Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Nowa_Ola wrote:Dziewczyny, które są już po wizytach, podajcie proszę terminy kolejnych wizyt, to uzupełnię
Mam na myśli Kasię, Saimi, Kokosankę, Meggie, Nutkę, Pineapple, Katt, Kfiatuszek.
I pytanie do Coffeebreak, Paatki, Kaati, Cafe Latee - może chcecie nam podać terminy swoich przyszłych wizyt? Bo nie mam nic wpisane obok Was
Jeśli któraś mi podawała, to wybaczcie, ostatnio przez te prenatalne trochę się stresowałam i mogłam coś przeoczyć
Prenatalne 5.12
Kolejna wizyta 2.01
Nowa_Ola lubi tę wiadomość
Starania od 2017 r.
Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
On - 36l, wszystko ok
I IUI - 2019 nieudane
I IVF - 25.09.23
7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
15dpt - Beta Hcg - 4174
24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
31dpt - CRL 10mm 💓
11+2 - CRL 45mm 🧡
13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
32+2 - 1980 g. 😍
33+2 - 2150g. 🤩
35+2 - 2600g. 💖
36+2 - 2900g. 🧡
36+6 - Alicja już na świecie! 🥰💓
-
Kfiatuszek666 wrote:Paznokci hybrydowych nie rob 😂 a ja jak szlam do szpitala w maju na wywołanie poronienia to mówię sobie - Ok, tam się w pidżamie popierdziela, trzeba mieć wszystko zrobione żeby resztki godności zachować. No i już sobie siedzę grzecznie na fotelu ginekologicznym i ginekolozka do mnie ‚o! Jaki ma pani super lakier na stopach! To na pewno taki i taki! Wiem, bo mój ulubiony!’ także ja Wam powiem tak - dłonie i stopy do szpitala zrobione obowiązkowo!
A co do dobrych rad to możesz albo nie słuchać albo iść na l4. Moja teściowa tez oszalała, przyszłe babcie chyba tak maja
Ja wiem że chcą dobrze, bo to widać że to z troski, przynajmniej niektóre. Ale tekst o paznokciach i farbowaniu włosów wygrał. I historia - bo ja nie farbowałam w ciąży i jak karmiłam piersią też no bo to niezdrowe. I miałam takie "a dinozaury po ziemi chodziły"? 🦖
Jednym uchem wpuszczam, drugim wypuszczam ale czasami to mam ochotę wstać i wyjść żeby tego więcej nie słychać.Kfiatuszek666, Kokosankaa lubią tę wiadomość
-
Kfiatuszek666 wrote:Paznokci hybrydowych nie rob 😂 a ja jak szlam do szpitala w maju na wywołanie poronienia to mówię sobie - Ok, tam się w pidżamie popierdziela, trzeba mieć wszystko zrobione żeby resztki godności zachować. No i już sobie siedzę grzecznie na fotelu ginekologicznym i ginekolozka do mnie ‚o! Jaki ma pani super lakier na stopach! To na pewno taki i taki! Wiem, bo mój ulubiony!’ także ja Wam powiem tak - dłonie i stopy do szpitala zrobione obowiązkowo!
A co do dobrych rad to możesz albo nie słuchać albo iść na l4. Moja teściowa tez oszalała, przyszłe babcie chyba tak maja
Ale do porodu to trzeba hybrydy zdjąć tak mówię na zaś, bo jakby miała być nieplanowana cesarka to podpinają pod te wszystkie ustrojstwa i nie można mieć pomalowanych paznokci ale w ciąży można jak najbardziej ale wiadomo złote rady najlepsze -
Katt wrote:Ja wiem że chcą dobrze, bo to widać że to z troski, przynajmniej niektóre. Ale tekst o paznokciach i farbowaniu włosów wygrał. I historia - bo ja nie farbowałam w ciąży i jak karmiłam piersią też no bo to niezdrowe. I miałam takie "a dinozaury po ziemi chodziły"? 🦖
Jednym uchem wpuszczam, drugim wypuszczam ale czasami to mam ochotę wstać i wyjść żeby tego więcej nie słychać.
A nie masz możliwości przejścia na pracę zdalną? Wykończysz się przy takich komentarzach co chwilę. Nie wiem czemu starsze pokolenie zawsze daje sobie prawo do komentowania czyichś prywatnych wyborów.👧❤️ 19.06.24 -
Coffeebreak wrote:W pierwszej ciąży najlepiej się czułam w 3 trymestrze - tak wtedy kiedy jest się wielkim wielorybem 😅 i nie chciałam żeby ciąża się kiedykolwiek kończyła 😅
No właśnie też mam tak samo wieczorami. Dziwne to jest.
