CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Właśnie mija druga doba jak rodzice są bez prądu a w domu nie mają jeszcze połączonego gazu. Panowie energetycy co w nocy niby naprawiali usterkę naprawili tylko w dwóch domach bo do reszty brakło im kabla. Mieli wrócić dziś Poczym dalej nikogo nie ma. Nagle po milionowym telefonie do energetyki okazało się że panowie którzy byli wczoraj odnotowali że oni wszystkie domy naprawili i git. Apropo pieczeń ciast na święta
-
Eunice, to jeszcze tylko czekać do poniedziałku i wszystkie będziemy po tym ważnym usg
Byłam u gina po L4, pogratulował dobrej pappy
Pytałam o te bóle w krzyżu, które większość z nas ma...Są to bóle rozrostowe.
U mnie 3 ciąża, a schizuuję pod niektórymi sprawami, że hej.
Welonka, chciałam Ci napisać, że dostaniesz kasę, a teraz doczytałam, że konsultant kazał Ci składać wniosek, super
Ja czekam na kasę, ale dopiero w styczniu dostane, skończyły mi sie świadczenia w pracy i czekam na kasę z L4.
Ja na święta nic nie piekę, robię tylko sałatkę z majonezem i bigos. Także nie pierniczę
U mnie ubranka również z odzysku, żal nie brać, rodzina męża liczna w siostry cioteczne, kuzynowstwo, średnio rodziny mają 3 czy 4 dzieci.
To prawda, ubranka w początkach, nawet nowiusie, szybko tracą na wyglądzie, częste pranie...najgorsze kupki, tego żółtego koloru nie da się na ogół wyprać.
Zawsze mam posegregowane - do lekarza czy święta, okazje rodzinne - nowiutkie i eleganckie, po domu te zwykłe.
Mimo dużej ilości ubranek, znając siebie, sporo jeszcze będę dokupowała moim dziewczynkom, to silniejsze ode mnie.
-
welonka wrote:Dziewczyny mam dodatkowe ubezpieczenie grupowe z pracy w pzu czy mogę starac sie o zwrot pieniędzy za ten pobyt w szpitalu w ciazy czy nie ?
Też teraz doczytałam że już wszystko wieszzwykle PZU grupowe do firm mają podobne oferty.
Ja na święta piernika piekę, od miesiąca prawie dojrzewa. Pierniczki bym chciała, ale jak będę się tak czuła to odpuszczę... mam strasznie silne bóle/skurcze w udach i pośladkach. Chyba od kręgosłupa bo aż cała momentami drętwieje i płakać mi się chce. Ani się nie da położyć, ani usiąść ani chodzić... w każdej pozycji zle, ech. Gin dzisiaj powiedziała że przez to że wszystko się przesuwa, macica intensywne rośnie to niestety tak może się dziać...
U mojego malucha wszystko dobrze, crl 4,58, nt 1,2, wszystko dobrze wyglada, nosek jest. I najprawdopodobniej dziewczynka będzie
A z ZUSu ja miałam kontrole już, ciekawa jestem czy będzie się powtarzać. Koleżanka w ciąży w tym samym mieście też miała kontrole tego samego dnia, więc robili „obchód”i na l4 mogą zawsze zawitać, nawet jak tylko dwa tygodnie się na nim jest. Raczej tego nie robią, ale mają takie prawo
...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2017, 20:46
Arga lubi tę wiadomość
-
teqz wrote:Wiec co do wypłaty L4, księgowa mi potwierdziła, ze jak firma zatrudnia więcej niż 20 osób to płaci nam pracodawca i on sam się rozlicza z ZUSem potem.
ja w sumie się zajmuje takimi bzdetami wiec raczej staram się być na bieżąco
tylko w naszej firmie zatrudniamy samych facetów i jak poszłam na macierzyński sama musiałam się orientować co i jak.
Co do kontroli z ZUS to mija szwagierka pracuje w zusie wiec mam takie informacje (wszystko pewnie zależy od regionu) ale szczególnie kontrolują kobiety które albo dopiero co podjęły prace i nagle odeszły na zwolnienie w związku z ciaza lub kobiety, którym nagle podniosło się pensje i odeszły na zwolnienie w związku z ciaza
Co do zwykłego zwolnienia lekarskiego w ciazy to kontrole są ale jeśli macie „zwolnienie chodzące” to spokojnie bo nie musza Was zastać w domu. Co innego zwolnienie leżące. Tu podkładką może być jedynie wizyta u lekarza i pewnie jakiś udokumentowany wypadek losowy.lotka1990 lubi tę wiadomość
-
A ja dzisiaj po pracy odstawiłam syna do jego ulubionej cioci i zabrałam męża na zakupy
mamy już piękna pachnąca choinkę, drobiazgi dla najbliższych, prezent dla młodego i czesc „suchych” zakupów świątecznych. Udało mi się nawet zrobić 9 wielkich słoików barszczu, sałatkę jarzynowa (! Robiłam ja chyba 2 lata temu ).
