CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Angrut wrote:Ocho zaczynają się u mnie zachcianki jedzeniowe haha kebab łagodny z kapustą kiszona :p a Wy co dziwnego jecie? :p
Ja dzisiaj jadłam szare kluchy z boczkiem z kiszoną kapustą. Rano pojawiły się delikatne mdłości więc tylko pól bułki z powidłami, a na kolacje sobie odbiłam - wędzone kabanosy, jajko, chlebek z masełkiem i dużo keczupu z majonezem -
A ja dzis bylam na pizzy. Chryste! W zyciu sie tak nie ojadlam Az mnie mdlosci dopadly z przejedzenia ale bylam strasznie glodna idac do restsuracji...
W sumie to poza ciaglym glodem, wrazliwymi sutkami (ale tylko troszke) czestymi wizytami w toalecie i pragnieniem niesamowitym to nie mam zadnych objawow. Wiecej objawow mialam zaraz po tym jak sie dowiedzislam ze jestem w ciazy... Wy tez tak macie czy moze powinnam sie martwic?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2017, 20:23
-
Witam nowe koleżanki ja dziś już super się czuje, wróciła mi cała energia a po chorobie ani śladu. Zastanawiam się czy powiedzieć juz rodzicom o ciąży. Wy już powiedzialyscie czy jeszcze zwlekacie tak jak ja? Jakie były ich reakcje? Ja się ciągle waham bo pamiętam jak to było z poprzednimi ciazami, że nie było usciskow, radości i gratulacji i mówię tu o mojej mamie na której akceptacji najbardziej mi zależy a teraz mam obawy bo boje się kolejnego rozczarowania
-
Alusiek84 wrote:
W sumie to poza ciaglym glodem, wrazliwymi sutkami (ale tylko troszke) czestymi wizytami w toalecie i pragnieniem niesamowitym to nie mam zadnych objawow. Wiecej objawow mialam zaraz po tym jak sie dowiedzislam ze jestem w ciazy... Wy tez tak macie czy moze powinnam sie martwic?
Myślę że nie masz co się martwić, tylko się cieszyć ja od początku ciąży nie mam żadnych objawów. Co najwyżej raz na jakiś czas mdłości ale tylko gdy jestem głodna no i wieczorem zasypiam godzinę wcześniej niż zwykle. Poza tym żadnego bólu brzucha, piersi, głowy czy pleców. Nie mam też zachcianek ani nie odwiedzam częściej toalety. Gdyby nie testy i brak @ to w życiu nie powiedziałabym że jestem w ciążyWiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2017, 20:32
Alusiek84 lubi tę wiadomość
-
Moi rodzice dowiedzieli się odrazu po drugiej becie, bardzo się ucieszyli już planują wszystko co się da łącznie z tym że tata na 3 mm usg stwierdził, że Kruszek schyla się po grzybka (mój tata zapalony grzybiarz). Natomiast u męża powiedzieliśmy 3 dni później i teściowa, z którą mieszkamy skomentowała tylko "no i fajnie" i tyle.. a od ślubu przy całej rodzinie komentowała, że jeszcze nie mamy dziecka (nie interesowało ją to, że się staraliśmy, ale nie wychodziło)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2017, 20:35
-
Mi najbardziej zalezaloby na radości z mamy strony ale wiem, że tak nie będzie dlatego już 3 przyjaciółki wiedzą a ona jeszcze nie. A teściów nie mam, więc ich reakcji nie poznam. Choć myślę, że gdyby żyli to oni by się ucieszyli
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2017, 20:39
-
nick nieaktualnyJa wczoraj jadłam na kolację śledzie w sosie pomidorowym a dziś uczta bogów bo jestem na imprezie u rodziców więc sałatki ciasto ciasto
My dziś powiedzieliśmy moim rodzicom reszta dowie się bo badaniach ( tesciowa i rodzina męża )Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2017, 20:39
-
Tini wrote:Myślę że nie masz co się martwić, tylko się cieszyć ja od początku ciąży nie mam żadnych objawów. Co najwyżej raz na jakiś czas mdłości ale tylko gdy jestem głodna no i wieczorem zasypiam godzinę wcześniej niż zwykle. Poza tym żadnego bólu brzucha, piersi, głowy czy pleców. Nie mam też zachcianek ani nie odwiedzam częściej toalety. Gdyby nie testy i brak @ to w życiu nie powiedziałabym że jestem w ciąży
-
Do mnie jedzie właśnie zapiekanka widzę ze u każdego zdrowe jedzenie dzisiaj :d w pracy dzisiaj przy chodzeniu po schodach czułam okropny bol piersi
My rodzicom powiemy dopiery po wizycie jak zobacze serduszko ,na pierwszej wizycie lekarz sam powiedzial mi żebym poczekała i jeszcze nie mowila.
