X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
Odpowiedz

CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018

Oceń ten wątek:
  • ptaszek Autorytet
    Postów: 268 300

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tu pierwsze szczepienie po 2 miesiącach, więc też różnica i to nie noworodek a niemowlak już :-)

    Mój skarb 20-10-2015
    Mój drugi skarb- Nina 29-05-2018
  • Tròjka Autorytet
    Postów: 848 549

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ale co ma zrobić szpital jeżeli matka jest tam z dzieckiem przez srednio 2-3 dni. To chyba jej dziecko więc podpisuje papier, że nie szczepi i tyle. Wiem, że to chore ale nie rozumiem dlaczego mają gnębić neonatologów w sytuacji gdy porodów jest dużo a pacjentka jest i za chwilę jej nie ma

    Absolutnie nie zgadzam się z karami finansowymi, ale dlaczego odpowiedzialność ma spadać na szpital. Cały system niestety jest chory :/

    f2w3rjjgku0ijq5v.png
  • Arga Autorytet
    Postów: 1325 509

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tròjka wrote:
    No ale co ma zrobić szpital jeżeli matka jest tam z dzieckiem przez srednio 2-3 dni. To chyba jej dziecko więc podpisuje papier, że nie szczepi i tyle. Wiem, że to chore ale nie rozumiem dlaczego mają gnębić neonatologów w sytuacji gdy porodów jest dużo a pacjentka jest i za chwilę jej nie ma

    Absolutnie nie zgadzam się z karami finansowymi, ale dlaczego odpowiedzialność ma spadać na szpital. Cały system niestety jest chory :/
    To rodzic jest odpowiedzialny za dziecko. Jeśli coś się stanie i będzie NOP to szpital raczej nie będzie się opiekował, płacił za rehabilitacje, lekarze nie rzucą pracy aby być 24 godziny na dobę przy dziecku pacjentki :( System jest chory to fakt. A traktowanie ludzi dorosłych jak jakiś "idiotów" przez państwo jest okropne i nie zgodne z konstytucją :(

    age.png
  • Tròjka Autorytet
    Postów: 848 549

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie chodzi mi o odpowiedzialność gdy występuje jakiś poważny NOP. Chodzi o to, że jeżeli nie chcesz w tej chwili szczepić dziecka, nie mówię że w ogóle ale tu i teraz. W rozporządzeniu jest tak, że szczepi się dzieci już w pierwszej dobie to jako rodzic podpisujesz papierek, ze znasz konsekwencje. Mam takie zdanie bo pracuje na takim oddziale, ze jest to codziennością. Mamy zazwyczaj podpisują i nikomu się krzywda nie dzieje. Najczęściej nie podpisują dlatego, że chcą zaczekać że szczepieniem jakiś czas. Jest to ich święte prawo :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2017, 14:56

    f2w3rjjgku0ijq5v.png
  • Arga Autorytet
    Postów: 1325 509

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tròjka wrote:
    Nie chodzi mi o odpowiedzialność gdy występuje jakiś poważny NOP. Chodzi o to, że jeżeli nie chcesz w tej chwili szczepić dziecka, nie mówię że w ogóle ale tu i teraz. W rozporządzenia jest takie,że szczepi się dzieci już w pierwszej dobie to jako rodzic podpisujesz papierek, ze znasz konsekwencje. Mam takie zdanie bo pracuje na takim oddziale, ze jest to codziennością. Mamy zazwyczaj podpisują i nikomu się krzywda nie dzieje. Najczęściej no podpisują dlatego, że chcą zaczekać że szczepieniem jakiś czas. Jest to ich święte prawo :)
    A czy szpital nie wysyła od razu do sanepidu zawiadomienia i robi problem rodzicom, którzy chcą zaczekać a tak są od razu na czarnej liście?

    age.png
  • Tròjka Autorytet
    Postów: 848 549

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba najpierw jest wysyłana karta szczepień do przychodni. I tam niestety zaczynają się schody. Szpital niestety musi mieć podkładkę, że mama została poinformowana o obowiązku szczepień i o stanowisku sanepidu. I że świadomie sama podjęła taka decyzję.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2017, 15:03

    f2w3rjjgku0ijq5v.png
  • KochamSłońce Autorytet
    Postów: 615 257

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesli podpisza odmowe, od razu sa zglaszani. Dlatego trzeba napisac wyraznie, ze chce sie odsunac w czasie szczepienia. A czy ma sie ogolnie zamiar szczepic, czy nie, to juz nasza sprawa.

