X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
Odpowiedz

CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018

Oceń ten wątek:
  • teqz Autorytet
    Postów: 1063 711

    Wysłany: 18 grudnia 2017, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruth wrote:
    Ja miałam już dwa razy morfologie, mocz, glukoze na czczo,pta, hiv, antygen hbd, vdrl :-D co za kosmiczne nazwy :-D
    Ja też te wszystkie miałam bo sama o nie prosiłam :D dobrze, że internet istnieje i człowiek wie jakie badania są obowiązkowe, bo niektórzy lekarze to chyba się z choinki urwali :D

    Ruth super, że wszystko ok! :)

  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 18 grudnia 2017, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj u rodziców wpadło mi w rece pudło ciuszków (siostra prowadziła dwa lata temu sklep z odzieżą dziecięcą ) odważyłam się zajrzeć ale tylko do torebki ze śpioszkami i wybrałam dla naszej małej śpioszki,pajace i kaftaniki ale wszystko na 80-86 wiec musze schować i muszą poczekać jeszcze , ale to już dobrze że potrafie przeglądać ubranka z myślą ze to bedzie dla naszego dziecka ;)
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4781da476e8a.jpg

    Agnella, Tròjka, Wonderland lubią tę wiadomość

    age.png
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 18 grudnia 2017, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruth, super wieści. Śliczny maluszek.
    Eunice, powodzenia na wizycie :-)

    Współczuję mieszkania z teściami, ja jestem chora, bo moi się przeprowadzają do mojego miasta, 6 min drogi spacerkiem od naszego domu :(
    U Ciebie jest rozdzielenie pomieszczeń? To pół biedy, wiem, że chciałoby się samemu, ale może kiedyś się uda. Nic straconego.
    Moi są to ludzie starej daty, lubiący rządzić...Eh, jakoś trzeba będzie sobie radzić, ale nie powiem, abym szczęśliwa była, bo będą codziennie w ogródku latem się grzebać i mnie uczyć tego. Przecież ja w domu siedzę i się nudzę.
    U mnie też dwie Wigilie, najpierw moi rodzice i ta wspaniałą atmosfera, dobre, choć skromne potrawy...A tu teściów drętwo, półsurowe, niedogotowane, bo oni taki styl smakowy lubią.Po za tym teściowa lubi na Wigilię i kolejne dni świąt wykładać na talerz surowe kiełbasy od jakiegoś domowego sąsiada "masarza", takie tez wędliny, więc siedzę i nie jem...Mają mnie za dziwka. Ona w ciąży wszystko jadła, a ja taka chuda i blada, pewnie mam anemię przez to. Tylko, że morfo mam dobrą i nigdy anemii w ciąży nie miałam.
    Już we czwartek zjadą do nowego mieszkanka, więc teścia będę miała cały dzień, bo teściowa będzie pichciła potrawy na święta, a teść nie usiedzi z nią :(
    Niestety, to rodzice męża...Nie mogę zakazać kontaktów ani mu ani maluszków.
    O wtrącaniu już nie wspomnę.

    Klarunia, nic nie będzie, zobaczysz. A jakie badanie konkretnie robiłaś? Jak się ono nazywa? Czasami mnie też korciło, aby się zbadać i uspokoić po zakazanych rzeczach w ciąży.

    Dziołchy, jak z tym majonezem, ten ze sklepu bezpieczniejszy? Jecie taki domowej roboty?

  • Axana Autorytet
    Postów: 325 218

    Wysłany: 18 grudnia 2017, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 12:13

    atdcpiqv8drqss4a.png
  • teqz Autorytet
    Postów: 1063 711

    Wysłany: 18 grudnia 2017, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnella wrote:
    Ruth, super wieści. Śliczny maluszek.
    Eunice, powodzenia na wizycie :-)

