CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A macie jakiś prosty przepis na biszkopty?
Ja dziś od rana szukam nowych inspiracji co gotować małej, patrzyłam dużo na tym alaantkowe o którym wspominalyscie, ale patrzę ze zdziwieniem na większość potraw. My tu ciągle gotowane warzywka czasem dodam mięsko czasem rybkę, makaron też od czasu do czasu a tutaj już takie pełne dania jak i dla dorosłego. Chyba czas rozszerzyć menu
-
Trójka super! Już wiem co będziemy jeść w najbliższym czasie
to chyba tak jest ze z 1 dzieckiem pierdzielimu się ze wszystkim bo to bio, bo najlepiej samemu wychodować itp. Teraz już mieszam produkty sklepowe z tymi ekologicznymi.
Kokkosanko dobrze ze przypomniałaś o tych domowych biszkoptach, zrobię w najbliższym czasie bo nie akceptuje tych sklepowych.
Zielonooka tez mam takie przemyślenia, muszę wprowadzać więcej posiłków w formie dań - warzywnych itp. -
Gdzieś kiedyś widziałam takie proporcje: jedno jajko, jedną łyżka mąki, jedna łyżka cukru. Białko ubić, dodać cukier i dalej ubijac, dodać, żółtko i delikatnie wymieszać, dodać przesianą mąkę. Przełożyć do woreczka lub rękawa cukiernicze i wycisnąć kółka lub podłużne kształty i piec w 180st ok 14 min
Lub taki przepis:
https://www.mojewypieki.com/przepis/ladyfingers---biszkopty-idealne -
Nie ma tragedii u nas z ta alergia ale uważać muszę. Najgorzej reaguje na kakao które zjem np w czekoladzie więc nie jem. Na mleko dopiero zrobię prowokacje bo może to tylko kakao ja uczula.
Ja z alaantkowe go też póki co nie mam czego zrobić. Dziś pieke placuszki z kaszy manny z musem z dyni i jabłka. Że stronki raczkujac.pl
Musze sobie zapisywać Wasze posiłki i powoli zacznę je stosować jak grudki w jedzeniu nie będą wrogiem
Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi
Z moją to już można pogadać haha chodzi i rzuca zaklęcia głośno.
Zaczęła łapać za twarz. Wczoraj zabrałam jej rączke i grożąc palcem mówię no no no a ona patrzy na mnie i mówi no no no. I weź człowieku zrób groźna minę hahaha a tylko usłyszy, że prowokuje gadke mówiąc dadada to już leci z koksem hehehe
włosy do oczu lecą, "czeszemy" kucyk.
Jak mamusia da chlebek to nie jest zainteresowana, ale jak zabrała mi herbatnik ostatnio to teraz się tylko czai aż znów będę jadła żeby zabrać i polizac. Lasa na słodkie jak matka i ojciec. Na szczęście zupki warzywne wcina że smakiem. Nawet te z brukselka.Kropka89, Magda33, Joaszo lubią tę wiadomość
-
Hehe Lucy rośnie mała agentka! Teraz dzieciaki są takie słodkie, co chwilę czymś zaskakują, pokazują coś nowego. My z mężem też co chwilę się chichramy i cieszymy i wzruszamy jak ten mały gnom coś zrobi, uśmiechnie się. A to nasze 3 dziecko! Mam wrazenie, że z każdym kolejnym co raz bardziej nam odwala haha
Kropka89, Lucy010, Annaya, Joaszo, Andziula_1988 lubią tę wiadomość
-
Annaya wrote:Z tym mlekiem to nie wiem szczerze, jeszcze nic takiego nie piekłam młodemu. Wiem jedynie, że sojowe przy bmk odpada, ryżowe ze względu na arsen, kokosowe może uczulać, więc pewnie trzeba by spróbować. Jak nie reaguje na gluten to jest jeszcze owsiane, ale pasowałoby podpytać kogoś mądrego
Z mlek roślinnych bardzo dobrze przyswajalnym i bogatym w składniki odżywcze jest mleko konopne, ale nie stosowałabym go do potraw z obróbką termiczną, wyłącznie na zimno. -
Lucy010 wrote:Annaya nie mogę zwykłego podać. Mm kupiłam antyalergiczne. Jest 1 bez recepty i na receptę. Reszta na receptę. A wychodzi się właśnie od tego. Podałam w kaszy i nic nie wyskoczyło. A ostatnio pytalam jakie mleko mogę dodać do,, wypieków,, dla małej, moze orientujesz się?
