Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2016, 16:54
Joasia:), Nieukowa, Ekkaja, Melia, Sista, Dongina, Muniek, Z. lubią tę wiadomość
♀️30 ♂️33
2015 👧
2018 👧
PCOS, IO, BMI >30, cykle 50-60 dniowe
Starania od 05.2022
99 - 🎉 18.12
98 - 🎉 9.01
97 - 🎉 30.01
96 - 🎉 24.03 (7tc)
25 tc - wykryta cukrzyca ciążowa
5.03 ⏸️🥺
21.03 - mamy ❤️
8.05 - 64 mm szczęścia ❤️
1.06 (16+1) - synuś 💙🥺
3.07 (20+5) - 372g misia 💙
8.08 (25+6) - 1047g wiercipięty 💙
6.09 (30+0) - 1350g maluszka 💙
3.10 (33+6) - 2125g Bobcia 💙
-
nick nieaktualnyNa pewno nie odniosę się do wszystkiego co bym chciała, bo jeszcze się wakacjujemy i z tel pisze..
AS my mamy lezaczko-bujaczko-hustawke z FP. Nie wiem czy to polecam czy nie, młody lubi czasem sobie drzemkę zrobić w hustawce ale mnie jakoś nie przekonuje jego pozycja w niej do spania więc używam tylko jak jest kryzys i caly dzień zasnąć nie moze.
Ja czasem noszę małego przodem do świata, ale głównie na ramieniu. Wydaje mi się ze nie można przesadzać z niczym, ale też jak 10 min poobserwuje świat z innej pozycji niż zwykle to nic mu się nie stanie.
Strasznie współczuję problemów z ulewaniem/zaparciami/krztuszeniem/ciągłym placzem.. Trzymam kciuki aby problemy szybko się skończyły!! I życzę Wam baaardzo dużo cierpliwości.
Pisalyscie o usg glowki - my usg główki, brzuszka i serca mieliśmy w szpitalu. Myślałam że to norma...
U nas sielankowo - nie mamy żadnych problemów, synek ładnie je, załatwia się, przesypia noce z jedną pobudka, w dzień też elegancko śpi. Ojjj ja bym chciała żeby czas stanął w miejscu, bo to chyba najpiękniejszy okres w moim życiu. Chwilo trwaj!!! Na wsi mamy piękną pogodę chociaż jutro mamy wracać, bo w czwartek szczepienie. Chociaż w taki upał może przeloze? Nie wiem samą... Co myślicie o tym?
Pozdrawiam serdecznie i miłego chłodnego dnia życzę!!Sista, Dada, Nieukowa, Joasia:), Muniek, Dongina, Z. lubią tę wiadomość
-
Aś - co do osob do pracy, to zgadzam sie w 100%, ja pracuje w Agencji Pracy i obserwuje to od wielu lat, niestety:/ Co do bujaczka, to ja mam Fisher Price z wibracjami. Szkoda, ze nie ma funkcji bujania, bo Olga bardzo lubi, wiec bujamy dodatkowo
Smigam do lasu, buźkiJoasia:) lubi tę wiadomość
-
Dobry!
