CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Leira wrote:A dziecko zostalo zaszczepione przed wynikami badan? Czy czekali na wyniki?
Nie wiem na 100% czy szczepili, ale wydaje mi się, że tak. Na wynik czeka się kilka tygodni, a choroby nikt się nie spodziewał...
Eunice u nas jakieś 2-3 tygodnie temu też były gorsze nocki. Może nie w takiej wersji co u was, ale siadała w łóżeczku, płakała i nie chciała spać. Ja od razu biorę do łóżka, a jak usnie to przekładam do łóżeczka. Dodam, że też jestem przeciwnikiem spania z dzieckiem. Jednak u nas takie noce zdarzają się sporadycznie, a i tak zaraz ja spowrotem odkładam, bo inaczej ja nie umiem wygodnie spać
-
Heh ja też byłam kategorycznym wrogiem spania z dzieckiem...dopóki nie urodził się drugi syn
gdzie jedyna opcja żeby się wyspać to było wziąć małego do karmienia do łóżka i się polozyc z nim. A że przy tym zasypiałam...heheh no tak wyszło. Młody nie ma problemów żeby zasnąć samemu ale lubi do nas przyjść w nocy. Ja jako dziecko też wchodziłam mamie do łóżka i wspominam to z wielką nostalgią i uśmiechem na ustach. Jeszcze nie widziałam żeby dorosłe dzieci spały z rodzicami dlatego póki w miarę się wysypiamy nie protestuje jakoś strasznie
-
Laski Alan ma ponad 8 lat i też tego nie zje a tego nie lubi.Chodził w szkole na obiad ale od lutego nie chodzi bo jadł może coś raz w tygodniu
a 130 zł trzeba zapłacić... Oto jego menu..frytki,rosół,pomidorowa,krupnik,mielony i schabowy z ziemniakami a i pierogi plus w mc donald happy meal ale tylko z kurczaczkiem(ale to jest raz na jakiś czas) .Ze zdrowych rzeczy to chce jabłko,banana i marchewki.Mam nadzieje że drugi maluch będzie jeść normalnie
-
co do porodu to ja właśnie boję się tylko odsyłania ze szpitala. Sam poród to mam podejście - co będzie to będzie, dam radę. Ale w trójmieście jest totalna masakra z porodówkami, ostatnio nawet czytałam artykuł, że odsyłali do innego województwa...
Najlepiej jakby wody odeszły, poczekać chwilę i wtedy pojechać to już choćby co nie będą mogli odesłać bo po odejściu wód chyba w ciągu 2 godzin trzeba urodzić. Ale w innym przypadku to na pewno odeślą i tego się boję. Zwłaszcza, że wydaje mi się, że na czerwiec ma być duże boom z porodami :p
-
nick nieaktualny
-
Czara wrote:Lotka, ale mnie zestresowałas! A do którego szpitala najpierw uderzasz?
