X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2015 =)
Odpowiedz

Czerwiec 2015 =)

Oceń ten wątek:
  • Dada Autorytet
    Postów: 1426 1236

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia super ,ze juz do domu.ja cały dzien sie spina i boli jak na okres ale do zniesienia :)

    860ip07w5ypel8m4.png
    34bwskjop2knz5e1.png
  • soprecious68 Przyjaciółka
    Postów: 103 69

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i ja chyba bede miala ten sam problem. Jutro termin porodu i jutro konczy mi sie zwolnienie. dostalam przedluzone tydzien temu od 16 do 23 i teraz nie wiem,czy isc na wizyte do gina chociaz mowil,ze juz wizyta nie jest potrzebna,ale przeciez zwolnienie powinnam miec bo jak inaczej...

    Wierze,ze niedlugo będziesz z nami Maleństwo <3
  • Sista Autorytet
    Postów: 1626 2563

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agata - my chyba nie mieliśmy badania przez neurologa w szpitalu. Olga jakos nie ma preferencji co do boku, na którym lezy. Ze względu na ułożenie lozeczka, w dzien lezy na lewym, a w nocy na prawym boku.
    BrumBrumek - my na spacery wychodzimy codziennie odkąd wróciliśmy do domu. Czy wieje, czy chmury, przynajmniej pol godziny.
    Co do karmienia, ja na Olgę tez nie mogę narzekać, ssie idealnie, a moje cycki stworzone do jej karmienia. No i muszę ja na tym brzuszku kłaść, bo kikut odpadł w piatek, a my jeszcze na brzuszku nie leżeliśmy.

    l22nmg7yw3r6qq05.png
  • .aś. Autorytet
    Postów: 1390 1903

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aghata, tylko co ja mogę zrobić? przywiązać się do kaloryfera i powiedzieć, że nie wyjdę póki nie dostanę L4? bez sensu :( a koperty, po moim trupie.

    No ponoć internista może dać, tylko ja się do niego zapisywałam tydzień temu (nie na wizytę tylko żeby w ogóle mieć lekarza rodzinnego), bo wcześniej miałam internistę w gdańsku. Szczerze? mam już dosyć nerwów. teraz płaszczyć się przed kolejnym lekarzem... już przeboleje te kilka dni.

    Dada, nie chcę Cię zniechęcać, ale osobiście mam wrażenie, że od bólów brzucha do porodu to lata świetlne. Też cały 39,40 tydzień miałam bóle okresowe, spiny, twardnienia, a tu gucio.

    Nawet dzisiaj na tym ktg pobolewało, czasem nawet konkretnie, a wykres prosty jak nie powiem co...

    soprecious, a prywatnie czy na nfz ginekolog?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 16:41

    Maj - lipiec: szykowanie 🤰dla maluszka

    1) schudnąć 10kg:
    94🎉 (3.05)
    93🎉(29.05)
    92? 91? 90? 89? 88? 87? 86? 85?
    2) przyjmować suple
    3) otrzymać 3x zielone światło na zajście w ciążę
    1 wizyta: 5.05 ✅ blizna ciągła - 5 mm 🎉
    2 wizyta: ?
    3 wizyta: ?


    ---
    Późne owulacje
    Karmienie piersią
    PCOS
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AŚ - pisałaś wcześniej o ciśnieniu. Ja dzisiaj rano miałam 140/100 na IP, a potem mi spadło 120/90. Widać taki efekt białego fartucha... Nie stresuj się i nie denerwuj, bo to niestety nic nie zmieni. Cieszmy się ostatnimi chwilami z brzuszkiem i starajmy relaksować jak najwięcej. Ja przynajmniej będę starała się tak robić, bo jak będę cały czas się zamartwiała kiedy nadejdzie TA chwila to zwariuje i przy okazji uduszę mojego M. A myślę, że potem może się czasem przydać :P

    Mnie dzisiaj rano na IP pytali do kiedy mam zwolnienie... Więc nie wiem czemu tak dziwnie jest u Ciebie.

    Co do bóli itp - ja nie mam absolutnie nic. Ani bóli, ani napięć brzucha, ani bóli w kręgosłupie. Kompletnie nic. I szczerze mam nadzieje, że jak się zaczną to już będą oznaczały tylko i wyłącznie poród bo jak nie to wywoływanie... A to mi się nie uśmiecha :( :( :( No ale cóż.. Nic nie poradzę.

    A którego stopnia macie łożysko na tym etapie ciąży?

