CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też kolejną wizytę mam na 22.11 wiec znowu razem wizytujemywelonka wrote:Daje znac po wizycie ,maluch rośnie ma 26mm serduszko ładnie bije <3ulga karta ciazy założona ,lekarz nie pobrał mi cytologii bo zobaczył ze jest plamienie i wstrzymał sie, krwiomocz podobno jest spowodowany tymi plamieniami tylko ja dwa razy widziałam zewnątrz plamienie a wychodzi ze te plamienie cały czas jest ;/. Mam obserwować się kilka dni i jesli będzie czysto mam zacząć brac acard na noc na rozrzedzenie krwi i dalej duphaston. Następna wizyta 22listopada.
zdrówka życzę i zakończenia juz plamien

-
nick nieaktualny
-
Mam dokładnie te same leki co Ty i też ufam, że mi pomogą donosićSarrrra wrote:Cześć ja mam mutacje krzepnięcia krwi. Gdyby nie heparyna to nawet nie miałabym szans zajść. Biorę ja już od owulacji. 12 m starań dwa cykle z heparyna i dwa razy ciaza. Pierwsza poronilam. Potem od razu zaszlam też na heparynie. Mam mutacje pai homozygota i przez to jestem skierowana do patologii ciąży. Poza tym mutacja MTHFR t7c heterozygota. Homocystejna przez to była wyżej ale zbijam ja aktywnymi witaminami. Teraz heparyny mam 0.6 i acard i muszę co miesiąc badać krzepliwosc krwi . Poza tym jestem na encortonie 10 mg z uwagi na immunologie i niewielkie odchylenia . Ponadto niedoczynność i 75 euthyrox u. Dupka mam aż 3×2 i lutki 2×100 mg. Dużo tego ale ufam lekom
-
Hej,
Zaczelam dzis odczuwac takie klucie w macicy, jakby szpilka ktos mnie klul od srodka, ale po jednej stronie tylko, po lewej, caly dzien mnie dzis kluje, od rana do teraz (z przerwami oczywiscie). Nie sa to bolesne klucia, ale dziwne uczucie. Macie tak?
-
nick nieaktualny
-
Miałam klucia ale na środku. Podobno to coś z macicaLeira wrote:Hej,
Zaczelam dzis odczuwac takie klucie w macicy, jakby szpilka ktos mnie klul od srodka, ale po jednej stronie tylko, po lewej, caly dzien mnie dzis kluje, od rana do teraz (z przerwami oczywiscie). Nie sa to bolesne klucia, ale dziwne uczucie. Macie tak? -
Tylko ja nie mialam robionych żadnych badań pod kotem mutacji czy krzepnięcia , u mnie gin chyba stwierdził to chyba po zaniżonych płytkach krwi .Kiedyś w laboratorium pani powiedziała mi ze mam niskie płytki krwi (70tys)ponieważ za bardzo sklejają się ale u mnie z tymi płytkami problem jest dopiero od2-3lat. A teraz u gina dostaje acard na rozrzedzenie krwi i nie wiem co o tym myśleć ;/i teraz jak tak patrzę na morfologię to wszystko mam na granicy normy .Sarrrra wrote:Cześć ja mam mutacje krzepnięcia krwi. Gdyby nie heparyna to nawet nie miałabym szans zajść. Biorę ja już od owulacji. 12 m starań dwa cykle z heparyna i dwa razy ciaza. Pierwsza poronilam. Potem od razu zaszlam też na heparynie. Mam mutacje pai homozygota i przez to jestem skierowana do patologii ciąży. Poza tym mutacja MTHFR t7c heterozygota. Homocystejna przez to była wyżej ale zbijam ja aktywnymi witaminami. Teraz heparyny mam 0.6 i acard i muszę co miesiąc badać krzepliwosc krwi . Poza tym jestem na encortonie 10 mg z uwagi na immunologie i niewielkie odchylenia . Ponadto niedoczynność i 75 euthyrox u. Dupka mam aż 3×2 i lutki 2×100 mg. Dużo tego ale ufam lekom
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2017, 09:35
-
Kokosanka, wesoło i nudno nie jest
Teraz mąż częściej będzie w domu, więc on będzie latał do pieca.
Cały dzień w biegu, ani sie obejrzę, a już wieczór
Pewnie sama wiesz o co chodzi.
Moja córcia jeszcze nie chodzi, sama staje, parę kroczków zrobi i na tym koniec, czekam cierpliwie.
Wczorajsze gadanie zrobiło mi chyba zamęt w głowie na temat noszenia, aż sama się nakręciłam
Tak normalnie chodzę na spacery i nic nie było, żadnych ciągnięć.
Moja córa wazy ok 11 kg, śpi w ciągu dnia zazwyczaj 1-2,5 godziny. Są dni, kiedy i 3, wtedy można dużo w domu porobić albo po prostu mieć czas tylko dla siebie.
To wszystko szybko minie, ani sie obejrzymy, a maluszki będą samodzielniejsze i mama już taka potrzebna nie będzie. No i będą miały rodzeństwo do zabawy.
Sara, ja też sporadycznie mam kłucia, są chwilowe, w każdej z ciąż tak miałam.
-
Ja się przywitam i zaraz uciekam
zaległości mi narastają
czwartek i piątek mam wolne, może coś nadrobię 
u mnie i u fasolki ok
objawy spokojne, więc może tak zostać
w pracy i rodzinie już powiedziałam o ciąży
wszyscy dobrze przyjęli
okazało się, że moja kuzynka z Niemiec też jest w ciąży, ma termin na maj 
na wizytę u gina cierpliwie czekam-ale do 16.11 jeszcze daleko...
Buziaczki dla wszystkich :* -
Też wam życzę miłego dnia

