Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Siedze w parku na lawce i wpadlam poczytac co u Zyrci...
Czuje sie jak zul po kilku piwach. Musialam skoczyc w krzaki bo kibli w okolicy niet, a ja jestem wlasnie na misji po odbior TENSow do porodu
Musze sie przedrzec na drugi koniec miasta, jalies 10km trzema tramwajami ze spacerkiem w miedzyczasie. Dobrze ze pogoda super i nawet macica grzecznaAlorrene13, maglic, dorcia8919, Sista, Scintilla, karolina0522, Rozalia lubią tę wiadomość
-
Cześć Brzuchatki, nadaję już z domu, jupi!!!
Na początku - trzymam kciuki za Zyrcię (ale Ci zazdroszczę że już się dzieje i się na znieczulenie załapałaś)!!! Wszystkim przebierającym nóżkami także życzę szybkich akcji, właściwie to już każda z nas jest we w miarę bezpiecznym terminie, fajnie!
Powiem Wam że jak w domu (niestety dopiero w domu) zobaczyłam wypis ze szpitala to myślałam że albo padnę albo zaraz tam wrócę i aferę zrobię (ale korki były więc odpuściłam). W wypisie mam napisane że nieprawidłowy wynik cukru na czczo z dnia przyjęcia do szpitala (a co za tym idzie kłucie mnie kolejną dobę co 3h i robienie miliona badań na cukier - wszystkie ok). Problem polega na tym że badanie z dnia przyjęcia NIE BYŁO NA CZCZO tylko po tabliczce czekolady którą sami mi kazali zjeść żeby się Młody ożywił na KTG, no kuźwa przyjęli mnie koło 18 i zrobili badania na czczo??? I przez ich niedopatrzenie zamiast się od razu zająć moimi płucami i oskrzelami to mnie na cukier diagnozowali...Mam też napisane że w dniu przyjęcia zbadał mi lekarz płuca - nieprawda, dopiero 2 dni później jak się upomniałam że może mam złe wyniki krwi bo kaszle jak gruźlik = jakaś infekcja. Nikt mi po badaniu nie powiedział że mam szmery w płucach i zalecenie RTG płuc (w ciąży??) a tak mam napisane. Mam też wpisane że samodzielnie monitorowałam poziom cukru w szpitalu (nieprawda), że biorę leki których nie biorę i nigdy nie brałam. Na jednym badaniu mam wpisane 31 lat, na innym 30, tygodnie ciąży też im się nie zgadzają, to wygląda jakby pisało to stado nawalonych lekarzy. Bardzo fajnie w tym szpitalu ale burdel w papierach mają na maxamaglic, dorcia8919, sss, Sista, Scintilla, Z., Alorrene13, Joasia:), karolina0522, Rozalia, Inesicia, gosi_a, karolinka85, Nieukowa, agawera, Finezja lubią tę wiadomość
-
Gosia - jestem obrażona na Gabrysia i nie wsadze nic co słodkiego do buzi - sam będzie miał zakaz żarcia słodyczy jeśli nie wyjdzie jutro na moje imieniny
a tak na serio to popijam słodziutką herbatkę malinową z cytrynką na moje gardziołko i mimo, że nie słodzona to jest dla mnie taka słodziutka, że mmm <rozmarzona>
A co do Gabrysia - to niech siedzi w tej ciasnocie jak mu się chce, urodzę pewnie w połowie czerwca bo u mnie to już nawet straszaków nie maraz na 3 godziny mi brzuch stwardnieje i fajrant, w nocy śpię jak młody Bóg, nawet pachwiny mnie nie bolą - czuje się zupełnie nie w ciąży
A co do cukrów to u mnie też w miarę na czczo poniżej 80 od kilku dni, a po śniadaniu dziś 88
Scintila- mocno trzymam kciuki za wizytę :*** wierzę, że AFI będzie super!ja do szpitala mam się zgłosić tydzień po terminie - a w tym czasie 2 razy KTG no i obserwacja ruchów. Zresztą mój gin też nie traktuje mojej cukrzycy na poważnie - bo tylko na czczo przekroczyło normę
Z- Twój sposób na Hermensona dał radę!zapomniałam o jego istnieniu
Za wizyty kciuki! Za szpitalne mamuśki kciuki!
Ja dzisiaj jestem leniem
Scintilla, dorcia8919, Z., .aś., Alorrene13, gosi_a, karolinka85, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykarolina0522 wrote:Aha czyli dokumentu moje i taty czyli prawie.tak samo , jak w małż...
Dzięki
Karolina najlepiej będzie jak zadzwonisz do Wydziału Spraw Społecznych i Zdrowia w Twojej dzielnicy w Wawie to oni zajmują się becikowym, o ile pamiętam to musicie złożyć takie same dokumenty ale akt urodzenia musi być zupełny chyba, że się zmieniło. -
Agatka dobrze ze juz w domku... Takie pierdoly pisza u mnie naszczescie wszystko sie zgadzalo. I w sumie nie mam na co narzekac i oddzial ginekologicznopolozniczy jest ok.
Orchidea nie wiem czy to sie nazywa twarzyczkowo ale w kazdym razie napewno do porodu powinien raczej miec plecki w strone mojego brzucha a ma odwrotnie. Nie wiem czy sie obroci...
Zyrcia Zyrcia, Zyrcia !!!!!!!!Marcel 16.06.2015 cc. 3200g 55 cm -
Patrycja, możesz jechać na ip i się dowiesz czy to wody czy nie.
Jak to u Ciebie wygląda? Mam wrażenie, że u mnie też się sączą... xD Po prostu jest tam bardzo wilgotno, a konsystencja nie ma charakteru śluzu czy galaretki. Ja się nie przejmuje tym już, bo dzieć się rusza. Zresztą ja to się już boję, że poród przegapię, bo wszystkie skurcze, bóle, kłócia itp to już olewam. Znudziło mi się przejmowanie xD
Dziewczyny, czy odejście czopa można przegapić?
Agata, aż ciężko uwierzyć w takie cyrki, ale ja już się przyzwyczaiłam, że dla NFZtu jesteśmy nikim. Przykre, ale prawdziwe. I najwięcej się można właśnie dowiedzieć przy wypisie ze szpitala na tym kawałku papieru.Maj - lipiec: szykowanie 🤰dla maluszka
1) schudnąć 10kg:
94🎉 (3.05)
93🎉(29.05)
92? 91? 90? 89? 88? 87? 86? 85?
2) przyjmować suple
3) otrzymać 3x zielone światło na zajście w ciążę
1 wizyta: 5.05 ✅ blizna ciągła - 5 mm 🎉
2 wizyta: ?
3 wizyta: ?
---
Późne owulacje
Karmienie piersią
PCOS -
Ale się tu dzieje
Zyrcia powodzenia! Szybkiego i bezbolesnego porodu życze:)
A1984 taka dokumentacja medyczna jest o kant d... roztrzaskać.
Ja mam w mojej książeczce ciążowej też ciągle powypisywane jakieś leki, czy inne cuda.. A prawie wszystkich z nich nie brałam.. Ale wg. dokumentów wynika co innego.
sss u mnie dzieciątko jest tak samo ułożone, twarzyczkowo.. do tej pory nic nie słyszałam, że to źle.. a na sam koniec się dowiaduję, że to nie najlepiej.
Ale może podczas porodu sn jest się w stanie obrócić podczas skurczy i dobrze ułożyć?
Mówił coś Twój lekarz na to?
Ehh jakoś wizja porodu sn.. zakończonego cc nie jest zbyt optymistyczna.
Z tego co mi się obiło o uszy to do becikowego dokumenty mamy i taty potrzeba, nieważne czy są małżeństwem czy nie.
No i dziś wkońcu troszkę słońca..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2015, 11:57
karolina0522 lubi tę wiadomość
-
Zapah ciszy gin nie powiedzila nic o twarzyczkowym ulozeniu poprostu tylko tyle ze tak sobie tam lezy. Nie padlo to slowo Orchidea wspominiala o twarzyczkowym. Cesarke mam miec z powodu budowy macicy a sie okaze w praniu tak naprawde. Mysle ze maly przed porodem sie i tak w kanal wpasowywuje wiec sie nie stresuj.... Gin nie mowil ze maly zle ulozony tylko tyle z jak sie wygina to moze bolec bo lezy centralnie na srodku a nie gdzies po bokach i wypycha brzusio... Tak wiec spokojnie.....
zapah_ciszy lubi tę wiadomość
Marcel 16.06.2015 cc. 3200g 55 cm -
Sss dzięki! No tylko spokój może mnie uratować
i każdą z Nas
U mnie też lekarz jakoś bez emocji do tego podszedł większych. Stwierdził, że główkowo to dobrze. Krótko tylko powiedział,że ma twarzyczkę do góry i może być gorzej rodzić. Oczywiście musiałam trochę poczytać na internecie i wniosek: lepiej tego nie robić...!
Ehh ciekawe co tam u dziewczyn, które się nie odzywają.. Czy jeszcze ktoś tuli swoje dzieciaczki ?sss lubi tę wiadomość
-
Zyrcia, przy ostrych mam napiszę.....twarda zawodniczka, wkoncu się doczekała, ja jadę na wizytę a tak mnie dziś boli brzuch....rugby jeszcze dwa tygodnie, no nie wiem, czy to realne.....zobaczymy jak tam moja szyjka?....
Alorrene13 lubi tę wiadomość
AlicjaMagdalena http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1da8f186c57b.jpg
-
A tu małe co nieco dla osłodzenia dnia
Zapraszam
Laik ze mnie w pieczeniu, ale coś tam wyszłoWiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2015, 12:21
patrycja_24, Scintilla, Joasia:), Rozalia, BrumBrumek, Z., maglic, Alorrene13, lilly78, nenette, sss, Sista, Finezja, Aneta87 lubią tę wiadomość
-
.aś. wrote:Patrycja, możesz jechać na ip i się dowiesz czy to wody czy nie.
Jak to u Ciebie wygląda? Mam wrażenie, że u mnie też się sączą... xD Po prostu jest tam bardzo wilgotno, a konsystencja nie ma charakteru śluzu czy galaretki. Ja się nie przejmuje tym już, bo dzieć się rusza. Zresztą ja to się już boję, że poród przegapię, bo wszystkie skurcze, bóle, kłócia itp to już olewam. Znudziło mi się przejmowanie xD
Aś, u mnie to wygląda tak jak u Ciebie, do tego jeszcze mam wilgotną bieliznę.
Sama już nie wiem co zrobić... Mała też mi się normalnie rusza. Jak pojadę na ip to na bank mnie zostawią na obserwacji.
A co do porodu to też się boję, że przegapię -
Zapah_ciszy dlatego spytaj dokładnie lekarza czy nie lepiej cc bo sama widzisz jak dziewczyny piszą o takim porodzie.
Ja mamnod dawna niewydolność lozyska, i cc mam mieć Ale wczoraj mialam usg i powiedział że dziecko oderocilo się plecami do kregoslupa mojego i buzia Do gory i to już nasptepny powód do zrobienia cc.bo ja chciałam bardzo sn Ale nie pozwolil bo powoedzial ze wymecze siebie i dziecko.
-
orchidea33 wrote:Dorcia Co to za pysznosci.. tylko wzrokiem sie moge najesc bo Po tym napewno bede miec murowana zgage..
Jestem ciekawa jak Zyrcia daje sobie rade .moze juz urodzila
Zrobiłam tartę na biszkopcie z wiśniami i galaretką, a do tego lody śmietankowo-brzoskwiniowo-gruszkoweNajem się tego, a dziś wizyta u gina i waga pokaże prawdę
Żyrcia na razie nie dała znać, że urodziła. Jak tylko coś będę wiedzieć, napiszę!Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2015, 12:29
-
nick nieaktualnyWitam Was kochane
Zyrcia no i Leoś posłuchałciekawe czym Go w nocy szantażowałaś
Kciuki oczywiście zaciśniete.
Agata super że jesteście w dwupaku w domku.
Agawera trzymaj sie kochana. Jeszcze troszkę i Zosia donoszona. Pewnie wtedy lekarze podejmą jakąś sensowną decyzje i nie będą Cię trzymać w tej niepewności.
Za wizytujące, szpitalne kciuki zaciśniete.
Karolinko dziękuje za pamięćmoje samopoczucie nie najgorzej. Teraz do tych ciążowych doszła panika. Jednak im bliżej daty cc tym bardziej mam stracha. Tu niby fajnie bo za 4 dni będę tulić Juleczke ale i obawa przed cc jest. Nie chce Wam tu smęcić, wiec nie pisze często ale czytam na bierząco. Uwielbiam Was
dorcia8919, Rozalia, Scintilla, Inesicia, karolina0522, Z., karolinka85, maglic, Alorrene13, nenette, A1984, Sista lubią tę wiadomość