CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam różne dni czasami wstaje i czuje że chce zrobić to i tamto. Ale niestety jak postoje trochę kuchni zrobię obiad i jakiś sok to później już czuje zmęczenie:) wychodzenie z łóżka już też nie jest takie proste i czuje się jak mały słonik . +9kg robi swoje.
Obawy przed macierzyństwem chyba dopadaja każda z nas. Mój mąż ma specyficzną pracę często go nie ma a jak jest to zmeczony;( ostatnio właśnie myślałam że bede w sumie skazana większość czasu sama na siebie. Zakupy dziecko dom. Pociesza mnie to że mieszkamy z moja mama i babcia . I że moja mama pomoże w cięższych chwilach:) ale zawsze super radzilam sobie z dziecmi ale jednak co innego być kilka godzin z dzieckiem a co innego 24h.
Dla mnie największym problemem są różne zdania i opinie na temat wszystkiego co chce kupić to tu pisze że to dobre a to zle. Jakoś taki mam mętlik w głowie. Teraz szukam materaca do łóżeczka i od 3 tygodni ciągle czytam i już nic nie wiem . -
Też mam takie obawy, że Nasz związek może ucierpieć na tym. Ale ciagle mojemu mężowi powtarzam, że musimy pamiętać i dbać o to, że prócz tego, że zostaniemy rodzicami to nadal będziemy mężem i żoną. Moje obawy tyczą się też tego, że ja sama potrzebuje dużo czułości i zainteresowania. Jestem pieszczochem i Kubie być w centrum uwagi. Wiem, że teraz dziecko będzie centrum Naszego świata, ale oby mąż nie zapomniał o mnie. U mnie o tyle lepiej, że ja mówię co czuje, co mnie denerwuje i czego oczekuje.
Z drugiej strony myślę sobie, że tyle lat staraliśmy się o dziecko i nie osłabiło to Naszego małżeństwa, wręcz odwrotnie to i dziecko myślę Nas wzmocni. Wiele związków się rozpada podczas lat nieudanych starań. Na szczęście Nas to ominęło. Chociaż bywało bardzo ciężko. -
nick nieaktualny
-
Czara wrote:Dziewczyny mam wyniki krzywej cukrowej.
1. 92 mg/dl
2. 140 mg/dl
3. 139 mg/dl
Ten pierwszy wynik powinien być poniżej 90. Myślicie, że takie małe przekroczenie to już cukrzyca ciążowa?
mi się wydaję, że nie, chyba ważniejsze są te wyniki po 1 i 2 godz. Ja na początku ciąży miałam przez jakieś 3 miesiące cukier na poziomie 96-98 i było ok, potem mi spadł (o dziwo :p) ale na pewno przy okazji trzeba skonsultować z lekarzem
-
Czy wiecie, że dzisiaj jest międzynarodowy dzień szczęścia?
odpowiedzcie sobie co czyni Was szczęśliwe i ile z tego jest w zasięgu ręki. Słyszałam dobrą teorię w radio, że stajemy się nieszczęśliwi, gdy oczekujemy czegoś trudno osiągalnego. Ja uważam się za szczęściarę ale tak jak pisałyście wcześniej hormony biorę górę i wczoraj jak już smacznie spałam wrócił mąż i zaczął się wciskać na łóżko od strony po której śpię co mnie wybudziło. W efekcie już nie mogłam zasnąć i tyle różnych myśli mnie nachodzilo m.in. obawy, że mąż się ode mnie odsunie a rano do pracy jechałam jak zombie.
Na SZCZĘŚCIE jutro wizyta, zobaczę się z maluszkiemu nas wyprawka chyba na półmetku. Chciałabym już ten etap przygotowań zamknąć ale czekam na cieplejsze dni.
-
nick nieaktualny
-
Czara wrote:Dziewczyny mam wyniki krzywej cukrowej.
1. 92 mg/dl
2. 140 mg/dl
3. 139 mg/dl
Ten pierwszy wynik powinien być poniżej 90. Myślicie, że takie małe przekroczenie to już cukrzyca ciążowa?
Norma według PTD jest poniżej 92. Od 92 diagnozuje się cukrzycę ciążową. Można powiedzieć, że jesteś na granicy. Wg PTD powinnaś mieć zdiagnozowaną cukrzycę ciążową, ale ginekolodzy różnie do tego podchodzą. Niektórzy olewają wyższe wyniki, niektórzy konsultują z diabetologami już przy wyniku 90. Wszystkie trzy wyniki są tak samo ważne i już na podstawie jednago "przekroczenia" diagnozuje się cukrzycę.
Mnie w tej ciąży po 2h wyszło 150, więc teoretycznie cukrzycy nie mam zdiagnozowanej (diagnozuje się od 153), ale jadnak kontroluję się czasem glukometrem i unikam słodyczy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2018, 17:37
-
Czara wrote:Ja zawsze miałam poniżej 90, ale nie lubiłam słodkiego. A teraz jem na potęgę. Ciastka w domu muszą być cały czas
Właśnie w moim lab. nie podali norm dla ciężarnych... Te 90 wzięłam z internetów.
Ja mam wrażenie że właśnie od czasu zrobienia krzywej mam nagle pociąg do slodyczy mogłabym zjeść toneee! -
Agnieszka, nie myśl za dużo. Dziś, tak jak, napisałaś Międzynarodowy Dzień Szczęścia
Ja też za dużo nieraz myślę, a potem nocki zarwane. Człowiek za dużo bierze do głowy, robi czarne wizje, a potem układa się jednak dobrze.
