X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2015 =)
Odpowiedz

Czerwiec 2015 =)

Oceń ten wątek:
  • Alorrene13 Autorytet
    Postów: 1195 2094

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mojego tylko badano szpitalu, raz przy mnie.
    Kladla go na brzuchu i patrzyla czy unosi pupe i pelza.
    Podniosla go pionowo i sprawdzala czy robi takie jakby kroki jedna i druga noga, cos osluchiwala w pachwinach?!?! :O
    O glowe nie zapytalam, a tez woli w jedna strone patrzec, staram sie prostowac lub ukladac ja na drugi bok.
    Czy kladziecie dzieci na brzuszkach ? Slyszalam ze powinno się.
    Dzieki za rady o burakach i gerberku :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 13:56

    syy26iyeeuly3wjb.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nam polozna kazala klasc go na brzuchu jak tylko odpadl pepek a odpadl po tygodniu.On to lubi ;) pelza wtedy ale teraz juz sie na bok sam z tej pozycji przekreca. I ja jak siedze na kanapie biore go na swoj brzuch/klate ;d i wtedy podnosi glowe i sie na siebie gapimy ;d marszczy czolo i robi dziubek ;d czasami piszczy o.O

    Sista lubi tę wiadomość

  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam pytanie czy w szpitalu na patologii codziennie badaja na fotelu ?

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aghata wrote:
    Szkoda ze żadna mi nie napisała.

    Ja odp od razu.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    XxMoniaXx wrote:
    Mam pytanie czy w szpitalu na patologii codziennie badaja na fotelu ?

    Mnie badano tylko w dniu przyjecia. Na patologi spedzilam 4 dni. Pozniej juz nie bylo badan.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia - z tego co ja wiem to sama waga nie jest powodem do cc, aczkolwiek to różnie bywa... Wszystko zależy od lekarza, który za Ciebie będzie odpowiadał. Oby ten pobyt w szpitalu spokojnie Tobie minął!

    Ja wróciłam do domu. Mój synuś czuje się super, przepływy ok, łożysko 2 stopnia, zero akcji skurczowej, rozwarcie na opuszek palca... Więc lipa. Mój lekarz chce czekać jeszcze tydzień skoro wszystko jest ok. Widać mały potrzebuje jeszcze troszkę czasu w brzuszku. W poniedziałek mam się stawić na patologii, no chyba że urodzę wcześniej. Zmierzyć/zważyć za bardzo się nie dał, bo się odwrócił pleckami :P

  • Muniek Autorytet
    Postów: 1170 1530

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aghata mój mały właśnie zawsze na którymś boku trzyma głowę,na prosto raczej rzadko. Do tego jak płacze to pręży się w taki łuk,lakarz powiedział że mamy go częściej trzymać u siebie na nogach tak żeby głowę miał u nas mniej więcej na kolanach a nóżki na naszym burzuchu. Że niby jak dobrze nas widzi to oducza się tego prezenia,no zobaczymy.
    Alorene ja podaje tą herbatkę z hipp bez większego powodu,a małemu raczej smakuje. Odnośnie kupek lekarka powiedziała że dziecko może robić kupkę kilka razy dziennie,albo nawet raz w tygodniu i jest to zupełnie normalne. Jedynie mamy zwracać uwagę na kolor. Jeżeli są białe to można się martwić,zielone,żółte jest ok. Herbatę na laktacje piłam i do tego różne inne cuda ale nic to nie pomogło niestety.
    Monia powodzenia,będzie dobrze nic się nie martw :-)

    Alorrene13, Z., Finezja lubią tę wiadomość

    snk2s95.png
    y1iruwn.png
    (*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek <3
  • .aś. Autorytet
    Postów: 1390 1903

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melia, na kiedy Ty masz termin?

    Ja leżałam 70 (!!!) minut pod ktg. Skurczy brak. Szyjka z 1,5 cm, ale zamknięta. Mam dosyć. USG nie robili.

    L4 oczywiście nie dostałam, więc teraz czas na marnowanie macierzyńskiego.

    Monia, mnie też badali tylko w dniu przyjęcia.

    O, właśnie przeczytałam kartę informacyjną xD mam plamienia z dróg rodnych... a ciśnienie 140/70 nie wzbudziło zainteresowania. Luzik.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 14:29

    Maj - lipiec: szykowanie 🤰dla maluszka

    1) schudnąć 10kg:
    94🎉 (3.05)
    93🎉(29.05)
    92? 91? 90? 89? 88? 87? 86? 85?
    2) przyjmować suple
    3) otrzymać 3x zielone światło na zajście w ciążę
    1 wizyta: 5.05 ✅ blizna ciągła - 5 mm 🎉
    2 wizyta: ?
    3 wizyta: ?


    ---
    Późne owulacje
    Karmienie piersią
    PCOS
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Termin z OM na 20.06., ale USG w 7 tyg wskazywało na 27.06. a potem to już różnie, ale zawsze przed 20.06. ...

    Jak to L4 nie dostałaś? Tak można?!!!!

  • .aś. Autorytet
    Postów: 1390 1903

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melia wrote:
    Termin z OM na 20.06., ale USG w 7 tyg wskazywało na 27.06. a potem to już różnie, ale zawsze przed 20.06. ...

    Jak to L4 nie dostałaś? Tak można?!!!!

    właśnie ogarnęłam, bo wcześniej się pasek zaciął.

    Hmmm, tekst: macierzyński można zacząć dwa tygodnie przed terminem porodu albo iść do internisty.

    Pogadam jutro z kierowniczką co z tym fantem zrobić. Nie chce brać od jutra macierzyńskiego. Matką nie jestem.

    Maj - lipiec: szykowanie 🤰dla maluszka

    1) schudnąć 10kg:
    94🎉 (3.05)
    93🎉(29.05)
    92? 91? 90? 89? 88? 87? 86? 85?
    2) przyjmować suple
    3) otrzymać 3x zielone światło na zajście w ciążę
    1 wizyta: 5.05 ✅ blizna ciągła - 5 mm 🎉
    2 wizyta: ?
    3 wizyta: ?


    ---
    Późne owulacje
    Karmienie piersią
    PCOS
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też w dwupaku. W środę lecę do szpitala na KTG. Mam nadzieję że tym razem mały szybciej się obudzi :)

    Zwolnienie miałam do wczoraj, ale w środę lecę do ginekolog żeby wypisała mi wstecz L4, ale do kiedy mi wypisze to nie mam pojęcia. Może wypiszę do niedzieli bo w niedzielę mam wstawić się na wywołanie.

  • Alorrene13 Autorytet
    Postów: 1195 2094

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia kciuki zacisniete aby był po Twojej mysli, rozumiem Cie bo tez sie balam.

