Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mogę pomarudzić?
Chciałabym już urodzić. Nudzę się już strasznie. Wszystko mam przygotowane, wszystko zrobione. A mój syn nie chce mnie słuchać. Rozpycha się, wali po żebrach i jest chyba z tegoż powodu wielce zadowolony. Mam ochotę wyjść do ludzi ale się boję, że jak pójdę do przyjaciół to mi nagle wody odpłyną (szczególnie, że wieczorami twardnieje mi faktycznie brzuch, szkoda tylko, że nieregularnie). Zresztą mam już dość słuchania komentarzy na temat mojego brzucha - ojej ale WIELKI. No jak ma być mały jak mieści się tam około półmetrowy człowiek z krwi i kości. Mam jakąś chandrę i jestem ostatnio strasznie drażliwa. Zupełnie jak przed okresem bo mój mąż nawet nie śmie zostawić talerza na stole tylko od razu szoruje do zmywarki co by mi nie bałaganić i nie narażać się na gromy z jasnego nieba...
Dziś mam wizytę na której miałam nadzieję już nie być. Pewnie się dowiem, że wszystko pozamykane na cztery spusty i się rozpłaczę.
Okej wylałam żale, mam nadzieję, że teraz będzie mi lepiej.
Postaram się już nie jojczećWiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2015, 10:56
Scintilla, karolina0522, dorcia8919, zyrcia, Alorrene13, Rozalia, maglic, Joasia:), gosi_a lubią tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
Dzień Dobry Wszystkim...
Ojj już myślałam, że przez noc coś się u nas zadzieje - no chociaż którejś jakiś czop odejdzie
Dzisiaj zauważyłam, że od kilku dni na swoim pamiętniku nie odzywa się nasza Magda_lena88 - mam nadzieję, że to z braku czasu jaki poświęcają na kangurowanie synka.
U nas zerowe symptomy porodowe - powinien mnie dopaść nastrój "wicia gniazda" a mam wrażenie, że ktoś dosłownie włamał się do mojego organizmu i hakerskim posunięciem skasował całą energię - boję się zmierzyć ciśnienie bo podejrzewam, że zobaczyłabym coś w rodzaju 20/5
Myślałam, że uda mi się powchodzić po schodach ... ogólnie rozruszać ale moja Bożena wyraźnie dała mi do zrozumienia " O nie nie kochana - tak tego nie załatwimy"
No i dopiero na końcówce wychodzi jaki człowiek w tej ciąży jest rozciapkany - miesiąc temu czytałam artykuły o wcześniakach, a dzisiaj patrzę na statystyki ile kobiet rodzi przed terminem... cholera ubzdurałam sobie jakąś Hollywoodzką wersję swojego porodu - czyli budzę się w nocy zalana wodami, wskakujemy z M. do auta : on pędzi niczym bohater nowej części Szybcy i Wściekli łamiąc po drodze wszystkie przepisy, wpadamy na porodówkę i po godzinie jest po wszystkim
... a coraz mocniej dochodzi do mnie scenariusz w którym widzę siebie w swoim obskurnym szpitalu, oblężoną przez studentów z tym cewnikiem Foleya między nogami i wizją 12h bolesnych skurczy dokarmianych oksytocyną
Z., Sista, Marcia86, dorcia8919, karolina0522, Alorrene13, Rozalia, .aś., lilly78, Inesicia, Finezja, maglic, sss, Viola, Joasia:), gosi_a, gucio lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny
Z. kto jak kto, ale chyba ja Cię najlepiej rozumiem, bo chyba jestem na szczycie listy najbardziej zniecierpliwionych ciężarówek na forum -_-
Tylko, że ja to jeszcze łaże gdzieś ciągle i te wody ani drgną... Poza tym 11go już mnie lekarz napalił żeby leżeć i wytrzymać do ciąży donoszonej a tu co się dzieje !?
Chociaż dziś wydaje mi się, że coś się ruszyło, wczoraj nie miałam zgagi ! to jest dziwny objaw, bo nie pamiętam kiedy się to zdarzyło samo z siebie, bez leków, brzuch mam nisko nawet bardzo i strasznie mnie boli nad piczą, mam wrażenie, że on się pakuje w kanał już. Przekręcanie się z boku na bok boli straaasznie i wczoraj po miętoszeniu sutów czułam skurcze inne niż zwykle. Teraz czekam na koleżankę i potem przed powrotem Radka chyba spróbuje znowu je rozruszać. Ale tak się dziwnie czułam, że wierciłam się do 4 rano napalona, że chyba sie coś zaraz zacznie -_- teraz cisza, tylko bolą mnie sąsiedzi Bożeny
Dziś nie pichcę obiadu, idę na pizzę, bo pewnie długo po porodzie się na taką nie skuszęZ., Scintilla, karolina0522, Sista, Alorrene13, Rozalia, Inesicia, maglic, Joasia:), gosi_a lubią tę wiadomość
-
Dobry!