    Współczuję mieszkania z teściami, ja jestem chora, bo moi się przeprowadzają do mojego miasta, 6 min drogi spacerkiem od naszego domu :(
    U Ciebie jest rozdzielenie pomieszczeń? To pół biedy, wiem, że chciałoby się samemu, ale może kiedyś się uda. Nic straconego.
    Moi są to ludzie starej daty, lubiący rządzić...Eh, jakoś trzeba będzie sobie radzić, ale nie powiem, abym szczęśliwa była, bo będą codziennie w ogródku latem się grzebać i mnie uczyć tego. Przecież ja w domu siedzę i się nudzę.
    U mnie też dwie Wigilie, najpierw moi rodzice i ta wspaniałą atmosfera, dobre, choć skromne potrawy...A tu teściów drętwo, półsurowe, niedogotowane, bo oni taki styl smakowy lubią.Po za tym teściowa lubi na Wigilię i kolejne dni świąt wykładać na talerz surowe kiełbasy od jakiegoś domowego sąsiada "masarza", takie tez wędliny, więc siedzę i nie jem...Mają mnie za dziwka. Ona w ciąży wszystko jadła, a ja taka chuda i blada, pewnie mam anemię przez to. Tylko, że morfo mam dobrą i nigdy anemii w ciąży nie miałam.
    Już we czwartek zjadą do nowego mieszkanka, więc teścia będę miała cały dzień, bo teściowa będzie pichciła potrawy na święta, a teść nie usiedzi z nią :(
    Niestety, to rodzice męża...Nie mogę zakazać kontaktów ani mu ani maluszków.
    O wtrącaniu już nie wspomnę.

    Klarunia, nic nie będzie, zobaczysz. A jakie badanie konkretnie robiłaś? Jak się ono nazywa? Czasami mnie też korciło, aby się zbadać i uspokoić po zakazanych rzeczach w ciąży.

    Dziołchy, jak z tym majonezem, ten ze sklepu bezpieczniejszy? Jecie taki domowej roboty?

    Współczuje co do teściów, ja bym nie wytrzymała psychiczne chyba tym bardziej, ze nienawidzę jak ktoś mi się do czegokolwiek wtrąca. My mieszkamy na piętrze, teście na dole, ale mało kiedy do nas przychodzą, nie ingerują w nasze życie. Są przesympatyczni i zawsze skorzy do pomocy.

    Co do majonezu to nie jadłabym domowego bo jednak do użycia używa się surowych jaj, a jak wiadomo składniki w majonezie tylko mieszasz, nie gotujesz, nie smażysz. Więc majonez swojskiej roboty na NIE :) ten kupny jest ok.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2017, 09:58

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 grudnia 2017, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnella wrote:
    Ruth, super wieści. Śliczny maluszek.
    Eunice, powodzenia na wizycie :-)

    Współczuję mieszkania z teściami, ja jestem chora, bo moi się przeprowadzają do mojego miasta, 6 min drogi spacerkiem od naszego domu :(
    U Ciebie jest rozdzielenie pomieszczeń? To pół biedy, wiem, że chciałoby się samemu, ale może kiedyś się uda. Nic straconego.
    Moi są to ludzie starej daty, lubiący rządzić...Eh, jakoś trzeba będzie sobie radzić, ale nie powiem, abym szczęśliwa była, bo będą codziennie w ogródku latem się grzebać i mnie uczyć tego. Przecież ja w domu siedzę i się nudzę.
    U mnie też dwie Wigilie, najpierw moi rodzice i ta wspaniałą atmosfera, dobre, choć skromne potrawy...A tu teściów drętwo, półsurowe, niedogotowane, bo oni taki styl smakowy lubią.Po za tym teściowa lubi na Wigilię i kolejne dni świąt wykładać na talerz surowe kiełbasy od jakiegoś domowego sąsiada "masarza", takie tez wędliny, więc siedzę i nie jem...Mają mnie za dziwka. Ona w ciąży wszystko jadła, a ja taka chuda i blada, pewnie mam anemię przez to. Tylko, że morfo mam dobrą i nigdy anemii w ciąży nie miałam.
    Już we czwartek zjadą do nowego mieszkanka, więc teścia będę miała cały dzień, bo teściowa będzie pichciła potrawy na święta, a teść nie usiedzi z nią :(
    Niestety, to rodzice męża...Nie mogę zakazać kontaktów ani mu ani maluszków.
    O wtrącaniu już nie wspomnę.