    No to chyba czas abym opisala moj porod bo nie byl on planowym cesarskim cięciem.
    W srode 18.06 mialam zaplanowane ostatnie usg w medicover, w czwartek rano mialam zglosic sie do szpitala na przyjecie 5 dni po terminie dzieki znajomej bo normalnie przyjmuja dopiero 7 dni po. W srode wczesńie rano obudzil mnie bol podbrzusza i troche krzyża. Zaobserwowalam ze jes co 15 minut, czasami co 10, co 12. Stwierdzilam ze nie chce rezygnowac z USG wiec pojechalismy na 13:40 skurcze byly, ale ciagle do wytrzymania. Lekarz stwierdzil ze podczas badania nie twardniala macica wiec raczej nie mam skurczy. Nie mialam akurat podczas badania. Powiedzialam mezowi, ze jutro mamy jechac do szpitala ale lepiej pojedzmy na ktg sprawdzic te skurcze. Na ktg zapis skurczy co 7-10 minut dosc silne ale nie wszystkie, o roznej dlugosci.
    W miedzyczasie odchodził mi krwisty czop sluzowy, w badaniu recznym szyjka 1 cm i moze uległa na 2 palce. Zaproponowano mi zostac na oddziale, a ja mowie zenastawilam sie na jutro rano no i chce zjesc jeszcze dobry obiad, deser. Powiedzialy ze nie ma problemu, moge wrocic jutro z samego rana lub w nocy jesli bedzie postep porodu itp. Poszlismy do restauracji, dogodzilismy sobie. Kupilam czopki glicerynowe na wszelki wypadek. Poprosilam was o apke do skurczy. Mąż poszedl drzemac a ja ogladalam telewizje, cos sobie jadlam, pilam i cierpialam co jakis czas na skurczu raz bardziej, raz mniej. Jak M. wstał powiedzialam abysmy jechali niedlugo bo i tak nie zasne w nocy a skurcze sa caly czas. Zrobil mi kapiel, ale mamy mala wanne w ktorej sie nigdy nie kapie, wiec nie bylo wygodnie, popolewalam sie troche ciepla woda i wyszlam. Spakowani pojechalismy, na IP bylismy ok.23:40. Po badaniu, szyjka zgladzona, babka powiedziala ze coś 5, nie domyslalam sie ze chodzi o rozwarcie ???!? Na pewno cos zle zrozumialam. Mlody, wesoly doktor zrobil USG , pomierzył z dwa razy wychodzilo mu z 4200 i okazalo sie potem ze to byl pomiar idealny. Powiedzieli ze rodzimy i ze w razie potrzeby bedzie cc, bo o to zapytalam, ale na tym etapie nie bylo wskazan jeszcze. Bylo duzo personelu. Pojechalismy na sale porodowa, popodlaczali mnie, ktg sie pisalo, maz trzymal mnie za reke przy bolesnych juz skurczach. Polozna zrobila badanie reczne i mowi do mnie Pani Małgosiu rozwarcie na 8cm, nie wiem czy zdazymy ze znieczuleniem bo musimy jeszcze czekaz na wyniki krzepliwosci krwi !!! Po pewnym czasie, oni cos tam podobno szeptali, ja o tym nie wiedzialam bo cierpialam... Przyszla kobieta lekarz i powiedziala ze proponuje mi zakonczenie ciazy poprzez Cc ze wzgledu na spadajace tetno plodu (to sie jakos specjalistycznie nazywa nie pamietam), wtedy to byl dla mnie i dla meza kamien z serca, widzialam to po nim, nie wierzylismy we wlasne szczescie. Zgodzilam sie natychmiast. Pelna narkoza szybko aby nie czekac na zzo, wiec ryzyko bylo naprawde, zaraz pani zasnie... Jeszcze na stole operacyjnym bolal mnie bardzo skurcz potem odplynelam. Pamietam jak przez mgle ze wioza mnie na lozku i maz mowi do mnie mamy wspanialego synka kochanie i snilo mi sie ze wazy 4400 tu sie troche pomylilam ;) pozniej obudzilam sie nad ranem w sali pooperacyjnej, nie moglam spac, myslałam. Pozniej dowiedzialam sie ze mialam duze szanse urodzic naturalnie ale to bylo zbyt ryzykowne, podobno synek byl mocno okrecony pepowina i dlatego tetno spadalo, nie czekali i dobrze. Tego dnia 18.06 bylam szczesliwa i przekonana ze to najlepsze rozwiazanie, troche na moje zyczenie (moze dmuchali na zimne i wiedzieli ze ja chce cc, nie znalam jeszcze tych szczegolow z tetnem) ale bylo inaczej. Musialo byc cc. Ok.6-7 rano zobaczylam synka, wczesniej na fotkach na komorce ktore wyslal maz. Byl sliczny, grzeczny i wtedy chyba jakos naturalnie bo bylam naga pod koldra, przyssal sie, przytulil, patrzyl mi w oczy, poznal po glosie, ciagle do niego mowilam, i tak sobie lezelismy niecwiem jak dlugo. Lepiej pozno niz wcale. Pozniej zaczely sie dopiero nieprzyjemne rzeczy jak sikanie przez cewnik, koniec kroplowek przeciwbolowych itp. Wstalam bez problemu, ale jak mnie przeniesli do sali i bylam sama z synkiem, w cewniku i z bolaca rana bylo strasznie, na szczescie wzieli go jeszcze na jedna noc potem juz musielismy radzic sobie sami, proszac sie zlosliwych kobiet o mleczko i dostajac od normalnych bez łachy. Niestety zapamietuje sie bardziej te zle. Ich fart i satysfakcja. W domu jest juz o niebi lepiej. Kocham Cie Edziulku moj :)