Właśnie wróciliśmy od rodziców (zostaliśmy na noc po dniu matki) i mąż od razu zabrał się za kończenie remontu. A ja nieco leniuchujęPogoda do bani, więc i zero natchnienia na cokolwiek.
Dużo z nas widzę ma CC, a ja znów nie wyobrażam sobie nie rodzić naturalnieChyba bardziej przeraża mnie fakt cięcia niż samego porodu. I o dziwo jakoś się nie boję. W końcu urodzę i nikt za mnie tego nie zrobi. I nastawiam się mega pozytywnie i nie zastanawiam się nad tym jak to będzie. Damy radę
Scintilla, Sista, karolina0522, Rozalia, .aś., Alorrene13, Inesicia, maglic, CaneCorso, Joasia:), Alamakota, gosi_a lubią tę wiadomość
-
Wiesz Zyrciu, wychodzić wychodzę ale do sklepu, na ktg, do lekarza, na spacer czy gdzieś z mężem. Już raczej nie towarzysko do knajpy, do kogoś na film/mecz, grill czy cokolwiek takiego.
No nic, pocieszam się, że jeszcze kilka dni. Jeszcze troszeczkę i też będę mogła Wam napisać, że te małe ślepka wpatrzone we mnie rekompensują wszystkie dolegliwościWiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2015, 11:08
Sista, Scintilla, karolina0522, Alorrene13, dorcia8919, Inesicia, Aneta87, gosi_a lubią tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
W końcu mogę napisać. prawdopodobnie leżę w szpitalu do końca usg na tyle niekoniecznie wyszło że zdaniem ordynatora i jego swity nie wypuści mnie ze szpitala będę miała robione kolejne usg i wtedy będa chyba podejmować decyzje co dalej. niestety trzeba ciągnąć lekarzy w szpitalu za język i jedna z nich chyba zastępca powiedział że mam się przygotować do tego ze prawdopodobnie wyjdę z dzieckiem
Tylko ja bym chciała ze jak juz mają mi rozwiązac ciążę to poczekać do ciąży donoszonej -
Scintilla,
buhaha, ty mnie zawszę rozbrajasz!!!!!
prawda jest taka,że końcówka i zakończenie są najgorsze .....
ja się czuję , jak wielki napompowany balon toczący sie... z zanikiem kości policzkowych i pyzatą czerstwą mordką ...
\powtarzam sobie...jeszcze trochę i powrócisz do ludzi....Scintilla, Alorrene13, Inesicia, maglic, Joasia:) lubią tę wiadomość
AlicjaMagdalena http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1da8f186c57b.jpg
-
Scintilla mi tez wylaczyli zasilanie...
Wstalabym i cos porobila, ale psychicznie to poszlabym spac. I jeszcze maly mi czka pod lewym zebrem od kwadransa. Do dupy.
Chyba tez juz bym rodzila. Ale wytrzymam chociaz do jutrzejszej wizyty, ale raczej nihil novi. Z ciekawosci sie po szyjce pomacalam. Trudno mi tam dosiegnac, ale zamknieta menda, chociaz miekka...
Brzuch mam tylko troche opadniety, czop nanswoim miejscu, takze na moja szybka, niespodziewana akcje porodowa nie liczcie w najblizszym czasie((
Scintilla, Alorrene13, maglic lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBBF pokazało mi dziś 38 tydzień ciąży
Finezja bardzo ładne zdjęcia
Ja po przespanej nocy mam więcej siły i trochę ogarnęłam mieszkanie, wstawiłam pranie i mimo nie ciekawej pogody wyjdę na mały spacer połączony z zakupami- nie mam pomysłu na obiad
Z., Scintilla, Sista, Rozalia, dorcia8919, Finezja, maglic, niusiaa5, Katha81 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZ. wrote:Wiesz Zyrciu, wychodzić wychodzę ale do sklepu, na ktg, do lekarza, na spacer czy gdzieś z mężem. Już raczej nie towarzysko do knajpy, do kogoś na film/mecz, grill czy cokolwiek takiego.
No nic, pocieszam się, że jeszcze kilka dni. Jeszcze troszeczkę i też będę mogła Wam napisać, że te małe ślepka wpatrzone we mnie rekompensują wszystkie dolegliwościJa mam się położyć najpóźniej 10go -_-
-
Z. wrote:Mogę pomarudzić?
Chciałabym już urodzić. Nudzę się już strasznie. Wszystko mam przygotowane, wszystko zrobione. A mój syn nie chce mnie słuchać. Rozpycha się, wali po żebrach i jest chyba z tegoż powodu wielce zadowolony. Mam ochotę wyjść do ludzi ale się boję, że jak pójdę do przyjaciół to mi nagle wody odpłyną (szczególnie, że wieczorami twardnieje mi faktycznie brzuch, szkoda tylko, że nieregularnie). Zresztą mam już dość słuchania komentarzy na temat mojego brzucha - ojej ale WIELKI. No jak ma być mały jak mieści się tam około półmetrowy człowiek z krwi i kości. Mam jakąś chandrę i jestem ostatnio strasznie drażliwa. Zupełnie jak przed okresem bo mój mąż nawet nie śmie zostawić talerza na stole tylko od razu szoruje do zmywarki co by mi nie bałaganić i nie narażać się na gromy z jasnego nieba...
