Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Za ostatnie brzuchatki trzymamy kciuki
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/158a7f018bb4.jpg[/url]Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2015, 11:18
Dongina, karolinka85, Alorrene13, nenette, Scintilla, Sista, Muniek, Finezja, Joasia:) lubią tę wiadomość
AlicjaMagdalena http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1da8f186c57b.jpg
-
Gratuluję nowym Mamusiom, a tym jeszcze nie rozpakowanym życzę powodzenia.
U nas dziś całkiem ok. Mała śpi, obiad się gotuje, pranie się pierzeW sumie od wczoraj od 16 Zosia prawie cały czas śpi. Budzi się tylko na jedzenie co 2-3 godzinki, a później prawie bez marudzenia zasypia. W nocy M ją karmił więc ja mogłam poodpoczywać bo jej wczorajsze wieczorne spanie wykorzystałam na sprzątanie i prasowanie żeby być z wszystkim na bieżąco.
Jeśli chodzi o ubranka to widzę jak szybko takie dzieciątko rośnie. Na początku bałam się, że nie mam jej w co ubrać i żałowałam, że miałam tylko kilka sztuk w rozmiarze 50, a teraz już powoli zaczynam żałować, że mam aż tyle ubranek w rozmiarze 56 bo pewnie nawet wszystkich nie zdąży założyć.
Niestety Małej na buźce i pod włoskami wyskoczyły czerwone kropki i to chyba jest trądzik noworodkowy. Kiepsko z tym wygląda, ale chyba trzeba to przeczekać. Na rączce ma już sporą bąblę od szczepionki więc czekam aż pęknie.
U mnie w te upały znów zaczęły puchnąć stopy. Na szczęście nie są takie jak były bezpośrednio po porodzie, ale i tak są ogromne. Z utęsknieniem czekam na ochłodzenie bo oczywiście Zosieńka ciągle spocona.
Jak czytam o Waszych problemach z karmieniem to zaczynam żałować, że nie walczyłam dłużej o to żeby karmić piersią. Ale z drugiej strony po 3,5 tygodniach walki byłam tym wykończona psychicznie więc może decyzja o mm i odciąganiu tych minimalnych ilości które mam (ok. 250ml na dobę) była słuszna.maglic, Scintilla lubią tę wiadomość
-
Wszystkim mamusią i maluszków miłego dnia
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/fa217cba9bd7.jpg[/url]Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2015, 11:23
karolinka85, agawera, Alorrene13, nenette, maglic, Scintilla, Z., Nieukowa, Sista, Finezja, Ekkaja lubią tę wiadomość
AlicjaMagdalena http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1da8f186c57b.jpg
-
Joasia:) wrote:Nieukowa Julka ważyła w czwartek 4200. Od wagi wyjściowej ze szpitala przytyła równo 1kg w 4 tygodnie.
U nas nosek tez sie przytyka, powietrze suche wiec używamy baby cap - wode morska od 1 miesiąca życia dziecka . Pomaga a w razie czego jeszcze odciągamy aspiratorem kozuchy.
Kurcze moja przytyla 1kg w dwa tygodnie??AlicjaMagdalena http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1da8f186c57b.jpg
-
nick nieaktualnyNieukowa wrote:Dada kciuki zacisniete! Juz niedlugo zobaczysz swoje bobo
Zyrcia wlasnie tak robie, zakrapiam, odciagam, a po jedzeniu opukuje na kolanie z glowa nizej...
Tesc pediatra z kolei stwierdzil ze te gile to norma, zadna infekcja,l i ze nie trzeba sie przejmowac bo taki kolor zolty albo lekko zielonkawy to ulane mleko najczesciej... Tylko czemu on sie zatyka o 4 rano zawsze???
Cholera, podjaralam sie. Wyhaczylam okazje na przyczepke rowerowa dla mlodrfo, 3x tansza niz uzywane na allegro... Z tym ze boje sie brac w ciemno z przesylka, bo cos podejrzanie tanio... -
To charczenie u niemowlakow moze byc przez wiotką krtań.. Nie jeden pediatra tak nam mowil..
Moj tez czasami tak charczy jakby mial caly nos w gilach..ale gdy probuje odciagac to nic nie leci..
Jaka wode morska stosujecie? Bo ja kupilam marimer ale ona ma duze rozpylenie -
agawera wrote:Moja Zosia wydaje przez sen różne dźwięki i mój odrazu panikę ze cos jej jest. czy wasi faceci tez tak panikuja?
