CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Sonia, jak się czujesz? Jedziesz na SOR?
U mnie wczoraj podobnie, aż się wystraszyłam, ze w nocy urodzę. Caly dzień brzuch się stawiał, bolesne skurcze, brałam nos-pe, wyciszało na jakiś czas. Apogeum było w nocy, doszły bole pleców, pachwin, lek rozkurczowy nie pomagał..No prawie jak przed porodem. Bałam się, może dodatkowo nerwy zrobiły swoje, bo mąz na agroturystyce, 60 km ode mnie, a ja z małym dzieckiem, więc pewnie się nakręciąłm. Teraz brzuch twardy jak skała. Chyba wezwę męża albo rodziców i pojadę po zastrzyk rozkurczowy na SOR, zobaczyć co się dzieje, bo martwi mnie to, ze nie przechodzi. Napięcie macicy czuje aż po żebra i boli.
Póki co kolejna nos-pa w ruch i może będzie ulga, jak nie to kombinuję opiekę dla starszej córci i jadę na IP.
Mała w brzuszku wczoraj była nadzwyczaj ruchliwa.
Coś mi się wydaję, ze do terminu nie wytrwam.
Wizyta dopiero w piatek.
Rodziłam w kolczykach i spotkałam się z oburzeniem ze str mojej mamy i jej siostry, pokazałam im zdjęcia z porodówki. Zapomniałam zdjąć, ale tez jak mąż na porodówce chciał mi je wyrwać z ucha nie dałam, potraktowałam jako talizman.
Do szpitala też mam ładne koszulki, twarzowe, na pewno wezmę kosmetyczne z pudrem i tuszem, mleczko do demakijażu, krem nawilżający. Trzeba dla samej siebie dobrze się czuć. I oczywiście już od tygodnia regularny pedicure stópek
Kochane, nie przejmujcie się...Wracając do wielkości brzucha, ja również słyszę, że Boże, jaki on już duży, przecież tydzień temu była połowa.
Najczęściej słyszę podobne teksty od mamy i kuzynki męża, która przyjeżdża 3 razy w tygodniu na działkę obok naszego domu. Jakby to było najważniejsze
Fasola, śliczny masz brzuszek.
Dziś chyba spakuje już torbę, wszystkie kosmetyki do kosmetyczki itp.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2018, 08:10
Fasola1234 lubi tę wiadomość
-
Sonia,
Ja w ubiegłym tygodniu też byłam w szpitalu z podobnymi objawami jak Twoje ( na zlecenie lekarza prowadzącego który akurat nie mógł mnie przyjąć) - na ktg skurcze, szyjka miękka i skrócona o 50% + zaczął odchodzić mi czop. Lekarz zastanawiał się czy mnie nie zostawić ale na moją prośbę wróciłam do domu.
Więc to chyba standardowa procedura - do porodu jeszcze daleko
Objawy utrzymują się do teraz - to moja pierwsza tak daleko "dotrwała" ciąża, wydaje mi się że tak po prostu ma już być na tym etapie i jakoś się tym nie denerwuje, a też specjalnie się nie oszczędzam na codzien. -
Zawsze wszystkie powtarzamy lepiej parę razy więcej sprawdzić niż o jeden raz za mało.
Tez miałam dotkliwe skurcze wieczorem. Wzięłam 2 nospy i przesłałam noc. Do tego nie dawno krew z nosa mi się puściła. Ale juz opanowałam. Boję się trochę teraz podać heparyne.
Uważajcie na siebie.A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Witam się w 37tc za tydzień o tej porze ciąża będzie ciąża donoszona
Angela, Sonia jak sytuacja ?
Tini ja sobie wyobrażam ze moja Mała podczas ruchów wygląda jak strzała głowa uciska na szyjke i jest cała wyprostowana i nogami odpycha się :d
Kurczę ja przed ciążą mało napisałam się a ostatnio to już w ogóle czasem nawet nie chce mi się porządnie włosów rozczesac tylko zrobię koka i tyle mam straszną nie moc i jak ostatni miesiąc będę mieć taką hustawke to nie wytrzymam sama ze sobą psychicznie . -
Sonia, mam nadzieję że sytuacja się uspokoiła.
Agnella, daj znać co powiedzieli na SORze.
