Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dziś miałam chyba z 2 skurcze ok 40 ale nic nie czułam,
Z jednej strony nie chce mi się leżeć bezczynnie bo i tak żadnych badań nie robią a najbliższe badanie prawdopodobnie w przyszłym tygodniu ok wtorku i wtedy pewnie wszystkiego się dowiem przynajmniej tak myślę -
nick nieaktualnyMuniek śliczny MIŚ
Zyrcia już niedługo i w końcu wyczekany Leoś
Ja mam doła. Wrociłam właśnie od ginki. Termin pozostaje 06.06. Szyjka skrócona z minimalnym rozwarciem.
Jak się nic nie rozkręci to 05.06. mam się zgłosić na oddział, poleżeć dwa dni i jak dalej nic się nie rozwinie to będą wywoływać.
Najbardziej chciałam uniknąć takiego leżenia bez sensu, ale z moim szczęściem tak to się właśnie pewnie skończy -
Z tym KTG tez roznie jest,bo ja podobno mialam straszne skurcze a nic nie czulam i jedna powiedziala,ze to nie jest dobrze,a druga stwierdzila,ze ja to nie martwi i ze wszystko jest ok.... nie wiem sama,ale coz,one sie znaja...Wierze,ze niedlugo będziesz z nami Maleństwo
-
Rozalia wrote:Muniek jaki słodziak
Zauwazylyscie że czerwcowe dzieciaki są wyjątkowo piękne?
Maglic wysyłam cała pulę skurczy,niech Cię dopadną
Zyrcia to naprawdę ma poród online, tylko kamerki brakuje i rodzilybysmy z nią
Joasia Ty chociaż wiesz co i jak wygląda, doświadczona mama z Ciebie a ja to dopiero zesrana
Ja po wizycie, gbsy ujemne mocz ok, do 8.06 powinnam dotrwać L4 do 7.06,
Szuka się wydłużyła z 2.5 na 3.00 hahaha, ale miękka powyżej wchodzi, tylko ten opuszek wchodzi już od 26 tyg. Hahaha,
Więc nie znamy dnia ani godziny ,na dzień dzisiejszy ok. i córko siedz do 8.06 bo matka nie lubi niespodzianek
Cukier mi spadł musiałam zjeść dwa snikersa i cole wypić! Małą bo mnie trzęsło, ale cukrzycy brak u mnie w rodzinie tak mamy szybko cukier spalamy, więc teraz chodzę nawilżona aż mi się w głowie kręci....Scintilla, dorcia8919, Rozalia, Alorrene13 lubią tę wiadomość
AlicjaMagdalena http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1da8f186c57b.jpg
-
Muniek ... synek uroczy - wiedziałam, że jak wróci do domu to Wam wynagrodzi całe to oczekiwanie w szpitalu - to miło, że tak mocno cieszysz się z macierzyństwa a w Twoją laktację wszystkie wierzymy :]
Właśnie przeczytałam, że jedna z ostatnich majówek urodziła SN pociechę o wadze 4600 ... WOW.
Mnie dopadł syndrom sprzątania ... ogarnęłam całe mieszkanie i niech mi tylko dzisiaj Ginka powie, że nie ma żadnego rozwarcia bo nie ręczę za siebie
Zyrcia ... emocje sięgają zenituAlorrene13, Sista lubią tę wiadomość
-
Hehe, o kurde 4600sn... Ciekawe czy pierworodka
to tak jakby granat tam w srodku wybuchl
Dobra. Bylam w ZUSIE, obsluzono mnie w marmurach ale trzeba przyznac ze bardzo szybko. Teraz jade do meza a potem gin i ktg
Muniek Samcio jest super slodki! Trzymam kciuki za laktacje!Rozalia, Sista, Finezja lubią tę wiadomość
-
BrumBrumek wrote:Muniek, prześliczny maluszek!! Dobrze jest czytać że cieszysz się macierzyństwem, ja naczytałam się o depresjach poporodowych i boję się że po porodzie może nie być tak różowo jak sobie to wyobrażam. Mam nadzieję że już po powiem tak jak Ty
A co do laktacji to nie poddawaj się łatwo, może to jakiś kryzys i niedługo popłynie rzeka mleka
czy teraz dokarmiasz mm?? Od lilianki nie mamy już dawno informacji, martwię się
Monia ja też się bardzo bałam bólu porodowego, ale jakoś z biegiem ciąży wszystko się poukładało w głowie i teraz czuję już tylko oczekiwanie i ekscytację, daj sobie trochę czasu niedługo chęć tulenia maluszka będzie większa niż strach przed bólem. Pomyśl sobie że każdy skurcz przybliża Cię do spotkania z dzidziusiem, musisz dać z siebie wszystko, dobrze oddychać, współpracować z położną, prawidłowo przeć. Ja staram się o tym myśleć i to mi bardzo pomaga
Zyrcia dawaj dawaj!! Już niewiele zostało, dobrze że wziełaś znieczulenie, bo pewnie bez przy rozwarciu 9cm nie dałaby radę pisać sms
to ze mną na odwrót .. syndrom oczekiwania, radości, spokoju miałam do 35 tyg... teraz już tylko nerwy i strach i wizyty w wc
nie miałam możliwośc chodzenia na SR , więc jestem w tym temacie zielono zielona .... nie wiem jak oddychać, przeć i nic - czyli ogólnie nic nie wiem -
Monia jak córcia będzie taka duża to masz prawo do cesarki, nie stresuj się na zapas.
Ja już się całkiem podłamałam "profesjonalizmem" lekarzy - na ostatnim USG jak pytałam lekarza w którą stronę ma twarz (tak z ciekawości, nic nie wiedziałam o ułożeniu twarzyczkowym o którym piszecie) to powiedział że w stronę mojego brzucha ale nic nie dodał o ewentualnej cesarceZa tydzień mam ostatnie USG to go przycisnę, boże czemu człowiek musi wszystkiego sam pilnować
-
XxMoniaXx wrote:Gin wam robi na wizytach to ktg czy gdzieś was wysyła ?
Ja sama z siebie robię prywatnie KTG - Mój Gin do momentu kiedy ciąża była wzorowa nie widział żadnej konieczności robienia KTG nawet na końcówce - dopiero na wizycie kontrolnej po Szpitalu zaproponował abym robiła raz w tygodniu - Płacę 30/40zł i zawsze musi być lekarz, który to opisze swoim nazwiskiem + mówią czy wszystko jest ok. -
nick nieaktualny
-
Ja Ktg będę miała u lekarza. Cieszę się że wizytuję bo mam ciągle uczucie wilgoci i czuję napieranie więc będę spokojniejsza.
Dopadła mnie dolina więc kupiłam sobie 0,5kg truskawek które za godzinę pochłonę w całości i może będę szczęśliwszaRozalia lubi tę wiadomość
-
Ja mam ktg za darmo w szpitalu w którym będzie cc ze względu na cukrzyce. Przy prawidłowo przebiegającej ciąży chyba się nie wykonuje albo już w koncowce.
Agata bo ułożenie buźka do brzucha samo z siebie nie jest wskazaniem do cc, ale niesie większe zagrożenie i przedłuża poród. Poczytaj bo dużo o tym w necie
O takie info np.
Położenie twarzyczkowe jest wtedy, gdy dziecko wchodzi do kanału rodnego z główką wyprostowaną lub nawet nieco odgiętą do tyłu. Przy położeniu twarzyczkowym poród będzie trudniejszy. Częścią przodującą – zamiast potylicy – będzie wtedy wierzchołek głowy, czoło lub twarz dziecka. Ułożenie twarzyczkowe oznacza największe odgięcie główki do tyłu – rodzi się ona wówczas największym obwodem. Poród jest w tej sytuacji utrudniony, a nawet niemożliwy – może być konieczne cesarskie cięcie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2015, 15:08
-
Rozalia wrote:Ja mam ktg za darmo w szpitalu w którym będzie cc ze względu na cukrzyce. Przy prawidłowo przebiegającej ciąży chyba się nie wykonuje albo już w koncowce.
Agata bo ułożenie buźka do brzucha samo z siebie nie jest wskazaniem do cc, ale niesie większe zagrożenie i przedłuża poród. Poczytaj bo dużo o tym w necie
Rozalia własnie poczytałam i się przeraziłam - przy takiej opcji mogę zapomnieć o tym że mnie nie natną, raczej mnie posiekają na maxa, duże ryzyko konieczności użycia próżnociągu i przedłużającego się porodu - RACZEJ zalecana cesarka. No way, nie zgodzę się na to, nie ze względy na mnie tylko ze względu na bezpieczeństwo synka. Nawet jakbym miała za tą cesarkę zapłacić, jeśli nadal jest tak ułożony.
A dodam że głowa Borysa jest koło 90 centyla, NIE NIE NIE, nie ma opcjiWiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2015, 15:10
Rozalia, Sista lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A1984 wrote:Rozalia własnie poczytałam i się przeraziłam - przy takiej opcji mogę zapomnieć o tym że mnie nie natną, raczej mnie posiekają na maxa, duże ryzyko konieczności użycia próżnociągu i przedłużającego się porodu - RACZEJ zalecana cesarka. No way, nie zgodzę się na to, nie ze względy na mnie tylko ze względu na bezpieczeństwo synka. Nawet jakbym miała za tą cesarkę zapłacić, jeśli nadal jest tak ułożony.
Zgadzam się z Tobą w 100% i też balabym się o zdrowie małego. Niby lekarze twierdzą że da się urodzić sn ale ryzyko większe. Mój gin od początku komentował ułożenie Mikołaja i na opisach usg mam że jest twarzą do kręgosłupa. Dziwne trochę że Twój gin nawet nie wspomniał o tym...