X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
Odpowiedz

CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018

Oceń ten wątek:
  • Lucy010 Autorytet
    Postów: 1462 649

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka ulga, że wszystko jest dobrze :)
    Ja z kolei zaczynam się niepokoić, że mała za bardzo jest ruchliwa i nie wiem czy już wymyślam, czy jest to podłoże do zmartwienia czy też zastanowienia. Ona ciągle się rusza. To, że słabo śpi to wiecie, ale np.jak ciągnie cyca to kopie nogami, szczypie mnie bardzo mocno, jak je w krzesełku, cały czas kopie, rusza się, podczas aktywności nie ma chwili żeby się uspokoiła, ciągle w ruchu, ciagle coś. Rozpiera ja energia. Chyba od tego ciągłego kopania nogami ma je tak silne, non stop wstaje, wspina się. Wieczorem jestem jak mop który umyl sale gimnastyczna, taka przeczolgana.

    Kropka89 lubi tę wiadomość

    SU7zp2.png
    WJrFp2.png
  • Dika Autorytet
    Postów: 277 198

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka, glowa do gory, wypadki chodzą po ludziach, najważniejsze, że maluchowi nic sie nie stalo. Rozumiem, ze musisz sie z tym uporac, pogodzić. Starsza córka mi spadla ze schodow, zle bramkę domknelismy jak mąż wychodzil na 5 wowczas do pracy. Ja poszlam siusu i jak u Agnelli - huk i płacz. Wstyd sie przyznac ale nie moglam zatrzymac siusiania i leciałam do niej z toalety a dalej lało mi sie po nogach :( to byl koszmar ale malej na szczescie nic sie nie stalo. Szybko dala sie pocieszyć i nie miala urazow ani traumy. Postaraj się o tym juz nie myśleć, niech widzi znowu szczęśliwa i uśmiechniętą mamusie - taką jaką zna i kocha - jego najlepszą na świecie!

    Summer - my śpimy razem z małą. Ona mi sie nie daje odlozyc a ja nie mam sily na walke o zasypianie. Za stara jestem i po prostu mi tak wygodniej ;)
    Chociaz odstawienie do lozeczka to moje postanowienie noworoczne. W tym roku na pewno ale poki co niech spi z nami.

    Witaminkab - spytam z ciekawości, Łucja tez spala z Tobą? Jeśli tak to jak długo i czy ciężko było odzwyczaić?

    Kropka89 lubi tę wiadomość

    klz9hdgetuhl70jy.png
  • Andziula_1988 Autorytet
    Postów: 1258 537

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 04:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Welnoka teraz na żelazie ma wynik 10,5. Jak stwierdzili niedobór w 2 mż to miał 9,7 i z tego co powiedział wczoraj profesorek to też było w normie...

    Anitka mam pytanie odnośnie dziecka, które monitor uratował czy to wyszło w takim wieku jak Nasze Maluchy teraz czy wcześniej? Ja nie ukrywam też mam na tym punkcie jobla. Mojej dalekiej kuzynki dziecko tak właśnie zmarło z powodu sids ;( Synek jak ma założony monitor pieluszkowy to Mu przeszkadza i widzę, że próbuje się go pozbyć. Poza tym ostatnio tak się układa do snu, że monitor nie dotyka brzucha i się włącza. Na początku się wystraszyłam, ale zwróciłam uwagę z czego to wynika.

    dqpri09kh0x52aib.png
  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andziula to dziecko miało około 3 max 4 miesięcy. My już monitor sprzedaliśmy. Przy starszym używaliśmy do 8-9 miesiąca. Przy młodszym używany do 6 miesiąca.

    A w jakim wieku był synek kuzynki? :-(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2019, 08:04

  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dika mój starszy spał z nami od 6-12 miesiąca. Tzn zasypiał w łóżeczku ale tak często się budził ze koniec końców lądował z nami w łóżku. Tez się zarzekałam ze dziecko ze mną spać nie będzie ale rzeczywistość to zweryfikowała. Teraz się nie zapieram, jest mi lepiej bo już się nie przejmuje tymi wszystkimi bzdetami co przy pierwszym synu.
    Podsumowując, starszy sam przychodził do naszego łóżka w nocy do 2 roku życia. Sporadycznie od 2-2,5 roku ale to tylko nad ranem na dospanie. Jak się pojawił Leon nigdy się jemu więcej nie zdarzyło. Co więcej podczas choroby wzięłam jego do siebie to po chwili poprosił ze chce do swojego łóżka.

