Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAgawera ja chodze do dwoch ginekologow: jeden na nfz a drugi prywatny. Gin na nfz mnie wk-wia bo jedyne co od niego wiem to moja waga i cisnienie. Jestem u niej bo zalezalo mi na darmowych badaniach i wypisywaniu L4. Ona twierdzi ze ja powinnam zakonczyc ciaze wczesniej z uwagi na wiek. Jak to slysze to otwiera mi sie noz w kieszeni. Zeby chociaz dodala cukrzyce, ale tej to nie obchodzi. Jest smieszna, bo ciaze przeszlam jakbym w niej nie byla, cukier z dawna opanowany (jem jak przed ciaza tylko regularnie) , przeplywy dobre, dziecko w dolnym centylu.
Natomiast moja druga ginka jest sto razy bardziej profesjonalna: mierzy, bada, porownuje, pokazuje, pozytywnie cuduje. Czuje sie zaopiekowana w 100% nawet jak ultra delikatnie bada mnie na samolocie a nie w obrazie usg. I ona twierdzi, ze kobiety z wyrownana cukrzyca traktuje sie w 90% jak te bez cukrzycy. Jednak chce bym zjawila sie w szpitalu rowno w 40 tygodniu. Oburzyla sie jak przekazalam jej zdanie ginki z nfz. Stwierdzila ze moj wiek ma guzik wspolnego z dobrostanem mojego dziecka i licza sie fakty, wyniki badan i pomiary, a nie rocznik. W pelni sie z nia zgadzam.
Sista, gosi_a lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMonia ja tez sie obawiam, ale po dwoch razach juz sie wprawimy:) Maluszek woli byc dotykany nawet niezgrabnie przez nas niz niedotykany wcale:) Pojdzie jak z platka. Tak a propos to ja patrze na pampersa jak sroka na ser w celofanie i kuźwa nie jarze gdzie jest przod a gdzie tył. Bo w mojej wersji nie ma jakis fajnych kolorowych aplikacji, ktore ulatwily by mi rozkminienie tego. Ło matulu, ale wstyd:)
XxMoniaXx, Sista, Ekkaja lubią tę wiadomość
-
heheheheheheh myślę, że jak urodzimy już te małe stworzonka to obudzi sie w nas instynkt i te pampersy z zamkniętymi oczami będziemy zakładaćDongina wrote:Monia ja tez sie obawiam, ale po dwoch razach juz sie wprawimy:) Maluszek woli byc dotykany nawet niezgrabnie przez nas niz niedotykany wcale:) Pojdzie jak z platka. Tak a propos to ja patrze na pampersa jak sroka na ser w celofanie i kuźwa nie jarze gdzie jest przod a gdzie tył. Bo w mojej wersji nie ma jakis fajnych kolorowych aplikacji, ktore ulatwily by mi rozkminienie tego. Ło matulu, ale wstyd:)
Ekkaja lubi tę wiadomość
10. 2018r. - c.b -
nick nieaktualnyNo jasne Agawera ze chodzi przede wszystkim o losysko, ja mam na razie normalny stopien 2, a w 40 tyg. pewnie na 100% bedzie to 3, ale ta skala tyczy sie wszystkich a nie tylko słodkich mam. Moja ginka mowi"": "prosze pamietac ze najpierw dojdzewa lozysko, a pozniej dziecko", tak wiec i tak lozysko szybciej sie wyeksploatuje:)
Mam 36 lat i w zyciu nie czułam sie bardziej witalnie niz obecnie:)
agawera, Sista, Scintilla, dorcia8919, Alorrene13 lubią tę wiadomość
-
ja tylko mam mega obawę : mieszkam z teściową i boje się ze będzie u nas na górze często i przy każdej okazji i będzie się wtrącać .. bo już duma jak ja ubiorę małą w takie upały ... Boże ... normalnie , tak , jak uznam za stosowne
10. 2018r. - c.b -
Dongina wrote:No jasne Agawera ze chodzi przede wszystkim o losysko, ja mam na razie normalny stopien 2, a w 40 tyg. pewnie na 100% bedzie to 3, ale ta skala tyczy sie wszystkich a nie tylko słodkich mam. Moja ginka mowi"": "prosze pamietac ze najpierw dojdzewa lozysko, a pozniej dziecko", tak wiec i tak lozysko szybciej sie wyeksploatuje:)
Mam 36 lat i w zyciu nie czułam sie bardziej witalnie niz obecnie:)
ja nie wiem jaki stopień ma moje łożysko . Ginka mi nigdy o tym nie mówi.. za tydzień muszę zapytać .
10. 2018r. - c.b -
Z. bardzo trzymam za Ciebie kciuki!! Do piątku napewno samo się rozkręci, tylko szkoda że musisz tam leżeć
Rozalia ja jak dowiedziałam się że dziecko jest nisko w kanale (na początku maja) to też zaczęłam się szykować na szybsze wyjście Hani no ale widać co wyszło
także radzę się nie nastawiać na nic i jeśli już to miło się zaskoczyć
Suzana, Inesicia dzięki za opisy porodów czyta się z zapartym tchem !! Dziewczyny ile opakowań podkładów porodowych zużyłyście? np. tych bella mama??
Marcia -śliczne maleństwo
niech rośnie zdrowo
Ja jestem po ktg, skurczy brak, tylko jakieś marne przepowiadacze. Całe szczęście dostałam zwolnienie do 11.06, nawet nie musiałam prosić. Lekarka mówiła że powinnam urodzić do tego czasu a jak nie to w sobotę do szpitala na wywołanie ale ona myśli że powinno samo się zacząć. Ciekawe po czym to stwierdziła
Dziś będę sprzątać mój prawie i tak sterylny dom, pomęczyć sutki, zrobić obiad i to słynne ciacho a wieczorem ewentualnie w nocy iść rodzić, dobry plan co nie ?