    Dongina, BrumBrumek, Muniek, Z., Sista, Melia, Scintilla, Nieukowa, Inesicia, Ekkaja, karolina0522, Finezja lubią tę wiadomość

    syy26iyeeuly3wjb.png
  • Alorrene13 Autorytet
    Postów: 1195 2094

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    As strasznie dlugo cie trzymali pod ktg, ja zawsze 15-20minut max bo inne czekaly.
    Mi tam o zwolnieniu powiedziano to samo, zalatwilam u mojej prywatnej giny.
    Angel, Melia kciuki zaciśnięte! :)

    Melia lubi tę wiadomość

    syy26iyeeuly3wjb.png
  • Gosia82. Autorytet
    Postów: 301 168

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wychodzimy dzisiaj, czekwmy na męża, a on sprząta hehe wiec idę spać. Nadrobienia Was później

    Alorrene13 lubi tę wiadomość

  • BrumBrumek Autorytet
    Postów: 343 599

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hania też śpi tylko z głową na boku, ale chyba nie ma preferencji co do strony, układa się na obie. Na brzuszku też ładnie leży i kochana główkę już trzyma <3 Położna mówiła żeby jak najczęściej kłaść na brzuchu żeby ćwiczyć mięśnie karku :)
    Monia trzymam kciuki za cc!!! Będzie dobrze, niedługo będziesz mamą!! :)

    A u mnie od wczoraj pod jednym sutkiem cycka czerwona, wczoraj miałam 37,5 czułam się jakbym miała grypę :( nie mogłam się dodzwonić ani do położnej ani do doradcy laktacyjnego bo to niedziela więc poszłam na ip. A tam... SZOK, podejście zupełnie nieprofesjonalne- wredne babsko ściągało mi ręcznie pokarm i upierało się że ręcznie jest najlepiej - no może i tak ale przy tym wyłam z bólu i w końcu odmówiłam tej procedury tym bardzej że w domu ściągam laktatorem i zastojów nie mam. Kazali mi brać paracetamol i karmić dziecko dwiema piersami. Więc karmiłam. A potem Hania od 14 do 23 nie spała i wyła - pewnie od tego mleka. Dziś już jest lepiej, ściągam laktatorem z tej cycki i wylewam, robie okłady z sody i kapuchy, zaczerwienienie się zmiejsza, Hania spokojna, mam nadzieję że obejdzie się bez antybiotyku i szybko wrócę do karmienia.

    Dziewczyny czy Wy chodzicie codziennie na spacery?? Ja jakoś nie mogę się ogarnąć z tym i Hania była tylko 3 razy :(

  • Marcia86 Autorytet
    Postów: 767 904

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak tak Was czytam to stwierdzał że mam ogromne szczęście że moja Majka tak ladnie łapie pierś, wsuwa mleczko aż przyjemnie słuchać jak przełyku ;) piersi nie gola więc chyba wszystko ladnije opróżnia po kolei i co najważniejsze się mająca bo jak już się nasyci to łącznie zasypia i wtedy ten test z rączką o którym pisala chyba Gosia się sprawdza. Brodawki trochę bola na początku jak mocno się przyssie ale zaraz przestają i jest tak dobrze że potrafimy obie zasnąć podczas karmienia jak karmie na lezaco :)

    Wczoraj wyprobowalismy patent z suszarka po kąpieli. Ogólnie kąpiel super, ciepła wodą to i pełen relaks, ale jak potem odwijam z reczniczka żeby podarować to płacz bo już chłodno. No więc tatuś wziął suszarka w dłoń i pomogło. Smarowanie balsamem bez płaczu ;)

    W sobotę udało mi się wyskoczyć miedzy kamieniami na spotkanie mojej klasy z liceum z okazji 10 lecia matury. Wszyscy się dziwili że 2 tyg temu urodziłam ;)

    Gosia, gratuluje Ci Jaśka , Agata, Tobie Boryska, Allorene Edzia i udanych porodów.