    Dika lubi tę wiadomość

  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy010 wrote:
    Kropka ulga, że wszystko jest dobrze :)
    Ja z kolei zaczynam się niepokoić, że mała za bardzo jest ruchliwa i nie wiem czy już wymyślam, czy jest to podłoże do zmartwienia czy też zastanowienia. Ona ciągle się rusza. To, że słabo śpi to wiecie, ale np.jak ciągnie cyca to kopie nogami, szczypie mnie bardzo mocno, jak je w krzesełku, cały czas kopie, rusza się, podczas aktywności nie ma chwili żeby się uspokoiła, ciągle w ruchu, ciagle coś. Rozpiera ja energia. Chyba od tego ciągłego kopania nogami ma je tak silne, non stop wstaje, wspina się. Wieczorem jestem jak mop który umyl sale gimnastyczna, taka przeczolgana.
    Mój starszy taki był :-) wieczorami podałam na twarz, do tego najecherniej jadł by tylko piers (wszelkie zupki, słoiczki były be), ciężkie noce i był okres ze codziennie rano płakałam z bezsilności.

  • witaminkab Autorytet
    Postów: 1257 1981

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dika tak, z Łucją też spaliśmy, niespełna 2,5 roku. W ogóle nie było ciężko odzyczaić od spania z nami, wiedziała, że przyjdzie jej łóżko i wtedy pójdzie spać do siebie do pokoju. W dniu dostawy przespała całą noc u siebie i tak jest do dziś, z wyrywnikami na choroby, ale takie "większe". Obyło się bez jednej łezki.
    Może się wydawać, że długo, ale tak szybko zleciało,tak szybko dzieci rosną, że to dosłownie chwilka. I ani mi się małżeństo nie rozsypało, ani nie wpłynęło to.na moje relacje z mężem (no w końcu Artur jakoś się pojawił). Bardzo lubimy spac z dziećmi, a przy kp bardzo wygodne. W ogole dopóki dziecko je w nocy to wygoda. I jest jeszcze dla mnie duuzo innych zalet współspania.

    Dika lubi tę wiadomość

    mhsv3e5eug8d3245.png
    wnidvcqg5wbp23cu.png
  • Andziula_1988 Autorytet
    Postów: 1258 537

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anitka nie pamietam ile miał, bo to było kupę lat temu. Ja miałam może z 10 lat. Wiem, że przy drugim dziecku miała właśnie monitor oddechu taki przenośny. I z drugim dzieckiem ok.
    Największe zagrożenie sids jest chyba do 3 mż, później spada z każdym miesiącem i chyba po 6 jest już minimalne. Ale generalnie do roku czasu niby może wystąpić.

    Ja oduczam Synka lulania na rekach. Pomogła Pani pielęgniarka ;) teraz właśnie zasnął kompletnie sam. Ale ciiii nie ma co się cieszyć za wczesnie, bo może myśli, że w domu będzie inaczej ;)

    U Nas Młody soi w lozeczku od początku. Ale już byłam blisko od ubiegłej soboty, żeby wziąć do łóżka. Czasem kinsie marzy, ale jak znam siebie nie wyssałabym się. Ciagle byłabym na stand by’u. Mam znajomą, która spała z dzieckiem do 8-9 roku życia. Ale problem był taki, że to ona nie mogła się odzwyczaić ;) ja zawsze powtarzałam, że do roku spimy u Synka w pokoju, później powrót do sypialni, ale ten czas tak szybko leci... że raczej wątpię ;)

    Kropka super, że wszystko ok ;) natura jest mądra i świetnie to wszystko przemyślała.

    Kropka89 lubi tę wiadomość

    dqpri09kh0x52aib.png
  • ka_tarzyna Autorytet
    Postów: 1324 616

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy010 wrote:
    Kropka ulga, że wszystko jest dobrze :)
    Ja z kolei zaczynam się niepokoić, że mała za bardzo jest ruchliwa i nie wiem czy już wymyślam, czy jest to podłoże do zmartwienia czy też zastanowienia. Ona ciągle się rusza. To, że słabo śpi to wiecie, ale np.jak ciągnie cyca to kopie nogami, szczypie mnie bardzo mocno, jak je w krzesełku, cały czas kopie, rusza się, podczas aktywności nie ma chwili żeby się uspokoiła, ciągle w ruchu, ciagle coś. Rozpiera ja energia. Chyba od tego ciągłego kopania nogami ma je tak silne, non stop wstaje, wspina się. Wieczorem jestem jak mop który umyl sale gimnastyczna, taka przeczolgana.

