CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
_nina_ wrote:Ja ze swojego jestem zadowolona. Jak robi usg, to czasami mam wrażenie, że bardziej to przeżywa jak ja
Dwa razy nie wziął ode mnie pieniędzy, choć chciałam zapłacić - pierwszy raz, kiedy potwierdził poronienie i drugi raz jak miałam przyjechać sprawdzić czy jest serduszko - normalnie mnie ważył, mierzył ciśnienie itp, zrobił usg, ale pieniędzy nie chciał.
Zresztą jak byłam u niego po raz pierwszy, to ze stresu zapomniałam zapłacić, po prostu podziękowałam i wyszłam. Dopiero jak mąż mnie zapytał (zdążyliśmy już dość kawałek się oddalić) ile płaciłam, to sobie uświadomiłam, że zapomniałam... ale wróciłam się, przeprosiłam, a lekarz się zachował jakby to było normalne, że kobiety nie płacą -
Nadi17 wrote:Ja ciągle wchodzę na stronę Lidla i nie widzę, żeby miały być ciuszki dla bejbików
Tylko świąteczne ciuszki dziecięce Ale to dla starszych dzieci! Mam juz sporo z lidla..niestety nie znając płci zawsze mniejszy wybór jest :p -
Do ginekologa zawsze chodziłam prywatnie. Jak staraliśmy się o maluszka trafiliśmy do kliniki niepłodności w Katowicach Gyncentrum. Była tam bardzo dobra Pani doktor, która ukierunkowała nas w leczeniu niepłodności i w momencie gdy zaszłam w ciążę a później doszło do poronienia bardzo do tej kliniki nie lubiłam jeździć. Po prostu byłam chora i płaczliwa gdy już tam byłam.
W tym roku, gdy okazało się, że jestem ciąży poszłam do innego gina, ale po tym jak powiedział, że serduszko nie bije, dał mi skierowanie do szpitala na łyżeczkowanie. W szpitalu na całe szczęście się okazało, że serduszko bije i to całkiem zdrowo! Wtedy stwierdziłam, że już nigdy nie będę płaciła za każdą wizytę, recepty 100% itd. Trafiłam na cudowną Panią ginekolog w Zabrzu, do której ustawiają się tłumy kobiet i która traktuje każdą indywidualnie. Obojętnie czy jest wizyta ciężarnej, czy ktoś przyszedł po receptę - zawsze siedzi ok 30 - 40 min.
Niestety zgadzam się z Wami, że idąc teraz gdzieś prywatnie też trzeba się przygotować na odległy termin, czekać w kolejce, a nie zawsze ten lekarz okaże się specjalistą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2017, 12:56
-
My juz po 1 prenatalnych wszystko ok, kosc nosowa jest, NT 1.0mm,CRL 55,2 mm, wazy przeszlo 5gr, serducho bije 172♡ bedzie chyba druga dziewczyna, ale nie na 100%. Trisomia21 ryzyko skorygowane 1:1020, krew oddana, zobaczymy czy te ryzyko trisomia po krwi wzrosnie. Skoro kosc nosowa jest to ZD wyklucza samo przez sie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2017, 12:57
Arga, KlaudiaS, teqz, ewulek, klarunia1978, Marya, Ruth, Anitka201, Wonderland, Anna Stesia, tomania2806, malka lubią tę wiadomość
-
Nadi17 wrote:Ja ciągle wchodzę na stronę Lidla i nie widzę, żeby miały być ciuszki dla bejbików
Tylko świąteczne ciuszki dziecięce Ale to dla starszych dzieci! Mam juz sporo z lidla..niestety nie znając płci zawsze mniejszy wybór jest :p
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c138c938918c.jpg -
A_n_k_a_80 wrote:My juz po 1 prenatalnych wszystko ok, kosc nosowa jest, NT 1.0mm,CRL 55,2 mm, wazy przeszlo 5gr, serducho bije 172♡ bedzie chyba druga dziewczyna, ale nie na 100%. Trisomia21 ryzyko skorygowane 1:1020, krew oddana, zobaczymy czy te ryzyko trisomia po krwi wzrosnie. Skoro kosc nosowa jest to ZD wyklucza samo przez sie.
