CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
zielonooka7 wrote:Sara współczuję i poniekąd rozumiem. Sama nie potrafię się dogadać z teściową i ze szwagierką w pakiecie. Kłótnie pomiędzy mną a mężem najczęściej są o jego rodzinę właśnie. Tylko on jednak często staje po mojej stronie no chyba, że ewidentnie nie mam racji. Ty teraz potrzebujesz spokoju, więc odetnij się od teściowej na trochę a z mężem może spróbuj na spokojnie porozmawiać.
Ależ te nasze dzieciaczki postępy robią
Wczoraj stało się coś wręcz niemożliwegomoje wszystkiego jedzące dziecko pluło jedzeniem i krzyczało na mnie. Po obiedzie zrobila sobie drzemkę to ja stwierdziłam, że upiekę jej jabłecznik jaglany z alaantkowe. Zajęło mi to jej całą drzemkę a kiedy wstała już pozostało tylko ostudzić. Podaje jej pokrojone w kosteczkę pierwszy kawałek jakoś przełknęła, drugim już pluła, kolejny też nie dobry i się zaczęła awantura a ja musiałam na szybko kanapkę z pastą z awokado robić. Potem żeby szybciej było przesunęłam tylko ten jabłecznik na jedną stronę a na drugiej podałam jej kanapkę w kawaleczkach i biedna jeszcze raz pomyliła się i zamiast kanapki wzięła jabłecznik i krzywiła się jakby co najmniej cytrynę jadła.
Za to mi i mężowi smakowało i tak to my zjedliśmy jabłecznik, który robiłam specjalnie dla córki -
zielonooka7 wrote:Z teściową to chyba największy problem, że chce kontrolować wszystko i układać nam życie. W wielu kwestiach się nie zgadzamy, ale to ona jest ta mądra i wszystko wie. Poza tym często do nas obgaduje właśnie szwagierkę z mężem jeśli jej się coś nie podoba i jestem pewna, że w drugą stronę robi to samo. Szwagierka znowu niby miła, ale jak jej coś nie pasuje nie powie wprost tylko potem po całej rodzinie opowiada. Może nie porozumienia u nas wychodzą z różnicy wieku ( ona 10 lat starsza ) bądź kultur, języka... W każdym bądź razie zdarzyło się, że nawet nie wiedziałam, że coś ja uraziło co zrobiłam i to nie było zamierzone a dowiedziałam się o tym ostatnia i to nie od niej
niektóre matki mają problem mózgowy. Obym nigdy taka nie była. Powiem tak będę mieć teraz córeczkę. Moja mama dała mi niezłe szkolenie wychowacze, które nie chciałabym powielić w stosunku do córki. To samo chce z moją przyszłą synową. Przede wszystkim trzymać solidarność, zrozumienie.
Nie nawidzę zakłamania a teściowa pod tym kątem jest mistrzem. Żałuję tylko, że nie mam pełnego wsparcia u męża. Od 3 miesięcy nie utrzymują z tą franca kontaktu. Nie jeżdzę tam. Tzn mąż był tam raz na objedzie może przez ten czas;)
16 czerwca są urodziny tej suki. Oczywiście mąż z góry zakłda , ze to oczywste , że jedziemy razem. Nie chce mi się nawet poruszać tematu, ze się myli dlatego mam zamiar wykorzystać ciążę i w ostatniej chwili powiedzieć, że bardzo źle się czuję albo od rana udawać chorą. Przyjazd tam wywoła we mnie ogromny stres . Będę się tam czuła nieswobodnie z myślą, że każdy mój krok jest obserwowany a jak wyjdę to będą się czepiać . Jeszcze jednak większy stres wywłuje we mnie kolejna kłótnia z mężem o to, że nie jade dlatego wole udawac chorą.
ps mój mały ma za 2 dni rok. Ale ten czas leciWiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2019, 13:10
-
Sarrra najważniejsze są dzieci. Ciąża to wyjątkowy czas, czas dla kobiety, nie czas na zmartwienia. Szkoda że Twój mąż bardziej nie stoi murem za Tobą. Świetny plan, ja to bym jeszcze mężowi kazała sobie ugotować obiad, bo ciężarna nie może być głodna i posprzątać dom, bo ciężko Ci dźwigać. Daj znać jak to wyjdzie
trzymam kciuki.
