Czerwcowe mamy 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
awokado 🥑 wrote:Dzień dobry, ja jestem z Torunia, ale jakoś na wiosnę będziemy się przeprowadzać na wieś pod Toruń. Urodziłam się tu, ale w międzyczasie kilka lat mieszkałam w Gdańsku, gdzie zresztą poznałam męża 😊
Ja dzisiaj miałam tragiczną noc, jadę na 11 awaryjnie do randomowego ginekologa, bo wczoraj zauważyłam, że mam dziwnego, bolesnego guzka na sromie… bardzo się przestraszyłam, bo zaczęłam czytać w internecie, że może to być opryszczka (chociaż nie wiem, jakim cudem miałabym się nią zarazić, bo mąż nie ma i w sumie ten guzek jest podskórny), torbiel lub jakiś guzek Bartholina. Jestem niesamowicie przerażona, że może to jakoś zaszkodzić ciąży. Przepraszam, jeśli temat zbyt intymny i kogoś uraziłam, ale musiałam się komuś wygadać 😭 Proszę trzymajcie kciuki żeby okazało się, że to nic takiego 🙏
Oooo jak super, ja też z Torunia i też się będę przeprowadzać, bo buduje się na wsi pod Toruniem 🤣awokado 🥑 lubi tę wiadomość
-
awokado 🥑 wrote:Dzień dobry, ja jestem z Torunia, ale jakoś na wiosnę będziemy się przeprowadzać na wieś pod Toruń. Urodziłam się tu, ale w międzyczasie kilka lat mieszkałam w Gdańsku, gdzie zresztą poznałam męża 😊
Ja dzisiaj miałam tragiczną noc, jadę na 11 awaryjnie do randomowego ginekologa, bo wczoraj zauważyłam, że mam dziwnego, bolesnego guzka na sromie… bardzo się przestraszyłam, bo zaczęłam czytać w internecie, że może to być opryszczka (chociaż nie wiem, jakim cudem miałabym się nią zarazić, bo mąż nie ma i w sumie ten guzek jest podskórny), torbiel lub jakiś guzek Bartholina. Jestem niesamowicie przerażona, że może to jakoś zaszkodzić ciąży. Przepraszam, jeśli temat zbyt intymny i kogoś uraziłam, ale musiałam się komuś wygadać 😭 Proszę trzymajcie kciuki żeby okazało się, że to nic takiego 🙏
A co do guzka - na pewno warto skontrolować, mi się coś takiego ostatnio zrobiło jak miałam infekcje, ale lekarz mówił, że to normalne. Po leczeniu zeszło. Warto sprawdzić 😊 -
Ja jestem z Wrocławia
Awokado, daj znać, co powie lekarz, trzymam kciuki, żeby nic poważnego!awokado 🥑 lubi tę wiadomość
🙍♀️ 31 --> celiakia, endometrioza, AMH 1,89
🙍♂️ 31 --> obniżona ruchliwość plemników, suplementy wprowadzone od lipca 2024
04.2024 💔 ciąża pozamaciczna, wyleczona metotreksatem
06.10.2024 ⏸
Beta hCG:
07.10. - 16,8 🔸️09.10. - 68,5 (📈 312%)🔸️11.09. - 218 (📈206%)🔸️14.09. - 724 (📈125%)🔸️16.10. - 1420 (📈96%)
16.10. pęcherzyk 5,6 mm 🥰
25.10. CRL 0,44 cm, pęcherzyk 1,92 🥰
15.11. CRL 2,41 cm
20.12. CRL 8,07 cm
🩺 15.01.2025
-
@Gusia - ja też w Gdańsku mieszkałam w związku ze studiami 😁 pokochałam to miasto całym sercem i regularnie odwiedzamy tam przyjaciół, ale w Toruniu jednak łatwiej i taniej się żyje 🤪
@Tanashi łooo nie spodziewałam, że ktoś tu też z Piernikowa może być! Ale ekstra 😊 my co prawda sami się nie budujemy (podziwiam!), ale kupujemy od dewelopera część bliźniaka, jakoś pod koniec roku mamy mieć przekazanie własności i właśnie wyjeżdżamy na małą wioskę od strony Łysomic. No świat jest naprawdę mały 😅 dzięki też za info w sprawie guzka, trochę mnie uspokoiłaś! -
Ja też Kraków, a wlasciwie dopiero co przeprowadzilam się na wieś pod Krakowem 😁
Awokado, nie martw się, to na pewno nic groznego! Opryszczka z tego co wiem nie jest podskornym guzkiem tylko sklada się z pęcherzyków więc nie stresuj się kochana ❤️Czekamy na wiesci z wizytyawokado 🥑 lubi tę wiadomość
-
Ja dziś ostatni raz zdalam krew na betę i czekam na poniedziałek żeby zobaczyć pęcherzyk 😁 Mam nadzieję że jest porzadny przyrost od wtorku 🥰
kasssia, Szarotka12 lubią tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny za wsparcie 🥰
@PaniLis - czekamy na piękny wynik Twojej bety 🤞Pani Lis lubi tę wiadomość
-
Pani Lis też podskoczyłam na betę bo w poniedziałek na tydzień wyjeżdżam i chciałam chyba wiedzieć czy wszystko jest ok choć wiadomo mimo to różnie może być
Avokado czekamy!Pani Lis lubi tę wiadomość
-
Lkao19 wrote:No to witam sąsiadkę 😃
@Gusia_ no to przez moja wioskę też napewno jeździć bo ona jest na drodze nr 11 😃
@Capricorni zazdroszczę kocham góry. Pochodzisz z tamtych okolic?