Ja obawiam sie rekacji "teściów"bardzo specyficzni ludzie a moja mama siostra domyślają sie juz dzisiaj byłam kupic kurtkę i siostra mowi ze powinnam wziac rozmiar wieksza bo na wiosnę bedzie mala pytam sie jej a czemu ma byc mala to powiedziała ze ja dobrze wiem czemu, albo wczesniej pytala sie czy z ogłaszaniem dobrych wiadomości chcemy czekać do swiat:) a o ciazy wie koleżanka z pracy i dobra przyjaciółka dowiedziała sie bo byla ze mną po wynik bety i oczywiście widząc wynik nie mogłam powstrzymać się -
My powiedzieliśmy moim rodzicom i moim siostrą i teściom. Wszyscy bardzo się ucieszyli. Moja mama była początkowo trochę w szoku, ale takim pozytywnym - pewnie dlatego, że miesiąc temu moja siostra urodziła, druga ma termin na połowę kwietnia. O czwartkowej wizycie powiedzieliśmy tylko moim rodzicom, teściów nie chcemy denerwować. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i tej radości nie zastąpi smutek ...
-
Ha wrote:Tini współczuje Ci takiej sytuacji Dlaczego Twoja mama nie cieszy się na wnuki?
-
Czesc dziewczyny. termin porodu na 17 czerwca hura!
mam pytanie. termin ginekologa mam na 24 paz. Jednak chciałabym 22 poinformować najbliższych o ciąży na urodzinach mojej corki. tylko chcę mieć pewność, że wszystko ok, że to np. nie jest ciaza pozamaciczna itp. myślicie że wystarczy jak sama zrobię betę z krwi? najlepiej dwa razy i sprawdzic przyrost czy wystarczy raz? kiedy najlepiej?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2017, 21:52
tomania2806, Marya lubią tę wiadomość
-
Tini - wiem co czujesz mam podobną sytuacje. Moja mama nigdy się nie cieszyła z tego, że byłam w ciąży. Przy pierwszym dziecku stwierdziła że jestem za młoda miałam 21 lat. Chciała abym usunęła...nie zrobiłam tego. Gdy dowiedziała się o drugiej ciąży też miłego słowa nie usłyszałam stwierdziła ale jak Ty sobie dasz radę z 2ką dziecie?! Ja mówię tak samo jak Ty sobie dałaś radę. Z tej właśnie przyczyny nie mam zamiaru jej mówić za wcześnie - dowie się prawdopodbnie jak będzie już widać lub na święta. Rodzice męża też jeszcze nie wiedzą, choć im jednym uchem wleci drugim wyleci. Ze strony męża wie tylko najmłodsza jego siostra, która trzyma język za zembami. A po za tym to wiedzą moje kumpelki oraz szef męża.
Alusiek84 - ja również praktycznie nie mam objawów dlatego też nadal nie wierzę, że jestem w ciąży :p
Miałam iść spać ale chyba najpierw coś zjem bo zaczyna mi ssać w żołądku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2017, 22:44
-
Nie wiem, jak z tymi zachciankami będzie u mnie, ale wczoraj np. zeżarłam batona energetycznego, a dzisiaj wieczorem smażyłam placki ziemniaczano-cukiniowe. Cieszę się, że nie jestem sama, tylko Wy na podobnym etapie ciąży też macie tak samo
A u mnie na razie wiedzą moi rodzice, moja siostra i moja najlepsza przyjaciółka. Rodzicom męża chcemy powiedzieć po wizycie serduszkowej. Nie wiem, czy wtedy też nie powiem mojemu pracodawcy. -
Angrut wrote:Tini - wiem co czujesz mam podobną sytuacje. Moja mama nigdy się nie cieszyła z tego, że byłam w ciąży. Przy pierwszym dziecku stwierdziła że jestem za młoda miałam 21 lat. Chciała abym usunęła...nie zrobiłam tego. Gdy dowiedziała się o drugiej ciąży też miłego słowa nie usłyszałam stwierdziła ale jak Ty sobie dasz radę z 2ką dziecie?! Ja mówię tak samo jak Ty sobie dałaś radę. Z tej właśnie przyczyny nie mam zamiaru jej mówić za wcześnie - dowie się prawdopodbnie jak będzie już widać lub na święta. Rodzice męża też jeszcze nie wiedzą, choć im jednym uchem wleci drugim wyleci. Ze strony męża wie tylko najmłodsza jego siostra, która trzyma język za zembami. A po za tym to wiedzą moje kumpelki oraz szef męża.
Alusiek84 - ja również praktycznie nie mam objawów dlatego też nadal nie wierzę, że jestem w ciąży :p
Miałam iść spać ale chyba najpierw coś zjem bo zaczyna mi ssać w żołądku
Wpadaj do mnie na placki, jeszcze trochę zostało!