Dziś mam wizytę na której miałam nadzieję już nie być. Pewnie się dowiem, że wszystko pozamykane na cztery spusty i się rozpłaczę.
Okej wylałam żale, mam nadzieję, że teraz będzie mi lepiej.
Postaram się już nie jojczećczyli że niebawem będzie okres
Z., Sista lubią tę wiadomość
-
zyrcia wrote:A jak samo się nie ruszy to kiedy Ci mają wywołać ? Jesteśmy na tym samym etapie
Ja mam się położyć najpóźniej 10go -_-
Do tej pory słowo wywoływać nie brzmiało w mojej głowie i wydawało mi się, że mnie nie będzie dotyczyć. Dziś mam tę wizytę więc niestety ten temat będę musiała poruszyć i zapytać kiedy ewentualnie zgłaszać się do szpitala na patologię ciąży bo jutro już zaczynamy 40 tydzień... jestem przerażona balonikami, cewnikami i kroplówkami oksy.
Trzymam kciuki aby jednak coś u nas ruszyło. Chociaż potwierdzam 3xS jest przereklamowane
Agawera, kciuki za Was. Będzie dobrzei nie daj się tam, walcz o swoje, informacje Ci się należą na temat Twojego stanu jak psu micha. W razie co rób aferę!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2015, 11:18
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
nick nieaktualnyTak z ciekawości jeśli chodzi o trzymanie w szpitalu bez sensu.
Zalogowałam się na zipie nfz sprawdzić ile tam za mnie wzięli hajsu z nfz i tak:
za jeden dzień na Szterlinga gdzie miałam zrobione tylko KTG i usg dostałam żarcie którego nie ruszyłam bo nawet herbata smakowała jak woda z piachem wzięli za mnie 468 zł !!!
Z jeden dzień a raczej noc w matce polce za wykonanie procedur medycznych: PORADA LEKARSKA, KONSULTACJA, ASYSTA- 312 zł...
no to się nie dziwie, że tyle trzymają na siłe te kobity.... -
nick nieaktualnyZ. wrote:Do tej pory słowo wywoływać nie brzmiało w mojej głowie i wydawało mi się, że mnie nie będzie dotyczyć. Dziś mam tę wizytę więc niestety ten temat będę musiała poruszyć i zapytać kiedy ewentualnie zgłaszać się do szpitala na patologię ciąży bo jutro już zaczynamy 40 tydzień... jestem przerażona balonikami, cewnikami i kroplówkami oksy.
Trzymam kciuki aby jednak coś u nas ruszyło. Chociaż potwierdzam 3xS jest przereklamowane
Agawera, kciuki za Was. Będzie dobrzei nie daj się tam, walcz o swoje, informacje Ci się należą na temat Twojego stanu jak psu micha. W razie co rób aferę!
Też myślę, że 3 xs jest przereklamowane, ale wczoraj masowałam suty 4 razy po 3 minuty każdy i mówię skurcze były inne, z takim ćmieniem jak na okres więc może coś w tym jest. dziś próbuje dalej :p sexy to w ogóle się nie sprawdzajączułam skurcze podczas a potem nic wiec dupa :p
U mnie jedyny plus, że wywołują tydzień po terminie a nie dwa jak koleżanka rodziła na Szterlinga, w zasadzie już była sparaliżowana, bo nie mogła się ruszyć...Z. lubi tę wiadomość
-
Nieukowa ja też bym ich rozstrzelała za to, ale co zrobić... Dawanie kasy w ten sposób mnie w ogóle nie jara
Najchętniej poszlabym do prywatnego szpitala ale nie stać mnie aby dać 10 tysięcy za cc, więc zozostaje mi tylko ta opcja. No i opcja sn
Kurcze znów mnie brzuch boli i zaczęło czyścić jak wczoraj, ale to chyba ten etap nie? -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2016, 18:15
zyrcia, Rozalia, Scintilla, Alorrene13, dorcia8919, Inesicia, Sista, maglic, Nieukowa, Z., Joasia:), gosi_a, Katha81 lubią tę wiadomość
Maj - lipiec: szykowanie 🤰dla maluszka
1) schudnąć 10kg:
94🎉 (3.05)
93🎉(29.05)
92? 91? 90? 89? 88? 87? 86? 85?
2) przyjmować suple
3) otrzymać 3x zielone światło na zajście w ciążę
1 wizyta: 5.05 ✅ blizna ciągła - 5 mm 🎉
2 wizyta: ?
3 wizyta: ?
---
Późne owulacje
Karmienie piersią
PCOS