CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
eunice u mnie tez tradycyja jest taka, ze prezenty dzieci dostają dopiero po śniadaniu w niedzielę
Z tymi słodyczami zrobiłam wyjątek bo te które poszukały zabiorą do swięconki, a tak musiałabym kupować podwójnie
. Nie chodzi tu o koszty tylko o ilość słodyczy jaka po świętach jest w domu
Tym mniej tym lepiej.
-
Andziula, ja nie odpisywałam bo mój lekarz ma też uprawnienia wszystkie do prenatalnych, więc nie mam dylematu czy robić u niego czy kogoś innego
Połówkowe zrobiłam u 2 różnych i inny lekarz nie wychwycił ogniska hiperechogenicznego, zatem badanie III trymestru też raczej zrobię u mojego, bo sprawdza dokładniej.
Z tym że na te dodatkowe USG umawiam się w innym gabinecie, bo tam dysponuje sprzętem z 3d i 4d.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2018, 12:41
Andziula_1988 lubi tę wiadomość
-
dzień dobry :d kurczę w nocy nie śpię i przez to z nowym dniem witam się o 13
U mnie tez nie sprawdzał Afi...
Ja wyprałam wszystkie ciuszki i rożki i kocyki w 40 stopniach w zwykłym proszku i będę prała 2 raz jak przyjdzie szafa. Też w 40 tylko zmienię proszek dla maluszka.
aa i wszystkie kolory zmieszałam razem, co prawda z duszą na ramieniu, ale nic nie zafarbowało -
Dzięki Summer
chyba umówię sobie wizytę u gina od prenatalnych, a w razie czego to w każdej chwili mogę odwołać. I to chyba będzie najlepsze rozwiązanie. Tym bardziej, że nie wiem czy mój gin ma 3D.
Dziewczyny już chyba pełną parą przygotowują święta, a ja jadę na gotowe to mam luzik
-
Andziula_1988 wrote:Lucy poszalałaś
Ja bym chyba nie zaryzykowała. Będę kupować ubranka tak, żeby później je łączyć kolorami. Będą biele, granaty, beże i błękity. I chyba tak będzie najbezpieczniej
Jedyne co sprawdziłam, to czerwone body, czy nie puszczają farby
Ja taka odważna bo te ubranka podostawałam, były już w użyciu więc pomyślałam, ze zapewne nie farbujączerwone body kpiłam nowe to sprawdziłam
nooo i miałam obawy co do granatów, ale jakoś się udało
Kurczę we wcześniejszych tygodniach miałam werwę do planowania wyprawki tej szpitalnej,a jak nadchodzi czas na zrealizowanie tego, to moje myśli całkiem w inną stronę wędrują.
Dziś mam lekkie stres bo Mała się słabo rusza... zjadłam słodkości żeby ją pobudzić a ona dwa razy dupkę wypchnęła i koniec.... -
Dziewczyny nie stresujcie się tym Afi. Napewno było mierzone ale ginekolodzy nie zawsze o tym mówią. Gdyby było coś niepokojącego z pewnością byście zostały poinformowane. Ja też nie mam nigdzie wpisane ile dokładnie jest wód ale albo jest dopisek że w normie albo lekarz mi mowi, że jest ok po prostu i nie wnikam.
Pojechałam kupić ostatnie świąteczne jedzonko i już mam wszystko. Jutro w te wariactwo się nie wybieram. Zresztą ja jestem raczej skąpa na świętarobię tylko tyle ile jesteśmy w stanie zjeść.
Przemalowana komodę, dzisiaj skończyłam a teraz schnie. Jutro podkładam, zastanowię się tylko nad zmianą uchwytów. Farby mi ledwo starczyłoa kolor do zamalowania był strasznie krzykliwy. No ale jak dla nas może być
najbardziej cieszy fakt, że zrobiło się to samemu i za małe pieniądze jest jak nówka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2018, 13:59
klarunia1978 lubi tę wiadomość
-
Ja tez nie wiem jakie mam afi wyatarczy ze lekarz powie mi ze plyn owodniowy jest w normie .
U mnie tez slonko pieknie swieci mam nadzieje ze po swietach bedzie cieplej bo planuje po swietach prac koce posciel itp.
Ubranka pralam wszystkie w 40stopniach pozniej wyprasuje .
Ja osobbno pralam jasne rozowe i i biale a rezte wszystko razem tylko jak cos mialo intensywny kolor to sprawdzalam wczesniej czy nie puscza kolor . A jakie rozmiary pierzecie bo ja popralam 56-62 a 68 planuje dopiero prac jak urodze.
A my komode kupiliśmy w biedronce za 200zl taka sama w melblowym 150zl więcej . -
welonka wrote:Ja tez nie wiem jakie mam afi wyatarczy ze lekarz powie mi ze plyn owodniowy jest w normie .
U mnie tez slonko pieknie swieci mam nadzieje ze po swietach bedzie cieplej bo planuje po swietach prac koce posciel itp.
Ubranka pralam wszystkie w 40stopniach pozniej wyprasuje .
Ja osobbno pralam jasne rozowe i i biale a rezte wszystko razem tylko jak cos mialo intensywny kolor to sprawdzalam wczesniej czy nie puscza kolor . A jakie rozmiary pierzecie bo ja popralam 56-62 a 68 planuje dopiero prac jak urodze.
A my komode kupiliśmy w biedronce za 200zl taka sama w melblowym 150zl więcej .