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Dzievwyzny współczuję wam też mamy różne zdanie z tesciami ale całe szczęście mąż trzyma moja stronę.
Z mojego spokojnego dziecka właśnie wychodzi potwór wszystko kończy się płaczem i panika złości się okropnie próbuje wymuszax wszystko płaczem jak jej nie pozwolę to jest szał, do tego wychodzi jej ostania 2 i jedna 4 to wiem nie da sobie zaglądać do buzi mycie zębów to kolejny koszmar. W dzień jedna drzemka przed południem potem do 21 marudzi w nocy się budzi i wstaje przed 7. Na dodatek obudziłam się dzisiaj z okropny zastojem w piersi i okropny bólem.
Ma ktoś spacerowke parasolke lionelo Irma?
Idziemy 1czerwca na wesele bez małej vardoz cieszę się z tego wyjść z drugiej strony mam mentlik czy dobrze robimy ona piereyz raz zostanie z kimś na noc (moja mama i siostra za którą potrafi płakać jak wychodzi albo jak wróci z pracy to od razu ode mnie leci do niej to plus) najbardziej boję się usypiania i nocy że ona będzie płakać bardzo wołać mnie a ja nie pojawia się że później będzie bać się nawet jak ja na chwilę zostawię, z bidonu wypije kaszke na mm samo mm myślę że też w nocy pije wodę z bidonu bez marudzmia i śpi dalej. Co myślicie przesadzam czy słusznie panikuje -
Welonko rozumiem Twoje obawy odnośnie nocy - u nas jest ostatnio tak, że mały się przebudza, płacze, nie chce jeść, nie chce pić, jak tata weźmie na rączki to płacz tak długo aż ja nie przyjdę i nie przytulę malucha. Jak tylko poczuje moje ręce to od razu przestaje płakać, jakby ktoś radio wyłączył. U nas też dochodzi ząbkowanie, idą nam dwójki, póki co obywa się bez przeciwbólowych, ale nie obędzie się raczej bez przytulenia i ululania przez mamę. Też nie wyobrażam sobie zostawienia małego na noc, chociaż w dzień chętnie zostaje z babcią i nie ma problemu. Mały nigdy na noc nie został z kimś innym i jeszcze nie umiem sobie pomyśleć, że mogłoby się tak stać. Zdecydowanie mamy lęk separacyjny nocny, ale nie wiem czy bardziej dotyka on małego czy mnie
A to wesele bardzo daleko jest? Jest opcja, że wrócicie jak mała będzie płakać? -
Kupowałyście uniwersalną folię przeciwdeszczową do spacerówki? Wózek mam odporny na deszcz, ale dziecku nogi wystają poza daszek. Nowa to według mnie jakaś masakra cenowa, 130zł za kawałek plastiku, a uniwersalna nawet 10-20zł możecie coś polecić?
Dodam że mam macLaren techno xt
Pada i Padaz domu wyjść nie można!
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Welonka, tez idziemy na wesele, tyle że 2 tyg później. Na dodatek mam byc świadkową wiec muszę szybciej pojechać i bardziej sie zaangażować.. przeraża mnie to, zwlaszcza nocne karmienia i to ze właśnie zrobi mi sie zastoj jak nie nakarmię.. Echh ze spaniem tez może byc różnie, bo u nas czasami jest jak Leira opisała. Płacz i tylko u mnie na rękach.
Zastanawiam się czy nie wynająć pokoju w hotelu nad salą weselną i nie ulokować tam mamy z małym, by w razie czego móc szybko go nakarmić albo uspokoić..
Myślałam ze jestem nadgorliwa, ale widzę, że masz te same obawy co ja..
Magda, z folią nie pomogę, bo nie mam do spacerówki.
Pogoda straszna, tez czekam na słońce:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2019, 00:00
-
Leira nie daleko około 25 km od rodziców ale czy nie będzie wtedy górze jak wrócę nakarmić uśpić i pojadę bo mi się wydaje że jak nas zobaczy może nie chcieć spać.