Jakby mi się krwiak wchłonął to pewnie bym inaczej myślała. Jednak dziad jest oporny 🤷🏻♀️ jeszcze parę dni do wizyty. Może wtedy się uspokoję
Jutro jedziemy na obiad do moich rodziców. Strasznie mi się nie chce... Ale wizja tego że nie będzie konieczności gotowania jest motywująca 😅
A w niedzielę imieniny teściowej.
Trochę nie wiem jak wysiedze dwa dni pod rząd tak długo 🙄
Kochana zapomniałam o tym krwiaku twoim, to w sumie się nie dziwię, ale nie martw się na pewno będzie dobrze wszystko
Oj tak my idziemy jutro na ten ślub i już mi się nie chce ja w ogóle nie mam energii ostatnio na nic a co dopiero na takie imprezy. -
Katarzyna439 wrote:Ale do porodu to trzeba hybrydy zdjąć tak mówię na zaś, bo jakby miała być nieplanowana cesarka to podpinają pod te wszystkie ustrojstwa i nie można mieć pomalowanych paznokci ale w ciąży można jak najbardziej ale wiadomo złote rady najlepsze
Wiesz co, to już chyba tez przeszłość. Ja wiem, ze aparatura i ze tak może być, ale oni już sobie chyba z tym jakoś radzą. Ja na przykład noszę hybrydę 8 lat ciągiem i nie wyobrażam sobie nie mieć dłoni albo stop -
Kfiatuszek666 wrote:Wiesz co, to już chyba tez przeszłość. Ja wiem, ze aparatura i ze tak może być, ale oni już sobie chyba z tym jakoś radzą. Ja na przykład noszę hybrydę 8 lat ciągiem i nie wyobrażam sobie nie mieć dłoni albo stop
A tu znalazłam artykuł u mamy ginekolog i się okazuje że mogą być, ale pomalowane bezbarwną hybrydą lub bezbarwnym lakierem więc w sumie ciekawe 😅
https://mamaginekolog.pl/ciaza-i-porod/porod-podstawy/paznokcie-do-porodu/
-
Gratulacje dziewczyny pomyślnych wyników ♥️♥️♥️♥️!!!!!!
Mam nadzieję że wszystkie oczekujące na wizyty będziemy też mogły świętować 🥳🥳🥳
Ja dopiero nadrabiam bo mam zabiegany dzień a jeszcze pół godziny muszę siedzieć w pracy. Coraz ciężej mi to przychodzi jak mam popołudniowa zmianę, bo nie najlepiej się czuje wieczorami ale cóż. Mam nadzieję jeszcze ten miesiąc i spadam na l4. Po wizycie 11.12 chce powiedzieć swojemu przełożonemu o ciąży, bo wciąż się ukrywam i w ukryciu ogarniam rzeczy na moją nieobecność żeby mieć gdzie wracać. 😅😅
Jeśli chodzi o imiona to ja jeszcze zupełnie o tym nie myślę, chce ukończyć szczęśliwie 1 trymestr z dobrymi wynikami badań, może po nowym roku jak już będę w domu to zacznę temat.
W temacie bólu podbrzusza to zauważyłam że mam je coraz rzadziej i te które są już nie przypominają tych miesiączkowych tylko bardziej takie rozpierające. Nie wiem czy to dobrze czy źle. Ale nie chce już sobie nic wkręcać bo moja psychika wtedy cierpi.
Cieszę się na ten weekend, jutro tylko wykonam parę obowiązków domowych a potem tylko relaks. Ostatnie dwa weekendy były imprezowe więc w ten nie wychodzę z domu z kanapy. 😆😆😆Katarzyna439 lubi tę wiadomość
-
Katarzyna439 wrote:Hmm no nie wiem ostatnio jak czytałam książkę to było to jeszcze w przygotowaniu do porodu, a książka aktualna ale wiadomo, można też zawsze pewnie doczytać na stronie szpitala.
A tu znalazłam artykuł u mamy ginekolog i się okazuje że mogą być, ale pomalowane bezbarwną hybrydą lub bezbarwnym lakierem więc w sumie ciekawe 😅
https://mamaginekolog.pl/ciaza-i-porod/porod-podstawy/paznokcie-do-porodu/
Trudno, w takim razie nie będę rodzic, dziecko samo bedzie musiało jakoś się wydostać 😂
-
Kaatii wrote:A nie masz możliwości przejścia na pracę zdalną? Wykończysz się przy takich komentarzach co chwilę. Nie wiem czemu starsze pokolenie zawsze daje sobie prawo do komentowania czyichś prywatnych wyborów.
Niestety ale to nie przejdzie. Ale najlepsze że te opinie to nie zawsze pochodzą od starszego pokolenia tylko laski która ma 45 lat. Ale jest tak jak jest.
