X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2015 =)
Odpowiedz

Czerwiec 2015 =)

Oceń ten wątek:
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosi_a wrote:
    U mnie zawsze było tylko parcie na mocz, a wczoraj doszło szczypanie. W czwartek mam wizytę to się dowiem co z tą szyjką. Bo ja to już wczoraj miałam nadzieję, że się zaczęło :)
    moja mi robi takie jazdy prawie codziennie , że aż mnie prostuje jak tam gdzieś mnie uderzy
    :) czasem sobie myślę że mogłaby rozwalić ten worek zwodami i mogłoby sie zacząć bo chciałabym już to mieć za sobą :)

    gosi_a, Nieukowa, patrycja_24 lubią tę wiadomość

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • Z. Autorytet
    Postów: 2054 3725

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja gnije dalej. Indukcja najprawdopodobniej dopiero od pt. Czekaja na naturalna akcje bo mi sie pisza codziennie skurcze na ktg. No i tyle właściwie.

    Suzanna, gratulacje! :)

    Dwa bąbelki 👣
    06.2015
    03.2017
  • Sista Autorytet
    Postów: 1626 2563

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzana - ogromne gratulacje !!! Lenka spora Dziewczynka, cudownie :) Duzo duzo zdrówka dla Ciebie i Maleńkiej !!! Wszystkie tu zastanawialiśmy sie, kiedy urodziłaś, a tu jeszcze w maju zdarzyłaś :)

    Jako forumowa płaczka, rycze znowu, ze szczęścia po Twoim i Agnieszki na FB wpisie ;););)

    Alorrene13, Rozalia, Nieukowa, Suzanna22, Scintilla lubią tę wiadomość

    l22nmg7yw3r6qq05.png
  • Alorrene13 Autorytet
    Postów: 1195 2094

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzanaa ogromne gratulacje !!!
    Życzę zdrówka dla Was :)
    Twoja mała Lenka wcale nie taka mała !

    Suzanna22 lubi tę wiadomość

    syy26iyeeuly3wjb.png
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ooooccchhhhhh Zetko :( na co oni czekają :( trzymaj sie tam .. mam nadzieje, że do indukcji nie dojdzie bo mały sie w końcu zlituje nad matką <3

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • Muniek Autorytet
    Postów: 1170 1530

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No Suzanna nareszcie :-) gratuluję,wszystkiego dobrego.

    snk2s95.png
    y1iruwn.png
    (*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek <3
  • Suzanna22 Ekspertka
    Postów: 162 346

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi o poród to poszło całkiem szybko , w domu ok 24.30 zaczeły sie skurcze ale myslalam ze to jak zwykle "straszaki" bo tylko lekko cmilo w podbrzuszu wiec nie liczyłam co ile się pojawiają. Mój T trochę zaczął panikować o 1.00 kiedy powiedzialam mu ze boli bardziej niż zwykle , spakował torby i stwierdził że woli pojechac na darmo i to sprawdzić niż potem gnać na alarm. ok 2 bylismy na IP , wszyscy spali , lekarz zaspany sprawdził szyjke i powiedział że mam sie przebrac i smigać na porodówkę, tam polozna kazała sie połozyc na łożko i podlaczyła ktg żeby sprawdzic zapis, mówiła ze po 30 min dobrego zapisu bede mogła wstac bo na leząco skurcze znosiłam gorzej, niestety na skurczu małej spadało tetno i nie mogłam wstawac, przed 3 zbadała mnie ponownie i powiedziała ze jak chce znieczulenie to ostatnia szansa , wiec powiedziałam ze chce , zaraz po badaniu odeszły wody a skurcze zaczeły sie pojawiac co 1-2 minuty, przyszedł anastezjolog, zrobił znieczulenie i powiedział że ulga nastapi po ok. 20 minutach , po zrobieniu znieczulenia, polozna powiedziała ze jest 10cm i teraz zaczynamy przec, więc nawet nie zdazyłam poczuc ulgi które miało dac znieczulenie. I dla mnie parcie było najgorsze,mimo pomocy Mojego T i trzymania się za nogi przy parciu, wcale nie było mi łatwo, nawet urodzenie głowki nie przynioslo mi ulgi. Dopiero jak połozyli mi mi na brzuchu córkę poczułam ulgę i bół odszedł, potem juz nie pamietałam ze cos bolało, dla niej mogłabym wszystko jeszcze raz przezyc :) Nacięcia krocza nawet nie poczułam , za to szycie krocza czułam , byly to nieprzyjemne ukłucia i szarpania.
    Ogólnie na poczatku miałam jeden problem , pod koniec skurczu partego nie mogłam rozluznic miesni i zaciskałam dziecko zamiast pomóc mu wyjsc. Potem mimo bólu starałam się rozluznic zeby nie zrobic dziecku krzywdy.Przez to ciezkie parcie mała urodziła sie z naczyniakiem z tyłu głowy i przekrwionym oczkiem. Oczko juz się wygoiło a naczyniak ma zniknąc za jaiś czas.