    Moja tak samo, jak cyc to macha jedną wolną ręką, na macie i bujakiq non stop macha nogami. Jak jej jakas zabawka mocno przpadnie do gustu, to do tego sa okrzyki. Jak ją bujam na rekach, to odpycha sie nogami. Przy przewijaniu okrzyki, mostki i proby odkrecania sie na brzuch. Przy kapieli w wannie wścielkizna. Wszystko w kolo mokre, tak mocno wali nogami.
    No i oczywiscie slabo spi. Krolewna oczywiscie chodzi spac okolo polnocy. Na szczescie wstaje kolo dziwiątej. Postawi wszystkich na nogi i okolo 11 znowu spac na godzinke.
    Tylko, ze na razie nie siada i nie raczkuje.
    Wydaje mi sie, ze taki typ po prostu... :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2019, 11:06

    gg643e5ei3b53o9s.png
    bl9cgu1rq4wedujs.png

    07.2019 drugi naturalsik :-)
    10.2017 naturalsik :-)
    Mam 4❄️
    4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
    AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38%
  • ka_tarzyna Autorytet
    Postów: 1324 616

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andziula_1988 wrote:
    Anitka nie pamietam ile miał, bo to było kupę lat temu. Ja miałam może z 10 lat. Wiem, że przy drugim dziecku miała właśnie monitor oddechu taki przenośny. I z drugim dzieckiem ok.
    Największe zagrożenie sids jest chyba do 3 mż, później spada z każdym miesiącem i chyba po 6 jest już minimalne. Ale generalnie do roku czasu niby może wystąpić.

    Ja oduczam Synka lulania na rekach. Pomogła Pani pielęgniarka ;) teraz właśnie zasnął kompletnie sam. Ale ciiii nie ma co się cieszyć za wczesnie, bo może myśli, że w domu będzie inaczej ;)

    U Nas Młody soi w lozeczku od początku. Ale już byłam blisko od ubiegłej soboty, żeby wziąć do łóżka. Czasem kinsie marzy, ale jak znam siebie nie wyssałabym się. Ciagle byłabym na stand by’u. Mam znajomą, która spała z dzieckiem do 8-9 roku życia. Ale problem był taki, że to ona nie mogła się odzwyczaić ;) ja zawsze powtarzałam, że do roku spimy u Synka w pokoju, później powrót do sypialni, ale ten czas tak szybko leci... że raczej wątpię ;)

    Kropka super, że wszystko ok ;) natura jest mądra i świetnie to wszystko przemyślała.

    Jak oduczasz zasypiania przrz bujanie?
    Tez bym chetnie oduczyla.

    gg643e5ei3b53o9s.png
    bl9cgu1rq4wedujs.png

    07.2019 drugi naturalsik :-)
    10.2017 naturalsik :-)
    Mam 4❄️
    4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
    AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38%
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy, nasza mała też taka ruchliwa. Jak ja karmię piersia to rękami macha, jak leży to nóżkami ciagle rusza.

    Andziula, zdradź jak oduczasz bujania, bo ja poki co mam same porażki na tym polu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2019, 12:17

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, cieszę sie, że jest to miejsce gdzie można się wymienić doświadczeniami i poradzić. Dziękuję Wam za wszystkie rady <3

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    summer86 wrote:
    Lucy, nasza mała też taka ruchliwa. Jak ja karmię piersia to rękami macha, jak leży to nóżkami ciagle rusza.

    Anitka, zdradź jak oduczasz bujania, bo ja poki co mam same porażki na tym polu.
    To chyba do Andziuli :-)
    Nasz na szczęście nigdy nie lubił bujania (w sumie starszy tez), ani noszenia na rekach :-) każdemu robił łuk i strzelał focha jak tylko ktoś dla zabawy chciał to ponosić :-)

    summer86 lubi tę wiadomość

  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anitka, przepraszam, na szybko na telefonie pisałam i pomyliłam.

