WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
Odpowiedz

CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018

Oceń ten wątek:
  • moira696 Koleżanka
    Postów: 69 14

    Wysłany: 9 sierpnia 2018, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy010 wrote:
    Moze przez te upaly taki dni maja zle. Moja to juz przechodzi sama siebie z tym, ze nie moze zasnac I wrzask bo zmeczona. Teraz lezy biedna I sie prezy, czasem pojdzie bak. Ja mam nadzieje, ze ten 3 miesiac to bedzie tam magiczna granica I bedzie jej lepiej. Chociaz ciezko jiz w to wierzyc.

    U mnie to samo, ryk jak u dzikiego pterodaktyla. Wczoraj wieczorem i dzisiaj od rana. Cyca niby chce, ale nie chce - pręży się. Gazy i kupa wybudzają. Stęka kwękwa i jest tak zmęczony, że beczy, ja razem z nim. Zasnąć nie może. Kiedy to się skończy dziewczyny? To jest ta słynna kolka? Na głowę znowu dostaję, a było ze mną trochę lepiej psychicznie. Mam ochotę poszukać adresu najbliższego okna życia...

    relg6iyevo1tukkw.png
  • Fasola1234 Autorytet
    Postów: 983 453

    Wysłany: 9 sierpnia 2018, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moira696 wrote:
    U mnie to samo, ryk jak u dzikiego pterodaktyla. Wczoraj wieczorem i dzisiaj od rana. Cyca niby chce, ale nie chce - pręży się. Gazy i kupa wybudzają. Stęka kwękwa i jest tak zmęczony, że beczy, ja razem z nim. Zasnąć nie może. Kiedy to się skończy dziewczyny? To jest ta słynna kolka? Na głowę znowu dostaję, a było ze mną trochę lepiej psychicznie. Mam ochotę poszukać adresu najbliższego okna życia...


    Haha ja też mam nadzieję że jak zacznie się 3 miesiąc to będzie lepiej! A raczej resztki nadzei. Ale dziś jak na złość jak trzeba było wyjeżdżać spala jak zabita..
    Teraz krótki spacer póki grzecznie siedzi i da się wytrzymać na dworze.
    Mąż ma wolne dopiero w niedzielę... miał mieć urlop od 13 ale chyba znowu będzie miał przesunięty. ..

    Haha moira okno życia you made my Day ❤
    To jest takie straszne . Ja wczoraj się tak wkurzalam a jak mała się uśmiecha to znowu mnie rozczula ze skajnosci w skrajnosc i jak tu nie zwariowac?!!!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2018, 11:08

    klz9rjjgay1rk8f4.png

    Fasola1234
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 sierpnia 2018, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja to już na kalendarzu odliczam ile dni do 3 miesiąca
    U nas dziś zostało 50 dni. Też pokładam nadzieję. Kiedys chociaż w nocy ładnie spał a teraz i w nocy są cyrki. Dziś znów byłam u pediatry. Jestem raz w tygodniu jak jakaś wariatka no ale małemu nadal oko ropieje a w poniedziałek szczepienia więc poszłam. Dostał Foxal do oka i debridat na brzuszek. Delicol kazała odstawić skoro przez tydzień nie ma poprawy.
    Fasola Twoja miała debridat prawda? Jakaś poprawa była??

  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 9 sierpnia 2018, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytam Was i u mnie też noc kiepska. Jestem tak wykończona psychicznie że podnoszenia ton przy dziecku. Gadam niby do niego a jednak do siebie. Raz nawet przeklnelam " kurwa ja pierdole". Mały nie umiał pić wycinać się Darł. I tak od 5. Męża wzbudziła w złości że ma się dzieckiem zająć. Potem po 10 min przyszłam żeby poszedł spać. Jestem tak beznadziejna . Nie chce się denerwować ale przy tym krzyku nie umiem już panować nad sobą. Krzywdze własne dziecko .... muszę się ogarnąć. W dzień jest mi łatwiej jak tak jest i daje rade z cierpliwością ale w nocy nie mam sił. Jak mogę nad tym zapanować. Czy tylko ja tak mam czy tylko ja robię taka patologie? Przecież to mały uroczy brzdac. Teściowa przyjechała zabrała go i mam chwilę i teraz tylko myślę kiedy wrócą żeby go wylądować i przeprosić.