Tak, urodziłam się tutaj i wychowałam, na studia wyjechałam do Katowic a potem wróciłam. Nie lubię dużych miast, nie podoba mi się tam 😊👧 - 32 PCOS
🧒 - 33
Starania od 2020
28.09.2024 - ⏸️
14.10.2024 - jest ❤️
23.10.2024 - bliźniaki 2o1k, ❤️ 2 × 159
05.11.2024 - 💔💔 -
Hejo,
Chyba tak powolutku mogę dołączyć.
Może trochę o mnie mam 32 lata (jeszcze), mam 8letnia córkę z pierwszego małżeństwa, które zakończyło się jak mała miała 1,5 roku.
Pół roku temu ponownie wyszłam za mąż .
Ostatni okres miałam 16.09 i miałam monitorowany cykl, bo lekarz podejrzewał brak owulacji, jednak monitoring potwierdzil że wszystko jest ok. Owulacje miałam okolo 13dc, coś mniei kurcze podkusiło i zrobiłam w środę test 24dc, 11dpo i doznałam szoku, bo pojawił się cień, ale taki konkretny cień. Zdziwiłam się bardzo, bo w pierwszej ciąży taki test wyszedl mi 3 dni po spóźnieniu miesiączki.
12dpo rano powtorzylam test, druga kreska, słabiutka ale już na pewno nie cień, tego samego dnia zrobiłam betę, wynik 101,60.
Napisałam do mojego gina, ponieważ kazał natychmiast dać znać jeśli test będzie pozytywny. Wczoraj u niego byłam, choc nie widzialam sensu aby tak szybko iść bo z doświadczenia wiem, że na tym etapie można zobaczyć co najwyzej pogrubione endometrium, tym bardziej że termin okresu mam dopiero na jutro. Doktor zrobil usg i oczywiscie nic tam nie widać. Biorę dalej duphaston tylko, że w większej dawce plus acard ( pierwszą ciążę miałam bardzo trudną więc teraz jest dmuchanie na zimne). W poniedziałek mam zrobic znowu bete i APTT i środę kolejna wizyta, bo on twierdzi, że będzie widać pęcherzyk, ale ja jakoś w to wątpie i boję się niepotrzebnego stresu w środę będzie 4tc2d.
Ale dobra nie zanudzam już.
Gratuluję Wam wszystkim i mocno trzymam kciuki:)
P.s jeśli wszystko pójdzie ok to TP mam na 23.06. )
Pani Lis lubi tę wiadomość
-
asiun wrote:Hejo,
Chyba tak powolutku mogę dołączyć.
Może trochę o mnie mam 32 lata (jeszcze), mam 8letnia córkę z pierwszego małżeństwa, które zakończyło się jak mała miała 1,5 roku.
Pół roku temu ponownie wyszłam za mąż .
Ostatni okres miałam 16.09 i miałam monitorowany cykl, bo lekarz podejrzewał brak owulacji, jednak monitoring potwierdzil że wszystko jest ok. Owulacje miałam okolo 13dc, coś mniei kurcze podkusiło i zrobiłam w środę test 24dc, 11dpo i doznałam szoku, bo pojawił się cień, ale taki konkretny cień. Zdziwiłam się bardzo, bo w pierwszej ciąży taki test wyszedl mi 3 dni po spóźnieniu miesiączki.
12dpo rano powtorzylam test, druga kreska, słabiutka ale już na pewno nie cień, tego samego dnia zrobiłam betę, wynik 101,60.
Napisałam do mojego gina, ponieważ kazał natychmiast dać znać jeśli test będzie pozytywny. Wczoraj u niego byłam, choc nie widzialam sensu aby tak szybko iść bo z doświadczenia wiem, że na tym etapie można zobaczyć co najwyzej pogrubione endometrium, tym bardziej że termin okresu mam dopiero na jutro. Doktor zrobil usg i oczywiscie nic tam nie widać. Biorę dalej duphaston tylko, że w większej dawce plus acard ( pierwszą ciążę miałam bardzo trudną więc teraz jest dmuchanie na zimne). W poniedziałek mam zrobic znowu bete i APTT i środę kolejna wizyta, bo on twierdzi, że będzie widać pęcherzyk, ale ja jakoś w to wątpie i boję się niepotrzebnego stresu w środę będzie 4tc2d.
