraj i przedwczoraj zauważyłam, że z rana mam więcej siły 🥳. Bo tak to od obudzenia do 15 musiałam jeszcze leżeć. Ale badał drzemka w trakcie dnia musi wejść i wieczorem jestem totalnie padnięta jak więcej porobię. Jeśli chodzi o bóle podbrzusza to teraz zdarzają mi się częściej niż w ogóle od początku ciąży 🤔 Ale nie plamie ani nie krwawie, więc przyjmuje że tak ma być 😊

    No i dzisiaj 1 grudnia! Mam wrażenie, że ekscytuje mnie to bardziej niż kiedykolwiek 🙈 Kocham zimę i święta i grudzień 😍

    Ja już jestem 13+2 jak coś i to dosłownie kwestia ostatnich dni. Niby czytałam że wtedy z dnia na dzień odpuszcza, ale jakoś nie mogłam w to uwierzyć, a tu faktycznie wyraźna poprawa.

    Też się mega cieszę na święta, mieszkamy za granicą i rok temu byliśmy sami tutaj, jeszcze ja miałam okropną anginę więc w sumie tylko siedzieliśmy w domu (mieliśmy w planie chodzić na jarmarki, do knajpek itd, a nic z tego nie wyszło, w dodatku w sylwestra dalej brałam antybiotyk 🙈), więc w tym roku święta w Polsce cieszą nas bardziej niż kiedykolwiek ❤️ już planujemy że będziemy słuchać w samochodzie driving home for Christmas i innych świątecznych piosenek 😁

    Tamiikoo lubi tę wiadomość

    04.06.2024 - Leonard ❤️

    age.png
  • Riptide Autorytet
    Postów: 284 383

    Wysłany: 1 grudnia 2023, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kokosankaa wrote:
    Ja już jestem 13+2 jak coś i to dosłownie kwestia ostatnich dni. Niby czytałam że wtedy z dnia na dzień odpuszcza, ale jakoś nie mogłam w to uwierzyć, a tu faktycznie wyraźna poprawa.

    Też się mega cieszę na święta, mieszkamy za granicą i rok temu byliśmy sami tutaj, jeszcze ja miałam okropną anginę więc w sumie tylko siedzieliśmy w domu (mieliśmy w planie chodzić na jarmarki, do knajpek itd, a nic z tego nie wyszło, w dodatku w sylwestra dalej brałam antybiotyk 🙈), więc w tym roku święta w Polsce cieszą nas bardziej niż kiedykolwiek ❤️ już planujemy że będziemy słuchać w samochodzie driving home for Christmas i innych świątecznych piosenek 😁


    Jeeeej, jak super to czytać, uśmiecham się do ekranu razem z Tobą :D


    Ja się czuję dobrze, nic mi nie dolega, zaczynam dziś 11 tydzień. Właśnie dzwoniła pani z recepcji od mojego lekarza i mi przełożyli wizytę z 8 grudnia na 9. W sumie z jednej strony to dobrze, bo 9 grudnia będzie to z samego rana i będę miała z głowy (mam wtedy prenatalne i pobranie krwi na pappę), ale z drugiej - 8 grudnia to urodziny mojego męża i chcieliśmy iść zobaczyć dzidzię w jego święto. No nic, siła wyższa, ale taka byłam nastawiona na ten piątek, szkoda mi. Ja już się nie mogę doczekać, mam nadzieję, że wszystko jest w porządku, tak bym już chciała to sprawdziiiiićććć :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2023, 09:39

    Kokosankaa lubi tę wiadomość

  • Tamiikoo Przyjaciółka
    Postów: 74 58

    Wysłany: 1 grudnia 2023, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kokosankaa wrote:
    Ja już jestem 13+2 jak coś i to dosłownie kwestia ostatnich dni. Niby czytałam że wtedy z dnia na dzień odpuszcza, ale jakoś nie mogłam w to uwierzyć, a tu faktycznie wyraźna poprawa.