Lucy, z mlekami roślinnymi jest podobna zasada jak z mlekiem krowim, czyli niewielka ilość do przygotowania posiłku jest ok.
Próbowalabym z mlekiem owsianym tak jak pisze Annaya, na Alaantkowe jest nawet przepis jak je zrobić w domu.
Lucy010 lubi tę wiadomość
-
Ja też słyszałam o tych dostawach świeżych artykułów ale szczerze to się trochę bym bała, bez etykiety, bez sprawdzania co to rzeczywiście jest i kto to robi,jakoś jestem spokojniejsza jak mam przebadane pod kontrolą rzeczy w czystych opakowaniach. Ale to tylko moje wrażenie.
U nas sajgon, co chwile odwiedziny, goście. Mały już dość duży jak na niego, ma 8.5kg, jest pomiędzy 25-50 centylem a na początku to była taka chudzinka ledwo co 10 centyl. Czyli mama chyba dobrze karmiMy unikamy grudek i słoiczków i w ogóle papek bo dla nas za dużo się brudzi wtedy. Mały chce łyżeczka sam, macha rączkami no i jest dramat sprzątanie. A przy BLW jakoś mi łatwiej po prostu pozbierać stałe kawałki np. brokuła czy chleba. No ale to taka moja fanaberia. Dziś za to nas dręczy już 8 ząbek, takze mamy dodatkowe karmienie już jedno, zobaczymy jak wyjdzie do końca dnia.
Ale w ostatnich dniach ładnie nam się uregulowało, wstajemy ok. 8, idziemy spać około 20:30. Karmienia o 22:30 i o 3/4. A od rana na przemian pierś i pokarmy stale (8p, 9blw, 12p, 14:30blw, 16:30p, 19:00kaszka).
Ja jestem trochę padnięta, lubię gości i wizyty ale nie tak dużo. No i wyszłam z choroby dopiero w weekend tak naprawdę. Mały na szczęście nie załapał.
Jeszcze z bilansu 9 miesięcy to mamy wizytę u fizjo, mały nie prostuje dołu plecow i ma trochę za małe napięcie. Generalnie to nie raczkuje, nie pełza prawie w ogóle (tylko minimalne próby) nie mówiąc już o tym że dalej się nie odwraca na plecy z brzucha. Także myślę że mamy co robić
Uff udało mi się cokolwiek napisać w końcu! Przepraszam za zwłokę!
Dziewczyny z chorymi maluchami - życzę dużo zdrowia! Oby leki w końcu zadzialaly!
Pilnujcie się same tez kobietki, mnie ta chorobą strasznie wymęczyła, bratowa męża mi ciągle przypomina że przecież jak karmimy to jesteśmy bardzo osłabione i należy potrójnie uważać.
Dobrego wieczoru mimo tej szarugi!Lucy010, Magda33 lubią tę wiadomość
-
Dzisiaj wyciągnęła krzesełko do karmienia do tej pory jadła w bujaczku ale zaczęła się w nim podnosić i siedzi w nim więc dla bezpieczeństwa przenieslimsy do krzesełka, i jaka odmiana zupka pięknie zjedzoba placuszki wcześniej tak samo.
Lucy u nas to Samo jest z plackami rozgniata w ręce i nic nie zje najlepiej radzi sobie makaronem bierze do buzi sama i tak go cmuka.
Dzisiaj robiłam placuszki serka wiejskiego do tego mus z malin.
