CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Leira dzięki oczywiście zapytam o to w czwartek na rehabilitacji ,ochraniacze właśnie mam ale jak zejdzie z poduszki to jest niżej.Szybciej nie rozwija się .
Faktycznie dużo zjada już i cały czas tyle samo mleka ? Nam logopeda powiedział że jest gotowa już na jedzenie bo ma już prawidłowe odruchy Ale też widzę jak jem czy pije to wyciąga ręce i często przy tym krzyczy. -
Leira, a jaką dynie podawałaś?
Podobno na poczatek polecaja piżmową, bo dobrze się trawi, ale nie mialam okazji sprawdzić tego w praktyce. -
nick nieaktualnyAnna ale przystojniak
ja mojemu kupiłam ten zestaw z hm na chrzest i uwaganie dopinamy się pod szują i na klacie i ledwo przez głowę przelazł
68
także już zamówiłam inną górę
Od kilku dni mały ciągle podnosi nogi i trzyma się za stópkia dziś pierwsze obroty na łóżku z pleców na brzuch
trzy pod rząd więc raczej nie przypadek
na łóżku mu łatwiej bo miękko, a macie nadal próbuje
po łóżeczku już też migruje, a na macie przekręca ie o 90 stopni
cieszę się że tak ruszył z tym wszystkim ogromnie
jak czytam Was to zdaj sobie sprawę że niedługo i u nas bedą pokarmy stałejak to zleciało
dziewczyny dzięki że tu jesteście - moja skarbnica wiedzy
anna23, Magda33, Dika, Kropka89 lubią tę wiadomość
-
summer86 wrote:Leira, a jaką dynie podawałaś?
Podobno na poczatek polecaja piżmową, bo dobrze się trawi, ale nie mialam okazji sprawdzić tego w praktyce.
Hmm, nie wiem jaki gatunek, taka standardowa, okrągła, średniej wielkości, pomarańczowa, coś takiego:
Dodam, że jak na złość mały rzuca się na nią jak szczerbaty na suchary, woli tą dynię niż owoce i mam wrażenie, że mógłby ją jeść bez opamiętania
Welonko daj znać jak pogadasz z rehabilitantką, bo tez jestem ciekawa. A mała podnosi się tak, że prostuje się na kolanach, czy jak to wygląda?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2018, 11:32
-
Leira to jest chyba dynia hokkaido. Też mam taką zamrożoną. Może by ją podawać wspólnie z czymś np. ziemniakiem pól na pół???
Ania ale Adaś jest przystojniaki ten regres za Wami
na szczęście
Joaszo Piękne u Was postępy, super
welonka szukałam jakiś info i znalazłam tylko to o podciąganiu się w wózku, może coś Ci to pomoże.
http://mamafizjoterapeuta.pl/2018/04/17/podciaganie-w-wozku-do-siadu/
anna23 lubi tę wiadomość
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
welonka wrote:Przy rozszerzeniu diety od razu wprowadzacie śniadanie,obiad ,kolacja czy pierw raz po kilka łyżeczek przez jakiś czas ?
https://www.hafija.pl/2014/05/rozszerzanie-diety-dzieci-zrob-to-dobrze.html
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Magda33 wrote:Leira to jest chyba dynia hokkaido. Też mam taką zamrożoną. Może by ją podawać wspólnie z czymś np. ziemniakiem pól na pół???
Pytanie jak z kupami po ziemniakach? Żeby się nie okazało, że się zrobi kombo
Ziemniaki chcę podać jak mały skończy 6 m-cy, więc powiem jak przetestuję.
Magda33 lubi tę wiadomość
-
Tak oczywiście, ja jeszcze nie próbowałam więc nie wiem. Myślałam tylko przykładowo o ziemniakach ale może być coś innego co masz już przetestowane.A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Ja też planuje najpierw podać dynie. Jak kupa będzie ciezko szła wtedy odstawie. U koleżanek po dyni nie było nic, ale dały w 6 miesiącu. My mamy teraz kupę raz na tydzień. Mała jest na cycu. Później pewnie będzie częściej.
