CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
lotka1990 wrote:A co do wagi to u mnie wczoraj wyszło niby 3400 i trochę się załamałam bo marzyła mi się malutka dziewczynka i wszystko na to wskazywało wg wcześniejszych pomiarów. Ale wydaje mi się że gin źle zmierzyła bo widziałam jak zaznacza to takie kółko na brzuszku i wyjechała dosyć poza obwod. Z resztą na poprzedniej wizycie przybrała w 2 tygodnie 230g a teraz w dwa tygodnie 500g :o wiem że to możliwe ale dziwne zwłaszcza że brzuch mi się nie zwiększył i ja tez nie przytyłam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2018, 08:46
-
Mój pierwszy syn przy porodzie miał mieć max 3800 a w 38 tc przy porodzie miał ponad 4 kg wiec nie byłam przekonana do wyliczeń z usg i położnej
myślałam ze tym razem będzie podobnie.
Najlepsze ze nastawiałam się od razu na rozmiar 62 a tu maluch się w nim zwyczajnie topi. Po starszym oddałam wszystkie ciuszki na 56, a wraz trzeba było dokupić kilka sztukKomcia lubi tę wiadomość
-
Anitka201 wrote:Mój pierwszy syn przy porodzie miał mieć max 3800 a w 38 tc przy porodzie miał ponad 4 kg wiec nie byłam przekonana do wyliczeń z usg i położnej
myślałam ze tym razem będzie podobnie.
Najlepsze ze nastawiałam się od razu na rozmiar 62 a tu maluch się w nim zwyczajnie topi. Po starszym oddałam wszystkie ciuszki na 56, a wraz trzeba było dokupić kilka sztuk)
-
Zielonooka nie jestes beznadziejna matka. Nawet jeśli dwa razy dokarmilaś mm to nie koniec świata. Najważniejsze aby dziecko było najedzone. Może w nocy ma większe zapotrzebowanie na jedzenie. Ja obserwuje u nas, ze w dzień wystarczy Łucji 60 ml, ale je częściej. W nocy wypija nawet 120 ml bo to 60 ml nie wystarcza jej w ogóle.
Na baby bluesa niestety jedynym lekarstwem jest czas. Minie zobaczysz, chociaż z własnego doświadczenia wiem, że to trudny moment. Trzymam kciuki aby szybko minęło i żebyś mogła się w pełni cieszyć macierzyństwem. -
Tez sie strasznie boje baby bluesa, przerabialam juz dwa razy wiec chyba mam tendencje... Najgorsze ze nikt tego nie rozumie. Czemu jest Ci smutno? Masz wymarzone dziecko a Ty placzesz. Okropny czas. Ale mija... Trzeba chyba sie czyms zajmowac zeby nie myslec, moze spacery, rozmowy chocby telefoniczne z bkiskimi ludzmi, mnie pomagala mama, nigdy jej tego nie zapomne. Bo kto inny nas zrozumie lepiej jak nie mama. Wszystko-wiedzaca-najlepiej tesciowa na pewno nie, no i tez niestety nie maz... Chocby bardzo chcial, nie jest w stanie tego poczuc.
A tak w ogole jak szybko wychodzicie z dziecmi? Po ilu dniach? Najpierw werandujecie czy od razu na gleboka wode? Wypadlam calkiem z obiegu, nie znam "wspolczesnych" zalecen -
KochamSłońce wrote:Tez sie strasznie boje baby bluesa, przerabialam juz dwa razy wiec chyba mam tendencje... Najgorsze ze nikt tego nie rozumie. Czemu jest Ci smutno? Masz wymarzone dziecko a Ty placzesz. Okropny czas. Ale mija... Trzeba chyba sie czyms zajmowac zeby nie myslec, moze spacery, rozmowy chocby telefoniczne z bkiskimi ludzmi, mnie pomagala mama, nigdy jej tego nie zapomne. Bo kto inny nas zrozumie lepiej jak nie mama. Wszystko-wiedzaca-najlepiej tesciowa na pewno nie, no i tez niestety nie maz... Chocby bardzo chcial, nie jest w stanie tego poczuc.