Ta komode z szufladami i szafkami? Biała na drewnianych nóżkach? Chciałam ja kupic ale obawiałam się o jakość -
Trójka super jest takie "rękodzieło"
ja chyba pomaluję łóżeczko
Welonka ja tez planowałam najpierw te mniejsze a 68 na później, ale jak porównałam ubranka to nie wiadomo które jaki ma rozmiar 56 jak 62, 62 jak 68, każde inne a na niektórych w ogóle rozmiaru brak. Mam nadzieję, że chociaż w 56 się zmieści, szkoda by było gdyby się okazały za małe albo na styk, bo mam ich sporoi tych mniejszych też, ale nie liczę na nie bo my raczej z tych wysokich.
Mnie dopiero czekają zakupy, siedzę i myślę co tu przygotować, wyjeżdżamy na święta, ale z pustą ręką jakoś tak nijak jechać. Z 2 strony jak upiekę ciasto to nie będzie komu jeść, bo mama i teściowa popieką. W ogóle ja jestem przeciwna masie świątecznego jedzenia, które później na siłę się dojada.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2018, 15:42
-
Fasola my wzięliśmy ta druga cała sonome bo nam pasuje jeszcze nie jest skrecona ale wydaje się ok jak za tą cene ( tak mówi mój mąż robił kiedyś meble )trochę cienkie ma spody w szufladach , ale taka sama widzieliśmy w meblowym i droższa. Moi rodzice mają z biedronki szafkę w łazience każdy mówił żeby nie brać bo zaraz cała się rozejdzie a jest już 4 rok i ma się dobrze a w łazience to większa wilgoć jest .
Ja te 68 co wydawały się małe to zaliczyłam pod 62 , ja też mam dużo ubranek 56 i mam nadzieję że zdąży je nałożyć :p
Też mam koleżankę która ma dziecko i nie wiedziała co to beta hcg trzymała mój wynik w ręce i nie wiedziała że jestem w ciąży :dFasola1234 lubi tę wiadomość
-
Kiki, w ciąży z córeczką miałam AFI 20. Lekarz mówił, ze ok, przynajmniej dziecko ma dużo miejsca. Z tego co wiem to tych wód już przybywać nie będzie na naszym etapie, także spokojnie
teraz tez mam sporo wód, lekarz nie pisał, ale mówił, ze w górnej granicy.
Norma jest od 5-20 i wszystko jest prawidłowo.
Piorę w 40 stopniach, nie segreguję kolorami, nigdy jeszcze nic mi nie zafarbowało z ubranek dziecięcych. Używane też na 40 nastawię.
Ja też nic szczególnego nie przygotowuję, idę na gotowe. Póki co nie czuje jeszcze tego klimatu.
Kiki1916 lubi tę wiadomość
-
Ja też nic nie przygotowuje na święta. Na śniadanie idziemy do teściów, a popołudniu pojedziemy do moich rodziców. Jedyne co robię to sprzątam, mam wrażenie, że cały czas. Klimat swiąt powoli czuję - w domu pachnie rzeżuchą, jajka do malowania są juz przygotowane, no i dzieci są już w domu bo mają wolne od szkoły
Być może udziela mi się tez to, że to pierwsze święta, gdzie jesteśmy całkowicie na swoim więc nie potrzeba mi za dużo aby poczuć ten klimat
Kropka89 lubi tę wiadomość
-
U mnie był problem z AFI w 2011 roku. Miałam dolewane wody z zewnątrz wielką igłą (nazywa sie to amniofuzja). Niestety nie mogę znaleźć tych wyników teraz, bo miałam przemeblowanie w domu. Szukałam, ale nie udało znaleźć jaki miałam poziom AFI.
Niski poziom polega na złej pracy nerek dziecka, za mało siusia. U mnie 6 kroplówek i picie 3 litrów wody nie pomagało. Jak się to skończyło pisałam na innych wątkach, dla zainteresowanych.
Buterflay tylko się nie sugeruj za dużo bo każdy przypadek jest inny. A to wszystko działo się po 20 tc.A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Trójka pochwał się efektem!
uwielbiam przeróbki
sama przemalowałam synka lozko i wyszło idealne, przynajmniej mam pewność ze u nikogo takiego nie zobacze
Co do jedzenia to ja mam podobny pogląd. U nas w lodowce raczej pustki bo kupujemy tyle zeby to wszystko zjeść. Nie lubię marnowania jedzenia. Raz siostra męża posadziła nas o skąpstwo bo w lodowce były jajka, dżem, ser i kilka plasterków wędlinytylko mnie się nie chce komentować tego ze sama ma zawalona lodówkę i większość z tych produktów trafia do kosza. Wole mieć pełne szafki z kaszami, pomidorami przecieranymi czy makaronem bo wiem ze z tych produktów zrobię większość dan.
My dzisiaj zadbaliśmy aby młody był cały dzień na dworzedo południa z tata mył auta, później drzemka i po południu z mną zaliczył spacer, płac zabaw i wizytę u dziadków. Do domu wróciliśmy wieczorem. Padam na twarz ale było warto
uwielbiam takie dni
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2018, 20:40
-
Dziewczyny napewno wrzucę fotkę z efektem końcowym. Muszę tylko do Ikei pojechać po inne uchwyty bo te co mamy to jakaś porażka
widziałam fajne w necie ale te co mi się podobają kosztują 40 zł za sztukę. Więc po prostu kupię małą tubkę farby w empiku czy gdzieś i sama dorobię detale
straszna że mnie sknera hehehe
klauuudia lubi tę wiadomość