My odkąd urodził się młody robimy jednym i drugim dziadkom fotoksiazke. Wczoraj dopięłam zamówienie i mam nadzieje ze do świat do nas dotrąlotka1990 lubi tę wiadomość
-
Pilik, super, że maluszek zdrowy
Gratuluję dziewczynki, widzę, że równowaga będzie z płcią
U mnie też niedługo będzie żywa, pachnąca choinka.
Dziewczyny, zapomniałam napisać, pamiętam jak w ciąży z córeczką miałam zajęte gardło - w ciąży można też płukać gardło wodą utlenioną - na szklankę wody łyżka wody utlenionej.
I kupiłam w aptece Argentin-T. Ten spray i pastylki Prenalen pomagają.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2017, 22:19
pilik lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny wyszłam od lekarza z płaczem przez caly pobyt szpitalu tylko jeden lekarz sprawdził w 11tc przezierność karkowa i nos . Dzisiaj na usg okazało sie ze jelita swieca czyli cos jest nie tak do tego lekarzowi nie podoba sie żuchwa jest zbyt wysuniętą,dal mi namiary do lekarza genetyka do Łodzi doktor Dudkiewicz podobno dobry specjalista. Jestem załamana myślałam ze kłopoty mamy z głowy i bedzie tylko lepiej a tu ciągle cos nie tak.
-
welonka wrote:Dziewczyny wyszłam od lekarza z płaczem przez caly pobyt szpitalu tylko jeden lekarz sprawdził w 11tc przezierność karkowa i nos . Dzisiaj na usg okazało sie ze jelita swieca czyli cos jest nie tak do tego lekarzowi nie podoba sie żuchwa jest zbyt wysuniętą,dal mi namiary do lekarza genetyka do Łodzi doktor Dudkiewicz podobno dobry specjalista. Jestem załamana myślałam ze kłopoty mamy z głowy i bedzie tylko lepiej a tu ciągle cos nie tak.
umawiaj się szybko do lekarza i nie stresuj się. Może zle coś zobaczył, może dziecko jakoś sie zle ustawiło co do żuchwy. Jak to jelita świecą? Masz zdjęcie usg? Widać coś na nim nie tak? W szpitalu tez malucha widzieli, wiec jakby ich coś martwiło to pewnie by Ci powiedzieli? Przytulam Cię wirtualnie i trzymam kciuki :*
-
Świecą czyli sa hiperechogeniczne to moze wskazywać na zespól downa ,protruzja wargi górnej . Lekarz powiedzial że te jelita mogą byc przez to ze dziecko nałykało sie krwi podczas krwawienia ale nie widział płodu wczesniej w tym w12tyg dlatego chce to sprawdzić czy jest czym martwic sie i do tego ta żuchwa tez mówi ze ma nadzieję ze to tylko wydaje sie przez zle ułożenie dziecka. Jest ktos z lodzi moze cos powiedziec na temat tego lekarza ?
Ja bez okularów widziałam ze te jelita swieca sa poprostu duzo jaśniejsze -
Hej dziewczyny. Dziś mój świat się zaróżowił i jestem przeszczesliwa
w końcu po dwóch chopakach jest szansa na corcie. Co prawda lekarka mówi że to tak na 80% ale ja i tak jestem pewna że tym razem będzie dziewczynka. Prawie się poplakalam przy badaniu. Poza tym wszystko było ok mam tylko bardziej się oszczędzać.
Gratuluję Waszych wizyt A Welonka za Ciebie i Twoja dzidzie trzymam mocno kciuki. Jestem pewna że wszystko będzie ok. Po tym co przeszlas musi już być ok.Anitka201, ewulek, Marya, palusia171 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny,czy któraś z Was pomimo przyjmowania luteiny plamiła na lekko brązowo?
Nie mam typowych plamień,ale takie brudzenie śluż podbarwiony na brązowo.
Takie jednorazowe incydenty.
Biorę luteinę dopochwowo 2×1 po 100mg.