Ależ wczoraj zmarzlam na spacerze! Dziś się chyba ubiore w 3 warstwy...
Dziewczyny niektóre nasze maluchy na święta będą już siedziały przy choince -
Magda33 wrote:Tak oczywiście, ja jeszcze nie próbowałam więc nie wiem. Myślałam tylko przykładowo o ziemniakach ale może być coś innego co masz już przetestowane.
Dawałam też 60 ml dyni +120 ml jabłek, po których kupy idą lekko i bezobjawowo, ale z przykrością muszę stwierdzić, że jabłka nie neutralizują efektu dyni. Mieliśmy po takiej mieszance kupę typu szampan, czyli najpierw stękanie i wydalanie gęstego "korka" dyniowego, a potem efekt "piany" jabłkowej
Mój maluch dynię to by wcinał samą, więc z tym nie ma problemu, ale odstawiliśmy słoiczki wgłąb szafki, żeby nie widział przy otwieraniu i póki co wróciliśmy do jabłek i gruszekWiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2018, 15:03
-
Jak tak czytam o tym rozszerzaniu diety to naprawdę nie mogę się doczekać! Przy czym przy BLW jest chyba jeszcze ciekawiej
Ja małego sadzam na kolanach teraz jak jemy, szczególnie do obiadu. Nam lekarka powiedziała żeby najpierw dawać warzywa, przez dwa tygodnie tylko warzywa a potem stopniowo dodawać owoce. Przy czym co osoba to inna opinia itp.
Ale generalnie zaleca się najpierw warzywa, potem owoce żeby dziecko się przyzwyczaiło (tak czytałam czytając przynajmniej o BLW). Dziś za to maly tak skutecznie na tych moich kolanach majstrował że dorwal brokuła z talerza. No i mogłam mu wyrwać albo nie....A on buzia otwarta i mlaska...no to pomyślałam że mu damm polizać. Matko jak się rzucił!!! Lizał, ssał, ręką dotykał, memlal, cała ja i on byliśmy brudni (totalnie nienaszykowani na to przecież!) Po chwili mu wzięłam bo sobie pomyślałam że przecież lekarka mówiła że jak skończy te 6mcy. No ale dobra, chyba to też nie jest tak że wybija godzina 0:00 w dniu urodzin i wtedy już można a tydzień wcześniej nie, prawda? To tak jak z rozwojem ruchowym, jedno dziecko szybciej łapie a inne wolniej? Poprawcie mnie proszę jeśli coś źle myślę.
Edit: jeszcze ta pediatra powiedziała żeby dawać na początku tylko obiad (w sensie po karmieniu obiadowym, siąść z dzieckiem do obiadu i jemu też coś zaproponować)
Leira, jeszcze wracając, my właśnie też mamy wszystko w szafach, szafkach zamykanych i zasuwanych. Jedynie w jednym miejscu są małe regały i to był błądod razu właśnie rodzinka wyczaila że tam będzie super miejsce na aniołki, pamiątki itp. dramat
A taka szuflada na pierdoły od kogoś u nas nazywa się...kosz...chociaż najpierw chowamy na jakiś czas na półkę do szafki ale szybko się zgadzamy że trzeba wyrzucić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2018, 16:54
Magda33 lubi tę wiadomość
-
U nas chyba też ten regres snu. Kiepsko już to wygląda bo co 2-1.5h karmienie i o ile nad ranem jakoś daje radę tak w okolicach północy, 1,2,3 jestem jak zombie i boję się bardzo żeby nie upuścić małego (karmimy się na fotelu w pokoju obok sypialni). A do kiedy ten regres może trwać?