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 9 sierpnia 2018, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wycalowac

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 sierpnia 2018, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrra nie martw się, u mnie również skrajne emocje, a już zwłaszcza w nocy :-( ale też już nie mogę znieść krzyku... Też mam później wyrzuty sumienia ale gdy to się dzieje nie umiem się uśmiechać...

  • Lucy010 Autorytet
    Postów: 1462 649

    Wysłany: 9 sierpnia 2018, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny moze zle to zabrzmi, ale dobrze sie czyta, ze nie tylko mi jest ciezko, ze istnieja tez inne dzieci, ktore zachowuja sie tak jak moja, ze nie jestem z tym sama. I jak tak sobie wspolnie narzekamy to troche mi lzej. Mam wtedy wiecej sily na to wszystko, bo jesli Wy jeszcze zyjecie I nie jestescie siwe to ja tez dam rade.
    Taaaak te emocje skrajne sa straszne. Juz bym wolala chyba plakac niz byc zla. Wieczorem jak maz wraca ja juz nie mam nawet sily mowic, doslownie. Patrze, chodze obijajac sie o meble I sciany, ale juz nie mowie bo najzwyczajniej w swiecie nie mam sily glosu wydobyc.
    Znow nie chodzimy na spacery :( od 8 rano ponad 30 stopni.... chyba jek przesune kapiel I bede chodzila z mezem po 18 jak wroci z pracy wtedy jest chlodniej, bo jedyne 27 stopni w cieniu......

    SU7zp2.png
    WJrFp2.png
  • witaminkab Autorytet
    Postów: 1257 1981

    Wysłany: 9 sierpnia 2018, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo Wam dziewczyny współczuję. U nas na wszystko dobry jest cyc. Spędza co prawda u mnie na rekach ok 16 godz na dobę, a w nocy śpi ze mną w łóżku, ale ja sie dzieki temu wysypiam. Za to nienawidzi jeździć autem. W dzień nic nie mogę zrobić, bo śpi tylko na rekach, najlepiej moich. Tylko córeczki mi szkoda, bo zdecydowanie mniej czasu jej poświęcam.

    mhsv3e5eug8d3245.png
    wnidvcqg5wbp23cu.png
  • Fasola1234 Autorytet
    Postów: 983 453

    Wysłany: 9 sierpnia 2018, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joaszo wrote:
    Dziewczyny ja to już na kalendarzu odliczam ile dni do 3 miesiąca
    U nas dziś zostało 50 dni. Też pokładam nadzieję. Kiedys chociaż w nocy ładnie spał a teraz i w nocy są cyrki. Dziś znów byłam u pediatry. Jestem raz w tygodniu jak jakaś wariatka no ale małemu nadal oko ropieje a w poniedziałek szczepienia więc poszłam. Dostał Foxal do oka i debridat na brzuszek. Delicol kazała odstawić skoro przez tydzień nie ma poprawy.
    Fasola Twoja miała debridat prawda? Jakaś poprawa była??

    Wiesz co stosujemy dopiero 6 dni . Lekarz mówił że po conajmnjej 10 dniach zaczyna działać. U nas bym powiedziała jest nieco gorzej. Pobudza małej pracę jelit i trochę częściej chce jej się kupke i jest trochę luzniejsza. Tylko że u nas jest problem ze zrobieniem kupki . Na ulewanie też nam nie pomógł.
    Ale poczekam jeszcze może przy dłuższym stosowaniu przyniesie efekty.

    klz9rjjgay1rk8f4.png

    Fasola1234
  • eunice. Autorytet
    Postów: 1170 775

    Wysłany: 9 sierpnia 2018, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Axana wrote:
    Eunoce, polecisz chustę jaką posiadasz do karmienia?(

    Ja mam taką: https://allegro.pl/chusta-okrycie-peleryna-do-karmienia-piersia-etui-i6709013041.html

