CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
klauuudia wrote:
-
nick nieaktualnykokkosanka wrote:Ja nie będę używać detektora. Jeszcze trochę i będziemy czuć ruchy dzidziusia i to one nas uspokoja:)
U mnie pod moim tłuszczem tez ciężko byłoby doszukać się tętna;)
Ruchy dziecka to najlepszy detektorpilik lubi tę wiadomość
-
Ja nie mam przepisu na śniadanie. Czasem zjem prawie normalnie, a czasem do obiadu lecę na owocach, bo nie dam rady nic innego przełknąć. I zatyka mnie przy jedzeniu. Zjem kromkę i mam takie uczucie, że już nic nie dam rady i za godz jestem znowu głodna i znowu muszę cudowac. Ostatnio jadłam serek wiejski ż pomidorami, a teraz jak pomyślę o pomidorów to mi niedobrze. Wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie.
-
Dziewczyny wiem że jestem monotematyczna ale czy jest tu jakaś kobitka pow 7 tyg bez mdlisci w ogóle bez bólu piersi itp ?
bardzo się martwię tym że w ogóle nie czuje objawów ciągle a już 8 tydzień. Wizyta za 9 dni dopiero do tego czasu chyba zniose jajo
-
Sarrrra wrote:Dziewczyny wiem że jestem monotematyczna ale czy jest tu jakaś kobitka pow 7 tyg bez mdlisci w ogóle bez bólu piersi itp ?
bardzo się martwię tym że w ogóle nie czuje objawów ciągle a już 8 tydzień. Wizyta za 9 dni dopiero do tego czasu chyba zniose jajo
Nie martw się! Doktor mi powiedział, że niektórych kobiet ciało bardzo szybko się przyzwyczaja do nowego stanu rzeczy i nie ma się żadnych objawów -
nick nieaktualnyAgnella wrote:Ja też dziś wizytuję, nie mogę się doczekać, już stresik, adrenalinka jest.
Jak głupia przygotowałam sobie spódniczkę, ładną bluzeczkę, przynajmniej będę ładnie wyglądała
U mnie z kp porażka, również każdy doradzał mi butle i mleko, aby mieć w domu....Ja nie słuchałam, uważałam, że tylko kp i świetnie sobie poradzę. Jednak psychika siadała, doszło ważenie małej po każdym jedzeniu, oczywiście przed i wychodziło, że mało je. Moje dni sprowadzały się tylko do cyca....Jak przeszłam na mm, ale odżyłam. I nie żałuję, że przeszłam na butle, do rezygnacji przyczyniło się niskie żelazo u mojej córci. Córcia ma dobre mleczko na receptę, zbliżone składem do tego maminego. Rozwija się dobrze i najważniejsze wyniki mamy dobre. Nie każdej mamie wychodzi kp. Trzeba na luzie podejść, uda się albo nie, bo jak się do tego za bardzo psychicznie podejdzie to może nie wyjść. Czuję, że tutaj też długo nie pokarmię, trzeba tez mieć w miarę spokojny charakter, ja niestety, jestem narwana.
Powodzenia na wizytach!!!
Mnie wszyscy mówili,że moje dziecko będzie chorowało bo nie karmię piersią.
Że będzie przez to mniej odporne.
Ja naprawdę płakałam przez to wszystko bo czułam się jak wyrodna matka.
A tym czasem mój synuś do tej pory jest okazem zdrowia,a niedługo kończy 9 lat.
Pierwszy raz zachorował na roczek,ale na ospę,którą zaraził się w przychodni od innego dziecka.
Więc nikt nie wciśnie mi bzdur,że na butli nie wychowasz zdrowego dzieckaewulek lubi tę wiadomość
-
teqz wrote:Ja też się tego boję, a już słyszałam teksty w otoczeniu, że kobieta musi karmić a jak nie to jest "mniej matką" ;/ okropna ta presja.
ewulek, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
Sarrrra wrote:Dziewczyny a to urządzenie od tętna to od którego tygodnia ? Jestem szczupła więc może u mnie zadziała?
-
Sarrrra wrote:Dziewczyny wiem że jestem monotematyczna ale czy jest tu jakaś kobitka pow 7 tyg bez mdlisci w ogóle bez bólu piersi itp ?
bardzo się martwię tym że w ogóle nie czuje objawów ciągle a już 8 tydzień. Wizyta za 9 dni dopiero do tego czasu chyba zniose jajo
To tylko sie cieszyc. Ja pierwszy trymest pierwszej ciazy tez przeszlam na lajcie. Jak mi bylo troche niedobrze to bralam lyk coli i od razu bylo lepiej. Teraz zdycham mega i to tylko wieczorami. Na szczescie nie wymiotuje.
Wiecie ze sa podobno teraz jakies tabletki na mdlosci? A z naturalnych podobno imbir pomaga.Komcia lubi tę wiadomość
-
Sarrrra wrote:Dziewczyny a to urządzenie od tętna to od którego tygodnia ? Jestem szczupła więc może u mnie zadziała?
Na moim jest napisane 14-16tc ale moga byc i czulsze
Mam dokladnie to https://www.amazon.de/Angelsounds-JPD-100S-SET-neu-Fetal-Doppler-Ultraschallgel/dp/B004RFXPF6 i bardzo bylam zadowolona i 4 moje kolezanki ktore pozyczaly tezWiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2017, 12:12
-
nick nieaktualnyeunice. wrote:Ja ogólnie wychodzę z założenia, medycyna jest po to, żeby pomagać w przypadkach, w których natura zawodzi, ale jeśli natura działa jak trzeba to chyba najlepiej jej nie przeszkadzać, bo skutki uboczne ingerencji w naturalne procesy zawsze mogą jakieś być, nawet jeśli jeszcze ich nie znamy. Myślę że podejście do porodu SN też dużo zależy od tego jaki on był. Choć mam znajomą, która miała naprawdę traumatyczny i w innej ciąży też CC i mimo takich przeżyć przy SN woli naturalnie. Jednak wydaje mi się że jeszcze jest spora różnica pomiędzy siłami natury a całkiem naturalnie. Wprowadza się dużo zabiegów medycznych z automatu, np.oksytocyna na start (tak jest szybciej wiec dla personelu wygodniej, tez mi kilka razy proponowali choć nie było potrzeby, bo nie wzięłam a urodziłam bez problemu), niektórzy rutynowo nacinają krocze. Z wieloma osobami rozmawiałam, również z takimi co rodziły małe dziecko na oksytocynie oi z nacinaniem i potem umierały, a rodziły też duże dziecko bez ingerencji i tego samego dnia nie wiedziały że rodziły. Zwykle jak ktoś mi opowiada o porodach kleszczowych, o niedotlenieniach albo 30tu szwach to okazuje się że poród był prowokowany. Na mój chłopski rozum to organizm nie zdążył się na spokojnie przygotować, rozciągnąć. Może ten czas jest właśnie potrzebny żeby wyjście dziecka poszło sprawnie i na spokojnie a nie nas staranowało. Nie jestem jakimś eko fanatykiem, uważam że sporo działań medycznych typu witaminy, szczepionki itd są potrzebne bo świat też nie jest 100% naturalny i organizm czasami jest narażony na rzeczy, których natura nie przewiduje, ma różne niedobry, wiec nie można opierać się tylko na naturze, ale też nie ma jej co przeszkadzać kiedy działa prawidłowo i nie ma żadnych zagrożeń. Takie moje zdanie;).