-
Leira To masz rację, lepiej odstawić na razie, poczekać. Co się odwlecze...! Zresztą trzeba się dostaosować do dziecka. U kogoś innego pewnie będzie inna reakcja na te same rzeczy, sprawa indywidualna
Kropka ale fajnie u Was, że widać tą gotowość tak wyraźnieNie ma potrzeby czekać do godziny "0" koniecznie proszę o zdjęcie z tego blw
A regres czytałam 2-6 tygodni niestety nawet może trwaćWiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2018, 17:26
Kropka89 lubi tę wiadomość
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
A ja chcę zacząć od marchweki za 4 dni
Kropka89 lubi tę wiadomość
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Ja małej dałam już spróbować batata, brokuła i jabłko duszone.
Niewiele, bo mniej więcej po 1-2 łyżeczki.
Wszystko jej smakowało. Ale nie szaleję jeszcze z rozszerzaniem i daję przy okazji, jak dla siebie gotuję, nie codziennie.
Codziennie zacznę pewnie w grudniu.Kropka89, Magda33 lubią tę wiadomość
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
Cześć. Dawno mnie nie było, ale czasu brakuje i pamięci też
. Mnie tylko coś łapie, ale mam nadzieję że czosnek da radę.
Co do spania, to moja miała przez jakiś czas regres i budziła się dużo razy w nocy, ale smoczek ratował sytuację, no i raz nie spała 1,5 godziny w nocy, tylko balowała. Wszystko się unormowało i śpi dobrze, budzi się około 2 i 5. W dzień też w miarę śpi, ostatnio nawet ma drzemki po 1,5-2,5 h, co jest dla mnie szokiem.
Od 2 tygodni dostaje coś do spróbowania i wcina jak szalona. Jadła już marchewkę, dynię, brokuła, ziemniaka, kalafior, pasternak, jabłka, gruszkę i banana. Nic jej nie było po nich i zawsze chce jeszcze. Kupy normalnie robi, dziś np 3 były. Jutro chyba dam jej buraka, bo mam kilka i może trochę śliwki. Dziś kupiłam owoc kaki, więc też się zastanawiam czy nie dać jej spróbować. Na razie je w leżaczku na pół siedząco, raz dziennie a i tak potem popija cycem
Tu w Holandii mają wytyczne aby dawać mini mini ilości produktów które bardzo alergizują np orzechy i obserwować reakcję, ale z tym poczekam jeszcze do 6 miesiąca.
Coś kojarzę że było o powrocie do pracy, tu jest średniowiecze, dziecko kończy 3 miesiące i musisz wracać do pracy albo odchodzisz. I albo niania, albo babcia albo o zgrozo żłobek brrr. I takie kruszynki leżą w tych łóżeczkach po 8-10 godzin, a obok biegają dwulatki. Mam takie koleżanki które tak robiły, ale to nie dla mnie. Jedna nawet urodziła 10 czerwca, i od września jej mała w żłobku. Więc doceniajcie dziewczyny tą Polskę pod tym względem.
Pozdrawiam i zdrówka dla wszystkichMagda33, Joaszo, Kropka89 lubią tę wiadomość
Mój skarb 20-10-2015
Mój drugi skarb- Nina 29-05-2018 -
A my dziś byliśmy u lekarza i wychodzi że mała ma lub będzie mieć alergie . Lekarz dał nam nowe mleko neocate turbo hiper alergiczne mówi żeby spróbować aczkolwiek on uważa że te męczące gazy i ból brzucha i problemy z kupa to normalne... że przecież ona jest mała i to wszystko jeszcze dojrzewa . Ja już sama nie wiem dam jej to mleko chociaż 1 próba odrzucona ! Po raz pierwszy mi odrzuciła jakieś mleko . Ale narazie będę mieszać i zobaczymy .
A jak to nie pomoże to trudno trzeba z tym żyć. Będziemy rozszerzać dietę. Planuje zacząć od marchewki gruszki jabłka.
