Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dada u mnie zdecydowali od razu o cc bo doszli do wniosku, ze przez to ze jestem pozamykana to oxy jedynie wymeczy mnie i dziecko a na koniec i tak zrobia cc. (Przynajmniej taka wersje uslyszalam wczoraj a dzisiaj o 8 mam sie zglosic do szpitala). Jest mi przykro bo chcialam rodzic naturalnie i bylam przygotowana chociaz na probe ale powoli sie godze z tym ze bedzie cc. Trzymam kciuki zeby u Ciebie sie udalo sn!
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Jestem już wśród żywych.
urodziłam wczoraj sn po 13stej. Zuzia waży 4200g i ma 59 cm. Wzięłam zzo i było cudnie ale parte już czułam. Zaczęło się po oksytocynie, od 7mej miałam regularnie skurcze. Nacieli mnie ale i tak popękałam. Po urodzeniu lozyska dostałam krwotoku i zaczęło się robić gorąco ale dostałam glupiego jasia, ocknelam sie po 3 godzinach. Dostałam 4 j krwi i leżałam na sali pooperacyjnej. Dzisiaj mam wrócić na polozniczy do córki bo na razie tatuś się nią zajmuje. Ja miałam ją na brzuchu z 5 minut i więcej jej nie widziałam.
dziękuję za kciuki.
Dada, Kirsten życzę Wam latwego porodu, dacie rade!Z., karolina0522, nenette, Nieukowa, lilly78, Ekkaja, Sista, karolinka85, Muniek, Scintilla, maglic, Dongina, zyrcia, Inesicia, Marcia86, dorcia8919, Alorrene13, Finezja, Aka81 lubią tę wiadomość
-
Gosi_a gratulacje! Duza dziewczynka z Zuzi
trzymam kciuki zebys jak najszybciej doszla do siebie i juz w pelni mogla sie cieszyc coreczka.
Dada ja mam nadzieje ze 7.07. to bedzie nasz dzien, choc nie nastawiam sie za bardzo bo boje sie ze uslysze ze jednak dzisiaj nie ma miejsc na liscie do cc. No ale w razie czego i tak wlasnie jade na czczo do szpitala.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2015, 07:35
-
nick nieaktualnyWitam Was kochane
Niestety nie nadrobię Was ale tęskniło mi sie za Wami bardzo
Po pierwsze gratuluje kolejnym mamusiom.
Dada, Kristen za Was kciuki mocno zaciśniete:) jeszcze troszkę i będziecie miały swoje szczęścia w objęciach:)
U nas ok
W niedziele mieliśmy uroczystość z okazji chrztu Juleczki. Niestety upał był masakryczny ( czego nie dało sie przewidzieć kiedy ustalaliśmy termin ). Jakoś daliśmy rade w kościele a potem było w porządku. Właściciele restauracji z myślą o maluszkach ustalili klime na optymalną temperaturę 24 stopni. Z klimy nie wylatywały kostki lodu, Julka przespała praktycznie całe przyjęcie.
Do końca tygodnia mamy gości (mój tato z rodzinką) wiec jest fajnie.
Julka to bardzo pogodne dziecko. Oczywiście uwielbia byc na rączkach
Po konsultacji z pediatrą jednak mleka z Nana na hipp nie zmieniliśmy. Dopajamy rumiankiem i wodą i kupki są regularnie. Nadal zielonkawe ale ponoć nie musimy sie tym martwić.
Ogolnie mogę powiedzieć, że jesteśmy już w pełni zorganizowani. Julka przesypia noce budząc sie tylko 2 razy na karmienie. Ja śpię ok 5-7 godz na dobę, przy niemowlaku wynik zadowalającyJutro kończymy 5 tygodni ... jej jak ten czas teraz szybko leci.