    I doświadczone mamusie - podpytam jeszcze raz. Któraś używała smoka Calma? ;)

  • karolina0522 Autorytet
    Postów: 606 782

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiu, pięknie ten swój.porod opisałas, aż mi łezka się zakręciła :-*

    Alorrene13 lubi tę wiadomość

    AlicjaMagdalena http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1da8f186c57b.jpg
    541113d5ef.png
  • maglic Autorytet
    Postów: 558 1086

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejj Mamuśki :*

    U nas pępek odpadł wczoraj - byłam dumna jak paw i od razu załadowałam Go do samary na pamiątkę :D Karmimy się mm - już nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia - najważniejsze, że moje dziecko nie chodzi głodne :) Humor o niebo lepszy :)

    Ja w niedziele przed porodem czułam się super nie ciążowo i nie porodowo :) odwiedziliśmy siostrę mojego Dżona, potem wyszłam z psem na spacer, wróciłam i robiłam sobie moją kanapkę cukrzycową o 18 gdy nagle poczułam, że coś ze mnie wycieka - co ruch nogą to to wylatywało i niestety było zielone. Pojechaliśmy na IP, a tam mój gin :D nie powiem ulżyło mi jak Go zobaczyłam, zaczął sprawdzać czy to wody tym papierkiem, ale nie był w 100% pewny. Szyjka była wysoko - nie mógł się do niej dostać. Potem usg - Gabryś wyszedł mu 3500 - następnego dnia urodził się 3520 więc idealnie go wymierzył :) niestety widziałam po jego minie, że coś nie gra - przepływy były już złe no i ta pępowina jak Wam pisałam - dwa razy okręcona. Wyszłam z tego gabinetu zdołowana strasznie i mówie do mojego, że jeszcze sobie poczekamy na co mój gin, że nie czekamy tylko idziemy na porodówkę :O zdziwiłam się :D podpięli mnie pod KTG i tak leżałam od 20 do 00. W między czasie zaczął wylatywać ze mnie krwisty śluz - pamiętam, że w głowie miałam tylko to, że jutro zobaczę synka i musze to przeżyć :) O północy przyszedł lekarz - rozwarcie na 1cm :( wyprosili mojego, a mnie położyli spać na przedporodową, żebym nabrała siły przed właściwą akcją... przespałam do rana - nic mnie nie bolało, żadnych skurczy. Rano wstałam i czułam się fatalnie - cukier 70, doczłapałam się do położnych i wytłumaczyłam co i jak - dostałam kroplówe z glukozy po której kazały mi zmierzyć cukier - 370. Przyszedł mój lekarz rano po dyżurze i powiadomił, że zlecił oksytocynę i że dzisiaj zobacze Gabrycha - byłam szczęśliwa, że może coś się zacznie. Nagle zabrali mnie na badanie ręczne - szyjka długa, zamknięta :/ i na usg - przepływy złe.Podłamałam się. Podpięli mnie pod KTG i czekali z podaniem oxy aż skończy się zaplanowane cesarskie cięcie. Zadowolona, że coś ruszy czekałam aż mi podłączą tą strzykawe a tu nic - na KTG tętno szalało - nagle jakaś Pani doktor przyszła i stwierdziła, że tniemy - bałam się o Gabrysia strasznie, podpisałam zgodę i mnie zabrali. Potem to był koszmar - ale już pisałam o moich wrażeniach po cc :D na szczęście szybko o tym zapomniałam i warto przeżyć to wszystko dla nagrody która czeka na samym końcu :) Na stole operacyjnym cały czas pytałam lekarzy czy żyje :D potem pokazali mi tyłek i jajka - byłam najszczęśliwszą osobą na ziemi :)

    W sumie trochę mam żal do mojego lekarza prowadzącego, że nie zareagował w nocy - już wtedy zapisy KTG były nie za ciekawe, a on czekał i czekał. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze :) Jednak drugi raz się na to nie pisze :D

    Ale się rozpisałam hohohoo :) mocno trzymam kciuki za mamuśki oczekujące, za laktację, bolące cycochy i inne problemy :)

    Joasia:), Alorrene13, Scintilla, Z., Sista, gosi_a, karolinka85 lubią tę wiadomość

    ukdytv73la1h903i.png
  • Alorrene13 Autorytet
    Postów: 1195 2094

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scintilla wypozyczylismy ten laktator, co za maszyneria.
    Czuje sie jak krowa dojna, tylko nic nie leci. Powalczymy laktatorem tydzien, czy tam 10 dni bo na tyle wzięlismy i jak ruszy to bedzie mm + natural z butli, a jak nie to samo mm. Piersi nie chce w ogole lapac ! :(
    Dzieki wam wiem ze nie musze miec wyrzutow sumienia. Zeby tylko jeszcze moja kupa ruszyla to bedzie super ;)
    No po prostu sukces 5 kropel siary na krzyż odciągniętych ;) kurde sytki bola. Jakie masci polecacie do sutkow? ;)
    Scintilla ty go tak mocno przyciskasz czy lekko aby sie nie zapowietrzał ten laktator?
    Moj M.go pozyczyl, przejmuje sie bo ja sie przejmuje. Urzadzil kacik sterylizator, podgrzewacz, mleko full profeska ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 18:35

