CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
KlaudiaS wrote:Cześć dziewczyny! Byłam dziś na kontroli bo zeszły tydzień byłam chora na antybiotyku i chciałam sprawdzić czy wszystko ok z małą. I okazało się że odwróciła się główka do góry
jestem załamana od 20 tyg cały czas leżała główka w dół i napierala na szyjke a tu taka niespodzianka na sam koniec to już 35 tydzień chyba małe szanse żeby odwrócila się znowu. Na dodatek za mało przytyła prawie wcale i muszę chodzić co tydzień na kontrolę przepływów. Chociaż możliwe że to błąd pomiaru bo ciężko było zmierzyć jej brzuszek. Nie wiem gdzie teraz będę rodzic bo w szpitalu w którym miałam umówiona położna nie robią cięć terminowych ze względu na duże przepełnienie odsylaja do miejskiego
takie rewelacje na sam koniec do tego szyjka już tylko nie całe dwa cm i moze się zacząć wcześniej
Klaudia, mój się przewrócił dopiero w 36tc a cała ciążę był miednicowo. Także spokojnie, i tak jak dziewczyny piszą, obrocic się może też parę dni albo i godzin przed! Głowa do gory!KlaudiaS lubi tę wiadomość
-
summer86 wrote:Andziula, Motherhood ma rożek 2w1 czyli z wyjmowanym usztywnieniem (jest specjalna kieszonka na zamek). Później spokojnie może służyć jako mata lub kocyk.
patrzyłam kiedyś w smyku, ale nie wiedziałam, że maja kieszonkę (gapa ja)
Annaya ja na którejś wizycie pytałam mojego gina o te czkawki, bo też się bałam czy nie za często. Powiedział, że będą jeszcze częściejtrzymam kciuki, żeby wszystko było ok!
Ja nada w szpitalu. Dopóki nie skoczą się plamienia mam leżeć. Jeśli miną to sprawdzą ponownie łożysko i będą decydowac dalej. Wizyty tu expresowe. Dziś 20 sekund. „Jak się pani czuje? A dziecko? Dobranoc” dłużej trwa sprawdzanie tętna przez położną.
Komcia nie każda kobieta czuje czkawkę. Leżała ze mną dziewczyna w 41 tc i całą ciąże nie czuła
-
Co do czkwaki jeszcze, nigdy bym nie pomyślała że to może być objaw czegoś złego. Dziecko po prostu ćwiczy mięśnie, które będą musiały pracować przy oddychaniu już poza macicą. Mój mały ma średnio 2 razy dziennie. A może nawet częściej tylko tego nie zauważam. Zaczęło się gdzie ok 32 tyg i jest coraz częściej.
Dziewczyny, które są w szpitalu albo muszą leżeć/oszczędzać się - dacie radę!! Jesteście silne babki i już mało zostało do końca. Trzymam za Was wszystkie kciuki :*Andziula_1988, Magda33 lubią tę wiadomość
-
Andziula, Tobie też powodzenia, i w miarę przyjemnego szpitalnego "relaksu"
Andziula_1988 wrote:Wizyty tu expresowe. Dziś 20 sekund. „Jak się pani czuje? A dziecko? Dobranoc” dłużej trwa sprawdzanie tętna przez położną.
W ramach ciekawostki na obu wypisach stoi "Pacjentka została dokładnie poinformowana o sposobie dalszego postępowania." Tym razem się przygotowałam i wiem chociaż tyle ile dosłownie w locie mi odpowiedział na 2 pytania. (Trzeciego już nie zdążyłam zadać)Andziula_1988, Magda33 lubią tę wiadomość
-
Wypoczywam dzisiaj plackiem prawie cały dzień, to Was nadrobiłam wreszcie.
Wczoraj przez stres się poryczałam a potem do późnej nocy męczyły mnie skurcze, już myślałam że bez SORu się nie obejdzie.
Dzisiaj odpoczywam i jest lepiej, a jutro wsiadam w pociąg (po jeździe autem brzuch za bardzo mi się stawia) i do tego lekarza jadę, mam nadzieję, że podróż minie spokojnie i bez zbędnych przygód brzuchowych.