A oto fotka z ranasory ze do góry nogami ale wystarczy kliknąć w fotkę i powiększenie jest już ok
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2015, 08:33
Ekkaja, Muniek, Gosia82., Scintilla, Dongina, karolinka85, Inesicia, karolina0522, Alorrene13, Z., Sista, Finezja lubią tę wiadomość
-
Joasia ale ci sie kruszyna zrobila okraglutka
Super ze wszystko okej!
Dada ja ci nie pisalam, bo nie wiem nic o indukcji i probie oksy... Moze Dongina by wiedziala bo chcieli ja indukowac, tylko w koncu zrezygnowali...
Gosia gratulacje, ciezka sprawa z tym krwotokiem, miejmy nadzieje ze szybko wydobrzejesz i juz masz malenka obok siebie...
Kirsten, Dada- dalej zaciskam kciuki. No przeciez w koncu MUSICIE urodzic! Co te wasze dzieci? Jeszcze sie nie urodzily a juz spoznione i niepunktualne!
U nas dzis noc tragiczna... Czy waszym dzieciakom zdarza sie zapchany nos w srodku nocy? Bo my juz 3 takie akcje mielismy$ nad ranem, a maly charczy, cyca nie chwyta b mu trudno oddychac i pomaga tylko sol do noska i odciagacz. Troche po posilkach ulewa, ale watpie zeby tak mu nosem az szlo zeby sie tak szybko zdazyl zatkac a gluty wylaza zoltozielone i wielkie jak u doroslego
nie ma kataru ani nic podobnego...
W kazdym razie dzis mielismy spanie 3h, potem 2h a potem po godzinie ryk i zapchany nos. A potem maly raczej marudzil niz spali tak o dziwo jestem wyspana jak na taka akcje...
As ja tez klelam ze mialam malo ubranek 56, bo prac musialam codziennie zeby miec co mu zalozyc... Przy wypisie.mial 53cm. Ale teraz, po 3tyg powoli moj mezczyzna przestaje sie juz w nie miescictakze faktycznie lepiej miec niezbyt duzo tych ciuszkow bo potem zal ze czlowiek nie wszystko zdazy zalozyc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2015, 08:41
-
nick nieaktualnyNieukowa Julka ważyła w czwartek 4200. Od wagi wyjściowej ze szpitala przytyła równo 1kg w 4 tygodnie.
U nas nosek tez sie przytyka, powietrze suche wiec używamy baby cap - wode morska od 1 miesiąca życia dziecka . Pomaga a w razie czego jeszcze odciągamy aspiratorem kozuchy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2015, 08:44
karolina0522 lubi tę wiadomość
-
gucio wrote:Karolinka pamiętam że pisałaś że Twój Mały miał problem z ropiejacymi oczkami. Jak sobie poradziłas z tym? Mój ma zaklęcie jedno oczko
teraz tylko czasami sie pojawia..ale chyba czekac nas bedzie okulista bo moze kropelki za slabe byly..
-
Dada jak coś to proś o zzo i kie słuchaj, że wydłuży porod mniej to gdzieś. Gosia gratuluję. Nieukowa a może mu się tak ulewa, Jasiowi dziś tez poszło nosem no ale się nie zapchal ja mu podnioslam materac i jest dużo lepiej. Dziś kupa juz pomarańczowa ale ze śluzem, no ale chyba oki bo nie płacze . Dziś stekal trochę nocy po karmieniu. Nie wiem co to, niby odbity.
-
Gosia ogromne gratulacje
współczuję tego krwotoku,życzę ci szybkiego powrotu do formy.
Dada,Kirsten powodzenia kobitkiostatnie na polu walki
Joasiu Julcia jest ślicznazazdroszczę że już po chrzcinach,my w końcu też musimy wziąć się za organizację.