Widzę, że "ostra" debata na temat "dolegliwości" dzisiejszego świata. Ja uważam, że jak faktycznie coś leży na rzeczy to nie można tego bagatelizować. W momencie gdyby nasz Szymek nie trafiłby na rehabilitację do tej pory miałabym w domu horror, zero snu i wieczne histerie, nerwy, stres i ból oraz tą bezsilność, bezradność. Juz po pierwszych zajęciach zobaczyłam inne zachowanie dziecka, inne ułożenie ciała. Do dziś jestem zadowolona, że trafiłam na tą złotą kobietę. Dzięki niej odżyliśmy i możemy się cieszyć dzieckiem jak należy Nasz Szymcio przesypia nocki, budzi się raz do jedzenia i śpi do rana na drugie, śpi w łóżeczku, potrafi leżeć z nami nawet 2h i bawić się, śmiać, gadać i generalnie widać tą jego radość w oczach :)Lubi wszystko, co do tej pory sprawiało mu cierpienie m.in kąpiele. A wcześniej 5 min i ryk, łóżeczko było beee i spał wyłącznie z nami by któregoś z nas czuć. Poza tym powoli przestaje sie nam układać w literkę C. Napięcie mniejsze to i nie musi szukać dogodnej pozycji by nie czuć bólu. I jakbym żyła w dawnych czasach do dziecko darłoby mi się nie wiadomo ile, a każdy twierdziłby, że to kolki. Tak samo z badaniem bioderek. Musimy ćwiczyć w domu bioderko i stópkę. I akurat gdyby kiedyś stawiali takie diagnozy, wiele dzieci by miało lepszą "postawę". Widzę to po mojej siostrze. Tak więc są i plusy i minusy, jednak ja cieszę się, że w tej kwestii jesteśmy rozwinięci bardziej niż kiedyś. Bo jeśli nie przeżyje się na własnej skórze, to nigdy nie będzie umiało się stwierdzić czy coś takiego istniało i istnieje i co takie ćwiczenia dają. I widzę, że u nas nie chodzi tylko o zdarcie kasy, bo płacimy co drugie zajęcia, za weekend tylko zapłaciliśmy po czwartych, pierwszego spotkania nawet nie liczyła. Powiedziała nam, że wyprowadzi go do środy, bo już jest "luźny". Wróci z urlopu, kontrola i jeśli napięcie piętki (tam jest największe) nie puści, to spotkania tylko raz w tygodniu. Ważne jest, że widzę efekty i daje mi to większego kopa i nadziei, że jednak mogę mieć "normalne" dziecko i cieszyć się nim i macierzyństwem jak należy
W kwestii pracy młodych ludzi oczywiście się z Wami zgadzam w pełni.
Dobra lecę ogarniać Szymka i na rehabilitację. Miłego dnia kobitki:)karolinka85, A1984, Dongina, Sista, Z. lubią tę wiadomość
-
A u nas wczoraj cały dzien nie spał dopiero o 23 zasnal...A dzien wczesniej to dziadki nie mogli go dobudzić po 4 h tak spał ściemniacz takze dzis jedziemy znowu do dziadków
Melia az miło sie czyta Twoj post.
Ja korzystam z ostatnich chwil z M moze dzis nam sie uda wyrwać na jakas kolacje bez małego .
Miłego dnia dziewczyny.Joasia:), A1984 lubią tę wiadomość
-
U mnie kryzys formy... Eyspal sie jak nigdy ale... Mam jakies sensacje zoladkowe. Mdli mnie non stop, boli zoladek... mozliwe ze mi skora od papryki albo pomidora sie przykleila bo wczoraj jadlam wielka mise surowki na obiad... I od tego obiadu nie moge patrzec na jedzenie... Nie mam odwagi nic e siebie wepchnac chociaz wiem ze musze
Poza tym wczoraj musialam wziac sie za mojego chlopa. Prosilam zeby podniosl i wyplukal smoczek malego... A ten do mnienze mu sie nie chce (a na kompie Demoty)... Zrobilam awanture a ten do mnie ze on pracuke a ja sobie leze caly dzien. Oooo, to sie przelala czara goryczy. Przepraszal mnie potem pol godziny, ale zobacxymy czy to sie przelozy na czyny... Od tygodnia ma w dupie swojego syna, nawet nie zaszczyci go spojrzeniem bo taaaaki zmeczony -
Cześć
Mamy karmiące MM. Gdzie trzymacie wodę na mieszankę? W termosie? Ja mam odlane w temperaturze pokojowej przegotowaną, a potem do tego dolewam wrzątek i wychodzi mi te ~50 stopni. Jednak jak głodomor się budzi to strasznie to czasu zajmuje dużo, a on się denerwuje.
Co do napięcia i asymetrii - też się zastanawiałam, jak Agata - przecież za naszych czasów o czymś takim mamy nie słyszały, a co trzeci znajomy powinien byc pokrzywiony. Może faktycznie, tak jak Dorcia pisała - to ma znaczenie w samopoczuciu maleństw. Ja podobno strasznie się darłam 2 lata! a wtedy lekarze mówili: kolka!