    Scintilla, Sista lubią tę wiadomość

    syy26iyeeuly3wjb.png
  • Scintilla Autorytet
    Postów: 1073 2207

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alorrene - mam nadzieję, że jutro obudzisz się z nawałem w piersiach :)
    ... niestety nie jest to maszyna którą można dyskretnie ukryć ;)
    Ja mam ustawionego go prawie na MAX - przedostatnia opcja i może nie dociskam na siłę ale staram się aby suty były ciągnięte z powerem!
    Ja sutki smarowałam Bepanthenem :)

    Maglic - cieszę się, że masz już lepszy humor - szczęśliwa mama = szczęśliwe dziecko!
    Przypomnij na jakim MM jesteś ... i daj znać czy podajesz Gabrysiowi jakieś herbatki lub specyfiki na brzuszek przy samym mm :]

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 18:45

    maglic, Alorrene13 lubią tę wiadomość

    mhsvi09kzjtuku9r.png
    18.02.2020 Narodziny Bartusia 👨‍👩‍👧‍👦
    10.06.2015 Narodziny Emilki 💝
    05.05.2014 [*] pamiętamy...
  • maglic Autorytet
    Postów: 558 1086

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scintilla - przepajam Go wodą, albo wodą z glukozą. A mleczko dostaje Bebiko - takie było w szpitalu u mnie więc mu nie zmieniałam :) Kupy są 2/3 na dzień ładne żółciutkie - ale czasem Go brzuszek boli - wtedy tak jak radziła Muniek woda i mija :)

    Scintilla lubi tę wiadomość

    ukdytv73la1h903i.png
  • Scintilla Autorytet
    Postów: 1073 2207

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    maglic wrote:
    Scintilla - przepajam Go wodą, albo wodą z glukozą. A mleczko dostaje Bebiko - takie było w szpitalu u mnie więc mu nie zmieniałam :) Kupy są 2/3 na dzień ładne żółciutkie - ale czasem Go brzuszek boli - wtedy tak jak radziła Muniek woda i mija :)

    Jak dobrze być tutaj i znaleźć podobne mamusie :] ... jestem coraz bliżej podjęcia decyzji o MM ... nawet mój Maciek powoli mnie zaczyna namawiać - widzi jak się męczę, przepłakuje całe popołudnia - a to nie pomaga cieszyć się macierzyństwem.

    maglic, Joasia:), Alorrene13, karolinka85 lubią tę wiadomość

    mhsvi09kzjtuku9r.png
    18.02.2020 Narodziny Bartusia 👨‍👩‍👧‍👦
    10.06.2015 Narodziny Emilki 💝
    05.05.2014 [*] pamiętamy...
  • soprecious68 Przyjaciółka
    Postów: 103 69

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aś,mam na nfz.

    Wierze,ze niedlugo będziesz z nami Maleństwo <3
  • Sista Autorytet
    Postów: 1626 2563

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melia - moja Olga wlasnie ssie Nuk'a, jakos jej spasował. Mamy jeszcze Lovi, ale jest za duzy i wypadał :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 19:09

    l22nmg7yw3r6qq05.png
  • .aś. Autorytet
    Postów: 1390 1903

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    soprecious, to możesz się przejść do lekarza. może da, może nie, ale zawsze można spróbować, nic nie stracisz. Mnie mąż przekonał, żeby jutro jeszcze spróbować u internisty, bo jego mama rodziła dwa tygodnie po terminie. Pójdę, ale się nie nastawiam. Przynajmniej poznam nową przychodnię i stwierdzę czy zapisywać tam dziecko.

    Melia, ja wiem, że się nie powinnam denerwować, ale ja od 28 tyg słyszę, że urodzę wcześniej... :/ 6 tyg musiałam leżeć zagrożona przedwczesnym porodem, a teraz to chyba już psychika robi swoje. Nie denerwuje się aż tak ciśnieniem, ale już sam fakt, że nawet nie zwróciły na to uwagi... zwłaszcza, że robią mi się mega obrzęki.

    Nie mam pojęcia jakie łożysko, bo nie robili USG.