Klarunia - szkoda, że tak wyszło z komunią, ale najważniejsze, żebyś w dwupaku dotrwała do bezpiecznego terminu, trzymamy kciuki.
My w tym roku rocznicę komunii córki mamy, liczę na to, że jakoś się uda przesiedzieć mszę w tłumie.
Andziula, Annaya - to Wam się "spa" na majówkę trafiło
oby następne pobyty były już w terminie i do porodu
Annaya - moja mała ma często czkawkę, czasem po kilka razy dziennie.
Dobrze, że wcześniej idziesz sprawdzić te pomiary, po co się martwić jeszcze 1,5 tyg
Kokosanka - u mnie (33 tc skończony) +11kg, przy moim niskim wzroście to myślę dużo. Twoje +10 w 37 tc wygląda bardzo ładnie
szczęśliwa - po pierwszym porodzie nie używałam pasa poporodowego i ładnie mi brzuch wrócił na miejsce.
klaudia - uroczy ten Twój maluch, gratuluję przełomu w karmieniu, obyście już mogli wyjść do domku.
Kiki - szybko ten czop Ci odszedł!
Magda33 - postaraj się odpocząć na zapas w tym szpitalu. Ciekawe kiedy chcą indukować poród, mówili coś?
malinka - fajnie, że znasz już termin, też bym chciała mieć to za sobą i tylko czekać
KlaudiaS - na pewno będzie wszystko dobrze, pójdziesz na nast. wizytę i się uspokoisz, trzymamy kciuki. Dzidzia też jeszcze się może obrócić podobno.Magda33 lubi tę wiadomość
-
Jak lezalam na poczatku ciazy w szpitalu tym miejscowym to takie tam byly obchody wieczorne raz bylam pod prysznicem i lekarz powiedzial ze skoro poszlam sie kapac to mam sie dobrze, rano byly inne bo byl ordynator ale tez tylko sprawdzal wkladke i czy do badania czy nie wypis przynosila pani sekretariatu. Za to w tym szpitalu co bede rodzic co lezalam teraz w nim to tam na obchodzie rano ordynator wypytuje czy boli czy cos sie dzieje itp wieczorem lekarz to samo ale najbardziej podoba mi sie to ze przy wypisie idziesz do gabinetu ordynatora i on wszystko tlumaczy jakie zalecenia itp. Na wszystkie pytania odpowie co Cie trapi Jak ordynator nie moze to jest zastepca .
-
Mi zgaga zazwyczaj nie dokucza, ale jak już mnie dopadnie to też migdały wcinam.
Co do obrócenia dziecka u pierworódwk to też dużo zależy od szpitala. W moim nie praktykują tego. Tylko na wieloródkach.
Ale u mnie na ten moment cc, wiec nie myśle o tym.
A tak mi podają tu leki
https://naforum.zapodaj.net/4406ec054dbb.jpg.html -
Ja właśnie wróciłam z wizyty. Całe szczęście ze byłam dzisiaj umówiona bo od rana mam ostra biegunkę. Lekarz przepisał mi lek i elektrolity i mam nadzieje ze szybko przejdzie.
Pod wieczór łapie mnie ból kręgosłupa promieniujący do pośladka. Modlę się zeby to nie była rwa kulszowa ale może to młody gdzieś uciska.
Co do rożków to ja mam po 1 synku miękki bez wkładki l. Jest w stanie idealnym i nawet nie myśle kupować jakiś inny bo ten był używany sporadycznie, a syn był dzieckiem jesiennym. Jakoś mnie nie przekonuje używanie tego latem. Ja zamierzam otulać czyms przewiewnym typu bambus, muslin bawełniany.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2018, 21:08
-
Dika powodzenia jutro u lekarza:)
Ja nie mam pojęcia czy moje dziecko ma czkawkę bo nie wiem jak to wygląda i co powinnam czuć, ja z kolei mam wrażenie, że czuję takie dziwne czasami burczenie ale nie wiem czy to moje jelita czy Maluszek może puszczać bączki w brzuchu???