Kokosanka a będzie chciał spać jak do pokoju będzie dochodzić muzyka z sali? Moja chyba by nie dała rady tak spać. Właśnie w ciągu dnia się nie boję bo nie raz zostawala na 5-6h z Kimi i nie było problemu z jedzeniem zjadła wysztsjo nie było problemu żeby poszła spać tylko wlqnsie najgorsza noc. Moja mama mówi że mam iść i bawić się najwyżej nie będą spać cała noc. Mogę przyjechać np. Przed 20 nakarmic mała i uśpić ale wydaje mi się że może być jescze gorzej. U mnie to samo z piersiami jak dłużej nie karmie zaraz robią mi się zastoje. My ogólnie też nie chcemy być długo koło 1 chcemy iść do domu.
Magda ja mam do spacerówki folie od gondoli. -
kokkosanka wrote:Welonka, tez idziemy na wesele, tyle że 2 tyg później. Na dodatek mam byc świadkową wiec muszę szybciej pojechać i bardziej sie zaangażować.. przeraża mnie to, zwlaszcza nocne karmienia i to ze właśnie zrobi mi sie zastoj jak nie nakarmię.. Echh ze spaniem tez może byc różnie, bo u nas czasami jest jak Leira opisała. Płacz i tylko u mnie na rękach.
Zastanawiam się czy nie wynająć pokoju w hotelu nad salą weselną i nie ulokować tam mamy z małym, by w razie czego móc szybko go nakarmić albo uspokoić..
Myślałam ze jestem nadgorliwa, ale widzę, że masz te same obawy co ja..
Magda, z folią nie pomogę, bo nie mam do spacerówki.
Pogoda straszna, tez czekam na słońce:)
Pomysł z pokojem, jak dla mnie, brzmi super. Zwłaszcza, że mama może zejść z małą na salę - nie wiem jak u Ciebie, ale mój maluch uwielbia spędy rodzinne, muzykę i tańce i zawsze jest po nich tak zmęczony, że zasypia po nich jak suseł
Myślę, że gdybym ja szła na wesele to tak bym właśnie zrobiła: wynajęłabym pokój i mamę do opieki, pozwoliłabym małemu połobuzować, żeby się zmęczył, a potem uspałabym go i oddała pod opiekę mamie na resztę nocy, a sama wróciłabym do zabawy
-
Znalazłam coś ciekawego, sprawa dotyczy już większych dzieci, takich które chodzą do szkoły. Może kogoś zainteresuje. Sama bym chciała nauczyć się efektywniej uczyć
https://www.facebook.com/dorotafilipiukpl/videos/441607733075572/
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Hej dziewczyny
dawno mnie tu nie było i ciekawa jestem, czy jeszcze mnie pamiętacie
ciekawa też jestem co tam u Was? Nasze pociechy powoli kończą już pierwszy rok życia a niektóre już nawet skończyły i zebrało mi się trochę na sentymenty. A jak u Was Maluszki rosną? Które już biegają? A może jakieś rodzeństwa się szykują? Pozdrawiam Was ciepło i napiszcie co tam u Was
buziaki
lotka1990, Magda33 lubią tę wiadomość
-
Tini wrote:Hej dziewczyny
dawno mnie tu nie było i ciekawa jestem, czy jeszcze mnie pamiętacie
ciekawa też jestem co tam u Was? Nasze pociechy powoli kończą już pierwszy rok życia a niektóre już nawet skończyły i zebrało mi się trochę na sentymenty. A jak u Was Maluszki rosną? Które już biegają? A może jakieś rodzeństwa się szykują? Pozdrawiam Was ciepło i napiszcie co tam u Was
buziaki
U mnie szykuje się rodzeństwo i u paru dziewczyn też
-
lotka1990 wrote:Hej Tini dobrze Cię widzieć! Opowiadaj jak u Ciebie!
U mnie szykuje się rodzeństwo i u paru dziewczyn teżgratuluję
ale super wieści i wszystkim pozostałym też gratuluję
a na kiedy masz termin? Jak w ogóle się czujesz?