Co do paznokci to ja jestem astmatykiem więc u mnie pulsoksymetr jest na porządku dziennym i mam patent, staram się zawsze jeden zrobić jasny pomimo że uwielbiam na jesieni ciemne paznokcie. Ostatnio miałam ciemną śliwkę i serdeczny złoty. I lekarz powiedział że wszystko jest w porządku, nie ma problemu z odczytami więc wydaje mi się że jeśli będą jasne to będzie git. Chociaż słyszałam że jeśli dochodzi do czegoś tam ( nie pamiętam już o co chodziło) to w pierwszej kolejności sinieją paznokcie czy jakoś tak. Więc to może być z tym problem -
Kfiatuszek666 wrote:Trudno, w takim razie nie będę rodzic, dziecko samo bedzie musiało jakoś się wydostać 😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2023, 22:23
Kfiatuszek666 lubi tę wiadomość
-
Coffeebreak wrote:W pierwszej ciąży najlepiej się czułam w 3 trymestrze - tak wtedy kiedy jest się wielkim wielorybem 😅 i nie chciałam żeby ciąża się kiedykolwiek kończyła 😅
No właśnie też mam tak samo wieczorami. Dziwne to jest.
Jakby mi się krwiak wchłonął to pewnie bym inaczej myślała. Jednak dziad jest oporny 🤷🏻♀️ jeszcze parę dni do wizyty. Może wtedy się uspokoję
Jutro jedziemy na obiad do moich rodziców. Strasznie mi się nie chce... Ale wizja tego że nie będzie konieczności gotowania jest motywująca 😅
A w niedzielę imieniny teściowej.
Trochę nie wiem jak wysiedze dwa dni pod rząd tak długo 🙄
O wow zazdro, nigdy nie czułam się w życiu tak tragicznie jak w III trymestrze 🙈 -
Każdy szpital ma swoje zasady podobno właśnie, ale koleżanka, która mi robi paznokcie powiedziała, że jej jasne paznokcie przyjęli bez problemu też do cc I ja mam zamiar zrobić jasne, krótkie Ogólnie nie wiem jak się przełamie po wielu latach noszenia długich paznokci Ale będę musiała skrócić żeby Maluszkowi krzywdy nie zrobić, a potem to już się nauczę. Mam o tyle dobrze, że moja stylistka to jednocześnie moja kumpelka, więc w razie problemu weźmie sprzęt i przyjedzie do mnie zrobić mi pazurki Już zapowiedziała, że mnie nie zostawi bez paznokci
Katarzyna439, meggie94 lubią tę wiadomość
-
Nowa_Ola wrote:Każdy szpital ma swoje zasady podobno właśnie, ale koleżanka, która mi robi paznokcie powiedziała, że jej jasne paznokcie przyjęli bez problemu też do cc I ja mam zamiar zrobić jasne, krótkie Ogólnie nie wiem jak się przełamie po wielu latach noszenia długich paznokci Ale będę musiała skrócić żeby Maluszkowi krzywdy nie zrobić, a potem to już się nauczę. Mam o tyle dobrze, że moja stylistka to jednocześnie moja kumpelka, więc w razie problemu weźmie sprzęt i przyjedzie do mnie zrobić mi pazurki Już zapowiedziała, że mnie nie zostawi bez paznokci
Ja też przy pierwszej skróciłam... I żałowałam, bo wszystko przychodziło mi później trudno. 😅 Ja jestem tak przyzwyczajona do długich paznokci, że z krótkimi się czułam jakby mi palce, a nie paznokcie ucięli. 😅
Co do hybryd, też przy pierwszym porodzie zdejmowałam. A w szpitalu wszystkie rodzące widziałam z wymalowanymi paznokciami. Te na cesarkę też. 😅🤷🏼♀️
Później do drugiego podeszłam pół luźno i zrobiłam francuskie. 😉
-
Paatka wrote:Ja też przy pierwszej skróciłam... I żałowałam, bo wszystko przychodziło mi później trudno. 😅 Ja jestem tak przyzwyczajona do długich paznokci, że z krótkimi się czułam jakby mi palce, a nie paznokcie ucięli. 😅
Co do hybryd, też przy pierwszym porodzie zdejmowałam. A w szpitalu wszystkie rodzące widziałam z wymalowanymi paznokciami. Te na cesarkę też. 😅🤷🏼♀️
Później do drugiego podeszłam pół luźno i zrobiłam francuskie. 😉
Właśnie ja się tego boję, bo od kilku lat mam długie paznokcie, zdjęłam je tylko na początku pandemii i kompletnie nie potrafiłam się odnaleźć Nie umiałam pisać na telefonie, na laptopie, nie potrafiłam funkcjonować Wiem, że to brzmi głupio, ale serio tak było! Z tym, że trochę boję się, żeby nie zadrapać takiego malutkiego i delikatnego ciałka.. Myślałam, żeby jakoś od marca już je skracać powoli