    8p3os65gnm7ai4h9.png
  • Ruth Autorytet
    Postów: 823 540

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytałam ten tekst..długo na niego czekałam..i trochę się zawiodłam :-P tzn wszytko było mi znane i oczywiste, więc nie wiem czego się spodziewałam :-P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2017, 15:06

    f2w3rjjgkyeh1vkk.png
  • KochamSłońce Autorytet
    Postów: 615 257

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ptaszek wrote:
    Tu pierwsze szczepienie po 2 miesiącach, więc też różnica i to nie noworodek a niemowlak już :-)
    W jakim kraju mieszkasz? Te dwa miesiace to bardzo dlugi czas. Dziecko ma juz jakas odpornosc wyrobiona. Noworodek w pierwszych sobach zycia niestety jeszcze nie za bardzo...

    8p3os65gnm7ai4h9.png
  • KochamSłońce Autorytet
    Postów: 615 257

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A z tego wszystkiego przegapilam wejscie w drugi trymestr <3

    Arga, Marya lubią tę wiadomość

    8p3os65gnm7ai4h9.png
  • ptaszek Autorytet
    Postów: 268 300

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KochamSłońce wrote:
    W jakim kraju mieszkasz? Te dwa miesiace to bardzo dlugi czas. Dziecko ma juz jakas odpornosc wyrobiona. Noworodek w pierwszych sobach zycia niestety jeszcze nie za bardzo...

    Holandia. Ja w pierwszej dobie też bym nie szczepiła. A przesunąć szczepienie tu zawsze można, dzwonisz przed wizytą i mówisz, że ci nie pasuje i przekładają, albo jak chore. W końcu to moje dziecko, moja decyzja.

    Mój skarb 20-10-2015
    Mój drugi skarb- Nina 29-05-2018
  • KochamSłońce Autorytet
    Postów: 615 257

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ptaszek wrote:
    Holandia. Ja w pierwszej dobie też bym nie szczepiła. A przesunąć szczepienie tu zawsze można, dzwonisz przed wizytą i mówisz, że ci nie pasuje i przekładają, albo jak chore. W końcu to moje dziecko, moja decyzja.
    Otoz to. nasze dzieci i nasze decyzje :) Tylko tyle i az tyle :)

    8p3os65gnm7ai4h9.png
  • KlaudiaS Ekspertka
    Postów: 242 174

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie mogłabym spać z dzieckiem bo mąż ma bardzo twardy sen i często dostaje od niego ręką albo łokciem jak się przekręca z boku na bok więc zupełnie to odpada miałam kupować dostaweke ale że dostaniemy łóżeczko i mamy na nie miejsce to będzie łóżeczko a monitor oddechu planuje kupić baby senses i jeszcze wracając do tego monitora oddechu przyczepionego do pampersa to jest z firmy snuza i widziałam że parę osób poleca bo można go mieć zawsze przy sobie ale mi się wydaje że średnio się to sprawdza

    02.07.2017 Aniołek 8tc [*]
    5a1a819071e77.png
  • _nina_ Autorytet
    Postów: 337 218

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KochamSłońce wrote:
    Podpisanie odmowy szczepien to donos do sanepidu na samego siebie. Absolutnie nie wolno tego robic. Nikt sie nie rzucal, bo mieli do sanepidu podkladke, ze matka odmawia, czyli ich juz nikt nie bedzie gnebil. Beda natomiast gnebic ta matke. Kary finansowe sa bardzo wysokie... Gdyby szczepienia byly takie cudowne, nikt by do nich nie zmuszal. To dziala tak, ze sanepid zmusza lekarzy/pielegniarki, straszy ich karami, wiec wyzej wymienieni musza zmuszac rodzicow. Bo kto by chcial odpowiadac za czyjes decyzje, prawda?
    Po Twoim komentarzu zorientowałam się, że źle się wyraziłam... matka miała omówioną sprawę z pediatrą, że będą szły indywidualnym planem szczepień (chodziło o przesunięcie w czasie) dlatego nie zgodziła się na szczepienie po urodzeniu. Nie chodziło o to, że ogólnie nie będzie szczepić.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mari-in-wonderland wrote:
    Czesć Dziewczyny!