A tak w ogole jak szybko wychodzicie z dziecmi? Po ilu dniach? Najpierw werandujecie czy od razu na gleboka wode? Wypadlam calkiem z obiegu, nie znam "wspolczesnych" zalecen
-
Ech.. jak mi się już marzy spacerek z maleństwem, a tu wydaje się, że wieczność minie zanim to nastąpi
Chętnie na weekend już bym rodziła.. mój mąż obstawia poniedziałek, ale przy tym braku objawów jakichkolwiek raczej mało to realne.
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi w sprawie badania HIV. Widzę, że nie tylko mój lekarz uznał powtarzanie w III trymestrze za zbędne. Wczoraj byłam na morfologii i badaniu moczu, ale nie wpadłam na to, żeby zrobić to badanie na własną rękę. Mogła mamaginekolog wrzucić post o tym dzień wcześniej
Nie będę już chyba robić tego badania, bo u nas i tak seksu przez większość ciąży nie było (poza tym ufam eMkowi), a przy pobieraniu krwi zawsze zwracam uwagę czy zakładają rękawiczki i otwierają nową igłę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2018, 09:26
-
My dziś pierwszy dzień bez taty . W nocy dała mała czadu. Ehh ciągle problem z kupka . Pręży się i poplakuje. A dodatkowo teraz jak się ja przebiera to krzyczy w niebo głosy...
Mamy jakiś kryzys laktacyjny. Zaczelam odciagnac laktatorem sporo mleka bo mała nie dojada przy piersi i coś się zepsuło z tym moim mlekiem.
Mała przy nakladkach strasznie się wkurza i pręży bo nie wygodnie jej robić kupke.
W ogóle zauważyłam że ona chce jeść bo męczy ja kupka. Więc pierwsze co jak dostaje cyca albo butlę to stęka i próbuje robić kupke.
Czasami ma już taki napad szału że chce jeść że sama nie wiem czy to normalne czy nie ;( już probowalismy bobotic, delikol a teraz jeszcze probiotyk biogaia ale narazie nie ma efektów;/
My mieliśmy jeden dzień gdzie mała cały dzień marudzila a ja plakalam i już sama nie wiem czy dlatego że plakala czy dlatego że byłam zmęczona .
Teraz czasami jak jej spiewam to chce mi się płakać nie wiem czemuale to chyba mnie wzrusza i rozczula.
Rzeczywiście cisza porodowa. Ja wchodzę do was codziennie i podczytuje.
-
Acha wczoraj byłam w lidlu i u mnie były świetne muslinowe body z krótkim rękawkiem. Zastanawiam się czy nie wrócić po jeszcze jedne bo 56 wypadają jak 62 i żałuje ze nie wzięłam rozmiar 50. Za takie body z firmy lodger trzeba zapłacić grubo ponad 60 zł a tu chyba za 15 zł sztuka
-
Lucy010 wrote:Agnella, Andziula, ja tez caly czas jem
co mi podejdzie pod reke. Slodycze musza byc obowiazkowo
Co do badan ja tez nie powtarzalam. W ogole ostatnie mialam w marcu a jutro ide do szpitala przeciez.
Dzis nie pospalam... 3 serie siku co pol godziny I mala sie tak ulozyla, ze ja nie moglam lezec wiec cala noc siedzialamz tego wszystkiego zglodnialam I juz po sniadaniu jestem.
haha normalnie zaraz chyba będzie pora na obiad
Anitka tez byłam ciekawa ile wyliczył lekarz. U mnie brzuch mam wrazenie od miesiąca nie rośnie. Ale na wadze przybyło. Synek w miesiąc przybrał tylko 800g, ale przepływu i łożysko sprawdzone i wszystko ok. Tak mi mówili, że będzie koło 4000g ważył, a tu się okazuje, że nie wiele ponad 3000g. Jeszcze nie wiadomo w którą stronę będzie odchylenie.