Kupiłam wczoraj w Lidlu Hipp Bio Combiotic. Na razie mieszam z niemiecką Humaną. Gdybym mieszkała bliżej granicy to zajechałabym specjalnie po Humankę Ta niemiecka smakuje jak śmietanka do kawy i bardzo mu smakowała oby ten Hipp mu nie zaszkodził na brzuszek.
Te dziewczyny, które zmieniały na Hippa - były na początku jakieś inne kupy?dorcia8919 lubi tę wiadomość
-
http://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-globalne-ocieplenie-nawet-jesli-bedzie-wcale-nie-bedzie-takie-zle-4
Sa tacy ktorzy nie wierza w globalne ocieplenie, ale jezeli my w Pl jestesmy zmuszeni odcinac prad od duzych zakladow, odcinac wode od ogrodow dzialkowych i basenow miejskich to nie wrozy to za dobrze...(u moich rodzicow w malej miescinie wlasnie to zrobili bo grozi wyschniecie ujecia dla miasta...) a na swiecie tez.dziwne rzeczy sie dzieja.od kilku lat.
No i jedzenie bedzie w tym roku bardzo drogir z powodu marnych zbiorowWiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2015, 10:52
Suna, Dongina lubią tę wiadomość
-
Suna 2 lata? O jejku aż współczuję Twoim rodzicom Ja bym oszalała chyba ale żeby zganiać na kolki aż tyle czasu? Podziwiam za stalowe nerwy a tak na serio ja miałam w domu z Szymonem takie wrzeszczące akcje i momentami wszyscy mięli dość, bo nic nie działało itp. I teraz cieszę się każdym dniem, bo jest o niebo lepiej
nieukowa ja wierzę, że wszystko sie zmienia. mówię, że u nas nie będzie już pór roku. będzie masakra po prostu. a Ci co żyją z rolnictwa niestety ale będą mięli coraz gorzejA1984 lubi tę wiadomość
-
http://www.terapia-ndt.waw.pl/rozwoj.php taki oto link o rozowju ruchowym dzieciczków... są tam też podsrony o nieprawidłowościach ale jak tak czytalam to erm oO mam wrażenie że wszytsko robie źle i wszytsko jest złe i w ogóle ;/ więc chyba sa lekko przesadzone.
upał upał upał nic sie nie chce:(Z. lubi tę wiadomość
-
Tak Dorcia, podobno 2 lata ;P Rodzice mówią, że najlepszy środek antykoncepcyjny to niegrzeczne pierwsze dziecko... No i jestem jedynaczką ;P
Dzisiaj już mam niewyróbe w mieszkaniu pokazuje mi 28 stopni, a latem zawsze miałam chłodno, bo na parterze...dorcia8919, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
Oj dziewczyny współczuję bo u nas też bezproblemowo,młody czasem też trochę nerwowy i płacze ale jakoś się nie spinan,bo przecież to maluszek inaczej nie przekaże że mu źle. Nocki idealne,tylko raz się budzi na jedzenie i śpi dalej. Mąż w nim zakochany jest coraz bardziej,czasem wręcz wyrywa mi go z rąk żeby go poprzytulać nakarmi go i przebierze zawsze z przyjemnością. Dlatego smutne jest to że wasi panowie tak niechętnie zajmują się dziećmi. Życzę wam żeby to się jednak zmieniło!!
Suna u nas po hipp kupki żółte od początku i żadnych problemów z brzuszkiem. Nie wiemy co to kolki.
Po części zgodzę się,że teraz wszystko zwie się chorobą i najlepiej na wszystko leki przeraża mnie jak słyszę ile niektóre mamy podają od samego początku lekarstw. Biedne dzieci! Hipochondria też jest chorobą!!
Przykro stwierdzić ale tu u nas na forum też czasem niektóre na siłę doszukuja się choroby u swojego dziecka. Przecież np ulewanie to normalne u niemowląt,praktycznie każde przez to przechodzi. Z czasem zanika i jest ok. A tu od razu panika! Trochę luzu dziewczyny,taki stres nic nie pomaga!