    Dołączam do Was z moim 13 tygodniowym maleństwem;) Trochę nieśmiało bo nigdy nie pisałam na forach o swoich osobistych sprawach, ale odkąd jestem w ciąży nie za bardzo mam z kim sie dzielić swoimi przeżyciami a nie chce zanudzać znajomych, którzy nie są w temacie.
    Termin mam na 28 czerwca, ale szczerze mówiąc już nie mogę się doczekać;)

    Właściwie od początku ciążę przechodzę "bezboleśnie" z czego jestem bardzo zadowolona, ale ostatnio pojawił się u mnie znaczny spadek nastroju i zastanawiam się czy to normalne w tak dużym nasileniu... Zawsze byłam wrażliwą osobą, szybko się wzruszałam i łatwo było doprowadzić mnie do płaczu ale teraz przerażam czasem samą siebie - wpadam w stany histerii kilka razy w tygodniu, płaczę tak mocno, że aż brakuje mi tchu. Próbuje uspokoić się myśląc o maleństwie, ale kiedy jestem w tym stanie po prostu nie mogę się opanować. Mam te stany coraz częściej i wiem, że mój mąż ma swoje granice...
    Chodzę na terapię od dłuższego czasu ale to nie pomaga, bo Pani terapeutka generalnie radzi mi, żeby się temu "przyglądać" i "zastanawiać się" a kiedy wpadam w histerię to nie myślę racjonalnie.

    Czy Wy też miewacie takie stany? Jak sobie z nimi radzić?
    Dodam też że moja ciąża była planowana i bardzo chciana, więc nie mam powodu żeby wpadać w tak depresyjne stany.

    Dzięki i pozdrawiam!
    Witaj :) dopisalam cie do naszej listy na pierwszej stronie :)

  • eunice. Autorytet
    Postów: 1170 775

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2018, 18:49

    ptaszek, KlaudiaS, Tròjka lubią tę wiadomość

    bl9c6iye5ipn0gv6.png
    w5wqjw4zjdm5vewv.png
    iv09df9h9ufd8f4g.png
    [*] grudzień 2015. Puste jajo płodowe.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KlaudiaS wrote:
    Dziewczyny ale jaja (i to dosłownie) Matyldzie urósł siusiak i będzie chłopak :D pan doktor nie ma wątpliwości ogólnie wszystko dobrze tylko ja muszę przytyć bo za mało ważę ale dzidzia rośnie i to najważniejsze
    Marya proszę w takim razie i zmianie na głównej imienia na Tymek.
    Chłopaki na prawdę rządzą na naszej grupie :D
    oki ;) zmienione :D

  • eunice. Autorytet
    Postów: 1170 775

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2018, 18:49

    Axana, Marya, Tròjka, Arga, ptaszek, Czara, Vero, A_n_k_a_80 lubią tę wiadomość

    bl9c6iye5ipn0gv6.png
    w5wqjw4zjdm5vewv.png
    iv09df9h9ufd8f4g.png
    [*] grudzień 2015. Puste jajo płodowe.
  • Axana Autorytet
    Postów: 325 218

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 12:17

    Tròjka, ptaszek, Leira, Alphelia, Anna Stesia, Marya, Anitka201, Vero, Kropka89 lubią tę wiadomość

    atdcpiqv8drqss4a.png
  • Tròjka Autorytet
    Postów: 848 549

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eunice. wrote:
    Ja uważam osobiście, że wolność drugiego człowieka powinna być ograniczana tylko w sytuacjach krzywdzenia lub naruszania praw innych ludzi- po prostu w ramach ochrony. Aborcji też to dotyczy, bo uważam, że dziecko też ma prawo być chronione. Oczywiście są wyjątki, nawet zabójstwo w obronie własnej jest dopuszczane, a gdy aborcja ma być skróceniem dziecku bez szans na przeżycie cierpienia to też nabiera innego wymiaru.
    No i wolność nie może być pojmowana też tak, że ktoś sobie coś chce i cały świat ma zmieniać wszelkie normy, żeby mu zapewnić tą możliwość.

    Uważam jednak, że w swoich własnych wyborach człowiek powinien mieć wolność, bo wiemy jakiego rodzaju państwa szczególnie umiłowały sobie ograniczanie obywatelskiej wolności i kontrolę każdej dziedziny życia.