Spoko, my jesteśmy czerwcówkami, a w tym miesiącu nie rodzi się zbyt wiele dzieci
Najwięcej dzieciaków rodzi się latem - lipiec, sierpień i wrzesień - zwłaszcza ten ostatni miesiąc to istne oblężenie - najwięcej porodów jest we wrześniu - pewnie to dzieci poczęte na święta i nowy rok
Dzieci rodzące się w czerwcu to dzieci poczęte we wrześniu - a w tym miesiącu nie ma zbyt wielu okazji do starań o maluchaKropka89 lubi tę wiadomość
-
Leira wrote:Spoko, my jesteśmy czerwcówkami, a w tym miesiącu nie rodzi się zbyt wiele dzieci
Najwięcej dzieciaków rodzi się latem - lipiec, sierpień i wrzesień - zwłaszcza ten ostatni miesiąc to istne oblężenie - najwięcej porodów jest we wrześniu - pewnie to dzieci poczęte na święta i nowy rok
Dzieci rodzące się w czerwcu to dzieci poczęte we wrześniu - a w tym miesiącu nie ma zbyt wielu okazji do starań o malucha
a mi się wydaje, że jednak w obecnych czasach jest coraz więcej sytuacji kiedy poczęcie dziecka jest wynikiem sukcesu i starań się od jakiegoś czasu więc pora poczęcia nie ma znaczenia
Przeglądałam ostatnio statystyki z GUS i w województwie pomorskim (czy też konretnym powiecie) jest bardzo równomiernie rozłożona ilość porodów jeśli chodzi o miesiące a różnice są maksymalnie ok. 100 porodów miesięcznie (np. w czerwcu ok 2100 porodów, w sierpniu ok 2200) :pAndziula_1988 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTak, Trójmiasto
Na Zaspie podobno tłok... Ostatnio w osiedlowym sklepie pewna pani opowiadała o porodzie, który niedawno się odbył. Pojechała na Zaspę, 7 godz czekała na Izbie Przyjęć, chcieli odesłać ją do domu ale w końcu została. I całe szczęście, bo inaczej urodzilaby w samochodzie. Kobiety na korytarzu porodówki ze skurczami siedziały. Zreszta, o Wojewódzkim podobnie słyszałam. Rozważam wiec Redłowo (ale najpierw tam zadzwonię) albo kliniczna.
Leira, u mnie na osiedlu jest zatrzęsienie ciężarnych kobiet. Place zabaw dzieci nie pomieszczą -
Czara wrote:Tak, Trójmiasto
Na Zaspie podobno tłok... Ostatnio w osiedlowym sklepie pewna pani opowiadała o porodzie, który niedawno się odbył. Pojechała na Zaspę, 7 godz czekała na Izbie Przyjęć, chcieli odesłać ją do domu ale w końcu została. I całe szczęście, bo inaczej urodzilaby w samochodzie. Kobiety na korytarzu porodówki ze skurczami siedziały. Zreszta, o Wojewódzkim podobnie słyszałam. Rozważam wiec Redłowo (ale najpierw tam zadzwonię) albo kliniczna.
Leira, u mnie na osiedlu jest zatrzęsienie ciężarnych kobiet. Place zabaw dzieci nie pomieszczą
ja kliniczną w ostateczności szczerze mówiąc, Redłowo - też myślałam, ale na pewno będę wpierw próbować na Zaspie.
No nic, naprawdę będę się modlić, żeby mi odeszły wody, żeby po prostu musieli mnie przyjąć :p
-
Czara wrote:Tak, Trójmiasto
Na Zaspie podobno tłok... Ostatnio w osiedlowym sklepie pewna pani opowiadała o porodzie, który niedawno się odbył. Pojechała na Zaspę, 7 godz czekała na Izbie Przyjęć, chcieli odesłać ją do domu ale w końcu została. I całe szczęście, bo inaczej urodzilaby w samochodzie. Kobiety na korytarzu porodówki ze skurczami siedziały. Zreszta, o Wojewódzkim podobnie słyszałam. Rozważam wiec Redłowo (ale najpierw tam zadzwonię) albo kliniczna.
Leira, u mnie na osiedlu jest zatrzęsienie ciężarnych kobiet. Place zabaw dzieci nie pomieszczą
Ja staram się do tego podejść bardziej optymistycznie - tak czy inaczej urodzę niezależnie czy przyjmą mnie do szpitala czy nie. Chociaż będę walczyć o przyjęcie bo z racji infekcji szyjki muszą mi podać antybiotyk. Jeśli przyjmą mnie na korytarz to spoko - z innymi babkami będzie nam raźniej rodzić, a jak nie zdążę zrobić lewatywy i wypróżnię się na podłogę to najwyżej zwalę to na kogoś innego
A, że ciężarnych dużo to spoko - dzieciaki będą miały się z kim bawić -
Kokosanka były u maluszka jakieś komplikacje po szczepieniu ?
