CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
pilik wrote:Jedzie Małka z tego co wiem, miałam się z nią spotkać na miejscu, jakbyś chciała to Was skontaktuje
[email protected]
-
Dika,
mnie też już nie bolą piersi i w ogóle tez się tym przejmowałam wiec fajnie że napisałaś
Ja zaczęłam intensywniej się dowiadywać co do szpitali w moim mieście, planujemy z mężem odwiedzić wszystkie i sobie obejrzeć żeby mieć swoje zdanie chociaż na ten temat. Jak jest na miejscu przy porodzie to chyba nigdy nie dowiem się prawdy/zresztą zawsze można gorzej trafić, lub lepiej. Ale jak czytam opinie na gdzierodzic.info to mnie to wszystko przerażaJa jestem taka spokojna i cicha osoba a co czytam to jakieś problemy w każdym szpitalu, trzeba walczyć i w ogóle a ja się tak boję że nie będę miała na to siły
Czy Wy też tak macie że już teraz Was ogarnia taki strach przed porodem ? Zaczynam w zupełności rozumieć kobiety opłacające sobie cały poród/pobyt po, niestety nas na to zupełnie nie stać
Staram się wszytko wybadać, pojadę tu i tam, zadam pytania ale tak bardzo się boję że mnie i dziecko źle potraktują że już coraz bardziej mam mega stresa na tym punkcie
Wspomozcie :-*
-
Też jak czytam o szpitalach u mnie to się zaczynam bać.Wszędzie nie ma miejsc,nawet odsyłają z planowanych cc i każą przyjść na następny dzień
mamy jeszcze 3 m~ce więc mam nadzieję że w tym czasie się uspokoi
jakbym miała kasę to bym wybrała chyba jakiś prywatny szpital do cc które na 99% mnie czeka.. Kurcze wszystko będzie dobrze!!
Kropka89 lubi tę wiadomość
-
Ja też się denerwuje jak pomyśle o porodzie. U nas też porodówki zawalone, odsyłają do innych szpitali z powodu braku miejsc. Mam mieć planowane cc, ale boję się, że nie dostanę się do szpitala w podanym terminie
Z drugiej strony boję się, że jeśli cokolwiek zacznie dziać się wcześniej nie zdążą zrobić mi tego cc bo pierwsza córkę urodziłam w ekspresowym tempie. I tak tym bardziej o tym wszystkim myślę tym bardziej się stresuję
-
Kropka89 wrote:Dika,
mnie też już nie bolą piersi i w ogóle tez się tym przejmowałam wiec fajnie że napisałaś
Ja zaczęłam intensywniej się dowiadywać co do szpitali w moim mieście, planujemy z mężem odwiedzić wszystkie i sobie obejrzeć żeby mieć swoje zdanie chociaż na ten temat. Jak jest na miejscu przy porodzie to chyba nigdy nie dowiem się prawdy/zresztą zawsze można gorzej trafić, lub lepiej. Ale jak czytam opinie na gdzierodzic.info to mnie to wszystko przerażaJa jestem taka spokojna i cicha osoba a co czytam to jakieś problemy w każdym szpitalu, trzeba walczyć i w ogóle a ja się tak boję że nie będę miała na to siły
Czy Wy też tak macie że już teraz Was ogarnia taki strach przed porodem ? Zaczynam w zupełności rozumieć kobiety opłacające sobie cały poród/pobyt po, niestety nas na to zupełnie nie stać
Staram się wszytko wybadać, pojadę tu i tam, zadam pytania ale tak bardzo się boję że mnie i dziecko źle potraktują że już coraz bardziej mam mega stresa na tym punkcie
Wspomozcie :-*
Ale boisz się "walki w szpitalu" o co? -
KochamSłońce wrote:Prawdopodobnie o to samo, co my... Tez sie bardzo boje...
Przygotuję pakiet dokumentów: oświadczeń, wyników badań, etc. Mam nadzieję, że mój M. stanie na wysokości zadania i dopilnuje malucha kiedy ja nie będę w stanie, chociaż myślę, że będę na takiej adrenalinie, że zeskoczę z tego łóżka
Trzeba dobrze się przygotować i myśleć pozytywnie - nic innego nie możemy zrobić.mięsko, Kropka89 lubią tę wiadomość
-
Leira wrote:Przygotuję pakiet dokumentów: oświadczeń, wyników badań, etc. Mam nadzieję, że mój M. stanie na wysokości zadania i dopilnuje malucha kiedy ja nie będę w stanie, chociaż myślę, że będę na takiej adrenalinie, że zeskoczę z tego łóżka
Trzeba dobrze się przygotować i myśleć pozytywnie - nic innego nie możemy zrobić.Juz mi nawet po glowie porod domowy chodzi, ale odwagi nie mam...