    Też się mega cieszę na święta, mieszkamy za granicą i rok temu byliśmy sami tutaj, jeszcze ja miałam okropną anginę więc w sumie tylko siedzieliśmy w domu (mieliśmy w planie chodzić na jarmarki, do knajpek itd, a nic z tego nie wyszło, w dodatku w sylwestra dalej brałam antybiotyk 🙈), więc w tym roku święta w Polsce cieszą nas bardziej niż kiedykolwiek ❤️ już planujemy że będziemy słuchać w samochodzie driving home for Christmas i innych świątecznych piosenek 😁

    Łaaa, to musi być wspaniałe uczucie 😍 Aż trochę zazdroszczę tego doświadczenia, powrotu do domu na święta, bo czuje że wtedy docenia się to jeszcze bardziej 😍 O ile komuś zależy oczywiście 😅 A tam gdzie mieszkacie obchodzi się święta jako święto wynikające z wiary czy takie komercyjne?

    No u mnie dzisiaj 11+6, więc jeszcze troszeczkę i może też będę się cieszyła tym stanem polepszenia 🤩

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2023, 09:34

    Kokosankaa lubi tę wiadomość

  • meggie94 Autorytet
    Postów: 1726 1605

    Wysłany: 1 grudnia 2023, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie tak dręczy przeziębienie za przeziębieniem i problemy zdrowotne córki, że chyba objawy ciążowe już dały sobie spokój 🙈

    age.png

    age.png
  • Tamiikoo Przyjaciółka
    Postów: 74 58

    Wysłany: 1 grudnia 2023, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    meggie94 wrote:
    Mnie tak dręczy przeziębienie za przeziębieniem i problemy zdrowotne córki, że chyba objawy ciążowe już dały sobie spokój 🙈

    W sumie nie wiadomo co lepsze 🫣 Ale chyba lepiej gdyby ta choroba nie krążyła po rodzinie 🙈

    Kurcze, Riptide ale kaszana! Niby tylko jeden dzień później ale jednak tak człowiek się nastawia, a tu jeszcze troszkę czekania 🥲

    Riptide lubi tę wiadomość

  • Kaktusowa Autorytet
    Postów: 839 916

    Wysłany: 1 grudnia 2023, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dziewczyny dobrze się czuję, ale mam problem z moim pieskiem. Ma 2 lata i kilka dni temu zaczął wymiotować i dostał biegunki. U weta dostał leki i probiotyk, ale nie pomogły i dalej ma przelewanie się w brzuchu i rano chodziłam z nim 40 minut bo szukał trawy do zjedzenia...no i nie chce jeść, mam kolejną wizytę u weta dzisiaj i będzie mieć usg i krew pobieraną, oby wszystko było dobrze bo się chyba zapłaczę :(

    age.png
  • Kokosankaa Autorytet
    Postów: 431 507

    Wysłany: 1 grudnia 2023, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tamiikoo wrote:
    Łaaa, to musi być wspaniałe uczucie 😍 Aż trochę zazdroszczę tego doświadczenia, powrotu do domu na święta, bo czuje że wtedy docenia się to jeszcze bardziej 😍 O ile komuś zależy oczywiście 😅 A tam gdzie mieszkacie obchodzi się święta jako święto wynikające z wiary czy takie komercyjne?

    No u mnie dzisiaj 11+6, więc jeszcze troszeczkę i może też będę się cieszyła tym stanem polepszenia 🤩

    No to myślę że tydzień czy dwa i też będzie lepiej 😊

    Co do świąt to tu jest bardzo multi-kulti, więc to zależy od nacji, niektórzy obchodzą religijnie, inni komercyjnie, ale zdecydowanie bardzo szaleją na tym punkcie 😁 u mnie w pracy tak pięknie przystroili biuro że aż miło tu teraz przychodzić i siedzieć, będziemy mieć imprezę świąteczną z prezentami, organizowane są wspólne wyjścia na jarmark (u mojego męża mieli jarmark pod biurem, to wychodzili sobie tam na lunch i normalnie każdy pił grzane winko w trakcie pracy 😂). I w ramach ciekawostki, to tu jarmarki są bardzo tanie, jak porównujemy ceny, to tańsze niż w Polsce, mimo że ogólnie Lux to jeden z najdroższych krajów w Europie

