CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Super, że po wizytach wszystko dobrze
U mnie od wczoraj dalej bóle, wizytę mam 11 stycznia...Kurcze, nie wiem czy dziś do gina nie skoczyć i nie sprawdzić...Pewnie nic nie jest, ale nos-pa nie pomaga, raczej to ból krzyża i trochę dół podbrzusza jak się schylam, najpewniej rwa kulszowa i się tylko ośmieszę, bo w końcu 3 ciąża. -
Agnella wrote:Super, że po wizytach wszystko dobrze
U mnie od wczoraj dalej bóle, wizytę mam 11 stycznia...Kurcze, nie wiem czy dziś do gina nie skoczyć i nie sprawdzić...Pewnie nic nie jest, ale nos-pa nie pomaga, raczej to ból krzyża i trochę dół podbrzusza jak się schylam, najpewniej rwa kulszowa i się tylko ośmieszę, bo w końcu 3 ciąża.Mój lekarz każe mi nawet sam pisać smsy chociażby żeby się nie martwić bo mówi że zmartwienia i stres gorsze są i mogą tak samo szkodzić wiec lepiej się uspokoić i sprawdzić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2018, 17:16
-
Alphelia wrote:Fajnie, że dużo dziewczyn po wizytach i wszystko dobrze
Ja dziś spałam bez poduszki ciążowej (C) a wzięłam sobie zwykłego jaśka między nogi i nie bolały mnie wreszcie plecy. Niestety i tak obudziłam się ok. 4 i nie mogłam już zasnąćmiałam takie okropne uczucie, jakby mnie mięśnie i stawy swędziały i nie mogłam się podrapać, bo jak
do tego włączył mi smutek, więc w ogóle mam gorszy dzisiaj dzień
Ja od początku prawie używam jedynie małego Jasia między nogami (jakkolwiek to rzmi) ale naprawdę mi pomaga a przy moich dolegliwościach kręgosłupa spodziewałam się najgorszego. Dopiero teraz w 5 miesiącu dopada mnie ból, ale sporadycznie, ale stawy i mięśnie mnie bolą jakbym pobiegła conajmniej półmaraton
Smuteczek to przez pogodę pewno, juz niedługo będzie lepiej!
)
Alphelia lubi tę wiadomość
-
KlaudiaS wrote:Mi się wydaje że lekarze pochopnie oceniają po wyrostku płciowy który z boku wygląda jak siusiak i jeśli jest na wzdłuż to dziewczynka a do góry to chłopak i po tym powinno się oceniać mi się też wydawało na pierwszej wizycie że widzę siusiaka a lekarz na to że tu na razie jest wyrostek płciowy i on się przekształcić albo w to albo w to a ten drugi zobaczył że coś tam odstaje i od razu postawił diagnozę że chłopak
Mnie się wydaje, że to też dużo zależy od doświadczenia lekarza. Jak byłam na prenatalnych, to lekarz z 90% pewnością powiedział, że dziewczynka. Ja miałam już wtedy wyniki genetyki, więc jego przypuszczenia się tylko potwierdziły.
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
Anna Stesia wrote:Dziewczyny, czy Was przy robieniu cytologii lub biocenozy pochwy boli przy pobieraniu materiału? Mnie od kilku dni mocno boli brzuch, do tego dzisiaj miałam biocenozę i niestety po raz pierwsze odczułam poważne pieczenie i szczypanie przy pobieraniu. Zastanawiam się, czy to nie jest oznaka jakiejs infekcji i czy nie powinnam przyspieszyć wizyty u lekarza (mam w przyszłą środę).
A co do spania - to jakiś koszmar. Czekam z ustęknieniem na moją podusię ciążową, bo szczerze mówiąc nie mogę już znaleźc dla siebie żadnej pozycji w łóżku.
Jak pobiera mi gin cytologię to mam takie nieprzyjemne uczucie, trochę bolesne, trochę szczypanie, ale nie pieczenie. Zazwyczaj też boli mnie po tym brzuch, ale nie przez długi czas.
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
nick nieaktualnyAxana wrote:Ja też już po wizycie, u nas wszystko dobrze a połówkowe ustalone na 26.01, czyli tylko 3 tygodnie czekania żeby zobaczyć znowu Maluszka
U nas nic nie znikło, Młody się tak rozkraczył, że pokazał wyraźnie co ma między nóżkami więc nie mamy już wątpliwości, że w czerwcu przywitamy CHŁOPCATeraz czas zacząć myśleć o imieniu
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/743687e8908c.jpgAxana lubi tę wiadomość
-
Ja mam czasem taki napad swędzenia pod piersiami, ale wydaje mi się że to po prostu pot albo materiał stanika mnie wkurza. Bo jak założyłam sportowy stanik to nic się nie działo Najbardziej swędzą mnie nogi ale to przez te cholerne pończochy uciskowe. Cały dzień się w nich kisze. Jak urodzę to chyba odprawie jakiś rytuał spalenia
-
Byłam u gina, niestety, muszę sie oszczędzać, nie powiedział wprost od czego, ale zasugerował, że się za bardzo przeciążałam, już i tak widział, że mam wyrzuty sumienia...Dzidzia ok, dalej dziewczynka...Ale dlasze usg nieco inne....Widoczne rozwarstwienie kosmówki ściennej dookoła łożyska (Zatoka brzeżna?) - taki opis z usg. Wystraszyłam się nie na żarty. Dostałam, gdyby doszły plamienia albo pojawiły się ostrzejsze bóle skierowanie do szpitala
Żadne leki nic tu nie pomogą, jedynie oszczędzanie się, najlepiej jak mogę dużo odpoczywać...Przy małym dziecku w domu ciężko będzie. Już zrobiłam z tych emocji mężowi awanturę, teraz już z teściową nie powiedzą, że ciąża to nie choroba i można dżwigać.