    Ważne dla mnie jest żeby miała ten przód usztywniany-to tworzy takie "okienko" przez które widzimy dziecko.

    bl9c6iye5ipn0gv6.png
    w5wqjw4zjdm5vewv.png
    iv09df9h9ufd8f4g.png
    [*] grudzień 2015. Puste jajo płodowe.
  • klauuudia Autorytet
    Postów: 1191 1136

    Wysłany: 9 sierpnia 2018, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć kobietki!!! Bardzo Wam współczuję dolegliwosci szkrabow... :( i Waszych nerwów przy tym wszystkim :(

    U nas w dalszym ciągu wszystko w porządku. Olivierek jest nadzwyczaj spokojnym dzieckiem dalej przesypia całe noce . Przez ost tydz tylko zdecydowanie mniej je i trochę się tym martwię ale nie widzę po nim żeby coś go bolało i to przez to... więc nie wiem może przez te upały...

    Ja za to jestem strasznie nerwowa wróciliśmy z Polski i niby wszystko dobrze ale jest tyle pracy w związku z kupnem domu że jak pomyślę to dostaje świra. Planujemy przeprowadzić się pod koniec września i już na sama myśl robi mi się słabo. Z dziećmi po prostu będzie ciężko to ogarnąć żebym całkiem oddała się przeprowadzce . Wogole dużo rzeczy chciałabym zrobić a nie mogę szkoda że wszystkie cięcie babcie itd mieszkają tak daleko...

    Mój prawie dwulatek dostaje ost jakiegoś świra buntuje się wrzeszczy już nie mam na niego siły nic mu nie pasuje i tak to wszystko sprawia że jestem mega nerwowa i czasami chce po prostu zniknąć haha.

    Ale ogólnie u nas spoko ;)

    zrz69vvj3yqbx4nk.png
    zrz6jw4zaldusvqc.png
  • klauuudia Autorytet
    Postów: 1191 1136

    Wysłany: 9 sierpnia 2018, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A poza tym Olivierek najprawdopodobniej będzie mial 4 sutki ... To jeszcze nie sprawdzone przez lekarza ale ja widzę... nie wiem czy mamy jakiegoś pecha . Starszak znamię wielkie na policzku akurat na policzku eehh a Olivierek coś takiego... nigdy w życiu bym sobie Wogole nie pomyślała że coś takiego może się zdarzyć...
    Wogole może spotkalyscie się z czymś takim? Wujek Google nie podaje za dużo informacji...

    zrz69vvj3yqbx4nk.png
    zrz6jw4zaldusvqc.png
  • klauuudia Autorytet
    Postów: 1191 1136

    Wysłany: 9 sierpnia 2018, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to moje szkraby :)

    URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/8bf459fc297907c1]8bf459fc297907c1med.jpg[/URL]

    Joaszo, anna23, Magda33, Fasola1234, lotka1990, witaminkab, Kropka89, Annaya, Agnella, Tini lubią tę wiadomość

    zrz69vvj3yqbx4nk.png
    zrz6jw4zaldusvqc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 sierpnia 2018, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Fasola. No widać że u nas pediatra powoli bezradna. Kazała koniecznie zrobić to badanie moczu i USG. W poniedziałek mamy USG. Zobaczymy czy coś nam to powie.
    Jeszcze jedno pytanie odnośnie szczepień, wiem że już pisaliście ale tylko przy karmieniu mam wolne ręce więc ciężko odnaleźć. Czy po 6w1 miałyście jakieś objawy poszczepienne?? Za parę dni szczepienia a ja nie mam jak się zorientować o co chodzi z tymi szczepieniami i jak się różnią :-\