    Monia, trzymaj się dzielnie w szpitalu.

    Aś, to już ostatnia prostą, ale bez sensu że musisz marnowac macierzyński... Nie może Ci Twój lekarz przedłużyć zwolnienia??

    A to mój dzielny ssak :)
    643mst0ewn6u_t.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 14:56

    patrycja_24, angel-84, Z., Sista, Alorrene13, Scintilla, karolina0522 lubią tę wiadomość

    Maja 5.06.2015
    Aniela 27.08.2021
    lprkmg7yq9lzv97b.png
  • .aś. Autorytet
    Postów: 1390 1903

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Allorene, bo tyle miałam leżeć. a najpierw 40 min na jednym boku, potem 20 na drugim, zaczęłam przysypiać. Moja gin prywatna stwierdziła: teraz to macie tyle zwolnienia, że dwa tyg w te czy wewte wam nie robi. Nosz kur... ale na NFZ zwolnienia nie dostałam w ogóle.

    Ja tam mogę do roboty wrócić, tylko do tego potrzebuje papier, że jestem do tego zdolna, a nikt mi go nie da.

    Czy w tym kraju nie może być jasnych przepisów? Czemu jeden gin wypisuje dwa tyg po tp, a drugi gada, że to niezgodne z prawem?!

    Jeszcze w dodatku patrzę na te Wasze dzidzie i tak cholernie zazdroszczę.

    Powiedziałam mężowi, że ma wyjść, bo inaczej się pokłócimy na amen. Kompletnie nie panuje nad emocjami.

    Maj - lipiec: szykowanie 🤰dla maluszka

    1) schudnąć 10kg:
    94🎉 (3.05)
    93🎉(29.05)
    92? 91? 90? 89? 88? 87? 86? 85?
    2) przyjmować suple
    3) otrzymać 3x zielone światło na zajście w ciążę
    1 wizyta: 5.05 ✅ blizna ciągła - 5 mm 🎉
    2 wizyta: ?
    3 wizyta: ?


    ---
    Późne owulacje
    Karmienie piersią
    PCOS
  • patrycja_24 Przyjaciółka
    Postów: 62 62

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alorrene13 jak dobrze Cię rozumiem. Dla mnie cc to była masakra - może nie sama operacja ale późniejsza pionizacja i ogólne czynności.
    U mnie wskazaniem do cc była duża waga Olusi przy moim niskim wzroście (154 cm), ułożenie główkowo-miednicowe no i Mała nie była jeszcze w kanale rodnym. Ordynator kazał mi podjąć decyzję czy chcę cc - powiedziałam, że jeśli nie ma wyboru to się zgadzam. A ten wredny typ do mnie, że mam wybór - uduszenie się Małej w kanale rodnym. Podejście masakra. Na moje nieszczęście trafiłam jeszcze na wredne położne...

    Mi od porodu wreszcie dzisiaj udało się zrobić 2 a też już się zaczęłam martwić.

    Wybudzasz Edzia na karmienie czy karmisz dopiero jak się obudzi?

    km5sio4ptgcs9gmz.png
  • aghata Autorytet
    Postów: 1530 1826

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny na zwolnieniu lekarskim w ciąży można być 270 dni. Nie dajcie sie!!! Przeliczcie ile jesteście

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 15:19

    preg.png[/url]
  • gosi_a Autorytet
    Postów: 704 1172

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aś a może lekarz rodzinny by Ci wypisał?

    wnidt5odau6o2x80.png
‹‹ 1462 1463 1464 1465 1466 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