Moja Mała chyba znów jest w poprzek.. 2 tyg. temu na USG była główkowo a teraz znów mi boki rozpiera, tak bym chciała SN a czuję że skończy się przez to CC. -
Cześć dziewczyny
Witam się w kolejnym tygodniu, już skończony 36. Leci teraz szybko. Ostatnią wizytę miałam 3 maja, usg mała ok 2600g , ale jeszcze wysoko głową w dół. Też wypina się strasznie nogami. Brzuch mi się tylko czasem lekko stawia, a tak poza tym jest ok. Wczoraj cały dzień na nogach poza domem i dałam radę.
Wagowo też ok bo ważę prawie 56kg i mam tylko piłkę z przodu to jak mnie wszyscy mijają to się tylko uśmiechają
W sobotę przyjdzie położna sprawdzić czy Nina schodzi powoli na dół i już do porodu żadnego usg, tylko macanie rękami co tydzień. Tu twierdzą że te ostatnie usg za bardzo przekłamuje, bo aż do +/-700g i nie widzą sensu. Mam nadzieję, że moja przez te ostatnie tygodnie nie będzie szaleć z wagą
A że u nas ciepło, bo 26 stopni to dziś jedziemy znowu nad wodę, bo córka od rana tylko o tym, że będzie się kąpaćnawet jak woda lodowata brrr
Mój skarb 20-10-2015
Mój drugi skarb- Nina 29-05-2018 -
welonka wrote:Witam się w 37tc za tydzień o tej porze ciąża będzie ciąża donoszona
Angela, Sonia jak sytuacja ?
Tini ja sobie wyobrażam ze moja Mała podczas ruchów wygląda jak strzała głowa uciska na szyjke i jest cała wyprostowana i nogami odpycha się :d
Kurczę ja przed ciążą mało napisałam się a ostatnio to już w ogóle czasem nawet nie chce mi się porządnie włosów rozczesac tylko zrobię koka i tyle mam straszną nie moc i jak ostatni miesiąc będę mieć taką hustawke to nie wytrzymam sama ze sobą psychicznie .
Widze ze w tym tyg sporo wizyt a szczegolnie w czwartek. Ja tez mam ciekawe czy mala cos podroslaAgnella lubi tę wiadomość
-
Ja jak pościele łóżko to zdycham jak po maratonie
dzisiaj idziemy do moich rodziców i już widzę jak wyglądam jak wejdę na 2 piętro
-
Hej
Ja tez wizytuje w czwartek. Kurcze dziewczyny, cis sie zaczyna dziac u nas! Jak tak czytam Was, to chyba zakupie jakis lek rozkurczowy, bo nie posiadam takowych - nigdy mi nie pomagaly.
Niech te nasze maluszki jeszcze posiedza
Tini u Ciebie +6, u mnie +16 haha ale za bardzo nie widac. Nie wiem gdzie poszly re kilogramy.
Ukonczylam wczoraj szafe dla malej. Wszystko na swoim miejscu
Teraz jeszcze walka z torba i bede spokojniejsza. -
Scarlette, ja tez już mniej przy Małej robię, robiłam kisielek, teraz odpuściłam, więcej się z nią bawiłam, podnosiłam..Mam nieraz wyrzuty, ale widze, ze nie ma co, bo też musimy mysleć o sobie i drugim maleństwie. Także absolutnie też nie bierz do głowy. Wczoraj się przeciązyłam i teraz mam stracha. Zachciało mi się też na długi spacer i podrzucanie Małej, teraz mam wyrzuty przed drugą córeczką.
Przeciez u Ciebie było zagrożenie, byłaś w szpitalu sprawdzić i nie powinnaś miec wyrzutów sumienia, ze mniej robisz, a jeszcze więcej odpoczywac.
Klarunia, to szybko poszło, grunt, ze 36 tc był, pewnie zaskoczyło Cie, że tak rozwinęła się akcjaA ile córeczka ważyła?
Myślę, ze moja ma na pewno 2, jak nie więcej.