    Klarunia, nic nie będzie, zobaczysz. A jakie badanie konkretnie robiłaś? Jak się ono nazywa? Czasami mnie też korciło, aby się zbadać i uspokoić po zakazanych rzeczach w ciąży.

    Dziołchy, jak z tym majonezem, ten ze sklepu bezpieczniejszy? Jecie taki domowej roboty?
    Majonez kupny na pewno jest ok.
    Jeżeli o domowy chodzi to jeżeli masz jajka z niewiadomego źródła to chyba lepiej nie ryzykować bo może salmonella :)

  • Arga Autorytet
    Postów: 1325 509

    Wysłany: 18 grudnia 2017, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eunice. wrote:
    Ja czasami to mam momenty że żałuję tego jak mi się życie potoczyło. Najbardziej tego że wkopałam się w mieszkanie s teściami. Czyni mnie to tak nieszczęśliwą że nie potrafię się w pełni cieszyć macierzyństwem. Czuje się psychicznie bezdomna. Nie uważam że miałam szczęście że mamy to mieszkanie na piętrze, wręcz przeciwnie. Młodzi znajomi którzy nie mają takiej opcji po prostu muszą cos wymyślić jak chcą założyć rodzinę i wymyślają. Koleżanki są w domu z 2-3 dzieci, pracuje tylko facet i mają własne mieszkania lub domy. Gdy nie trzymają rodzice można choćby na kilka lat wyjechać gdzieś i odłożyć. Szwagierka mieszkając w Niemczech z trójką dzieci i nie pracując postawiła z mężem dom praktycznie za kindergeld:). Bo on kokosów nie zarabiał ale zawsze w bogatszym kraju lepsze wypłaty. Nawet mój brat z byłą bratową sytuację mieli tragiczną ale że wpadli wszyscy zebrali siły i załatwili im mieszkanie za symboliczne dostępne, po znajomości. A mój mąż będąc mniej więcej w moim wieku rzucił bardzo dobrze płatną pracę z szansą na wysokie stanowisko i poszedł uczyć do szkoły no bo mieszkał z rodzicami to mógł sobie pozwolić. Gdyby tam został wtedy to dziś moglibyśmy mieć własną chatę i to niezłą a ja bym się o pracę nie musiała nigdy martwić, bo pewnie z 7 tys.by miał na miesiąc. Za granicę nie możemy bo rodzice starsi.

    Dlatego czasem żałuję że nie zdążyłam dostać umowy o pracę na czas nieokreślony. Gdybym taką miała wyskoczyłabym po macierzyńskim zaraz na L4 i potem kolejny macierzyński a po roku bym mogła wrócić bo jedno do przedszkola a drugie już by mogło do żłobka za te 500+. I minimalna krajowa wystarczyłaby na ratę kredytu za dom w mojej okolicy. Eh, mogłam iść np.na fryzjerke zamiast się w studia bawić. Jakbym zaraz po technikum poszła do pracy to już dawno bym miała stałą umowę. A tak jako wykształcona pani pedagog sprzątałam w przedszkolu 1.5 roku bez umowy na stałe no i mam wkrecanie się w miejsce pracy w swoim zawodzie. Fakt mam teraz pierwszeństwo jak będą kogoś szukali ale najwyżej na zastępstwo bo do emerytury tam paniom daleko i i tak na razie nie mogę.

    Chciałam się spełniać jako żona i matka a okazuje się że kasa też jest potrzebna żeby mieć ten swój kąt w którym będę się spełniała nie bojąc się że ktoś mi moja rolę odbierze.

    Jutro prenatalne masakra... Te wierzące prosze o modlitwę a te niewierzące o kibicowanie:).
    Jak ja cię rozumiem w dużej części. Też poszłam na studia i chciałam je skończyć więc nie poszłam do pracy na ostatnim roku a mogłam. Teraz się zastanawiam po co mi to skoro grafikiem i tak nie będę bo już jestem w takim tyle w porównaniu do dzieci z podstawówki eh. Z moją mamą też długo mieszkaliśmy teraz na szczęście mieszkamy osobno ale nadal nie ma swoim.
    A kciuki trzymam z całych sił.