    Sista, dorcia8919, Ekkaja, A1984, BrumBrumek, nenette, Scintilla lubią tę wiadomość

    3i498rib1erx75f8.png

    3jgxs65gfim7i0be.png

    Juleczko Kochamy Cie <3 [*] 23tyg.

    Suzanna
  • Suzanna22 Ekspertka
    Postów: 162 346

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem wam że przestałam wierzyc w pomiary na USG :) 2 tygodnie przed porodem małą wymierzyli na 2770g i przy porodzie miało byc 3200g a wyszło więcej :)

    Z. życze zeby dziś się wszystko zaczeło zebys nie musiała tyle czekać. Piatek odległa data.

    Dziewczyny Dzięuje :)!!!

    Sista, Z., dorcia8919 lubią tę wiadomość

    3i498rib1erx75f8.png

    3jgxs65gfim7i0be.png

    Juleczko Kochamy Cie <3 [*] 23tyg.

    Suzanna
  • CaneCorso Autorytet
    Postów: 513 485

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzanna gratuluję i życzę wszystkiego dobrego!

    3i49zbmhdvaalxch.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzanna wielkie gratulacje, porod był żwawy jak mniemam? :) Acha doczytałam juz opis;)
    Ja dzis zgupialam, po godzinie od sniadania zbadalam cukier i zonk 140 (wtf?). Po dwoch malutkich kanapeczkach z serem i pomidorem czyli standard od dwoch miechow. Mierzylam dwukrotnie. No dobra, po powrocie od gina, za kolejna godzine znow zmierzylam i 75. Co sie dzieje to nie wiem. Co to do diaska za skoki? Po za tym dostalam opierdziel od ginki ze opieram sie polozeniu do szpitala w dniu spodziewanej daty porodu. Pytam po co? Na obserwacje. No dobrze, ale mam tam lezec i gapic sie w sufit? Zobaczymy co powie ktg. Co byscie zrobily na moim miejscu?
    Co do badan to ja zabieram oryginaly ale tylko te potrzebne: GBS, mocz i morfo, HBS, odczyn Coombsa (mam niezgodnosc serologiczna z moim) i HIV plus karte ciazy wraz ze wezystkimi danymi dla meza, bo ja nie mam zamiaru wypisywac dokumentacji w bolach;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2015, 11:27

  • Alorrene13 Autorytet
    Postów: 1195 2094

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No kochana szybko Ci do tych 10 cm doszło, a myślałam, że to najgorsze, a tymczase, parcie okazuje się wcale niełatwe. I jakoś częściej ciągle widzę te błędy USG w tą stonę, że dziecko jednak jest większe przy porodzie :/
    Zdróweczka dla Was ! :) :*

    syy26iyeeuly3wjb.png
  • CaneCorso Autorytet
    Postów: 513 485

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dongina ja bym sie nie położyła! Lezałam w marcu i byłam trochę króliczkiem doświadcalnym tzn. co chwilę robili mi USG bez potrzeby itp.- po co męczyć dziecko?
    Ja mam jutro termina szpital czekałby mnei za tydzień, ale chyba się wcześniej uwinę...