  • eunice. Autorytet
    Postów: 1170 775

    Wysłany: 9 sierpnia 2018, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze jak opisujecie swoje emocje to jakbym czytała o sobie przy pierwszym dziecku. Z resztą do teraz często przeklinam z nerwów pod nosem albo zdarzy trząść nią mówiąc "no śpij w końcu", ale to jak po południu sie za szybko obudzi bo noce już ładnie przesypia. Krzyczeć też mi się niestety często zdarza. Ostatnio się załapałam na tym że wkurzam się na dziewczynki że jestem po ciąży gruba(bo mi z 16 kg zostało 6...) i niewyspana. Tylko ja jestem dosyć mocno sfrustrowana tak przewlekle tym że muszę mieszkać z teściami i żyje w ciągłym napięciu że zaraz ktoś zburzy naszą autonomie i przez to mam o wiele słabsze nerwy i w ogóle czuję się złym człowiekiem bo mam tyle negatywnych emocji wobec starszych sympatycznych ludzi w których w dodatku kiedyś byłam zakochana. Kiedyś przed ślubem jak teściowa zachorowała modliłam się do Boga, żeby to mnie zabrał zamiast jej(bo wiedziałam że mąż jest z nią bardzo zżyty, a wtedy był czas,w którym myślałam że ja dla niego i tak nie jestem ważna choć sama kochałam go już ponad życie), a teraz czasami łapię się na tym że czekam na śmierć teściów jak więzień na wyjście na wolność. Żyje nadzieja że sie zdążymy wyprowadzić i mój stosunek do teściów się poprawi jeszcze za ich życia bo jeśli z kimś się rozstajemy to najlepiej w zgodzie. To mnie na tyle frustruje że też czasem nie panuje nad nerwami.

    Ale moja młodsza coreczka to aniołek. To jest dziecko którym naprawdę moge się cieszyć. Usmiecha się, nie płacze zbyt wiele a jak płacze to da się raz dwa uspokoić. Jak lezymy na kapielisku na kocu to ona albo śpi albo się rozgląda. Przy starszej w tym wieku scenariusz niemożliwy,trzeba było nosić a i tak czasem nie pomagało. W szpitalu na pediatrii było mi wstyd bo tylko moje dziecko się tak darło. Teraz zupełnie inna bajka. Mała poleży sobie ma macie,pooglada zabawki, uśmiecha się. Jak się znudzi i placze to wezme na rece i zaraz uśmiech. I myślę sobie:jak dobrze że pierwsze dziecko yakie trudne było a nie drugie bo by była niespodzianka... Moja mama tak miała. Ja ponoć byłam noworodkiem idealnym-zero płaczu, głód sygnalizowałam mlaskaniem,mokry pampers wierceniem się,rano długo spałam a jak miałam 9 msc zaczęłam mówić. A brat to żywe srebro się okazało,zupełnie inna bajka. Także chyba lepiej pierwsze mieć marudne a drugie grzeczne;).

    Myślę że to wszystko co opisujemy tak naprawdę czyni nas dobrymi matkami. To,że mamy ochotę poszukać okna życia,że czasem chętnie zostawiłybyśmy dziecko i poszły w siną dal, że czasem mamy go dość-bo jednak mimo tego wszystkiego jesteśmy przy nim i nadal się poświęcamy. Karmimy tymi obolałymi sutkami,myślimy jak mu pomóc z bólem brzucha a to że czasem się obrocimy dupa do niego nic nie znaczy wobec tego że za chwilke znów będziemy poświęcać swoje potrzeby dla niego. To chyba właśnie jest miłość. To, że żadna z nas nie idzie za instynktem i nie odda dziecka do okna życia, ale jak ochłonie to da mu więcej siebie niż wydaje jej się że ma. To taka walka w ktorej moze czasem przegramy jakąś bitwę ale i tak wygrywamy cała wojne z soba samym. Myślę że właśnie taka walka to najlepsze szlifowanie miłości... A nie możemy dać dziecku nic lepszego niż miłość.

    Lucy010, Fasola1234, Joaszo, klauuudia, Magda33, Kropka89 lubią tę wiadomość

    bl9c6iye5ipn0gv6.png
    w5wqjw4zjdm5vewv.png
    iv09df9h9ufd8f4g.png
    [*] grudzień 2015. Puste jajo płodowe.
  • Lucy010 Autorytet
    Postów: 1462 649

    Wysłany: 9 sierpnia 2018, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joaszo u nas objawow po szczepieniu nie bylo. No poza placzem.

    Eunice ojj zgadzam sie z Toba.