-
KochamSłońce wrote:Na mnie widocznie nie dziala, bo nie narzekam na jej niedobor haha
KochamSłońce jeśli chodzi o magnez, to istotne jest w jakiej formie to magnez. Najlepiej przyswajalny, poza chlorkiem, jest cytrynian magnezu - ok. 90%. Na polskim rynku nie ma zbytnio produktów z dużą i dobrze przyswajalną dawką magnezu w porównaniu do niemieckiego, ale z tego, co ostatnio patrzyłam w Pl to dość dobry jest
Allnutrition MagB6 670mg - tam wychodzi ok. 100mg magnezu w tabletce. Wiem też z opinii innych, że właśnie przeszły z tego magne b6 na ten i czują różnicęsummer86 lubi tę wiadomość
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
KochamSłońce wrote:Chcialam napisac wiadomosc prywatna, ale nie wiem jak
Pomocy
Ja Ci wysłałam, daj opcję odpisz
Chyba, że do kogoś innego to wtedy musisz go dodać do przyjaciół, wejść w opcję "społeczność" -> przyjaciółki -> ikona wiadomości i piszeszKochamSłońce lubi tę wiadomość
-
anieszka wrote:Nie wiesz czy na wejsciowce moglby wejść mój mąż? Bo nie wiem czy są imienne. Jeśli nie będzie to problem to poproszę o dwie
[email protected]
Zapomniałam wczoraj, zaraz się ogarnę to wyślę wejściówki! Miłego dnia i wynotuj co tam ważniejszego powiedzą
Ja bym się chętnie dowiedziała jaki materacyk najlepszy dla dziecka (podobno ten fizjoterapeuta co tam panel prowadzi też się zna na takich rzeczach dobrze)
Ja nie czytam o szpitalach, nie widzę sensu nakręcania i dodawania stresów. Mam w okolicy dwa, jak już się przyjedzie z rozwarciem, a nie pierwszymi skurczami przepowiadającymi to przecież nikt nas już nigdzie nie odwiezie. Ja się tylko boje że nie będę wiedziała czy to już czy właśnie jeszcze nie, a mój na pewno będzie panikował i będzie chciał mnie zawozić jak pierwszy raz jęknę :p
A magnez w miarę ok u nas jest MagMax b6 z firmy OlimpKropka89 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, na zapas nie ma co się martwić...Będzie dobrze i tyle.
Tak podeszłam do I porodu i był sprawny. Potem cała reszta też.
Co prawda w moim szpitalu, na czerwiec dużo terminów, wiem, że mogą odsyłać, ale jak zacznę myśleć o tym...Niepotrzebnie, jeszcze trochę czasu jest.
I cieszmy się chwilą
Ja biorę Magne b6, szybko działa.
U mnie piersi już mniej wrażliwe, ale za to jak u Murzynki, ciemne, powoli robi się linea negra, pępol brązowy, jakby brudny był
Wczoraj trafiłam na SOR, całą noc przed stawiał się brzuch, boleśnie, rano zrobiłam rano morfo i mocz, ale dalej brzuch twardy i bolesny, wystraszyłam się, i w drogę na SOR. Dostałam zastrzyk z papaweryną i nos-pą, do domu Scopolan i nos-fe max, mam brac do wizyty u swojego prowadzącego. Przyczyna stresy i nadmierny wysiłek. Nakaz odpoczynku.
Do tego, że nie dośc, że stresy, to wieczorem przed tymi skurczami bez zapowiedzi wpadła teściówka, tak mnie zdenerwowała, a ja głupia za bardzo biorę słowa do siebie.
Dziecko wazy 1105g, szyjka 54,5mm, kanał szyjki zamknięty. Sedruszko 141 FRH. Chociaż takie info też dostałam
No i jakiś plusik, Mała nie leży już miednicowo, a poprzecznie, coraz bliżej celu, tak się pocieszamWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2018, 07:50
-
Uff, Agnella super, że wszystko ok, pewnie trudno Ci prowadzić mniej aktywny tryb życia z takim maluchem w domu. Córeczka piękne waży, taka waga jest równo z terminem czy wyprzedza trochę, próbuję sobie skalkulować ile będzie ważyła moja za 9 dni na USG:)
-
Agnella najważniejsze, że wszystko jest dobrze. Szyjkę masz długą, u mnie przy ostatnim pomiarze 3,5cm. Niestety u mnie nadmierny stres również powoduje twardnienia brzucha, przez co od listopada musiałam brać luteine.