A jak to jest jeśli jest podejrzanie ze dziecko może chorować na choroby Z badań przesiewowych to szpitalu powinien wstrzymać się ze szczepionka do uzyskania wyników?
My już nie narzeczenstwem a od soboty jesteśmy małżeństwem:)Czara, klauuudia, Leira, Tròjka, lotka1990, witaminkab, KochamSłońce, Dika, Tini, Kropka89, Andziula_1988, Magda33 lubią tę wiadomość
-
welonka, gratulacje!
Mam nadzieję, że dzień ślubu był dla Was udany i będziecie go z radością wspominać do końca życia.
-
nick nieaktualnyKiedyś się martwiłam, ze zanim ja zajdę w ciąże to wszystkie dzieciaki już do szkoły pójdą. A tu kolejne bejbiboom.
Dobre wspomnienia (o ile można takie mieć) mam z Redłowem i Wojewódzkim. Z Kliniczną słabe, bo najpierw mnie nie przyjęto z ciążą pozamaciczną, a w kolejnej ciąży powiedziano, ze jest zarodek z serduszkiem, a w rzeczywistości mialam zapchany lewy jajowod. Wtedy powiedziałam, ze nigdy tam nie wrócę. Ale mysle, ze mają tam najwiecej lekarzy, najwiecej sal no i 3 stopień referencyjności. -
welonka wrote:Kokosanka były u maluszka jakieś komplikacje po szczepieniu ?
A jak to jest jeśli jest podejrzanie ze dziecko może chorować na choroby Z badań przesiewowych to szpitalu powinien wstrzymać się ze szczepionka do uzyskania wyników?
Nikogo to niestety nie obchodzi - każde dziecko jest szczepione z automatu jak nie wyrazisz sprzeciwu. Producent szczepionki na gruźlicę wymienia szereg przeciwwskazań w tym zaburzenia odporności (np. taka mukowiscydoza), a producent szczepionki na WZW B jako przeciwwskazania podaje alergie na czynniki zawarte w szczepionkach. W praktyce oznacza to tyle, że nie ma żadnych przeciwwskazań i szczepi się dzieci taśmowo. Oczywiście jak coś złego się wydarzy z dzieckiem to dostaniesz informację, że "takie się już urodziło". I faktycznie nie udowodnisz, że dziecko było zdrowe po urodzeniu, bo szczepionkę dostanie w 3-4 h życia, więc nawet nie będziesz wiedzieć jaka jest prawda.
welonka wrote:My już nie narzeczenstwem a od soboty jesteśmy małżeństwem:)
GRATULACJE !!!
-
Dziewczyny, dziś przed chwilą wypadła mi grudka śluzu gęste białko lekko kremowe i ciągnące się ( sorry za szczegółowy opis) czy miałyście coś takiego??? Ogólnie w tej ciąży nie mam i nie miałam żadnych upławów, pierwszy raz coś takiego się wydarzyło. Dziś na 17 mam lekarza wcześniej umówioną wizytę to na pewno zajrzy. Ale trochę się stresuję.
-
Hej dziewczyny ja jak zwykle przychodzę do was z nurtującym pytaniem bo za tydzień teoretycznie powinnam wykonać zastrzyk immunologiczny na konflikt serologiczny tylko cały czas sie waham czy to napewno nie zaszkodzi małemu to jest moja pierwsza ciaza ja mam rh- mąż rh+, i napewno chcemy więcej niż jedno dziecko podobno przy pierwszej ciazy nie ma dużego zagrożenia ale zawsze jakieś istnieje a czy któraś z was stoi przed takim wyborem ? Mam mętlik w głowie co robic co prawda lekarz poleca i popiera ale sam twierdzi ze różnie moze byc .... a z drugiej strony podobno jak po porodzie w szpitalu zapomną go podać to ze moze byc straszny problem o drugie a wiadomo ze pewnie w dzień porodu to bd myślała o czymś innym a nie o tym czy dali zastrzyk na czas czy nie ..... co myślicie ?