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • Andziula_1988 Autorytet
    Postów: 1258 537

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój bujanie i noszenie lubił od samego początku ;)
    Opisze Wam od początku.
    Pielęgniarka mi podpowiedziała. Reszta intuicyjnie. Wzięła Młodego ode mnie i położyła w lozeczku. Przykryła kołdra i gadała do Niego. Ja się schowałam. Przytuliła Go do kołdry, z drugiej strony do przytulanki. Ale marudzenia, nerwy i płacz. Pielęgniarka Musiała wyjść i zostałam sama. I oczywiście płacz i marudzenie. Zaczęłam Mu tłumaczyć i gładzić po buzi, przytulać do kołdry. Aaa i jak mocno płakał to wzięłam na ręce, poprzytulalam, powiedzialam że to pora spania i odłożyłam. Zaczęłam śpiewać kołysankę, tak cicho, żeby tylko lekko slyszal i zaczęłam masować po klatce. I tak powoli się uspokoił. Jak już się wyciszył to zaczął sam przytulać się raz do kołdry raz do przytulanki. I pogładziła po czółku i zasnął. Codziennie to samo robię. Przy drzemce tez. Dziś 3 razy udało się położyć do łóżeczka i sam się wyciszył i zasnął. Bez mojej ingerencji.

    Kropka89, kokkosanka, Magda33, Dika lubią tę wiadomość

    dqpri09kh0x52aib.png
  • Andziula_1988 Autorytet
    Postów: 1258 537

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To co ja czytałam na ten temat to dobrze jeśli oducza lulania ktoś kto nie lulał do spania na codzień lub rzadko. U nas najczęściej ja usypiam Synka, ale mimo to jakoś poszło. Zastanawiam się czy może tak godło poszło, bo jesteśmy w innym miejscu i myśli sobie, że jak wrócimy to będzie po staremu. Ale zamierzamy być nieugięci. Zamierzamy, bo co wyjdzie to się okaże ;)

    dqpri09kh0x52aib.png
  • witaminkab Autorytet
    Postów: 1257 1981

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andziula ja wiem, że bujanie jest meczące, ale jesteś przekonana, że szpital jest dobrym miejscem na wprowadzanie zmian? Oczywiście Ty wiesz najlepiej co jest dobre dla Twojego dziecka, ale jak bylam w październiku z dziećmi to widziałam jakie to emocje dla mojej 3 latki, a co dopiero takiego malucha. Artur też był zupełnie inny w szpitalu.

    mhsv3e5eug8d3245.png
    wnidvcqg5wbp23cu.png
  • Lucy010 Autorytet
    Postów: 1462 649

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andziula, ja też swoją tak raz oduczylam. Później przyszedł katar i 2 raz mi się nie udało. Powoli zaczynamy znów nad tym pracować :)

    Andziula_1988 lubi tę wiadomość

    SU7zp2.png
    WJrFp2.png
  • Andziula_1988 Autorytet
    Postów: 1258 537

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaminką też miałam wątpliwości. Ale postanowiłam spróbować. I jeśli by bardzo płakał to bym odpuściła i nie męczyła Go. Wydaje mi się, że poszło dość gładko. Ale zobaczymy co będzie w domu. W nowym miejscu chyba dziecku tez łatwiej się przystosować do takich nowości. Do poniedziałku musimy zostać w szpitalu.

    Lucy podobno konsekwencja jest tu najważniejsza. Ale łatwo mówić komuś z boku. Jakby mi się tak Synuś darł to pewnie bym skapitulowała. Szczególnie podczas choroby. Teraz jak jest zmęczony odkładam do łóżeczka. Przytulam do kołderki z jednej strony, z drugiej do przytulanki czy pieluchy i siadam na krześle obok. Czytam coś i nie patrzę w Jego stronę. Widzę, że mnie obserwuje, wcześniej nawet zagadywał i się śmiał. Ale ja nie reaguje i zasypia. Oby tak zostało

    dqpri09kh0x52aib.png
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas od kilku dni na noc tak usypia ale na naszym łóżku kręci z boku na plecaki kiziam ja śpiewam piosenki tylko później muszę ją przenieść, próbowałam w łóżeczku ale ona cały czas przekreca się na brzuch. A w ciągu dnia jak nie usnie przy cycu to musi być bujana, zależy mi żeby zawsze miała drzemke przed rehabilitacja i wtedy są ręce

    age.png
‹‹ 1291 1292 1293 1294 1295 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