Ja dzisiaj idę juz do pracy... Mam nadzieję, że mi szybko i spokojnie minie... a pogoda taka, że nie chce się wychodzić... najlepiej kocyk i ciepła herbatka.
Tak piszecie o wizytach i zazdroszczę Wam, że tak szybko je będziecie mieć.
Ja się dowiedziałam, że w polskiej przychodni do której jezdze do ginekologa przyjęli drugiego lekarza... I będą teraz dostępni w każdy weekend na przemiennie. Ja jestem zapisana na 18.11 (u tego lekarza bylam tylko raz i podejscie ok) a weekend wcześniej przyjmuje ten nowy lekarz.. ma mniej opinii na Internecie i tym samym więcej negatywnych... Ale wcześniej zobaczylabym czy fasolka się rozwija... I nie wiem co zrobić?!
Ciazy i tak prowadzić u nich nie będę... W szpitalu mi nie pomoga...
A 17.11 ( dzień przed planowanym USG) mam wizytę u położnej żeby założyć kartę ciazy
... gdybym pojechala do nowego lekarza miałabym pewność, że idę do niej i wszystko jest dobrze.Aniołki ♡♡
01.06.17 12tc [*]
30.12.17 16tc [*]
Inwersja chromosomu 7 u męża
Zdrowa dziewczynka
22.09.19

-
Ja akurat mam metypred ale to to samoSarrrra wrote:A dlaczego masz encorton? Z uwagi na stratę? Co lekarze powiedzieli bo widzę że tracilas bardzo późno. Przykro mi. Czy miałaś te leki wcześniej? Ja jeszcze biorę colastrum immune na dobrą odporność.
pierwszy raz mam taki zestaw właśnie ze względu na straty miałam prawdopodobnie infekcje bo miałam bardzo wysokie CRP ale nie wiemy jakie żadne antybiotyki nie działały nic
-
Rozumiem przy w dwóch ciazach była infekcja ? Musi być teraz dobrze. To tzw żelazny zestaw. A jesteś leżaca? Czy normalnie pracujesz lub chodzisz ? Unikajmy słodyczy. Ja ich nie jem od 2 miesięcy ale od 2 tyg już sobie popuszczam. Od dzisiaj dalej zero.Fufka30 wrote:Ja akurat mam metypred ale to to samo
pierwszy raz mam taki zestaw właśnie ze względu na straty miałam prawdopodobnie infekcje bo miałam bardzo wysokie CRP ale nie wiemy jakie żadne antybiotyki nie działały nic 
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2017, 09:58
-
Hej,też mam wizytę 14.11
27.11 idę na usg genetyczne do innego gina bo mój nie robi i 4.12 idę znowu do mojego bo chce zobaczyć wyniki.
Chciałam iść na cmentarz ale od wczoraj jestem zasmarkana i boli mnie gardło,normalnie super
mąż poszedł a ja jestem z synkiem w domku i oglądamy film
pełnanadziei:} lubi tę wiadomość
26.05.2025 Dwa ❤️❤️
05.06.2025 USG I trym.-wszystko ok 😁
17.06.2025-Panorama,zdrowe 🩷🩷
11.07.2025- 11,1 cm i 11,61 cm dzidziusiów 🩷
5.08.2025 -połówkowe 308 g🩷 316g🩷
13.08.2025-gin -wszystko ok, szyjka 3,5
26.08.2025-poradnia w szpitalu 🩷586gram 🩷595gram
29.08.2025-Echo serduszek- serduszka jak dzwony
13.10.2025-3 prenatalne 🩷1469 g 🩷1263 g wszystko ok 😃
7.11.2025 33+6 tc Witajcie na świecie moje malutkie 😍

-
Tak przy obu ciążachSarrrra wrote:Rozumiem przy w dwóch ciazach była infekcja ? Musi być teraz dobrze. To tzw żelazny zestaw. A jesteś leżaca? Czy normalnie pracujesz lub chodzisz ? Unikajmy słodyczy. Ja ich nie jem od 2 miesięcy ale od 2 tyg już sobie popuszczam. Od dzisiaj dalej zero.
mnie odrzuciło od słodkiego na samą myśl mi fujjj