U mnie też trochę się działo, choć dzidziusiow więcej nie planujez drugiej strony można powiedzieć, że czwarte dziecko właśnie sobie tworzę - planuję za tydzień otworzyć firmę. Wcześniej jednak roczek malutkiej rozrabiarki
Swoją drogą rośnie jak na drożdżach, stawia już pierwsze kroki i choć jeszcze nie potrafi chodzić to po schodach wspina się bez problemu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2019, 14:07
-
Cześć Tini
Wczoraj mała obudziła się jak zwykle po ok 2 godzinach od pójścia spać, było po 23. Postanowiłam jej nie bujac do snu. Jako że nie ma M, siły mi są potrzebne. I wiecie co? Tulilam, szszszszuszalam, glaskalam, cudowalam wszystkie te cudy które radzą doradcy snu czy jak im tam (nie ujmując im, bo ja wiem, że to proces a nie cyk i już) i moje dziecko w końcu usnelo o 4:35....
Aaaa zapomniałam dodać, że był przez ten czas ciągły ryk. Moje nerwy były w strzepach.
W dzień na pełnym oriencke trzeba być i ciągle obok bo moje dziecko chyba nie ma poczucia strachu....
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/576adba6c767.jpg
Wspina się WSZĘDZIE z jednego mebla na drugi. Sekundę nie patrzę a już gdzieś wlezie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2019, 20:44
Tini, Magda33 lubią tę wiadomość
-
Tini wrote:Hej Lotka
gratuluję
ale super wieści i wszystkim pozostałym też gratuluję
a na kiedy masz termin? Jak w ogóle się czujesz?
U mnie też trochę się działo, choć dzidziusiow więcej nie planujez drugiej strony można powiedzieć, że czwarte dziecko właśnie sobie tworzę - planuję za tydzień otworzyć firmę. Wcześniej jednak roczek malutkiej rozrabiarki
Swoją drogą rośnie jak na drożdżach, stawia już pierwsze kroki i choć jeszcze nie potrafi chodzić to po schodach wspina się bez problemu
Termin mam na ok 12 stycznia, mam nadzieję że nie urodzr w grudniu, jakoś tak wolę ten styczeń. Czuję się trochę zmęczona, poranne mdlosci dokuczają ale poza tym jest ok.
Ooo to gratuluję firmy, trzymam kciuki żeby wszystko się udało!
No dzieci tak szybko rosną, czasem się człowiek zastanawia jak to zatrzymać!Tini lubi tę wiadomość
-
Tini witaj spowrotem
pamiętam moja imienniczke
Madzie
Lucy łobuziak z niej nie mały. Taka nocka jest straszna. Mój teraz zasnął dopiero, ja już padam też.Tini lubi tę wiadomość
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Cześć Tini ja Ciebie pamiętam
Wysmarowałam długi post, ale mi się kuźwa skasował i nie chce mi się znów klepać, więc w skrócie:
1. Moje dziecko wali klockami w szyby od drzwi balkonowych, jak mówię mu "no, no, no", albo "nie wolno" to się śmieje i jak zabiorę mu klocki to idzie po buta i napierdziela nim w szybę. Brakuje mi cierpliwości. Wiem, że on rozumie jak mu tłumaczę, ale testuje mnie i wkurza mnie to nieziemsko.
2. Jakie macie foteliki? Chce kupić coś poleconego, bo nie mam sił na robienie reaserchu.
3. Najlepszego z okazji dnia matki! -
Tini, witaj! Ja też spodziewam się malucha, mam termin na koniec l listopada, będzie Janek
Zazdroszczę nowości w sferze rozwoju zawodowego
Przede mna jeszcze dluugi urlop...
Leira, my mamy Britax Romet Dualfix m I size. Sprawdza nam się nadzwyczajnie dobrze. W naszym małym aucie wręcz wyśmienicie. A w większym u kuzyna też super. Tylko cena duża.
-
Sarrrra wrote:Dziewczyny które spodziewają się drugiego malucha kupujecie wózek rok po roku?
Ja kupiłam Baby Jogger City Select. Mąż bardzo dużo pracuje, więc większość czasu będę sama z dziećmi i myślę, że to dobra sprawa z takim wózkiem a jak wyjdzie w praktyce to się okaże. Akurat trafiła mi się używka w dobrym stanie, dlatego tak za wczasu kupiłam.Kropka89 lubi tę wiadomość