mi po pappa wzrosło 5cio krotnie bo mam niskie białko pappa ale gin mówiła, żeby się nie martwić bo te wszystkie czynniki wpływają na raz, czyli jak kość nosowa jest, NT jest niskie to nie ma się czym martwić
A_n_k_a_80 lubi tę wiadomość
-
A_n_k_a_80 wrote:My juz po 1 prenatalnych wszystko ok, kosc nosowa jest, NT 1.0mm,CRL 55,2 mm, wazy przeszlo 5gr, serducho bije 172♡ bedzie chyba druga dziewczyna, ale nie na 100%. Trisomia21 ryzyko skorygowane 1:1020, krew oddana, zobaczymy czy te ryzyko trisomia po krwi wzrosnie. Skoro kosc nosowa jest to ZD wyklucza samo przez sie.
A_n_k_a_80 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Moja pierwsza lekarka była na NFZ. Trafiłam do niej z infekcją, okazało się, że mam nadżerkę. Przez ponad pół roku faszerowała mnie antybiotykami, straszyła rakiem i mówiła, że nic nie można zrobić dopóki infekcji się nie wyleczy... Strasznie dużo wtedy przez to wszystko płakałam, bo mówiła jakbym na dniach miała umrzeć. Przez lekarstwa tak schudłam, że byłam na granicy niedowagi i jak już na prawdę zaczęłam źle się czuć, machnęłam ręką na leczenie i więcej do niej nie poszłam. Kuzynka poleciła mojego obecnego lekarza, poszłam, wysłuchał mnie i po zbadaniu powiedział, że rzeczywiście nadżerka jest, ale tak malutka, że jeśli chcę to mam łyknąć dwie pyralginy i przyjść, to mi ją wypali. Po zabiegu infekcja sama zniknęła i (odpukać) od tego czasu minęło ponad 10lat i więcej nie wróciła.
-
Mój ginekolog jest podobnym mega profesjonalista. Z wizyty na wizytę czułam że chyba nie tak to powinno wyglądać. Cały czas powtarza że to ciąża wysokiego ryzyka.
Nie zlecił mi badań na różyczkę .
Na ostatnim badaniu włączył usg na 30sek i powiedział : tu jest jedno, tu drugie - ruszają się i wyłączył.
Nie mialam badania ginekologicznego.
W moczu wyszły mi bakterie i powiedziałam mu że zmienił mi się śluz na zółty to powiedział że on problemu nie widzi i nie bd tego ruszać.
Mialam kilka pytań - to moja pierwsza ciąża to odpowiadał z łaski...
zawiodłam się strasznie i boje się o zdrowie moich dzieci dlatego zmieniam
-
Ja na szczęście trafiłam na lekarza z powołania..i to na NFZ
jest zawsze dostępny, gdy coś się dzieje, przyjmie, położne zawsze pod telefonem.. cud miód;-) i to na takiej wsi hihi
byłam kiedyś u niego prywatnie- bez różnicy sprzęt i to, jak traktuje pacjentki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2017, 13:39
-
teqz wrote:Przy takim NT i kości na pewno jest z dzidzią wszystko ok
mi po pappa wzrosło 5cio krotnie bo mam niskie białko pappa ale gin mówiła, żeby się nie martwić bo te wszystkie czynniki wpływają na raz, czyli jak kość nosowa jest, NT jest niskie to nie ma się czym martwić
-
klarunia1978 wrote:Super, gratulacje, chyba do wyników tej pappy nie można za mocno się przywiązywać. Mi ryzyko trisomiinz wieku wyliczyli na 1:94 a po USG 1; 2400, a teraz czekamy na Panoramę. Ale raczej jestem spokojna.