Orzechy ? Myślałam że orzechy to dopiero po 1 roku życia dziecka . Właśnie dziś mi lekarz mówił że orzechy miód i cytrusy to najsilniej alergiujace rzeczy ale że to dopiero po 1 roku życia dziecka się wprowadza .
-
Kropka89 wrote:Jak tak czytam o tym rozszerzaniu diety to naprawdę nie mogę się doczekać! Przy czym przy BLW jest chyba jeszcze ciekawiej
Ja małego sadzam na kolanach teraz jak jemy, szczególnie do obiadu. Nam lekarka powiedziała żeby najpierw dawać warzywa, przez dwa tygodnie tylko warzywa a potem stopniowo dodawać owoce. Przy czym co osoba to inna opinia itp.
Ale generalnie zaleca się najpierw warzywa, potem owoce żeby dziecko się przyzwyczaiło (tak czytałam czytając przynajmniej o BLW). Dziś za to maly tak skutecznie na tych moich kolanach majstrował że dorwal brokuła z talerza. No i mogłam mu wyrwać albo nie....A on buzia otwarta i mlaska...no to pomyślałam że mu damm polizać. Matko jak się rzucił!!! Lizał, ssał, ręką dotykał, memlal, cała ja i on byliśmy brudni (totalnie nienaszykowani na to przecież!) Po chwili mu wzięłam bo sobie pomyślałam że przecież lekarka mówiła że jak skończy te 6mcy. No ale dobra, chyba to też nie jest tak że wybija godzina 0:00 w dniu urodzin i wtedy już można a tydzień wcześniej nie, prawda? To tak jak z rozwojem ruchowym, jedno dziecko szybciej łapie a inne wolniej? Poprawcie mnie proszę jeśli coś źle myślę.
Edit: jeszcze ta pediatra powiedziała żeby dawać na początku tylko obiad (w sensie po karmieniu obiadowym, siąść z dzieckiem do obiadu i jemu też coś zaproponować)
Leira, jeszcze wracając, my właśnie też mamy wszystko w szafach, szafkach zamykanych i zasuwanych. Jedynie w jednym miejscu są małe regały i to był błądod razu właśnie rodzinka wyczaila że tam będzie super miejsce na aniołki, pamiątki itp. dramat
A taka szuflada na pierdoły od kogoś u nas nazywa się...kosz...chociaż najpierw chowamy na jakiś czas na półkę do szafki ale szybko się zgadzamy że trzeba wyrzucić
Ja tam wychodzę z założenia, że dziecko samo najlepiej wie czy jest już gotowe na rozszerzenie diety czy nie. Jak wziął brokuła i zaczął go ciumkać to najwyraźniej był na niego gotowy. Ja testowałam czy mały by wcinał wszystko, czy faktycznie wybiera to co może na tym etapie zjeść i dawałam mu wąchać wszystko. Wyglądało to tak, że na owoce się rzucał strasznie, nawet grejfruta wylizał, dynia to samo, mięso - odwracał głowę i jestem przekonana, że gdyby umiał mówić to powiedziałby "fuja"Marchew powąchał, zaakceptował, wziął do buzi pociumkał, wypluł i się rozpłakał, musiałam ratować sytuację jabłuszkami
- więc wszystko wskazuje na to, że takie maluchy już mają wyczucie smaku i jakieś preferencje
PS. Z tym koszem to genialne, aż się popłakałam ze śmiechuKropka89 lubi tę wiadomość
-
Kropka ale się uśmiałam z brokuła
zgadzam się z Leira co do tego, że widocznie był gotowy na niego
Leira ależ świadomy co chce zjeść z czego nie, i ta pociumkana marchewka hahaha
Ptaszek 3 miesięczne dziecko w żłobku, o matko, nie chce sobie tego wyobrażać nawet i jako pedagog stanowczo protestuje.
Fasola bidulka Twoja. Oby szybko jej wszystko ustalili bo chyba najdłużej że wszystkich ma się z tymi kłopotami.
Kropka89 lubi tę wiadomość