Martwię się tylko, że u mnie klinika przyjmuje porody po 38 tc, musiałabym na dyżur jechać,żądnego ustawionego lekarza nie mam, a jeden szpital ma ksywke rzeźnia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2018, 11:16
-
Scarlett ja wczoraj z płaczem przechodzilam sama siebie pierw płacz bo mi nie odpowiedział na pytanie jak uspokoilam się i poczułam ze Mala bardzo rusza się to oczywiście płacz bo dostarczylam jej nerwów , poszłam spać wstałam w dobrym humorze poszłam do sklepu i pojawiły się łzy w oczach bo nie było kg pieczarek tylko800g .
Na złość jescze coś w mi kręgosłup weszło boli okropnie Nie mogę ruszać się chodzę a raczej czlapie jak kaczka ,mam nadzieję że Oliwia nie będzie po terminie i po 21 maja zdecyduje się na wyjście . -
Nawet nie byłam zaskoczona bo od dawna się
Na to zapowiadało i cieszyłam się że dotrzymałam do takiego terminu. Całkowicie zdrowa i dostała 10 pkt, 2590g ważyła przy wpisie mniej. Jedynie trochę niedojrzaly ulkład pokarmowy, ciągle refluks no i ubranka 56 były za duże:) . Agnella, staraj się nie przeciążać, wiem łatwo się mówi:)
A teraz w domku mam prawie dziesięcioletniego prawdziwego zawodnika sportowego gimnastyki artystycznej:) Takie to z tych naszych maluszków silne istotki wyrastają. -
Ja wczoraj miałam taki "wyjący" dzień. Oj, hormony już nam szaleją.
Nabrałam smaka na pieczarkową. I coś słodkiego.
Jeszcze trochę i drzemka Małej, położę się z córcią i pewnie te skurcze wyciszę. Mąż będzie dzisiaj na szczęscie. Od razu czuję komfort psychiczny.
-
Dziewczyny odpoczywajcie jak tylko możecie, więm że ciężko przy małym dziecku, ale trzeba jakoś wytrwać. Moja 2,5 latka też daje mi czasami popaluć od rana i potem wieczorem wszystko boli. Tylko że ja tu nie mam żadnych leków więc pozostaje tylko leżenie i odpoczynek.
Oczywiście torba jeszcze nie spakowana do szpitala, bo tu tylko zabieram dokumenty, aparat fotograficzny, ciuszki dla mnie i małej, i picie, przekąski, więc jutro spakuję.Mój skarb 20-10-2015
Mój drugi skarb- Nina 29-05-2018 -
Dzisiaj weszłam na wagę i jednak plus 16 mam. Może jeszcze 2 przytyje. Ja ogólnie jestem słaba w ciazy. 1,5 h coś porobie i koniec. Najbezpieczniej bym leżała.
Wizytę mam dopiero za 10 dni. Długo. Jak piszecie o tych skurczach to tak spokojnie reaguje ie. Ja już na IP bym była. -
Jakie macie ochraniacze do łóżeczek? Ja mam zwykły bo te modułowe z poduszek mi się nie podobały. Teraz jednak zaczynaja mi się podobać i zastanawiam się nad zakupem. Nie wiem jednak na ile ona sa praktyczne. A Wy jakie wybralyscie?
-
Ha ja mam kołyskę i nie mam.zadnego ochraniacza, a tez ma szczebelki. Córka tez nie miała. Te poduszki chyba zajmują więcej przestrzeni w łóżeczku. W ogóle nie słyszałam zbyt dobrych opinii o ochraniaczach.
U nas jakiś wirus wymioty, biegunka i gorączka. Córka bidula się męczy, pierwszy raz leży przez dzień, tylko bajki chce oglądać (zazwyczaj po max 40 min sie nudzi), a ja martwię sie o nią i o to żeby się nie zarazic.
-
Z info dzisiejszych waga 2200g 59 centyl, afi spadło do 15 to dobrze, ale szyjka w kiepskiej kondycji, lekarz mi powiedziała, że ma nadzieję że zobaczymy się jeszcze na następnym usg za 2 tygodnie, bo nie bardzo
mi wróży wytrzymanie do terminu cc 8 czerwca. Mała jest wstawiona centralnie głową w kanał rodny i napiera na szyję Leżenia plackiem ciąg dalszy, ale w tym problem, że ja już leżę i to średnio zdaje egzamin. No nic plan minimum skończony 34 tydzień, a mam nadzieję na wytrzymanie do terminu cc. Już jest jasne że na komunii Najmłodszej mnie nie będzie:(Agnella lubi tę wiadomość