    age.png
  • Ruth Autorytet
    Postów: 823 540

    Wysłany: 18 grudnia 2017, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eunice trzymam mocno kciuk jutro :)

    f2w3rjjgkyeh1vkk.png
  • malinka201666 Autorytet
    Postów: 448 318

    Wysłany: 18 grudnia 2017, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej,ja robiłam z badań toxo,hiv,mocz,morfologia,cytologia,hcv,przeciwciała różyczki,HBs,wr i glukozę,dzisiaj byłam znowu z moczem i pobrali mi krew na morfologię i grupę krwi.Grupę mam na stare nazwisko to lekarz mi dał tak od siebie.Co to jest cytomegalia nic mi gin o tym nie mówił a widzę,że wy robicie?
    Gratuluję udanych wizyt i trzymam kciuki za kolejne :)

    23.10.2009 Alan
    29.05.2018 Karolek
    26.04.2021 Misiu
    preg.png
  • lotka1990 Autorytet
    Postów: 694 340

    Wysłany: 18 grudnia 2017, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja nie polecam robić cytomegalii... jak się okaże, że się jej nabawiłyście w ciąży to będzie tylko ogromny stres a nic sie nie da z tym zrobić.. i wynik może być niejednoznaczny - tak jak u mnie...

    3i49jw4zy14xtog4.png
    ex2bjw4zxo12w0aa.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 grudnia 2017, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Kochane ;) ja muszę dziś pobiegać za prezentami bo już mało czasu zostało.
    W tym roku odbije sobie wszystko na wigilii dwa razy czyli pierogi z kapustą i z grzybami, uszka, grzybowa, karpia po żydowsku rok temu na wigilii byłam u teściowej i wyszłam głodna jak wilk poniwaz ta kobieta nawet wodę przypala. Jakby całą swoją nienawiść do mnie przelała na gotowanie to Gordon Ramsay by się mógł od niej uczyć ;)

    Miłego i spokojnego dnia udanych wizyt :)

  • Alphelia Autorytet
    Postów: 1163 921

    Wysłany: 18 grudnia 2017, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie niedziela była pracowita, bo robiliśmy prawie cały dzień z moim kochanym mężem uszka i pierogi, szczególnie że uszka małych rozmiarów, więc trochę koronkowa robota, szczególnie dla męża przy większych rękach :D

    ewulek Fajnie wiedzieć, też jestem z okolic Frankfurtu :)

    eunice W takim razie Twoja wizyta jest w moich modlitwach! :) Rozumiem też i współczuję mieszkania z teściami. Sama przez chwilę po ślubie mieszkałam u teściów, ale "nie było dla nas miejsca" w ich dwupiętrowym domu. Po części też dlatego nie zamierzamy przyjeżdżać do nich do Polski w te święta, bo musielibyśmy się ścieśnić na jednoosobowej wersalce w malutkiej nieużywanej kuchni. Trochę mi przykro z tego powodu, bo w całym domu są przynajmniej dwa pokoje możliwe do przerobienia na pokój gościnny, ale najwidoczniej im nie zależy tak. Jak jeszcze nie byłam w ciąży to na krótki pobyt byłam w stanie to znieść, ale teraz kiedy często bolą mnie lędźwie itd. to odpada.

    Co do potraw wigilijnych to ja najbardziej lubię barszcz z uszkami grzybowymi i pierogi z kapustą i grzybami, więc grzyby jak najbardziej w tej formie zamierzam spożywać :)

    Ja w sumie nie odczuwam tak wyraźnie apetytu na coś konkretnego. Mdłości trochę mi przeszły, ale mam czasem tak że nagle mi niedobrze i mnie szarpie żołądek albo po zjedzeniu czegoś boli żołądek. Chipsy jak mój mąż pałaszował to nawet skusiłam się na kilka, ale normalnie to nie jem. Spaghetti z mięsem wołowym i pomidorami i parmezanem to też mój posiłek, który jestem w stanie spokojnie zjeść :D A tak to ciągle się zastanawiam jak ogarnąć moje posiłki w ciągu dnia, bo na razie po schudnięciu waga stoi w miejscu i często bywam głodna, ale nie mam szczególnego apetytu na coś.

    ewulek lubi tę wiadomość

    ckaiyx8dc6hukqvp.png
    iv099vvjy5dzvqw0.png
    11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
    01.06.2019 [*] Aniołek 7tc.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 grudnia 2017, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jak mieszkałam z teściami to przez dwa
    miesiące nie wychodziłam z pokoju chyba że był mój mąż albo ich nie było. Ja się tam wgl nie czułam swobodnie nawet jak teraz tam przychodzę na jakiś czas to czuję się jak intruz.