    Dziewczyny, pamiętajcie, że najważniejsza jest radość z posiadania dziecka, macierzyństwa, a nie tam, żeby wycisnąć z cyca jak najwięcej kropelek. Przynajmniej ja mam takie podejście i absolutnie nie potępiam za mm. Uważam, że dziecko będzie szczęśliwsze mając zadowoloną, wypoczętą mamusię, niż wściekła, zmęczoną i z krwawiącymi sutkami. Może faktycznie mleko naturalne jest zdrowsze, ale tak samo jak znajdziemy chorowite dziecko karmione cycem, tak samo znajdziemy okaz zdrowia na mm. Nie miejcie wyrzutów.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 19:20

    karolina0522, Alorrene13, Z., Scintilla lubią tę wiadomość

    Maj - lipiec: szykowanie 🤰dla maluszka

    1) schudnąć 10kg:
    94🎉 (3.05)
    93🎉(29.05)
    92? 91? 90? 89? 88? 87? 86? 85?
    2) przyjmować suple
    3) otrzymać 3x zielone światło na zajście w ciążę
    1 wizyta: 5.05 ✅ blizna ciągła - 5 mm 🎉
    2 wizyta: ?
    3 wizyta: ?


    ---
    Późne owulacje
    Karmienie piersią
    PCOS
  • maglic Autorytet
    Postów: 558 1086

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scintilla - ja też tak miałam, poczucie winy że zawodzę swoje dziecko było tak duże, że nie potrafiłam cieszyć się tym, że go mam. Cały czas przed oczami miałam cyce - jak nie z nawałem to potem z taką Saharą, że aż żal. Jak nie z bólem to z czym innym. Ja wychowana na mm to i Gabryś da radę :) teraz ja Cię tulę wirtualnie :) pamiętaj, że każda Twoja decyzja będzie najlepszą jaką podejmiesz :* w końcu chcemy wszystkiego najlepszego dla Naszych dzieci :)

    / u mnie raz Gabryś się przykrztusił tą wodą - miałyście tak? Całe szczęście odkasłał i przeszło - ale jakaś trauma mi została i teraz mlekiem karmie, ale wodę dają mu pozostali :( nie mogę się przemóc, boję się, że znowu się to powtórzy :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 19:16

    Scintilla, Alorrene13, Z. lubią tę wiadomość

    ukdytv73la1h903i.png
  • lilly78 Autorytet
    Postów: 342 559

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2016, 07:03

    Scintilla, Alorrene13, Ekkaja lubią tę wiadomość

  • gosi_a Autorytet
    Postów: 704 1172

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maglic, a czy Ty już zjadłaś sernik? :)

    Dada- jak Twoje bóle? Nasiliły się czy przeszły?

    maglic lubi tę wiadomość

    wnidt5odau6o2x80.png
  • Muniek Autorytet
    Postów: 1170 1530

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scintilla wrote:
    Jak dobrze być tutaj i znaleźć podobne mamusie :] ... jestem coraz bliżej podjęcia decyzji o MM ... nawet mój Maciek powoli mnie zaczyna namawiać - widzi jak się męczę, przepłakuje całe popołudnia - a to nie pomaga cieszyć się macierzyństwem.
    Kochana wiem że nie jest to łatwa decyzja,ale jeżeli i ty i dziecko będziecie szczęśliwe to nie przejmuj się tak i przejdź na mm. Widzę sama po sobie ile wcześniej nerwów tracilam na tą laktacje,a teraz bez porównania. W końcu spokój psychiczny. Fakt faktem jest mi przykro że się nie udało z cycem ale już się nie linczuje za to. Także głowa do góry :-)
    Maglic małemu czasem zdarza się zakrztusić,ale od razu daje go na ramię i zaraz jest w porządku. On po prostu strasznie szybko pije. Przez to też czkawke ma notorycznie.

    Scintilla, maglic lubią tę wiadomość

    snk2s95.png
    y1iruwn.png
    (*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek <3
  • maglic Autorytet
    Postów: 558 1086

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muniek u mnie też tak łapczywie pije i pewnie przez to :/

    Gosiu - żywie się bułkami maślanymi i cukierkami :D Cukry niby w normie czasami na granicy - ale mam nadzieje, że minie mi ta cukrzyca :| za 4 tygodnie idę na krzywą i się okaże.

    ukdytv73la1h903i.png
  • gosi_a Autorytet
    Postów: 704 1172

    Wysłany: 22 czerwca 2015, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale wiesz, że teraz mierzysz dwie godziny po posiłku i normę masz do 140?

    wnidt5odau6o2x80.png
‹‹ 1463 1464 1465 1466 1467 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