CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Firanki na duszę, moja siostra urodziła sn synka o wadze 4350g i poród wspomina całkiem dobrze. Mały za dużo wód płodowych miał w sobie, bo po kilku dniach waga spadała jak szalona. Nie martw się wagą bo na końcu i tak może okazać się że będzie mniejsze.
-
Enekzkrainykredek wrote:Firanki na duszę, moja siostra urodziła sn synka o wadze 4350g i poród wspomina całkiem dobrze. Mały za dużo wód płodowych miał w sobie, bo po kilku dniach waga spadała jak szalona. Nie martw się wagą bo na końcu i tak może okazać się że będzie mniejsze.
-
Nikt nikogo tu nie będzie bić :*
Każda z nas ma swoje obawy i wizje porodu.
Masakra,jak trochę pochodzę to ciągnie mnie brzuch i boli krzyż, a tu jeszcze trzeba wytrzymać.. W przyszłym tygodniu muszę zrobić badania na krzepliwosc krwi,chyba tygodniowe do cc będą dobre.Nawet nie wiem ile takie wyniki są ważnefiranki na duszę lubi tę wiadomość
-
zielonooka7 wrote:
Ptaszek u was w Holandii bez wzgledu, ktory raz rodzisz wypuszczaja po 2 h ? Szczerze jestem w lekkim szokuJa jak wyczytalam gdzies w internecie, ze u mnie w Norwegii beda wypuszczac po 6 h to spanikowalam troche, ale rozmawialam z polozna i mowila, ze na pewno nikt mnie nie wypisze po 6 h u nas w szpitalu i jako, ze pierwszy porod to bede tam 2-3 dni. Szpital nie jest najpzyjemniejszym miejscem, ale w tym przypadku nie mam nic przeciwko jesli spedze tam 3 dni. Pierwszy porod, wszystko nowe no i kwestia zoltaczki.
Po cc chyba trzymają 2-3 dni, ale tu jest to tylko kilka procent, więc mi nawet położna tego nie mówi. Bo po pierwszym sn, raczej drugi poród tym bardziej sn.
Pewnie jakbym się uparła i była ledwo żywa po sn to by mnie do rana zostawili, ale my nie chcieliśmy, bo w domu zawsze lepiej. A tu po porodzie przez tydzień przychodzi babka i kontroluje dziecko i mnie, jak się obkurcza macica. A jakby wystąpiła żółtaczka to przywożą lampy do domuZ resztą moja szybko nadrobiła wagę urodzeniową, bo po 5 dniach a kikut odpadł chyba po 6, więc nie miałam z nią żadnych problemów na początku
Co do wagi małej, ja się dowiem dopiero po porodzie, więc się tym nie przejmuję, bo i tak mi to w niczym nie pomoże. Jak na razie cieszę się z każdej chwili z córką, bo jeszcze chwila i wywróci jej się świat do góry nogami, a reakcja może być różna.
Tak więc plan na ten tydzień, nie rodzić, dopiero po 21 majaMój skarb 20-10-2015
Mój drugi skarb- Nina 29-05-2018 -
firanki na duszę wrote:Aaaa, no i jeszcze mam baaaaardzo dużo wód. Brzuch ogromny... A możesz napisać czy były jakieś konsekwencje dla Niego z powodu obecności tak dużej ilości wód?
Nie było żadnych konsekwencji. Dostał 10 punktów i wszystko musiał wysiusiać i wykupkaćfiranki na duszę lubi tę wiadomość
-
Ja mówiłam żeby tylko wytrwać do ciąży donoszonej, a później już mogę rodzic. Teraz Magda i Anitka piszą że coś u nich na rzeczy, a że mamy termin na ten sam dzień to i u mnie się 'zaczęło'
W nocy poszłam siku a potem zaczęły się skurcze. Nie jakieś mocne. Nieregularne, trwające 1 min. Pozniej już mnie to zaczęło wkurzac bo 5 godzina a ja nie śpię.. Wzięłam nospe i usunęłam;)
Dziś na szczęście wizyta u gina (dopiero wieczorem) i zobaczymy czy rzeczywiście coś się dzieje czy tylko w mojej głowie;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2018, 09:18
-
Firanki przecież wiesz, że to tylko szacunkowa waga. Może mala nie jest wcale taka duża! Nie martw się takimi rzeczami! Jeśli będzie ciężko Ci urodzić to zrobią cc. A poza tym może coś samo wcześniej ruszy i nie urośnie tak mocno?