    Dlatego przymuszanie do szczepień uważam za niewłaściwe. Jednak sama szczepię. Miałam dylematy, zastanawiałam się sama, co zrobić. Nie uważam, że szczepionki są idealne- wiem, że mogą być powikłania. Wiem też, jakie są powikłania chorób. Wiem, że wolę dać firmie zarobić szczepiąc na krztusiec niż dać jej zarobić jeszcze więcej lecząc dziecko antybiotykami na tą chorobę. Znam przypadki zachorowania nieszczepionych maluszków na krztusiec. Widziałam panikę matki nieszczepionego na tężec dziecka, które się skaleczyło. Siostra mojej babci jest niewidoma, bo jej mama w ciąży zachorowała na różyczkę- nie szczepiono wtedy. Tak, znam też przypadek dziecka, które ma ten konkretny gen, związany z autyzmem, który aktywował się po szczepieniu. Tylko czasem się zastanawiam, czy choroba również by nie doprowadziła do aktywacji, nie wiadomo jak to jest. Przekonuje mnie też to, że teraz co drugie dziecko nie umiera na czarną ospę, jak to było przed wynalezieniem na nią szczepionki. Często w biografiach czytam, że ktoś miał ileś tam rodzeństwa, które zmarło na dyfteryt (błonica).U nas we wsi w ogóle dużo nie szczepi i ostatnio właśnie odra się wdarła do przedszkola.

    Nie jestem fanatykiem szczepień, bo jestem daleka od wszelkiego fanatyzmu.
    Staram się nie patrzeć na cały świat jako na spisek przeciw mnie. Nie uważam się też za mądrzejszą od lekarzy, ale biorę pod uwagę że to są tacy ludzie jak inni i nie każdy musi być uczciwy.
    Mam znajomych, którzy nawet zalecane witaminy boją się dzieciom dawać, ba! Morfologii nie robią po 3 miesiącu życia z założenia, że nie robią nic co jest zalecane, bo mają swoje teorie. Tylko żaden z nich ani medycyny ani nawet biologii nie studiował, kierują się tym, co im się wydaje. W ogóle cokolwiek jakiś lekarz powie to jest źle, ufają jedynie jakimś tam fizjoterapeutom czy zielarzom. W ogóle szkoła też jest be, trzeba uczyć dzieci w domu, w ogóle po co dzieciom rówieśnicy, najważniejsi mama i tata... Tacy trochę anarchiści, system jest zły i tyle... Ok, uważam, że każdy powinien sam myśleć i nie dać sobą manipulować, ale przyjąć też, że nie jest alfą i omegą i patrzeć chociażby na źródła, na których wyrabia opinię. Bo ja np. wolę posłuchać jakiegokolwiek lekarza, który widzę, że ma powołanie i chce dobrze niż np. pana Zięby, który z medycyną nie ma nic wspólnego poza hobby.

    Myślałam długo nad szczepieniami, bałam się. Posprawdzałam ryzyko poważnych powikłań poszczepiennych i ryzyko zachorowania na dane choroby, też groźne. Na podstawie tego ryzyka stwierdziłam, że chorób boję się bardziej.
    Położna dała mi książkę. Autor od razu zapowiedział, że nie odpowie na pytanie czy szczepić, przedstawi po prostu obie strony medalu i dane. Przeczytałam, przemyślałam, przeanalizowałam przypadki, które znam i zdecydowałam: szczepię.
    Ale miałam wybór. I o to chodzi.

    Wiadomo, nie ze wszystkim tak jest, był ponoć chłopiec, którego rodzice zagłodzili, bo sami mu zdiagnozowali jakieś nietolerancje pokarmowe i ułożyli mu prawie głodową dietę. Na to akurat nie można pozwolić.

    Leira, jeszcze co do tego, kogo mogą zarazić nieszczepieni, gdy zaszczepieni nie zachorują. Tutaj akurat słyszałam, że zwykle zagrożeni czują się rodzice, którzy chcieliby dzieci zaszczepić, ale nie mogą ze względu na przeciwwskazania. Są to też często dzieci, którym również choroba bardzo mogłaby zaszkodzić.
    Eunice bardzo bardzo podzielam twoje zdanie. Nie dajmy się zwariować. Każdy powinien mieć wybór. Ale też nie bądźmy zamknięci na argumenty innych :)

    f2w3rjjgku0ijq5v.png
‹‹ 437 438 439 440 441 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