Z osob bardziej panikujacych to jestem ja.. -
nick nieaktualnyale to jakas ciezka choroba z ta krtania :o ???
My używamy nosefrida Leo lubi jak mu tam psikami dziwi przy tym strasznie
Nie wiem czy to tez przez te upaly ale od wczoraj non stop mi ulewa. juz mnie to wnerwia, przebieram go milion razy. odbijam go po 3 razy po jedzeniu, beka jak dziad a potem i tak chluśnie -_-karolinka85, Z., karolina0522 lubią tę wiadomość
-
Dzieńdoberek
Gosiu serdeczne gratulacje! Bardzo duża dziewczynka, życzę Wam dużo zdrówka i szybkiego wyjścia ze szpitala, bo wszędzie dobrze ale w domu najlepiej
Karolinko moj tez przytył prawie kilo w 2 tyg, każde dziecko jest inne i ma inne potrzeby, tak słyszałam, poza tym może w jednym tyg przytyć 500 gram a w innym 300 i tyle. Nie musi być wszystko książkowoDziękujemy za fotki i pozdrawiamy Alę z Mamą. Niestety nie da się fotek powiększyć
Mój chodził w 56 i 62 od początku, poucinałam wszystkie metki więc nie zawsze wiem jaki rozmiar zakładam. Niektóre 56 już są za ciasne mimo że młody ma niby 57 cm i rośnie raczej wszerz niż wzdłuż. M wczoraj mierzył i wyszło mu tyle samo co w szpitalu czyli 57 cm.
U nas jak zwykle nocka znośna,tylko sporo karmień wypadło jakośTe 3-4 godziny między karmieniami mijają mi jak 5 minut jak śpię
Mój Edi był u pediatry w piątek i wczoraj na 2 wizytach. Niestety ale to przez to że dodatkowo mamy medicover i potrzebowaliśmy skierowanie na echo serca kontrolne bo zrobimy raczej w medicover bo krócej pewnie się czeka niż na nfz. Także junior obejrzany jest wzdłuż i wszerz i 3 razy wyszła różna waga w zależności czy przed czy po karmieniu itp
Dziewczynki czy którejś z was pediatra dopatrzył się pleśniawek w buzi dziecka? Zapisała nam jakiś obleśny roztwór na to ale jest obrzydliwy i jakos nie mam serca go podawać. To na pewno przez smoczek, myjemy go, sterylizujemy ale pewnie nie dość częstopoza tym ma jeden swój ulubiony, może dokupię jeszcze ...
No i pytanie które padało wcześniej... Jak szczepicie? Dla mnie to czarna magia. Może któraś napisze, jeśli chce szczepić tak jak ja czyli jak najlepiej jak najmniej wkłuć, za dopłatą, ale też z rozsądkiem, czyli jeśli coś nie ma sensu to odpuszczę ... ??? Będę wdzięczna za porady.
Kristen i Dada już za chwilkę urodzicie ! Powodzenia !
Miłego Dnia :*
maglic, Scintilla, Inesicia, Muniek, Finezja, Dongina, dorcia8919, karolina0522 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoja też charczy yyy troche od refluksu pewnie, a troche bo tak już ma, czasem skrzypi jak stara szafa
i też je łapczywie, rzuca się na smoka jakby 3dni nie jadła
Maglic pytałam jak byłam na kontroli w poradni neonatologicznej i tam mnie troche zbyli mówiąc żebym z lekarzem prowadzącym pogadałapowiedzieli tylko,że może być od żelaza, od tego że więcej je.. od weekendu robi kilka kupek dziennie, nie jedną i oprócz zielonych jak trawa pojawiły się też żółte, żółto-zielone. Może ta zieleń od przeleżenia w jelitach? Dziś po południu mamy pediatrę to jeszcze jej zapytam dla spokoju ducha i dam znać
Suzanna22, maglic, karolinka85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarolinka ty byłaś z synkiem u okulisty już na badaniach - czy to bardzo straszne? Niby nam w szpitalu nie kazali, bo późny wcześniak ale wolałabym sprawdzić. Tylko nie wiem czy to jakoś inwazyjnie badają? Słyszałam, że zależy kto bada.. np w centrum zdrowia dziecka podobno masakra, a już prywatnie mam namiar na kogoś kto w 30sek bezboleśnie wszystko sprawdza. Ale i tak mam obawy..Nie chce jej niepotrzebnie męczyć bo i tak mamy jeszcze badanie słuchu, neurologa itp itd co tydzień wizyta jedna lub dwie.