    Kfiatuszek666 lubi tę wiadomość

    04.06.2024 - Leonard ❤️

    age.png
  • Tamiikoo Przyjaciółka
    Postów: 74 58

    Wysłany: 1 grudnia 2023, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaktusowa wrote:
    A ja dziewczyny dobrze się czuję, ale mam problem z moim pieskiem. Ma 2 lata i kilka dni temu zaczął wymiotować i dostał biegunki. U weta dostał leki i probiotyk, ale nie pomogły i dalej ma przelewanie się w brzuchu i rano chodziłam z nim 40 minut bo szukał trawy do zjedzenia...no i nie chce jeść, mam kolejną wizytę u weta dzisiaj i będzie mieć usg i krew pobieraną, oby wszystko było dobrze bo się chyba zapłaczę :(

    Jeśli jakoś Cie to pocieszy, to teraz coś krąży w powietrzu. Jakaś psia jelitówka czy coś. Nasza piesiczka też ostatnio biegunkowała, ale nifuroksazyd jej pomógł. Na pewno z tego wyjdziecie 🥰

    Kokosanka, no brzmi to niesamowicie! Grzaniec w trakcie pracy?! W ogóle wspólne wyjścia na jarmarki 😍 U nas w biurze to tylko przekręty, dołki i nienawiść. Już nawet nie organizowali spotkania świątecznego. Całe szczęście że już nie mam nic wspólnego z tą firmą 🥳

  • meggie94 Autorytet
    Postów: 1726 1605

    Wysłany: 1 grudnia 2023, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaktusowa wrote:
    A ja dziewczyny dobrze się czuję, ale mam problem z moim pieskiem. Ma 2 lata i kilka dni temu zaczął wymiotować i dostał biegunki. U weta dostał leki i probiotyk, ale nie pomogły i dalej ma przelewanie się w brzuchu i rano chodziłam z nim 40 minut bo szukał trawy do zjedzenia...no i nie chce jeść, mam kolejną wizytę u weta dzisiaj i będzie mieć usg i krew pobieraną, oby wszystko było dobrze bo się chyba zapłaczę :(

    Myśmy się z naszą psiną tak kilka miesięcy bujali, a zaczęło się od tego, że wyniuchała i wylizała z framugi okna preparat na mrówki, którym psikalismy uwaga uwaga! TYDZIEŃ wcześniej… I wycieralismy oczywiście. Ale od tamtej pory ma problemy z żołądkiem nawracające, długo szukaliśmy karmy która będzie jej teraz pasować i nie będzie powodować wymiotów na dłuższa metę. A to tez akurat się najeździłam z nią będąc w ciąży pierwszej. Trzymam kciuki żeby to nie było nic powaznego i żeby szybko przeszło ✊🏻

    age.png

    age.png
  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 1 grudnia 2023, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja trochę psychiczny dołek. Wczoraj był dokładnie ten dzień mojej ciąży, w którym poprzednio dowiedziałam się, że bobo nie bije serduszko. I już w głowie czarne myśli, że przecież może się to powtórzyć. Wizyta 6tego i byle do tego czasu dotrwać w jak najmniejszym stresie...
    Mąż zrobił nam niespodziankę i jedziemy na 2 nocki w góry, także liczę, że uda mi się trochę odpocząć i przestać schizować, bo się zadręczę. 🙈

    Kfiatuszek666, Katarzyna439, Kaktusowa, meggie94, Katt lubią tę wiadomość

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
  • Kfiatuszek666 Autorytet
    Postów: 754 662

    Wysłany: 1 grudnia 2023, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, miód na moje serce, ze u Was dobrze, bo mnie od wczoraj znów migrena meczy 😂 tylko tym razem bez wymiotów, wczoraj była delikatna, w nocy mi dokuczała, teraz leżę spokojnie to jest jako tako. Do jutra rana powinno przejść.