U nas noc o dziwo super,mój syn pobił rekord i spał 5godz bez przerwya jeszcze wczoraj pisałam że zazdroszczę Aghacie że jej mały tyle śpi. Sami chyba się zlitował w końcu
Marzę żeby te upały choć odrobinę ustąpiły,ze względu na młodego bo widzę że już jest zmęczony bardzo.Sista, Joasia:) lubią tę wiadomość
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
Dzień dobry Kochane! :*
Gosiu - gratuluje :*
Nierozpakowane mamusie - trzymam mocno kciuki żeby wszystko się już zaczęło
Nie nadrobie Was - przez upały Gabryś jest marudny, wynagradza mi wszystko w nocy - śpi od 20-21 do 2-3, potem wstaje o 6-7Niestety kupy mamy zieloniaste strasznie
i płacz przy bąku. Nenette - dopytywałaś o te kupki? Bo mi powiedzieli że niby to normalne bo Bebilon ma dużo żelaza - no ale już sama nie wiem
Co do ubranek to mój już w niektóre 56 się nie mieści, wczoraj wieczorem odłożyłam Go do łóżeczka i pierwszy raz dostrzegłam, że moje dziecko faktycznie urosło i obrosło fałdami, aż nie uwierzyłam
U mnie dzisiaj od rana nerwy - mierze profilaktycznie cukier a tam 140 na czczomierze znowu 96 i trzeci raz 94
nie wiem co to było - ale boję się że ta małpa została ze mną po ciąży - a obciążenie robię dopiero 4 sierpnia - będę żyła w stresie do tego czasu
Joasiu - Julcia prześliczna
Dziecko śpi - zmykam sprzątać
BUZIAKI!Joasia:) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNieukowa Leon też miał zielono żółte gile i to już jest infekcja. Jak byłam z nim u lekarza powiedzieli, że dobrze, że tak szybko przyszłam bo u takich dzieci momentalnie schodzi na płuca i oskrzela. A Leon też tylko czasami kichnął i te gluty wyleciały. Ani nie miał kaszlu, ani gorączki.
Psikaj 3 razy dziennie wodą morską, wyjmuj te gile i opłukuj go na kolanie też ze 3 razy tylko tak żeby miał głowę w dół. -
Dada kciuki zacisniete! Juz niedlugo zobaczysz swoje bobo
Zyrcia wlasnie tak robie, zakrapiam, odciagam, a po jedzeniu opukuje na kolanie z glowa nizej...
Tesc pediatra z kolei stwierdzil ze te gile to norma, zadna infekcja,l i ze nie trzeba sie przejmowac bo taki kolor zolty albo lekko zielonkawy to ulane mleko najczesciej... Tylko czemu on sie zatyka o 4 rano zawsze???
Cholera, podjaralam sie. Wyhaczylam okazje na przyczepke rowerowa dla mlodrfo, 3x tansza niz uzywane na allegro... Z tym ze boje sie brac w ciemno z przesylka, bo cos podejrzanie tanio... -
Trzymam kciuki za ostatnie ciezarowki..
My wczoraj bylismy na pobraniu krwi-morfologia bilirubina zelazo i mocz.. Cale szczescie Ze nie pobierali mu z glowki..tylko z raczki..ale i tak plakal..
W domu probowalam lapac mocz do pojemniczka..cos tam wlecialo ale niewiele..wiec przykleilam mu ten woreczek na mocz na wszelki wypadek gdyby tamtego bylo za malo.. I po pobraniu krwi nazbieralo sie sporo tego moczu..wiec pani z laboratorium dolala do pojemniczka.. Mam nadzieje ze wyniki beda ok.. Bo dzisiaj mamy szczepienie-druga dawka zoltaczki.. Jeszcze wczesniej go zbada czy jest zdrowy.. I pewnie znowu bedzie plakal bidulek..
Wczoraj wieczorem wogole nie chcial usnac..chyba przez ten upali tak i siak..potem maz wzial na rece..i nic do nosidelka i chustal i tez nic..
Ps.czy Wasze dzieci tez jedza tak lapczywie? Moj teraz ssie cyca co 2godz.i to tak lapczywie ze sie krztusinormalnie boje sie go karmic
A tak wogole to moje sloneczko konczy dzisiaj 7tygodni..Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2015, 11:17
Marcia86, Sista, Finezja lubią tę wiadomość