Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiesz Truskaweczka my też mamy przymusowy post, lekarz na pierwszej wizycie zabronił seksu a potem już nie pytałam bo nawet jakby pozwolił to i taj bym się bała cokolwiek robić. Ale powiem ci że dzisiaj miałam zboczony sen wiec chyba jednak organizm się domaga
Truskaweczka250 wrote:Dziewczyny ja wiem ze jest już taki temat ale jakoś stanął 7 Października... chodzi o Seks w naszym wypadku, bo różne są zdania i niby nie ma przeciwwskazań..ale wiecie każdy inne ma na ten temat zdanie.
Jeśli chodzi o mnie to na początku nie było mowy bo sie bałam, i że to początek i wgl..ale od kilku dni mam tak ochotę..a dzisiaj sie obudziłam z taką chcicą że zaczęłam sie dobierać do M rano ale no znowu jak juz sie nakręcił to moje myśli ze może lepiej nie bo...cos.. nas zgasiły:( Boje sie a jednak tak jakoś już hormony moje wariują od takiego postu.
A w Waszym przypadku jak to wygląda?Truskaweczka250 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySuper ekstra, nieźle wieści, ja dziś potwornie się czuje i w pracy nie byłam bo moja Majeczka się w nocy źle czuła. No ale teraz Oki. Dziś w nocy snily mi się jakieś głupoty bolała mnie noga, drewniala mi ręką. Potem mnie mdlilo teraz tez leżę i po obiedzie czuje się gorzej. a jak zjem za mało to mnie tak ściska w żołądku, ale dobrze ciesze się bo ostatnio tak nie miałam i wyszło źle
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 17:29
-
Viola wrote:Wiesz Truskaweczka my też mamy przymusowy post, lekarz na pierwszej wizycie zabronił seksu a potem już nie pytałam bo nawet jakby pozwolił to i taj bym się bała cokolwiek robić. Ale powiem ci że dzisiaj miałam zboczony sen wiec chyba jednak organizm się domaga
No właśnie ja tez mam takie sny jakieś erotyczne i dlatego tak sie teraz zastanawiam czy by to zaszkodziło...ale jak piszą dziewczyny to może i ja jednak spróbuje:)Viola, Katha81, Inesicia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHejka dziewczyny!
Na początek: gratulacje dla wizytujących. Nieukowa, super wieści! Gratki dla wszystkich szczęśliwych, które podziwiały maleńkie serduszka. Jak ja już nie mogę się doczekać...
O cerze już pisałam. Normalnie czuję się jak siksa z podstawówki. Niby już wydawało mi się, że coś się poprawia, a dzisiaj rano znów czerwone krostki. Wyjątkowo robią mi się pod linią żuchwy i na szyi. Trudno, mam nadzieję, że to przejściowe. Za to włosy stały się grubsze i nie wypadają tak mocno. Zawsze rosły mi szybko, ale teraz już sama nie kontroluję tego. Idę w przyszłym tygodniu do fryzjerki, będzie w szoku
A poza tym czuję się dobrze. Mój mąż bardzo lubi zupę ogórkową i dzisiaj postanowiłam mu ją ugotować. I wiecie co? Sama zjadłam wielką miseczkę kwaśniutkiej zupy i czuję się jak młody bóg.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 17:43
-
Aga87 ciezko mi okreslic duzo, wilgotny , jak kaszka kremowy ale taki nieczysty bialy. 2 razy mialam lekko rozowy ale doslaam duphaston. Ten stres mnie zabije normalnie, wczorajsz beta 6191 w normie, kolejna w poniedzalek.
Nis mi sie nie chce , humoru zero tylko lezakuje terazMarcel 16.06.2015 cc. 3200g 55 cm -
nick nieaktualnyKatha, gineks do którego chodzę (na NFZ) przyjmuje razem z położną. Tzn. on wiadomo, lekarz, badania i te sprawy, a ona (pani Basia) prowadzi mu przychodnię i zajmuje się ciężarnymi. Więc ja mam takie dwa w jednym
Lekarz jest cudowny, ciepły, chętnie odpowiada na pytania, wspiera. Basia trochę chłodniejsza w obejściu, ale polubiłyśmy się raczej. Jedyny minus mojej przychodni jest taki, że nie robią na miejscu USG. Dlatego zazdroszczę trochę dziewczynom, które już podziwiały serduszka i całego człowieczka. Ja dopiero za 10-12 dni.
Katha81 wrote:A czy ktoras z was ma juz umowiona wizyte z polozna? Niewiem jak to jest w Polsce bo mieszkam za granica i tu raz sie chodzi na wizyte do ginki a raz do poloznej. No i pierwsza wizyte mam juz 30.10. -
Lauda, ale mi narobiłaś ochoty na ogórkową, nie pamiętam kiedy jadłam ostatnio. Za to ja dziś upiekłam ciasto bananowe i już całe zniknęło, większość sama zjadłam i piekłam też buraki, bo strasznie za mną chodziły ale szczerze to chyba jakieś kiepskie kupiłam bo nie smakowały mi za bardzo.
-
nick nieaktualnySss, no dla mnie właśnie też. Jakoś na słodkie nie mam (póki co) apetytu. Ale zjadłam dzisiaj zielonego grejfruta (sweetie) i oszalałam. Co za wspaniały smak... no taki lekoo kwaśny, trochę gorzki, ale jednak słodycz też w sobie mający. Czuję, że odkrywam pewne smaki na nowo