U mnie dziecko wiele zmieniło, na pewno nie na gorsze, tylko na lepsze...Po urodzeniu córci w moim małżeństwie było przez dłuższy czas naprawdę dobrze...Ale mieliśmy teraz kryzys, w sumie dalej trwa, ale to z innej przyczyny. Bardziej, ze sami sobie tak zgotowaliśmy, zawsze wina jest po 2 str, nazbierało się wszystkiego.
To nie przez dziecko. Mąż był przy porodzie i bardzo dobrze go wspomina, miał jeszcze większy do mnie szacunek, był dumny ze mnie, że tak sprawnie urodziłam, gdyby było cc to to samo by było. Razem daliśmy radę bez niczyjej pomocy, no piekne chwile....Także nie bierzcie do głowy dziewczyny, cieszcie się chwilą.
A u mnie "walka" z teściową. No i dosyć mam tej sytuacji z mężem...Zaczęłam być milsza, bo też już za bardzo się "nadęłam" na niego, strasznie brakuje mi bliskości...nawet był seks po takiej przerwie na zgodę. I teraz po godzinie jakoś ciągnie w brzuchu. Pisałyście, że czasami tez tak macie? Dobrze, że jutro wizyta. Gin na pewno zmierzy szyjkę. Tamtych twardnien już nie mam.
U mnie po krzywej cukrowej też jakiś...pociąg do słodkości, jak nigdy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2018, 19:36
-
ja po wizycie, wszystko jest w porządku, mała waży 940g
no i na 100% dziewczynka, już w końcu jestem spokojna że nic się nie zmieni :p bo tak to ciągle myślałam że może się coś schowało na usg ale dziś widziałam i już jest pewność
summer86, zielonooka7, witaminkab, Dika, Alphelia, Wonderland, Magda33, Agnella, klauuudia, Andziula_1988 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny ja takiej formy jaka mam teraz zyczylabym sobie do konca
ok jest troche ciezej, sa gorsze i lepsze dni, ale ogolnie na prawde jest dobrze. Dalej wszystko robie sama, dalej cwicze w miare mozliwosci, jedyne co bym mogla zmienic to mniej jesc :p albo przynajmniej mniej slodkiego, ale u mnie tak jest, ze moge nie jesc caly dzien nic slodkiego a potem przyjdzie maz np z czekolada i w koncu jem z nim
Dzisiaj zamowilam laktator ostatecznie medela swing.
Tak samo jak wczesniej tu pisylascie im blizej porodu tym wiecej mam obaw. Kazdy mowi, ze zajmowanie sie dzieckiem przyjdzie instynktownie, ale jednak obawy sa.
Nurtuje mnie moze glupie pytanie, ale powiedzcie mi co wkladacie do wozka latem ?
-
lotka- idziemy prawie równo
też dzisiaj wizytowałam, nasza mała 927 g i póki co wszystko dobrze z zaleceniem dalszego oszczędzania się.
No i dowiedziałam się, że mój tp będzie szybszy niż 23go. Cc będzie planowane jak najszybciej będzie można, ok 37 tc czyli początek czerwca.lotka1990, Alphelia, witaminkab, Magda33, klauuudia, Kropka89 lubią tę wiadomość
-
Ja też dziś miałam wizytę. Niby wszystko ok, ale z pierwszych pomiarów wychodził za mały obwód brzuszka w porównaniu do tygodnia ciąży. Poźniej dzidziuś się trochę pokrecił i z tego ujęcia brzuszek był już ok. Z tych pomiarów wyszło, że synuś waży 1350g.
Oczywiście ja już się stresuję.. Niby lekarz kazał się nie przejmować, ale wiadomo że już ziarno niepewności zostało zasiane. Mam nadzieję, że na następnym usg będzie ok i synek oszczędzi matce stresu..
Co do wyprawki to jeszcze nie kupiłam nic oprócz paru body w Lidlu:) czekam na przelew z zusu i robię zamówienie na Gemini. Poźniej już mam nadzieję jakoś poleci z zakupami;)Magda33 lubi tę wiadomość
-
Kokkosanka u mojej córki obwód brzucha wychodził dużo większy niż głowy, która już i tak wyprzedzała tc - nawet żartowałam, że gorzej będzie wypchnąć brzuch niż główkę. Jak leżała z rozłożonymi nóżkami to budową ciała przypomianała ropuchę
Może Twój synek będzie po prostu szczuplutki.
-
kokkosanka wrote:Ja też dziś miałam wizytę. Niby wszystko ok, ale z pierwszych pomiarów wychodził za mały obwód brzuszka w porównaniu do tygodnia ciąży. Poźniej dzidziuś się trochę pokrecił i z tego ujęcia brzuszek był już ok. Z tych pomiarów wyszło, że synuś waży 1350g.
Oczywiście ja już się stresuję.. Niby lekarz kazał się nie przejmować, ale wiadomo że już ziarno niepewności zostało zasiane. Mam nadzieję, że na następnym usg będzie ok i synek oszczędzi matce stresu..
Co do wyprawki to jeszcze nie kupiłam nic oprócz paru body w Lidlu:) czekam na przelew z zusu i robię zamówienie na Gemini. Poźniej już mam nadzieję jakoś poleci z zakupami;)Idziemy równo, ciekawe jaka waga u mnie.
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️