Pomóżnie...najlepiej uspokujcie -
nick nieaktualnywelonka wrote:Klaudia tak samo mam nadziej ze lekarzem ze to jest powodem ,ale trzeba to wyjaśnić i jeszcze układ twarzyczkowy . Jutro mam dzwonić do tego lekarza powołać sie na mojego powinien mnie szybciej przyjąć.
3-mam mocno kciuki -
welonka wrote:Dziewczyny wyszłam od lekarza z płaczem przez caly pobyt szpitalu tylko jeden lekarz sprawdził w 11tc przezierność karkowa i nos . Dzisiaj na usg okazało sie ze jelita swieca czyli cos jest nie tak do tego lekarzowi nie podoba sie żuchwa jest zbyt wysuniętą,dal mi namiary do lekarza genetyka do Łodzi doktor Dudkiewicz podobno dobry specjalista. Jestem załamana myślałam ze kłopoty mamy z głowy i bedzie tylko lepiej a tu ciągle cos nie tak.Marcelek ❤️❤️
Mikuś
-
Cześć dziewczyny
Witałam się już z Wami raz, ale wystarczyła tygodniowa nieobecność i napisałyście prawie 100 stron na forum!Nie dałam rady tego nadrobić, ale może teraz postaram się być bardziej na bieżąco
Ja jestem po badaniach prenatalnych i bardzo się cieszę, bo wszystko wyszło w jak najlepszym porządku, a do tego mogliśmy z mężem oglądać naszą dzidzię z każdej stronyLekarz przekazał nam "w sekrecie", że radzi nam zaprzyjaźnić się z kolorem różowym, czyli że będzie dziewczynka
Właśnie jestem ciekawa na ile jego prognoza może być zgodna z prawdą, ale zobaczymy
Poza tym etap ciężkich nudności i wymiotów mam (chyba) wreszcie za sobą i powoli wracam do normalnego jedzenia. A jak Wy się czujecie? Czy któraś z Was ma termin pod koniec czerwca?
Arga, ewulek, Komcia, Marya lubią tę wiadomość
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
Pysiaczek89 wrote:Welonka, nie chodzi o doktora Dudarewicza? Noe byłam u niego, ale wiem, ze jest bardzo dobrym lekarzem i świetnym specjalista w usg. Konsultuje trudne przypadki. Pracował lub pracuje w Matce Polce, prywatnie przyjmuje na Liściastej w Łodzi. Wiem, ze ma bardzo długie terminy oczekiwania na wizyte... tutaj link ze znany lekarz, adres gdzie przyjmuje i opinie o nim: https://www.znanylekarz.pl/lech-dudarewicz/ginekolog-genetyk/lodz. W razie pytań, czy cos to pisz, pomogę.
Tak to o tego lekarza chodzi zgadza się adres przekręciłam nazwisko ,moj gin powiedział żebym odrazu powołała sie na niego bo oni razem współpracują i ma nadzieję ze jesli nigdzie nie wyjechał to mnie przyjmie szybciej. Jestem tak zla na tych lekarzy ze szpitala ze nikt mie sprawdził mam ochotę iść do ordynatora i to wszystko mu wygarnąć tylko co to teraz da:( -
welonka wrote:Tak to o tego lekarza chodzi zgadza się adres przekręciłam nazwisko ,moj gin powiedział żebym odrazu powołała sie na niego bo oni razem współpracują i ma nadzieję ze jesli nigdzie nie wyjechał to mnie przyjmie szybciej. Jestem tak zla na tych lekarzy ze szpitala ze nikt mie sprawdził mam ochotę iść do ordynatora i to wszystko mu wygarnąć tylko co to teraz da:(Marcelek ❤️❤️
Mikuś
-
Usg w szpitalu ograniczało sie do sprawdzenia czy dziecko zyje jala ma długość i czy kosmowka odkleja sie najdłuższe usg trwalo moze nie cale 10min,ostatnie usg mialam w poniedziałek usłyszałam ze dziecko rozwija sie prawidłowo i wszystko jest ok a dzisiaj okazuje sie ze jednak nie jest ok .
-
welonka wrote:Usg w szpitalu ograniczało sie do sprawdzenia czy dziecko zyje jala ma długość i czy kosmowka odkleja sie najdłuższe usg trwalo moze nie cale 10min,ostatnie usg mialam w poniedziałek usłyszałam ze dziecko rozwija sie prawidłowo i wszystko jest ok a dzisiaj okazuje sie ze jednak nie jest ok .Marcelek ❤️❤️
Mikuś