    3i49zbmhdvaalxch.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sista wrote:
    Nenette - dziękuje :) A Ty jak sie trzymasz, w domu juz czy w szpitalu jeszcze? Jak Polka?

    Sista ja w domu, ale Polka w szpitalu - co któreś karmienie jest ciągle dokarmiana sondą, a dopuki tak jest to jej nie wypuszczą. To paranoja, bo może ona potrzebuje więcej czasu na zjedzenie porcji niż 20min :/ no ale nic nie poradzę, chyba wiedzą co robią. A miejsc dla maluszków ciągle brakuje, więc skoro ją nadal trzymają to widocznie jest powód. Po cichu liczę, że ten tydzień będzie nasz na wyjście :) a ja po CC może nie skaczę jeszcze jak sarna, ale ruszam się coraz szybciej i ogólnie z każdym dniem jest postęp. Mysle, ze gdyby nie to zapalenie pecherza paskudne to w ogole bylby luksus ;)

  • Rozalia Autorytet
    Postów: 1143 2503

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dongina ja wczoraj miałam taki wysok i to prawie 3 h po jedzeniu, kiedy już powinnam coś przekasić. Zmierzylam z ciekawości i wyszło 170 gdzie w życiu takiego nie miałam. Lekarka na ip powiedziała że czasem trzustka wariuje do tego nerwy i uzyskałam taki wynik. Póki nie powtarza się regularnie to mam olać sprawę :)
    A i u mnie też kazali się położyć w dniu terminu ze wzgledu na cukrzycę, ja bym poszła gdyby nie wczesniejsze cc.

    f2wljw4z4o3fmwct.png
  • Inesicia Autorytet
    Postów: 757 1431

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam chwile czasu wiec wiadomosc dla Ani odnosnie porodu na Zelaznej. Na izbe trafilam z rozwarciem 4 cm i skurczmi co ok. 6 min. Podlaczyli mnie pod ktg a poniiej jeszcze godzine czekalam na sale porodowa. Zajela sie nami bardzo mila polozna, ale pokazala tylko co i jak i wyszla. Byla z nami studentka, ktora tez co jakis czas wychodzila i zostaqiala nas samych co mi odpowiadalo. Na poczatku bylam na pilce, ale przy skurczach krzyzowych nie bylo iz wygodnej pozycji. Starsza polozna przyszla podlaczyc ktg po dwoch odzinach i generalnie lezalam juz do konca bo szlo szybko a ja nie mialabym i tak sily wstac. Pomagala, dopingowala jak mogla. W pewnym momenvie zaczelam pytac o znieczulenie, ale jakos mnie zagadala i poziej bylo juz 9 cm rozwarcia. Wrzeczszlam jak moglam, a ona i M bardzo ki pomagali. Zapytalam ja ile to jeszcze potrwa kiedy bylo rozwarcie na 6 cm a ona, ze przed 4 powinna urodzic. Przed 1 widzialsm juz ze ubiera fartuch i po chwili kazala M grzac pieluszki wiec wiedzislam, ze jednak Mala lada moment bedzie z nami. Wypchalam ja o 1.30 i dostalam na brzuch. Polozna w tym czasie zszyla mi wargi podrapane przez Zosie. Szczypalo ale dslo sie zniesc.

    Sista, Ania1704, CaneCorso, dorcia8919, Z., Ekkaja, Rozalia, A1984, gosi_a, BrumBrumek, nenette, Scintilla, Alorrene13 lubią tę wiadomość

    "Dziecko chce być dobre. Jeśli nie umie – naucz. Jeśli nie wie – wytłumacz. Jeśli nie może – pomóż."
    Janusz Korczak

    km5svcqgn978gm4o.png
    Córcia, Córeczka;*
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszyscy mieli ciasto :P Mam i ja :D


    http://wrzucaj.net/images/2015/06/08/IMG20150608112740.jpg

    Sista, CaneCorso, dorcia8919, Z., Finezja, Ekkaja, Rozalia, A1984, sss, gosi_a, angel-84, nenette, Scintilla, Alorrene13 lubią tę wiadomość