Scintilla, gosi_a, Rozalia, A1984, Sista, dorcia8919, Z., Alorrene13 lubią tę wiadomość
-
Czesc dziewuszki,ale sie zenerwowałam! Termin przesuniety na 23 czerwca,a juz liczylam ze bedzie mniej...
Stopy moje sa pod kontrola;D
mierzenie cisnienia codziennie i KTG dwa razy w tygodniu.
Myslalam kurcze ,ze jakies skurcze wynajda tam,ale nic! Na KTG Antek spal i nic go nie ruszylo,a teraz wedruje w ta i w tamta...;x
Zauwazyly,ze nie tylko stopy mam jak balony ale tez obrzek na brzuchu,bo rostepy wygladaja jak dziury ;x rowy itd...Wierze,ze niedlugo będziesz z nami Maleństwo -
Witamy sie my
Na poczatek gratuluję Suzannie i trzymam kciuki za rodzące i czekające.na poród.
Byliśmy die zważyć i Antek waży już 4200 wczoraj trochę za dużo wyszło ale to i tak super w nie całe 4 tyg prawie kilo na plusie i to na samej praktycznie piersi. Tylko ja na tym cierpię bo ten wisi na cycu.DDzisiaj podjade do sklepu kupię mu nowego smoczka z inna końcówka może zalapie. Byłam też w zusie załatwić wszystkie papiery do końca z tym macierzynskim. Wstapilam po drodze.do pracy mam tylko nadzieję ze dziewczyny nie zauroczyly mi dziecka Hehe bo wszystkie jak zglodniale instynktem ciotki rzuciły sie na niego i jeczaly jaki jest sliczny.
Mogły by te wasze porody szybciej postępować bo mało jest mam które sie udzielają a ja bym chciala podyskutować już o kupkach o beknieciach o ulewanii itd itp a czytam wciąż.o ktg o skurczach niechhc już wasze dzieci (te donoszone) wylaza
gosi_a, Sista, dorcia8919, Rozalia, Z., Suzanna22, lilly78 lubią tę wiadomość
[/url] -
nick nieaktualnyAnia1704 bardzo się cieszę że smakuje. U mnie dzisiaj drożdżowe z truskawkami.
Odebrałam wyniki i mam podwyższony minimalnie kwas moczowy. Czy któraś z Was też tak miała? Na ostatniej wizycie ginekolog coś wspominała o jakiś antybiotykach, dlatego kazała ten wynik powtórzyć-zobaczymy co powie w środę.
Na szczęście GBS wyszedł ok.
Ania1704 lubi tę wiadomość
-
Brumbrumek ja bym dodała do tego jeszcze
Rozalia, lepiej pojechać.
Agawera- u mnie jest tak, że słodkie na insulinie w 38 tyg są kierowane do szpitala i tam obserwowane, jak się coś tam dzieje to wtedy oxy. Natomiast te na diecie czekają na godzinę P, tylko są częstsze wizyty u gina.
Rozalia lubi tę wiadomość
-
aghata wrote:Witamy sie my
Na poczatek gratuluję Suzannie i trzymam kciuki za rodzące i czekające.na poród.
Byliśmy die zważyć i Antek waży już 4200 wczoraj trochę za dużo wyszło ale to i tak super w nie całe 4 tyg prawie kilo na plusie i to na samej praktycznie piersi. Tylko ja na tym cierpię bo ten wisi na cycu.DDzisiaj podjade do sklepu kupię mu nowego smoczka z inna końcówka może zalapie. Byłam też w zusie załatwić wszystkie papiery do końca z tym macierzynskim. Wstapilam po drodze.do pracy mam tylko nadzieję ze dziewczyny nie zauroczyly mi dziecka Hehe bo wszystkie jak zglodniale instynktem ciotki rzuciły sie na niego i jeczaly jaki jest sliczny.
Mogły by te wasze porody szybciej postępować bo mało jest mam które sie udzielają a ja bym chciala podyskutować już o kupkach o beknieciach o ulewanii itd itp a czytam wciąż.o ktg o skurczach niechhc już wasze dzieci (te donoszone) wylaza
chętnie bym już z Tobą podyskutowała o kurpkach
Jakoś boję się iść do sklepu, mała tak mocno i tak nisko się rusza mam wrażenie że zaraz przebije pęcherz
gosi_a chyba jednak się nie przełamię co do jakąś blokadę psychiczną mam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2015, 13:45
gosi_a lubi tę wiadomość
-
Monia ja też się panicznie bałam,tym bardziej że nigdy nie miałam kontaktu z małymi dziećmi,a jak ktoś chciał mi wcisnąć na ręce takiego szkraba to zawsze odmawialam. Jak tylko pierwszy raz wzięłam na ręce mojego synka to miałam wrażenie że od zawsze go noszę,bo strach od razu minął. Ze zmianą pampersa jest to samoXxMoniaXx wrote:ja sie boje tej opieki nad małą , takie małe wiotkie ciałko
także nic się nie bój,instynkt macierzyński będzie Cię kierował. Także tym bardziej nie słuchaj "dobrych" rad teściowej,tylko rób to co uważasz za słuszne. Ja aż się boję jak moja teściowa nas odwiedzi. Noże chyba będą fruwać
Sista, Rozalia, Z., Ekkaja lubią tę wiadomość
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek
