CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Powiedz ginowi ze Ci to nie odpowiada placisz i wymagasz. Mnie tez ostatnio nie badal na samolocie upomne sie na kolejnej wizycie.Marya wrote:mój gin pierwszy raz mnie zawiódł... zawsze wszystko sprawdzał... a teraz nie wiem, może miał zły dzień. Jak sytuacja się powtórzy to zmienię lekarza.



-
Dziewczyny a ja z innej beczki pytanie do tych co już dzieci mają.
Jak poszłyście na L4 to często miałyście wizyty z ZUSu? Ogólnie ja chce jak najdłużej pracować bo mam spoko pracę, ale chciałabym wiedzieć na przyszłość jak to wygląda jak chce się gdzieś jechać np. do rodziców na parę dni, albo jak się jedzie do sklepu na parę godzin w czasie normalnych godzin pracy. -
ja mam super Ginkę
bardzo ja lubię. Spędzam w gaminecie ponad 30 min a wizyty na początku co 2 tyg bo ciaża na heparynie encortonie itd. Dała mi zlecenie na genetyczne przez co mam na NFZ i to z badaniem Pappa. Zawsze bana przed usg a samo usg trwa około 10 min. Super babka :0 wiele kobiet ze Ślaska ją poleca
w szczególności po przejsciach z poronieniami. za godzine prenatalne
-
Witam się z Wami w 16 tygodniu
Mój lekarz prywatnie zawsze robi wizytę z USG i z badaniem ręcznym i kamerką i za wszystko płacę 150 zł. Na dzień dobry zawsze pyta jak się czuje, czy chcę dalej l4. Sprawdza wyniki, mówi co zrobić na następny raz. Zawsze jak mam pytania to mam siedzieć i pytać. Nawet podczas badania jak opowiadał mi o tym łożysku, że jest z przodu to tak samo jeszcze rozmawialiśmy czy to dobrze czy to źle 
Tak się na dzień dzisiejszy prezentujemy, a od początku ciąży -3kg. Mówię wg wagi z wtorku, bo ja takowej w domu nie posiadam żeby się nie denerwować.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0547c748d534.jpg
Ruth, Arga, Emisia35, anieszka, Marya, Anitka201, Wonderland, malka, ewulek lubią tę wiadomość
-
Ja np. w ciąży nie wymiotowałam ani razu, a w karcie u lekarza sam wpisuje mi takie bajki, że szok byleby nikt się do niego nie przyczepiłRuth wrote:Mając l4 ciążowe, nie masz "leżącego", zawsze lekarz mógł Ci nakazać wręcz świeżego powietrza i częstych spacerów

co miesiąc jest mi coś nowego i sam mi mówił, że zaleca dużo spacerów żeby mdłości mi przeszły.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2017, 14:31
-
A co np. jak mieszkam na zadupiu i pojadę do miasta 20km dalej na zakupyRuth wrote:Mając l4 ciążowe, nie masz "leżącego", zawsze lekarz mógł Ci nakazać wręcz świeżego powietrza i częstych spacerów

? Będą się czepiać? Często w ogóle są takie wizyty?
-
Nie wiem jak często, ale zakupy też robić musiszteqz wrote:A co np. jak mieszkam na zadupiu i pojadę do miasta 20km dalej na zakupy
? Będą się czepiać? Często w ogóle są takie wizyty?
przecież lekarz wie, że w domu siedzieć nie będziesz;-) już oni się zabezpieczają przed ZUSem
-
nick nieaktualny
-
Ja też mam 15 KM do normalnej cywilizacji i niech się spróbują przyjechać mnie sprawdzić :p to nie ręczę za siebieteqz wrote:A co np. jak mieszkam na zadupiu i pojadę do miasta 20km dalej na zakupy
? Będą się czepiać? Często w ogóle są takie wizyty?
Emisia35 lubi tę wiadomość
-
Ja na pewno nie przechodziłam, byłam szczepiona w dzieciństwie i mam przeciwciała. Także spokojnie, trzeba sprawdzić ale nie ma co się nakręcać.Arga wrote:Szczepienie to chyba tylko na kilka lat daje odporność. Lepiej zbadaj skoro nie chorowałaś.
-
nick nieaktualny
-
Ja chorowałam w dzieciństwie i dwa lata temu miałam wysokie przeciwciała. Różyczka w ciąży jest niebezpieczna dla płodu więc jak się nie wie czy się chorowało czy się szczepiło to lepiej uważać.Anitka201 wrote:Ja na pewno nie przechodziłam, byłam szczepiona w dzieciństwie i mam przeciwciała. Także spokojnie, trzeba sprawdzić ale nie ma co się nakręcać.
-
W pierwszej ciązy byłam na L4 od 30tc i nie miałam ani jednej kontroli.teqz wrote:Dziewczyny a ja z innej beczki pytanie do tych co już dzieci mają.
Jak poszłyście na L4 to często miałyście wizyty z ZUSu? Ogólnie ja chce jak najdłużej pracować bo mam spoko pracę, ale chciałabym wiedzieć na przyszłość jak to wygląda jak chce się gdzieś jechać np. do rodziców na parę dni, albo jak się jedzie do sklepu na parę godzin w czasie normalnych godzin pracy. -
Jak nie masz leżącego zwolnienia, to przecież w ramach relaksu możesz nawet chcieć sobie wypocząć i jod nad morzem powdychac i też nikt nie ma prawa się przyczepić.
Ruth lubi tę wiadomość