Stałe posiłki ładnie dzisiaj zjadła a mleko dalej tylko na śpiocha, kurcze może oda sama się odstawia -
Haha, Trójka nic tylko się cieszyć na takie "odwalanie"
Czasem kręcę filmiki, to są takie fajnie chwile, że można potem do tego wracać i wracać. Ostatnio wrzucam na YT i wysyłam stęsknionej rodzince w Polsce linki. Też mają radochę. Ostatni hit, jak gonię młodego a on ucieka do drugiego pokoju, pokrzykując
Lucy010 wrote:Patrzcie, no nawet w stronę buzi nie wyruszyly te placki. Dobrze, że chociaz jednego zgniotla. Co chcemy dać to za wczasu nas za rękę lapie i odsuwa. Takie to blw u nas :o
Welonka, super, że je. Chyba pójdę w Twoje ślady z tym krzesełkiem. Miałam czekać aż będzie sam ładnie siedział, a na razie to je chyba częściej stojąc, kiedy przyczłapie i się po mnie wspina albo gdzieś w locie, bo w tyłek parzy po kilku minutach. Ciekawa jestem czy krzesełko pomoże.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2019, 18:10
-
Annaya też miałam czekać z krzeselkiem aż usiądzie, w bujaku i tak siedzi bo pociąga się a nie ma pasów na ramiona.
U nas największą frajda jak jest u kogoś na kolanach i wszystko zrzuca na podłogę i robi papapa aaa i jak zobaczy otwarta szafę to od razu oczy jak 5zl załącza turbo i zaraz jest przy szafie. -
Kropka, podziwiam za tych gości. Ja aktualnie mam problem z przyjmowaniem gości, nie mam po prostu sił na tO.
Mam nadzieję, że fizjo szybko Wam pomoże.
Dziewczyny, Welonka napisała o robieniu papa i mnie naszła wątpliwośc, czy jest ru jeszcze dzieciaczek, który nie robi papa i nie bije brawo? Staram się to pokazywać małej, ale jeszcze nie załapała.Kropka89 lubi tę wiadomość
-
summer86 wrote:Kropka, podziwiam za tych gości. Ja aktualnie mam problem z przyjmowaniem gości, nie mam po prostu sił na tO.
Mam nadzieję, że fizjo szybko Wam pomoże.
Dziewczyny, Welonka napisała o robieniu papa i mnie naszła wątpliwośc, czy jest ru jeszcze dzieciaczek, który nie robi papa i nie bije brawo? Staram się to pokazywać małej, ale jeszcze nie załapała.
Mój mały absolutnie nie robi papa. Bije za to brawo ale on sam to wymyślił, bo nikt z nas go tego nie uczył...Myślę że na wszystko jest czas
No właśnie jutro znów np. wpada moja mama. My z mężem nie obchodzimy walentynek, ale moja mama uważa że (cytuje) : " Walentynki są świętem ukochanych osób a Ty jesteś moją ukochaną córka i nie mozesz mi zabronić żebym przyszła bo koniecznie chce Ci wręczyć kwiatka" No padłam po prostu...A wystarczy powiedzieć że chce zobaczyć wnuka
No ale każda wymówka jest dobra
Magda33, summer86, Joaszo, Andziula_1988 lubią tę wiadomość
-
kokkosanka wrote:Magda jak Michaś?
summer86 wrote:Dziewczyny, Welonka napisała o robieniu papa i mnie naszła wątpliwośc, czy jest ru jeszcze dzieciaczek, który nie robi papa i nie bije brawo? Staram się to pokazywać małej, ale jeszcze nie załapała.
Ale fajnie piszecie o dzieciach, jak mnie to cieszy że już tyle potrafią. To tak smakuje macierzyństwo właśnie
Smaki robicie tymi pysznościami tylko. A ja mam malowanie w kuchni i nic nie mogę zrobić. Sama jestem na słoiczkach hehe
Kropka kochana Twoja mama. Moja też jutro przychodzi
Kropka89, summer86 lubią tę wiadomość
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
nick nieaktualnyHej. Ale postępy robią Wasze dzieci
aż miło to czytać
U nas ble zaczyna się sprawdzać. Mały nie je za wiele, ale przynajmniej wkłada sam do buzi cokolwiek, a nie zaciska usta jak przed łyżeczką. Też nie bierze do ust wszystkiego. Dziś zrobiłam mu na śniadanie placuszki z banana i kaszki z alaantkowe, to nie posmakowałoa wczoraj biszkopty z dwóch składników "jadł"
Czekamy na pierwszego zęba. Widzę kreskę w miejscu górnej prawej jedynki. No i ciągnie uszko, gryzie mnie we wszystko co się da, marudny bardzo. A najlepsze że za tydzień mamy przeprowadzkę do innego miasta. Jestem w trakcie pakowania dużego mieszkania, także moment idealny