No właśnie szczepienia - szczepicie full pakiet czyli oprócz 5w1/6w1 i wzw b też pneumokoki, meningokoki, rotawirusy?? Strasznie tego dużo. Ja chcę to rozłożyć na dwa szczepienia, ale i tak trochę mam obawy.. -
zyrcia wrote:ale to jakas ciezka choroba z ta krtania :o ???
My używamy nosefrida Leo lubi jak mu tam psikami dziwi przy tym strasznie
Nie wiem czy to tez przez te upaly ale od wczoraj non stop mi ulewa. juz mnie to wnerwia, przebieram go milion razy. odbijam go po 3 razy po jedzeniu, beka jak dziad a potem i tak chluśnie -_-i stad to charczenie..ale powinno minac..
zyrcia lubi tę wiadomość
-
nenette w takim razie czekam
u mnie są zielonooliwkowe z zoltymi grudkami - nie wiem jak to nazwać - dzisiaj już były dwie więc jestem dumna!
mam chęć poleźć do przychodni z tym pampersem i zapytać: ' Panie taka to może być ta kupa?' bo kurczę nie wiem, no ale nieśmiałość mnie blokuje. A w głowie mi się kłębi, że spoko są różne rodzaje zielonej kupy - a może Gabrysiowa jest nie taka jak trzeba?
Co do szczepień to my zdecydowałam się na 5w1 + wzw - 110zł u mnie przychodni i do tego rotawirusy - 180 zł niby dzieci lepiej przechodzą różnego rodzaju biegunki jak się zapoda, a że ja średnio dwa razy w roku miałam taką jelitówę że HEJ - myślałam że muszle rozsadze i ducha wyzione - to Gabrysiowi oszczędzę takich wrażeńniech chłopak pozna dobroć rodzicielki
chyba, że to pic na wodę.
/ a o meningokokach i pneumokokach musze pobajerzyć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2015, 12:29
Sista, karolina0522 lubią tę wiadomość
-
nenette wrote:Karolinka ty byłaś z synkiem u okulisty już na badaniach - czy to bardzo straszne? Niby nam w szpitalu nie kazali, bo późny wcześniak ale wolałabym sprawdzić. Tylko nie wiem czy to jakoś inwazyjnie badają? Słyszałam, że zależy kto bada.. np w centrum zdrowia dziecka podobno masakra, a już prywatnie mam namiar na kogoś kto w 30sek bezboleśnie wszystko sprawdza. Ale i tak mam obawy..Nie chce jej niepotrzebnie męczyć bo i tak mamy jeszcze badanie słuchu, neurologa itp itd co tydzień wizyta jedna lub dwie.
No właśnie szczepienia - szczepicie full pakiet czyli oprócz 5w1/6w1 i wzw b też pneumokoki, meningokoki, rotawirusy?? Strasznie tego dużo. Ja chcę to rozłożyć na dwa szczepienia, ale i tak trochę mam obawy..u nas jest ok. Ale kontrola po skonczeniu 3go mca..
Neurologa mielismy i jest ok.. A sluch po 3mcu.. I jeszcze kardiolog w 6mcu.. -
Dada, u mnie to było tak... w pon próba oksy (podanie trzech mililitrów oksy) i potem obserwowanie reakcji macicy i dziecka. U mnie nie było żadnej reakcji. We wnioskach mam: próba nie do opisu.
Następnego dnia podjęli decyzję o indukcji (41+2, ale normalnie robi się to później, u mnie było to nadciśnienie) i na 24h założyli ten cewnik Foleya. Bolało niesamowicie. Nie samo zakładanie tylko to co potem. Poprosiłam o zastrzyk w tyłek, bo nie byłam w stanie wytrzymać. Z cewnikiem przechodziłam 24h. Czytałam, że tego cewnika się nie czuje, ale chyba moja szyjka była bardzo oporna i dlatego tak bolało.
W środę zjechałam już na porodówkę. Indukcja to generalnie przebicie pęcherza płodowego, potem pompowanie oksy. U mnie to trwało 9 godz i cały czas stało na "2 luźne palce". Skurcze były, ale bez przesady. Na piłce praktycznie nie czułam, gorzej podczas ktg, ale do wytrzymania. O 17 pobrali mi krew do badań, a jak przed 18 weszli na salę, a ja grałam z mężem w scrabble to stwierdzili, że to bez sensu. Poczekali na wyniki i poszłam pod nóż. W rozpoznaniu mam: dystocja szyjkowa.