  • ewulek Autorytet
    Postów: 319 182

    Wysłany: 18 grudnia 2017, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie dane mi kupowac sukienki i robic warkoczyki. Bedzie drugi chlopak i co do tego nie ma najmniejszej watpliwosci. Wszystko z dzidzia dobrze. Fikala jak szalona.

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0c8416b8fa3a.jpg

    Alphelia, Marya, teqz, Agnella, Pysiaczek89, welonka, lotka1990, witaminkab, Anitka201, Wonderland, Ruth, Arga, Vero, anna23, pilik, A_n_k_a_80, Kropka89 lubią tę wiadomość

    85999jcgj66eaux5.png
    dqpr3e5ex60zl25s.png
  • ewulek Autorytet
    Postów: 319 182

    Wysłany: 18 grudnia 2017, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alphelia wrote:
    ewulek Fajnie wiedzieć, też jestem z okolic Frankfurtu :)

    Gdzie dokladnie mieszkasz?

    85999jcgj66eaux5.png
    dqpr3e5ex60zl25s.png
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 18 grudnia 2017, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klarunia1978 wrote:
    A ja czekam z kolei na wyniki listerii po tych nieszczęsnych oscypkach.

    a co z oscypkami nie tak? mi też zdarzyło się zjeść? to aż taki zakaz?

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • Alphelia Autorytet
    Postów: 1163 921

    Wysłany: 18 grudnia 2017, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewulek wrote:
    Gdzie dokladnie mieszkasz?

    Mieszkam w Bad Nauheim, ale właśnie chcemy przeprowadzić się do Frankfurtu w najbliższych miesiącach, bo dojazdy są okropne :/

    Też się pochwalę zdjęciem naszej dzidzi, ponoć dziewczynki :)
    vpvodi.jpg

    Marya, tomania2806, teqz, Pysiaczek89, ewulek, Anitka201, Wonderland, Arga, Vero, anna23, pilik lubią tę wiadomość

    ckaiyx8dc6hukqvp.png
    iv099vvjy5dzvqw0.png
    11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
    01.06.2019 [*] Aniołek 7tc.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 grudnia 2017, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zazdroszcze wam dziewczyny ze znacie juz plec ;) ja mam wizyte w piatek i licze, ze sie dowiem ;)

  • teqz Autorytet
    Postów: 1063 711

    Wysłany: 18 grudnia 2017, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrrra wrote:
    a co z oscypkami nie tak? mi też zdarzyło się zjeść? to aż taki zakaz?
    Są robione z mleka niepasteryzowanego, dlatego nie powinno się ich jeść, chyba, że masz 100% pewności, że są z mleka pasteryzowanego. Ja ubolewam, nigdy nie miałam takiej ochoty na oscypki jak teraz :(

  • teqz Autorytet
    Postów: 1063 711

    Wysłany: 18 grudnia 2017, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewulek wrote:
    Nie dane mi kupowac sukienki i robic warkoczyki. Bedzie drugi chlopak i co do tego nie ma najmniejszej watpliwosci. Wszystko z dzidzia dobrze. Fikala jak szalona.

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0c8416b8fa3a.jpg
    Ale super widać :D Twój Kuba będzie zachwycony, że będzie miał brata do zabawy :D u mnie też chłopak wg dwóch lekarzy, ale chciałabym to na własne oczy zobaczyć, mam nadzieję, że 8go stycznia na wizycie też mi ginekolog takie zdjęcie zrobi :)

    PS ile maluch miał cm/ lub waga? Jesteśmy na tym samym etapie ciąży, ciekawość mnie zżera :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2017, 11:19

    Marya lubi tę wiadomość

‹‹ 414 415 416 417 418 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