Lotka Ty byś chciała malutkie dzieciątko, a ja dotychczas byłam nastawiona na duże
Tini na pewno będzie wszystko dobrze, ale wiadomo lepiej to sprawdzić. Trzymam za Was kciuki.
Kochamsłońce obecnie położne mówią, że w porze letniej można i w dzień wyjścia ze szpitala wyjść na spacer. Ale jak u Nas będzie zobaczymy
Dobrze, że wspomnialyscie o laktatorze, bo otworzyć otworzyłam, sprawdziłam czy są wszystkie części, ale zapomniałam wyparzyć, a mąż w stresie może zapomnieć -
Witam się w 39 tygodniu!
U nas akurat na ten czas musiały przypaść problemy skórne u córeczki. Zawsze miała mocne zdrowie, żadnych alergii itp., a teraz jak ją wysypało to ciągle się pogarsza, wysypka przekształca się w plamy. Prawdopodobnie przejadła się truskawkami, no ale odstawiliśmy je a reakcja coraz gorsza. Jeszcze myślę o odplamiaczu do ubrań, ale odplamiam głównie bluzeczki z krótkim rękawkiem a największa wysypka jest na zgięciu łokcia, gdzie w ogóle nie ma kontaktu z tym ubraniem.
Syrop nie pomógł, poszliśmy do pediatry z myślą, że jak nie pomaga to pewnie nie alergia tylko co innego. Pediatra uznała, że to jednak alergia. Kazała dalej brać syrop,dała spray i maść no i kazała zrobić zastrzyk odczulający. Zrobiliśmy go wczoraj i mamy dziś się pokazać, a jak nie będzie poprawy to druga dawka zastrzyku.
No i niestety poprawy brak, nawet bym może powiedziała, że gorzej jest...
Jak już po zastrzyku nie przechodzi to jakoś mam wątpliwości czy to jest alergia na pewno...
Boję się, że w końcu nas do szpitala skierują- zostawienie jej tam samej to byłaby dla niej trauma jakiej sobie nie wyobrażam, ja w każdym momencie mogę zacząć rodzić i pchanie się w bakterie na pediatrię to też nienajlepszy pomysł, a mąż ma taki sajgon w pracy że ledwo dostanie wolne na te dni, kiedy ja będę w szpitalu...
I mam obawy że to coś zakaźnego, że maleństwo się zarazi.
Jejku, okropnie stresujący ten ostatni czas...Andziula_1988 lubi tę wiadomość
-
Eunice współczuję tego stresu...najgorzej jak nie wiadomo co robić i nic nie pomaga. I do tego jeszcze ten krótki czas przed porodem
trzymam kciuki aby to było tylko uczulenie.
My wyszliśmy chyba po 2 dniach ale to tylko dlatego, że był mega upał a u nas na podwórku jakiś mikroklimat mamy i jest 10 razy cieplej niż wszędzie indziej
Eh z tymi hormonami po porodzie to tak jest...ja też wczoraj się pobeczalam jak spojrzałam na swój brzuch. Niestety wielowodzie i duża waga synka zrobiła masakrę. Nie wiem czy przypadkiem nie mam przepukliny. I już nie chodzi o wygląd tego brzucha, tylko po prostu chciałabym żeby był zdrowy i dobrze funkcjonował.
-
nick nieaktualnyhej hej
ja Was też podczytuję ale że u mnie bez zmian to siedzę cicho.
Na żadnym KTG nie byłam jeszcze, następna wizyta 20.06.