A ta wogole to widzę, że u nas na forum też zaczyna się gorący okres, bo praktycznie każdej coś dolega:) no cóż jesteśmy coraz bliżej terminu, a niektóre z nas to już chyba nawet prawie donosi a ciąża:)Dika lubi tę wiadomość
-
Moja też ma często czkawkę, nawet w nocy czasami, ale ja się z tego cieszę. Za to coś mi od wczoraj puchnie prawa kostka, nie wiem od czego, przez te upały w które i tak codziennie spaceruję, może to przez to. Od czwartku ma być u nas chłodniej to liczę na poprawę. Albo prz z spanie na prawym boku.
Co do spania w łóżeczku, to tu zabraniają kołderek i ochraniaczy. W taką pogodę to pewnie tylko jakaś pielucha czy cieniutki kocyk lub otulacz. I uczą aby dziecko tak kłaść żeby dotykało nogami dołu łóżeczka, to wtedy jest pewność, że niżej już się nie zsunie. Bo jeszcze parę lat temu mieli dużo przypadków śmierci łóżeczkowej i teraz starają się to wyeliminować.Mój skarb 20-10-2015
Mój drugi skarb- Nina 29-05-2018 -
Dika [QUOTE\]
Magda33 - postaraj się odpocząć na zapas w tym szpitalu. Ciekawe kiedy chcą indukować poród, mówili cos.[/QUOTE]
W szpitalu i tak nie robię tyle co robiłam w domu także odpoczywam. Dziękuję
Nic nie jest zaplanowane wobec mnie, mogą indukować, albo cc jak ciąża juz będzie donoszona.
U mnie wizyty też expresem, zwłaszcza wieczorne. Od rana próbowałam się dzisiaj dowiedzieć wagę mojego małego, ale dalej nie znam. Może jutro mi ktoś udzieli w końcu informacji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2018, 21:54
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Andziula_1988 wrote:Mi zgaga zazwyczaj nie dokucza, ale jak już mnie dopadnie to też migdały wcinam.
Co do obrócenia dziecka u pierworódwk to też dużo zależy od szpitala. W moim nie praktykują tego. Tylko na wieloródkach.
Ale u mnie na ten moment cc, wiec nie myśle o tym.
A tak mi podają tu leki
https://naforum.zapodaj.net/4406ec054dbb.jpg.html
Jeśli chodzi o obracanie maluszka w brzuchu pod kontrolą USG w Polsce to chyba robią to raz na milion przypadków;/ za granicą jest to bardziej rozpowszechnione.
Andziula_1988 lubi tę wiadomość
-
Fasola1234 wrote:Jeśli chodzi o obracanie maluszka w brzuchu pod kontrolą USG w Polsce to chyba robią to raz na milion przypadków;/ za granicą jest to bardziej rozpowszechnione.
Czy Wasze Dzieciorki są też tak aktywne ostatnio? Moja taka szaleje, że zaczynam się zastanawiać, czy wszystko w porządku... -
Nie było mnie jakiś czas - podczytywałam Was, ale nie mogłam się zalogować. Najbardziej zapadł mi w pamięć Olivierek - Klauuudia jest cudny i dziewczyny mają rację, że wcale na wcześniaka nie wygląda
Dziewczyny w szpitalach (i leżące w domach) trzymajcie się i odpoczywajcie, już niedużo zostało
Mój też ma czkawkę kilka razy w ciągu dnia, ale nigdy nie pomyślałabym że może oznaczać to coś złego. Ostatnio czuję że ma mniej miejsca. Czasem się przeciągnie, ale już to nie są takie energiczne kopniaki. Starszy szalał do samego porodu
Magda33, Andziula_1988 lubią tę wiadomość
-
Klaudia, nie martw się, moja cały czas leżała miednicowo, az w końcu oczekiwany obrót. I w końcu raz na usg napisane położenie główkowe. Przecież mogło być tak, ze maluszek na chwilę tak się ułożył, a potem wrócił znowu główką w dół.