Trzymam kciuki za was:)
-
nick nieaktualnykokosanka dawaj znać
dziewczyny może głupio to zabrzmi ale czytając Was się uspokajam
to moja pierwsza ciąża i wszystkie te nowe objawy są mi obceale jak czytam co dzieje się u Was to się uspokajam że u mnie "to jeszcze nie to"
firanki na duszę nikt tu Cię nie będzie linczowałja doskonale rozumiem Twoje obawy
jestem drobna i mam 154 cm wzrostu więc też jak czytałam o dużych dzieciach to oblatywał mnie strach
-
Firanki na prawdę postaraj się aż tak nie przejmować tym, sama zobacz ile było tu sytuacji z pomyloną wagą zarówno podczas badań jak i różnice między badaniem a porodem. Moja znajoma była w 37tc na badaniu i usg pokazywało 3500g a urodziła następnego dnia 2900g więc zobacz jaki duży błąd pomiaru! Bądź dobrej myśli :*
PS. a ja dzisiaj w końcu wizytuję, co prawda dopiero o 18 ale już tak się nie mogę doczekać, już 3,5 tygodnia przerwy było. No i myślę, że dziś pobierze wymaz na GBS. Orientujecie się, czy można przechować próbki w lodówce i zawieźć rano czy powinnam szukać jeszcze dziś otwartego laboratorium?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2018, 09:22
-
Dziękuję Wam za wsparcie. Wiem sama ze świruje
mam oczywiście świadomość że są błędy pomiaru i na to właśnie liczę
ja mam 170 cm i biodra wg położnej mam idealne do rodzenia
A już chyba najbardziej mnie wkurza to że szyjka.ani drgnęła mimo tego że każdy kąt w mieszkaniu się już błyszczy od.mojego sprzątania codzienniehaha
Jadę zaraz do ZUS zawieść L4 i planuje zahaczyć o jakieś lody na pocieszenie
Później trochę poprasuje - w weekend zaprosiliśmy znajomych na małe party które nie miało byc żadnym baby shower, ale nim się stało. Dostaliśmy super prezenty, między innymi pieluchy bambusowe i super otulacz, do zakupu których zbierałam się od miesiąca
Czy któraś z Was kupowałam prześcieradło do łóżeczka te które są od wczoraj w Biedronce? -
lotka1990 wrote:PS. a ja dzisiaj w końcu wizytuję, co prawda dopiero o 18 ale już tak się nie mogę doczekać, już 3,5 tygodnia przerwy było. No i myślę, że dziś pobierze wymaz na GBS. Orientujecie się, czy można przechować próbki w lodówce i zawieźć rano czy powinnam szukać jeszcze dziś otwartego laboratorium?
Z tego co pamiętam to nawet gin kazał trzymać w temp pokojowej. Ja na spokojnie zawozilam kolejnego dnia i dziś pewnie też mi pobierze, a że wizyta po 19 więc jutro oddam do laboratorium:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2018, 09:32
lotka1990 lubi tę wiadomość
-
a w ogóle to nie mogę się doczekać tej wizyty bo ja ogólnie nie mam żadnych objawów itp ale ostatnio trochę szalałam ze sprzątaniem, ogarnianiem działki, współżyciem i jedyne co to czasem mi brzuch twardniał ale ostatnie dni się wstrzymałam bo stwierdziłam, że może coś z szyjką się dzieje czy coś.. Może to też inaczej jak całą ciążę byłam w miarę aktywna ale strach mnie obleciał bo do donoszonej ciąży nie chciałabym rodzić.
-
Firanka ja Cię rozumiem mnie przeraża już waga 3500 bo od początku ciąży mówiłam ze nie bedzie mieć więcej niż 3200bo u mnie sazwyzaj w rodzinie takie dzieci się rodzą.
A u mnie razem z donoszona ciąża zinknely skurcze bóle brzucha a już 3 dzień nie biorę w ogóle magnezu a brałam 3x1 i chyba tak działała moja psychika panika ze moze cos sie zadziac przed wcześnie , jedynie krzyż i pachwiny mi dpluczaja .
Ja słyszałam ze gbs najlepiej od razu a jak nie ma takiej możliwości to trzyamac w lodówce , gin na pewno Co powie co I jak .
Też jestem ciekawa tych przescieradel bo chciałam kupic
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2018, 09:36
lotka1990, firanki na duszę lubią tę wiadomość
-
lotka1990 wrote:
PS. a ja dzisiaj w końcu wizytuję, co prawda dopiero o 18 ale już tak się nie mogę doczekać, już 3,5 tygodnia przerwy było. No i myślę, że dziś pobierze wymaz na GBS. Orientujecie się, czy można przechować próbki w lodówce i zawieźć rano czy powinnam szukać jeszcze dziś otwartego laboratorium?
Mi gin pobierał GBS w czwartek wieczorem i kazał trzymać w temperaturze pokojowej absolutnie nie w lodowce i zawieźć w piątek do laboratorium i tak zrobiłam
-
Mnie pobolewa brzuch jak na okres tylko jak się pochylam, przy zamiataniu, wczoraj przy zabawie z małym dzieckiem. Także chyba od weekendu zaczynam zamiatać ostro a i może okna się uda wymyc
W ogóle tak się cieszę bo wczoraj przyszedł mój wynik posiewu z szyjki i nic nie wychodowano i czysto! Wiec ten jeden lek na te bakterie e.coli która niby wykryto wtedy w szpitalu musiał zadziałać! (nazywał się Fluomizin jakby co) Albo sobie tłumacze że oni źle ten wymaz pobrali w szpitalu i może to był jakas ich bakteria np. z rękawiczki lub przy pobraniu jak Leira pisała a nie moja wcale. Anyway, jestem od wczoraj już spokojniejsza i szczęśliwa że chociaż to ujemnie wyszłoA na gbs jeszcze czekam, pewnie będzie w czwartek.
-
welonka wrote:Firanka ja Cię rozumiem mnie przeraża już waga 3500 bo od początku ciąży mówiłam ze nie bedzie mieć więcej niż 3200bo u mnie sazwyzaj w rodzinie takie dzieci się rodzą.
Mi lekarz do 32 tc powtarzal ze mała w terminie porodu będzie miala 3200-3300, a tydzień temu wyszło, że ma juz 3400. Nie ukrywam, że wolałabym aby pierwotna wersja jednak się sprawdziła
U mnie z objawów to silny nacisk na spojenie, co dokucza mi szczególnie w nocy. W dzień twardnienia brzucha, ale bardzo nieregularne. Dzisiaj przyjedzie położna zrobić ktg to zobaczymy co tam wyjdzie.
-
Ha a to u mnie w 36tc nie miala jescze 3 kg , jesli lekarz przewiduje wage 3500w terminie porodu to do tego czasu musze ja wypedzic , tylko wszystko ucichlo mam nadzieje ze Oliwia nie planuje sobie przedluzyc wczasow w brzuchu . U mnie ostatnio od wizty do wizyty 3tyg przybierala okolo 520g