Szyjka długa i zamknięta 52mm. Chociaż jeden plus.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2018, 20:21
-
Agnella, uważaj na siebie. Mam nadzieję, że mąż i teściowa Cię odciążą.
Przyznam, że trochę się zmartwiłam, bo u mnie objawy podobne (ból krzyża i brzucha) i chyba jednak powinnam dziś iść na wizytę zamiast czekać do środy..Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2018, 20:37
-
Alphelia wrote:Jak pobiera mi gin cytologię to mam takie nieprzyjemne uczucie, trochę bolesne, trochę szczypanie, ale nie pieczenie. Zazwyczaj też boli mnie po tym brzuch, ale nie przez długi czas.
Dzieki, kochana, za odpowiedź. U mnie własnie nigdy tego nie było, ale inna sprawa, że może mana to wpływ fakt, że mam teraz wzmożoną produkcję śluzu - kilka razy dziennie zmieniam wkładki. Mozliwe, że tam po prostu wszystko stało się na maksa uwrażliwione. Chyba poczekam grzecznie do środy. -
lilek wrote:No na szczęście u nas skończyło się dobrze, ale znam wcześniaki z tego samego tc, które już tyle szczęścia nie miały i u nich wcześniactwo skutkowało szeregiem wad.
Ja przy porodzie bardzo się bałam o małego, powtarzałam,że to za wcześnie. Zaraz mi go zabrali i przez dwie doby trzymali w inkubatorze i obserwowali, inne mamy tuliły maluchy i karmiły, ja nie mogłam. Przez to też późniejsze problemy z kp. to dla matki kiepska perspektywa. Do tego późniejsze bieganie po lekarzach, badanie na retinopatię i inne atrakcje dla wcześniaków... dlatego tak chciałabym uniknąć powtórki, chociaż nie mam na to wpływu.
O ironio, a całą tamtą ciążę bałam się, że przenoszę
Ja mialam idealna ciaze a nagle spuchlam i nastepnego dnia pojechalam na ip na wszelki wypadek i mnie zostawili zeby rano moj gin zdecydowal ale na 99% mialam isc do domu... w nocy dostalam skorczy a nad ranem wody mi odeszly... 34tc mlody mial niewyksztalcone plucka... niby juz dziecko jest bezpieczne ale tyle stresu co nas to kosztowalo to nikomu nie zycze.
Nigdy sie nie dowiedzialam dlaczego tak sie stalo. Moj gin w pl mowil ze mam stare lozysko wiec moze dlatego... -
welonka wrote:W końcu poczułam wczoraj 4 wyraźne kopniaczki jak by ktoś od środka pukał mnie w brzuch ,uczucie super .Mam nadzieje ze teraz z dnia na dzień będą częstsze w końcu zaraz juz 20tc będzie.
Mam pytanie odnośnie materaca do łóżeczka kazdy mówi zeby nie brac z gryka bo mogą robaki zalegnąć sie żebym brała z kokosa i tak wczoraj patrzyłam to jest tylko gryka-kokos
My mamy dla mlodego lateksowy z ikei i super sie sprawdzil. A te z gryka to wieszosc znajomych co miala, miala robaki wczesniej czy pozniej... -
ewulek wrote:Witam sie po przerwie. Bylismy tydzien w pl, potem maz pare dni w domu i ostatni tydzien z mlodym bo przedszkole zamkniete. Zaczal znowu jakis okres rozwoju. Nie mozemy sobie z nim dac rady
choc mnie najbardziej dobijaja bezsenne noce. Juz nawet sie do jego pokoju przenioslam ale nic nie pomaga i co chwile placze wiec ja nie spie wcale bo zanim zasne to on znowu placze. Jak to sie nie zmieni to chyba bede spla z jednym pod jedna pacha a z drugi pod druga.
Leci nam tera 19tc i poza rozchodzacymi sie koscmi miednicy to czuje sie jakbym w ciazy nie byla plus co pare dni rwa kulszowa dopada.
Bylam w pl u swojego gina i zrobil przyspieszone polowkowe. Tylko do konca nie mogl serduszka sprawdzic bo jeszcze za male ale poza tym wszystko ok
Zwalam to na bunt 2 latka i mam nadzieje ze nasza konsekwencja w końcu popłaci i mały buntownik zrozumie ze z nami nie wygra. Ale ile to potrwa?? -
Summer, nie każde takie bóle to to samo co u mnie...Jak mocniej boli, zawsze warto sprawdzić. Mnie nos-pa nie pomagała, zawsze były jakieś przerwy w bólu, u mnie nie było.
U mnie ból jest taki, że promieniuje lewy bok - jak się schylam szczególnie. Jak dotknę ręką lewy pośladek to to czuję.
U mnie zaczęło się jak więcej zaczęłam nosić Małą, po każdym podnoszeniu czułam ciągnięcia, jednak to 12kg, dość często nosiłam, teraz żałuję. Ale są babki co dźwigają i nic się nie dzieje.
-
Kalinkaabc wrote:Czy któraś z Was miała problem z świadem? Od kilku dni swędzą mnie plecy. Co Wam lekarze zalecali?
tu lekarz Ci nie pomoże. Pewnie skóra się naciąga i stad ten świąd.
Ja ostatnio używam balsam dla ciężarnym z Nacomi i olejek na rozstępy z tej samej firmy. Szczerze mówiąc nic mnie tak dobrze nie nawilżlo jak ten duet. Smarując się wieczorem rano czuje jeszcze fajny film na brzuchu. Na upartego nie musiałabym się smarować w czasie dnia ale wole nie doprowadzać do wysuszenia skory.Kalinkaabc lubi tę wiadomość