  • Sista Autorytet
    Postów: 1626 2563

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nenette - kciuki zaciśniętej aby Polka zaczęła szybciutko ssać i abyście mogły cieszyć sie sobą w domowym zaciszu !!! Ściskam wirtualnie :)

    Dongina - to ja zabieram to co Ty, w końcu ten sam szpital. Zrobię tez ksero. A jak czegoś braknie, to M. dowiezie :)

    Ja juz po fryzjerze i domowym pedicure :) Ciekawe czy Karolinka jest juz po zabiegu?

    Katujecie mnie zdjęciami tych ciast. Jutro po badaniach oleje moja wątrobę i każe sobie przywieźć z okolicznej ciastkarni największe ciacho truskawkowe jakie bedą miec !!! Juz wiem, ze po badaniach mogę jesc do 20.00, a pic do 22.00.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2015, 11:58

    nenette, Scintilla lubią tę wiadomość

    l22nmg7yw3r6qq05.png
  • dorcia8919 Autorytet
    Postów: 746 1512

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku dziewczyny idziecie z tymi wpisami w takim tempie, że od 1,5h nadrabiam. U nas w końcu pogoda idealna. Jest czym oddychać uff... Ale niestety moje nogi odmawiają mi coś posłuszeństwa :/ Kilka minut postoję czy pochodzę i ledwo wytrzymuję i zaraz muszę się położyć :/ do tego wyszedł mi pod kolanem żylak :/ A ból łydek nie do zniesienia. Liczę, że to tylko ze względu na te skoki ciśnienia i zmianę pogody tak się dzieje i minie, bo szlak mnie trafia od tego leżenia od kilku dni :/ A przez to złe samopoczucie jakoś nie czuję radości z ostatnich zakupów eh... Jedynie co mnie pociesza to te bóle od kopniaków czy wypinania się Juniora :) Bo wiem, że z nim wszystko w porządku :)

    Wszystkim nowym mamusiom serdecznie gratuluję! A tym które tak "cierpią" niech maluszki się wykluwają :) A pozostałym niech zostają w dwupaku - ale nie dłużej jak do dnia terminu ;)

    Scintilla lubi tę wiadomość

  • Sista Autorytet
    Postów: 1626 2563

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadine - jak u Ciebie? Hania czeka na Olgę, czy mam lepiej nie pytac?

    l22nmg7yw3r6qq05.png
  • Inesicia Autorytet
    Postów: 757 1431

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powycieraly troche Mala i mnie bo oczywiscie Zoia zrobila smolke kiedy na mnie lezala i zostalismy we 3 na jakies 2 h. Pozniej studentka wazyla, mierzyla itp a ja z M poszlamnpod prysznic gdzie zemdlalam. Ocknelam sie, pozbieralismy rzeczy i w zwiazku z brakiem miejscbna oddziale od 5 do 16 lezalam na sali wisniowej w b
    oku porodowym z 2 innymi pacjentkami. Pozniej przeniesli nas na oddzial do sali 2 osobowej z lazienka gdzie lezymy do dzis. Poloze w wiekszosci sa bardzo pomocne chociaz zdrzaja sie i takie bezuzyteczne. Jedzenie w miare ok chociaz dla mnie malo. Ogolnie warunki fajne chciaz wiasomo, ze kobiet mnostwo. Mimo to mozna liczyc na pomoc polozych. Aniu jesli mialabys jakies pytania to w miare mozlwosci postaram sie odpowiedziec.

    Z., Sista, Ania1704, Ekkaja, nenette, Scintilla, Alorrene13 lubią tę wiadomość

    "Dziecko chce być dobre. Jeśli nie umie – naucz. Jeśli nie wie – wytłumacz. Jeśli nie może – pomóż."
    Janusz Korczak

    km5svcqgn978gm4o.png
    Córcia, Córeczka;*
‹‹ 1348 1349 1350 1351 1352 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