    Ja to już tak czuję klimat świąt, ze jak Koko napisała o tym driving home to ja już widzę jak jedziecie :) i ten grzaniec na jarmarku to aż mi serduszko rozgrzewa :) długo mieszkacie w Lux? Byłam kilkanaście lat temu na jarmarku świątecznym w Niemczech, bardzo mam fajne z niego wspomnienia.

    A z objawów ciążowych to tez bardzo powoli, ale coś tam się poprawiła. W niedzielę zaczynam czwarty miesiąc :)))

    Katarzyna439, Tamiikoo lubią tę wiadomość

  • Kfiatuszek666 Autorytet
    Postów: 754 662

    Wysłany: 1 grudnia 2023, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paatka wrote:
    A ja trochę psychiczny dołek. Wczoraj był dokładnie ten dzień mojej ciąży, w którym poprzednio dowiedziałam się, że bobo nie bije serduszko. I już w głowie czarne myśli, że przecież może się to powtórzyć. Wizyta 6tego i byle do tego czasu dotrwać w jak najmniejszym stresie...
    Mąż zrobił nam niespodziankę i jedziemy na 2 nocki w góry, także liczę, że uda mi się trochę odpocząć i przestać schizować, bo się zadręczę. 🙈

    Na spokojnie kochana. Pamiętaj, ze stres nie jest wskazany. Rozumiem Cię w 100%, przeszłam przez to samo. Za parę dni będzie lepiej, zobaczysz 🩷

    Paatka, Kaktusowa lubią tę wiadomość

  • Katarzyna439 Autorytet
    Postów: 584 370

    Wysłany: 1 grudnia 2023, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cieszę się, że wam się poprawia może jest jakaś nadzieja dla mnie :D ja już 13 tydzień i ogólnie to jest raz lepiej raz gorzej. Dwa dni lepiej, jeden dzień dramat, wczoraj było u mnie ok w miarę zobaczymy jak dzisiaj może już będzie całkiem ok.

    Z pozytywów to mam wrażenie że mam większą odrobinę ochotę na jedzenie więc nie jest tak źle :)

    Ja się trochę stresuje bo jeszcze nie mamy wyników tego nifty, ta pani co mi pobierała krew mówiła że mogą być już w czwartek piątek czyli teraz i ja się nastawiłam, a tak naprawdę oni mają 10 dni roboczych więc pewnie będą dopiero w przyszłym tygodniu i przez to jakoś nie potrafię jeszcze się ta ciąża cieszyć.

    U nas w Krakowie jest super jarmark, ale ja się jeszcze nie czuję na siłach tam iść, jutro idziemy na ślub cywilny i mam być świadkową i mam nadzieję, że jakoś to przetrwam :D ogólnie to ślub mojej siostry i jak ja nie dam rady to mój mąż będzie świadkiem :D także może nie będzie tak źle.

    A jeszcze ktoś pisał że ma więcej bóli, ja dzisiaj też tak czuję że bardziej mi się to rozciąga wszystko. U mnie już widać trochę brzuch tzn nie taki jak ciążowy, ale ja w spodnie się już dawno nie mieszczę, chodzę w leginsach :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2023, 11:17

    preg.png

    Na razie mama wesołego czworonoga ❤️🐾
    Niedługo mama słodkiej kuleczki 😊

    Nifty -> niskie ryzyka 🥳 dziewczynka 🌺🥰
  • Katarzyna439 Autorytet
    Postów: 584 370

    Wysłany: 1 grudnia 2023, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jeśli chodzi o psy to moj pies jak był mały to non stop miał problemy jelitowe, ale nie od karmy tylko co chwilę miał pasożyty jakieś, także radzę też to sprawdzić :) ale z psami to nie wiadomo coś zje z trawnika i już biegunka także wiem o co chodzi i współczuję, ale na pewno dobry weterynarz pomoże :)

    Kaktusowa lubi tę wiadomość

    preg.png

    Na razie mama wesołego czworonoga ❤️🐾
    Niedługo mama słodkiej kuleczki 😊

    Nifty -> niskie ryzyka 🥳 dziewczynka 🌺🥰
  • Katarzyna439 Autorytet
    Postów: 584 370

    Wysłany: 1 grudnia 2023, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paatka wrote:
    A ja trochę psychiczny dołek. Wczoraj był dokładnie ten dzień mojej ciąży, w którym poprzednio dowiedziałam się, że bobo nie bije serduszko. I już w głowie czarne myśli, że przecież może się to powtórzyć. Wizyta 6tego i byle do tego czasu dotrwać w jak najmniejszym stresie...
    Mąż zrobił nam niespodziankę i jedziemy na 2 nocki w góry, także liczę, że uda mi się trochę odpocząć i przestać schizować, bo się zadręczę. 🙈
    Kochana będzie dobrze, wierzę w to. Dobrze, że mąż o tobie pomyślał na pewno wyjazd jest dobry na głowę. Mi to siedzenie w domu też nie służy już 🙈

    Paatka lubi tę wiadomość

    preg.png

    Na razie mama wesołego czworonoga ❤️🐾
    Niedługo mama słodkiej kuleczki 😊

    Nifty -> niskie ryzyka 🥳 dziewczynka 🌺🥰
  • Kaktusowa Autorytet
    Postów: 839 916

    Wysłany: 1 grudnia 2023, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje dziewczyny z pocieszenie :) ja już wczoraj udekorowałam mieszkanie świątecznie, ozdoby jesiennie zniknęły. Fajnie, że wracacie do Polski na Święta i już w aucie możecie się nastrajać piosenkami. Ja to kocham grzańce, w ogóle na pierwszą randkę poszlismy na spacer po rynku i kupiliśmy grzańca na wynos bo wtedy szalała pandemia i wszystko było zamknięte :) także koniecznie musimy to powtórzyć w tym roku, akurat w grudniu nam wypada, ale tym razem ja piję kakao 😅 albo zrobię sobie grzańca bez alko do termosu 🤣

    Katarzyna439, Tamiikoo lubią tę wiadomość

    age.png
  • Tamiikoo Przyjaciółka
    Postów: 74 58

    Wysłany: 1 grudnia 2023, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paatka wrote:
    A ja trochę psychiczny dołek. Wczoraj był dokładnie ten dzień mojej ciąży, w którym poprzednio dowiedziałam się, że bobo nie bije serduszko. I już w głowie czarne myśli, że przecież może się to powtórzyć. Wizyta 6tego i byle do tego czasu dotrwać w jak najmniejszym stresie...
    Mąż zrobił nam niespodziankę i jedziemy na 2 nocki w góry, także liczę, że uda mi się trochę odpocząć i przestać schizować, bo się zadręczę. 🙈

    Wyobrażam sobie jak stresujące jest czekanie na ten termin. Sama odwlekałam swoją pierwszą wizytę u ginekologa, żeby poczekać czy się nie powtórzy sytuacja. Ale musimy wierzyć, że tym razem jest i będzie wszystko w porządku 💚 A wyjazd ukoi nerwy jak nic innego, więc mąż zebrał dużego plusika 😉

    Kasiu, szkoda że jeszcze nie ma tych wyników. Wierzę, że będą w porządku i nie ma co się stresować. Szczególnie że tamte wyniki nie były aż takie złe. Robisz to tylko po to żeby się uspokoić, więc spokojnie 🥰

    Kaktusowa, chyba musimy uskutecznić tego domowego grzańca. Może nawet z Pomarańcza? Któraś z dziewczyn o nim pisała, mam wrażenie 🤔 Nie wyobrażam sobie chodzenia po jarmarku i bez grzańca 🙈
    My z mężem w grudniu świętujemy dzień w którym zostaliśmy parą. W tym roku to 9 rocznica 🥰

    Katarzyna439, Kokosankaa, Kaktusowa lubią tę wiadomość

‹‹ 92 93 94 95 96 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