W każdym razie jest jeszcze czas na obrót.
Dokładnie, każdej coś już dolega. Najważniejsze, że niewiele nam już zostało
U mnie póki co skurcze się uspokoiły, coś czuję, że do końca ciąży będę miała takie mocniejsze akcje co jakiś czas, tylko już na SOR nie będę już jechała. Z córcią miałam w sumie podobnie, najważniejsze, że szyjka twardo trzyma i długa. Ciekawe jak będzie na wizycie w ten piątek.
Dodam również, że stresy mnie też dobiły i na pewno przyczyniły się do tych skurczy. Babka z Soru dodatkowo przepisała mi globulki Macmiror, bo podobno skurcze na tym etapie mogą byc tez od infekcji bakteryjnej. To tak dla informacji piszę.
Póki co z oszczędnego trybu życia nici. Poszłam na mały spacerek z córeczką, ale większość za rączkę, oczywiście porządki w domu, 2 prania. No, inaczej tez się nie da.
Odebrałam wyniki i są dobre, żelazo i hemoglobina w normie
Annaya, dobrze, że idziesz na wizytę, przynajmniej się uspokoisz. Będzie dobrze.
Dika, powodzenia jutro na wizycie!!!
Dziewczyny, dobrej nocki!!!
Dika lubi tę wiadomość
-
Najbardziej martwi mnie to że wymiary brzuszka się nie zgadzają i że mała nie przybrała za wadze bardzo się o nią martwię
a jeśli chodzi o obrót to u nas nie obracają maluchów robią cesarke jeszcze mogę liczyć że się przekreci a jak nie to trudno pojadę na cięcie. Byleby tylko mała była bezpieczna i oby urosła do kolejnej wizyty
-
Klaudia u mnie było tak samo! Gin przyczepił się do małego obwodu brzuszka, ale później maluch się pokrecił i zmierzył jeszcze raz i był ok, choć ja już panikowalam. Na następnej wizycie pomierzył dokładnie i brzuszek był w normie, a synek przybrał 800g w 4 tyg, czyli książkowo. Oczywiście przez ten czas między wizytami bardzo się martwiłam i bałam że nie rosnie...
Może po prostu Twoja córcia tak się ułożyła? Ważne że za tydzień ponowna wizyta więc w razie czego jesteś pod kontrolą
Będzie dobrze! :*KlaudiaS lubi tę wiadomość
-
Ale ciężko Was nadrobić
A nie bylo mnie tu tylko 1 dzień.
Dziewczyny szpitalne - trzymam kciuki za Was. Do terminu coraz bliżej więc wszystko będzie dobrze a póki co odpoczywajcie:-)
Rożek mam miękki i używałam go sporadycznie- jak starszy syn chciał brata potrzymac na rękach. Wtedy byłam spokojniejsza. Do przykrywania używałam kocykow i tego mam sporo. Teraz pewnie będzie podobnie.
Torbę zaczęłam powoli szykować- zrobiłam listę i część zakupów. Dziś planuje wszystko już spakować.
Pochwalę się też że wczoraj w końcu dotarł wózek dla małej:-) już nie mogę się doczekać kiedy będę ją w nim wozić.
Wczoraj byłam też na wizycie ale w sumie mało było zbadane - szyjka bez zmian, czyli 3 cm miękka i zewnętrznie rozwarta. Ale póki co trzyma. AFI 12 i tyle. Żadnych innych pomiarów. Za tydzień kolejna wizyta.
Od jutra CIĄŻA DONOSZONA!!!! więc jestem już spokojna
Gbs i inne wyniki ujemne, dziś mam iść na ostatnia już morfologie i mocz. Czuć już w powietrzu że rozwiązanie jest blisko
Z jedynych mniej przyjemnych rzeczy to wyskoczyła mi opryszczka na ustach i mam brać heviran już do końca ciąży.Andziula_1988, Magda33, ScarlettKate lubią tę wiadomość