Ale dobra nie zanudzam już.
Gratuluję Wam wszystkim i mocno trzymam kciuki:)
P.s jeśli wszystko pójdzie ok to TP mam na 23.06. )
Kiedy planujesz wizytę u gina?asiun lubi tę wiadomość
-
Lkao19 wrote:Witamy i gratulacje! Ja ostatnia miesiączkę miałam 17 września i też byłam mega zaskoczona gdy w piątek wyszedł mi dość konkretny cień 😃. Także mamy prawe identyczne wiek ciąży, też mam córkę z pierwszego związku 2017 rocznik.
Kiedy planujesz wizytę u gina?
Hej, hej
U gina byłam już wczoraj, ale to na jego prośbę. Teraz w środę mam jechać też na jego prośbę, ja sama wiem, że to zbyt wcześnie. Mam złe doświadczenia z pierwszej ciązy gdzie w 6tc nic nie było i ciążę na straty już skazali a tu już 8letnia łobuziara w domu :D. Boję się, że nie będzie nawet pęcherzyka i mimo, że wiem że to wcześnie to wiem też że moja psychika będzie w strzępach. -
asiun wrote:Hej, hej
U gina byłam już wczoraj, ale to na jego prośbę. Teraz w środę mam jechać też na jego prośbę, ja sama wiem, że to zbyt wcześnie. Mam złe doświadczenia z pierwszej ciązy gdzie w 6tc nic nie było i ciążę na straty już skazali a tu już 8letnia łobuziara w domu :D. Boję się, że nie będzie nawet pęcherzyka i mimo, że wiem że to wcześnie to wiem też że moja psychika będzie w strzępach.
@Smerfetka mi akurat wystarczy teczka 😃 ale ja to taka bardziej praktyczna i minimalistyczna jestem. Ale wiem ze niektórzy mają te segregatory i sobie chwalą. -
Smerfetka segregator mogę polecić. W ciaży ze starszą córką dostałam od przyjaciółki, która jest fanką MG i w sumie to było wygodne mieć wszystko w jednym miejscu, zwłaszcza, jak ja dodatkowo chodzę jeszcze na wizyt do endokrynolga i mam zawsze więcej papierów niż typowa cieżarna. W kolejnej ciąży sama kupiłam i jak teraz na wizycie wszystko bedzie ok to też kupię
Hej Asiun! Nudnej ciąży, fajnie, że do nas dołączyłaś!Lkao19 lubi tę wiadomość
-
Lkao19 wrote:A to z jakiegoś konkretnego powodu kazał Ci tak szybko przyjść?
@Smerfetka mi akurat wystarczy teczka 😃 ale ja to taka bardziej praktyczna i minimalistyczna jestem. Ale wiem ze niektórzy mają te segregatory i sobie chwalą.
i przez to jak wyglądała pierwsza ciąża (on jej nie prowadził, ale widział moje 11 wypisow ze szpital w trakcie pierwszej ciąży) -
nick nieaktualny@asiun - witamy i gratulacje!
Co do segregatorów, to ja mam takie podejście jak @Lkao19 i chyba nie bede nic kupowac
Dziewczyny, a macie już jakieś dolegliwości?
Bo mnie od wczoraj zaczyna pobolewać żołądek, ale nie wiem czy to jest związane z ciążą czy z tym, że dzisiaj jedziemy na wesele do znajomych no i wiecie - jeszcze nikt nic nie wie. Chociaż tyle, że jestem kierowcą powrotnym więc mam argument żeby nie pić alko i nie wzbudzać pierwszych podejrzeńasiun lubi tę wiadomość
-
Emilka2 wrote:@asiun - witamy i gratulacje!
Co do segregatorów, to ja mam takie podejście jak @Lkao19 i chyba nie bede nic kupowac
Dziewczyny, a macie już jakieś dolegliwości?
Bo mnie od wczoraj zaczyna pobolewać żołądek, ale nie wiem czy to jest związane z ciążą czy z tym, że dzisiaj jedziemy na wesele do znajomych no i wiecie - jeszcze nikt nic nie wie. Chociaż tyle, że jestem kierowcą powrotnym więc mam argument żeby nie pić alko i nie wzbudzać pierwszych podejrzeń
Ja jestem okropnie zmęczona, ale do tego stopnia, że ma zawroty głowy i mogę zasnąć na siedząco. -
Cześć i czołem wszystkim nowym Paniom
Ja dziś ostatni raz na becie byłam (wiem, że bez sensu).
Co do objawów... wczoraj jadłam jakbym miała żołądek bez dna, dziś mnie jakieś mdlosci łapią 😵💫i mam gumowy posmak, jakbym oponę żuła.
Idziemy do teściowej na urodziny, ale ona akurat już wie więc nikt alkoholu nie będzie proponował.