    SU7zp2.png
    WJrFp2.png
  • Tròjka Autorytet
    Postów: 848 549

    Wysłany: 9 sierpnia 2018, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eunice dokładnie tak....każdemu z nas zdarzają się takie chwile. Myślę, że wcześniej gdzieś tam za czasów naszych rodziców nikt się do tego nie przyznawał. A teraz kobiety mówią wprost, że są sfrustrowane, zmęczone, mają najnormalniej w świecie dość. Jesteśmy tylko ludźmi. Naprawdę nie znam nikogo kto byłby oazą spokoju 24h/dobę. Każdy gdzieś tam jak nas nikt nie widzi przeklnie, zaciśnie pięści albo powie coś w nerwach. Bardziej do siebie nóż do tego małego dziecka. A później przychodzi otrzeźwienie i jedziemy od nowa przytulasy, całusy, śpiewanie i cały ten majdan ;)

    f2w3rjjgku0ijq5v.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 sierpnia 2018, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eunice aż jak przeczytałam to co napisałaś o tej miłości to się poryczałam. Pięknie to ujęłaś ;-)

  • Axana Autorytet
    Postów: 325 218

    Wysłany: 9 sierpnia 2018, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eunice. wrote:
    Ja mam taką: https://allegro.pl/chusta-okrycie-peleryna-do-karmienia-piersia-etui-i6709013041.html

    Ważne dla mnie jest żeby miała ten przód usztywniany-to tworzy takie "okienko" przez które widzimy dziecko.

    I jak rozumiem sprawdza się?:) ja podobne oglądałam właśnie takie usztywniane z mamabear :)

    Dziewczyny, planujecie jakieś wakacyjne wyjazdy z maluszkami? A może już byłyście? podzielcie się wrażeniami :)

    atdcpiqv8drqss4a.png
  • Magda33 Autorytet
    Postów: 1576 1218

    Wysłany: 9 sierpnia 2018, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eunice. zgadzam się w 100%
    Pięknie to napisałaś. Też sie wzruszyłam. U mnie też dni lepsze i gorsze, ale zawsze po burzy wychodzi słoneczko.

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/30af04b48afb.jpg

    lotka1990, Tini lubią tę wiadomość

    A1298C hetero / C677T hetero /
    Cukrzyca typu1/Hashimoto
    2011 🖤 26tc
    2016 🖤13tc
    2018 ♥️👣

    AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
    IVF 12.2023
    Punkcja = 14 pęcherzyków
    6 🥚 zostały 2
    12.2023
    1ET 3.1.2 ✓
    7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
    9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓

    2.2024
    2FET 4.2.2 ❄️
    6dpt beta 0,00😓😓
    10dpt beta 0,00😓😓

    7.2024
    IVF 😓

    9.2024
    IVF ❄️
‹‹ 1126 1127 1128 1129 1130 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak zadbać o spokój i relaks w czasie ciąży. Praktyczne porady dla przyszłych mam.

Bycie matką to jedno z najważniejszych i najwspanialszych przeżyć, jakie doświadcza każda kobieta, która rodzi dziecko. Przyjemne i sielskie chwile spędzone z pociechą poprzedza czas nie zawsze spokojnego oczekiwania na poród. W czasie ciąży często jesteśmy tak samo szczęśliwe, jak i zestresowane, a to sprawia, że warto pomyśleć o sobie w kontekście relaksu i odpoczynku. W jaki sposób uprzyjemnić sobie czas oczekiwania na dziecko? Czy ciążowe dolegliwości można jakoś zminimalizować i poddać się domowemu SPA? Oczywiście, że tak. Za chwilę podpowiemy Ci, jak to zrobić skutecznie i bez wielkich przygotowań!

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak pielęgnować skórę podczas ciąży?

W czasie ciąży skóra wymaga specjalnego traktowania - wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, aby zadbać o jej dobrą kondycję i sprawić, by była bardziej elastyczna. Może to być bardzo pomocne w zminimalizowaniu ryzyka powstania rozstępów. Sprawdź, jak pielęgnować skórę podczas ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