A1984, Melia, Suna, Dongina, Joasia:), Marcia86, Z., Finezja lubią tę wiadomość
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
Witam miłe Panie
Edi był wczoraj na spacerku od 16:30 do 18 i tragedii nie było z upałem, jakoś daliśmy radę. Dzisiejsza noc troszkę bardziej męcząca bo wczoraj spał sporo w dzień tzn. karmienia 00:30, 4:30 czyli taki standardzik. Na standard jedno karmienia w nocy jeszcze nie przeszliśmy, zdarza się czasami jak późno położymy dziecko spać.
Suna my używamy mleka Hipp Bio Combotic i jesteśmy zadowoleni. Na samym początku miał Bebilon a później już tylko hipp i przy zmianie nic się nie działo. Wodę przegotowaną trzymam w dzbanku, ale ja mam podgrzewacz do butelek i nie muszę mierzyć temperatury.
Zmniejszam już trochę dawkę Boboticu i nic złego się na razie nie dzieje.
Wczoraj urwaliśmy się z M na małą przejażdżkę, testowaliśmy auto i przy okazji szybki fastfoodzik i pyszne lody ... no no co za randka, w obecnej sytuacji nawet z tego się człowiek cieszy
Dziś może uda się wyskoczyć drugi raz na jogę, a w środę pojadę chyba z Edim do koleżanki bo ma urodziny, kolejna wizyta Ediego i nowe miejsce, trzeba oswajać go z takimi małymi wycieczkami bo mam nadzieję być bardziej mobilna jak już skończą się upały no i jak będę mieć auto ...
Miłego Dnia :*A1984, Suna, Dongina, Nieukowa, Joasia:), Z. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMuniek - no właśnie mój M też zakochany w synku. Wraca z pracy i od razu zabiera mi małego i do nocy sie nim cieszy. My raczej nie chcieliśmy dzieci i to tak trochę wyszło z małym nie wiadomo jak ze jest na swiecie (wpadka, poronienie i ogromny żal u mni, kolejna ciąża od razu) a mój M teraz ciągle mówi o rodzenstwie dla Tymcia!! Ale to się zmienia
W czwartek szczepienia. Ehh...
Allorene13 to powodzenia z kupnem auta I udanego wypadu! My odwiedzamy często znajomych z małym, a niech inni go trochę ponoszą i potula też!!Alorrene13, Dongina, Muniek, Nieukowa, Z. lubią tę wiadomość
-
Allorene bawcie się dobrze na urodzinach! Fajnie że nasze dzieci już mobilne. Borys od urodzenia przejechał już ponad 3 000 km nie licząc codziennych małych wycieczek. Mam nadzieję że mu nie zaszkodzi tyle godzin w foteliku samochodowym, staramy się robić przerwy co 3-4h jak jedziemy gdzieś dalej.
Co do rehabilitacji - zgadzam się w pełni że czasem jest potrzebna i czyni cuda! Chodziło mi o to że niemożliwe by była trzebna w takim % w jakim się słyszy że dzieci są kierowane.t
Muniek, Melia - miło się czyta
Ja rozważam zmianę mleka z bebilonu pepti na nutromigen. Młody od 2 tyg puszcza mega bąki średnio raz na 3 minuty, śmierdzi tak że wietrzyć trzeba, prezy sie okrutnie. Na szczescie cierpi w milczeniu i w nocy bez placzu, w dzien tylko czasem. No ale nie pachnie u nas w domu niemowlaczkiem tylko jak w oborzeAlorrene13, Dongina, Melia, Z., Finezja lubią tę wiadomość
-
Urodziny to 30-tka więc będzie się działo
My pokonywaliśmy na razie krótkie trasy, premiera dłuższej w niedzielę...
Aż sprawdzę ile to jest... 469 km, no to sporo. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Edi lubi jeździć autem, jak chyba każde dziecko, zazwyczaj zasypia w foteliku Borys to już doświadczony w podróżach
Agatko współczuję bączasów Może faktycznie zmiana mleka by pomogła, a ten bebilon macie od początku?
Cieszę się, że u większości z nas coraz lepiej a u tym u których gości kryzys, życzę z całego serca poprawy i to jak najszybciej !!!
Joasiu sorry za intymne pytanie, ale męczę się z okresem 10 dzień, pamiętam że wspominałaś, że u Ciebie było ciężko z pierwszym okresem, po ilu dniach ostatecznie się skończył? Po zażyciu jakichś leków tak?