Co do wagi malucha to też się troszkę wystraszyłam, bo przez ostatnie 2 tygodnie okropnie urósł mi brzuch. Maluch miał 2 tygodnie temu 2800, a teraz brzuch napęczniał jakby nie wiem ile przybrałw linku niżej fotka brzucha
objawów zbliżającego się porodu brak, żadnych skurczy - nadal nie wiem co to jest, czasem napinanie, ustały bóle miesiączkowe
herbaty liści malin szukałam w dwóch aptekach i nie mieli...
https://zapodaj.net/7ab4e9083a4fe.jpg.html
Pozdrawiam Was wszystkie!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2018, 10:52
Komcia, Anitka201 lubią tę wiadomość
-
Hej
też czasami zdarza mi się dać młodemu mm, ale to jest 1/2 razy dziennie. Przeważnie z rana jak nie zdążę odciągnąć mleczka. W mm nie ma nic złego, no może cena
teraz baby blusa ani nic nie złapałam i mam nadzieję że już nie przyjdzie.Trzymam kciuki za wasze szybkie porody,co jakiś czas wchodzę zobaczyć czy jest nowy bobas na forum a tu cisza
-
Ha wrote:Moja Łucja w nocy budzi się 2-3 razy. Wszystko byłoby ok gdyby nie to, że za każdym razem całkowicie się rozbudza. Od nowa muszę ją usypiac i tak zlatuje nieraz nawet 1,5-2h. Dobrze, że mogę zdrzemnąć się w dzień. Do tego nauczyła się przeraźliwie wrzeszczeć jak przychodzi pora karmienia, a nie ma mleka na czas.
Wczoraj pierwszy raz włożyłam mała do chusty. Siostra mi pokazała jak wiązać i na co zwrócić uwagę. Mega nam się spodobaloMała od razu usnęła.
Mąż dzisiaj pierwszy dzień do pracy, ale jeszcze nie w normalnym systemie godzinowym tylko krócej wiec będzie w domu ok 16:00. Wizja przyszłego tygodnia już mnie niestety przeraża bo wraca do pracy i wtedy 4dni w tygodniu będę cały dzień i połowę nocy sama z trójką dzieciW dzień nie ma problemu, ale najbardziej obawiam się wieczoru i tych nocek. Nie chcę aby ktokolwiek przychodził mi pomagać. A z drugiej strony mąż pomaga mi w domu bardzo dużo, a od przyszłego tygodnia zostanę z tym wszystkim sama.
U mnie bardzo podobnie, mały budzi się 2-3 razy, ale za to często zasypia przy butli. Może to ta zaletą, chociaż to mój pokarm a nie Bebilon (po którym od razu zasypiał...) Dziś za to o 3 po karmieniu nie chciał spać. Chyba zacznę wszystko spisywać w zeszycie a nie w aplikacji to może zobaczę jakiś schemat i będę mogła coś zaplanować.
Mój mąż też wraca do pracy na różne zmiany, jeszcze z nami jest ale też już niebawem. Ale Ha, ja jestem pewna że sobie poradzimy! Silne banki jesteśmyJa tez nie chce niczyjej pomocy, nie wyobrażam sobie kręcenia się kogoś po naszym malutkim M szczególnie właśnie że jestem zmęczona.
-
Eunice przypadkiem polubiłam. Współczuje takiej sytuacji ;( oby jednak to była tylko alergia i by jak najszybciej się poprawiło.
Joaszo Ty się martwisz, że za dużo urósł Ci brzuch, a ja że za mało ;/ w niedzielę ktg, już się nie mogę doczekać.
A powiedzcie mi jak to jest z ruchami malucha, czy teraz powinny być mocniejsze? Ja mam wrażenie, że są jakby delikatniejsze. Częstotliwość jest raczej taka sama. Ale wcześniej np w 32 tc ruchy były bolesne, teraz ruchy nie są bolesne. No chyba, że się wypnie to wtedy bywa, że kroka nie mogę zrobić. -
To tylko mój mąż wrócił od razu do pracy?
niestety nie mieliśmy innej możliwości i został z nami dwa dni po wyjściu ze szpitala. Mam nadzieje ze jak się trochę w pracy uspokoi to zostanie z nami ze 2 tygodnie.
Andziula spokojnie, mi brzuch w 9 miesiącu nie rósł, a maluch rozwijał się prawidłowo. Sprawdzałam to centymetrem bo do końca wchodziłam np w normaln spodnie.
Co się dzieje z Leira??Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2018, 12:16
Andziula_1988 lubi tę wiadomość