Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
aghata wrote:Nieukowa w moje rejony przyjezdzasz a gdzie dokladnie sie wybieracie?
Aga pochodze ze Swidnicy. Wlasnie pije kawke, a za chwile ide z mezem do katedry na wieze. Zakonnik znajomy nam zalatwil wejscie, ale przy tej mgle widoku nie bedzie a szkoda bo to niepowtarzalna okazja
Alorrene13 lubi tę wiadomość
-
Ja wychowalam sie we Wroclawiu bardzo lubie to miasto teraz mieszkamy 30 km od Wroclawia w Trzebnicy tez tu ladnie jest bazylika sw Jadwigi tu jest ona pochowana jest co zwiedzac duzo niemcow tu przyjezdza. Ale Wroclaw to Wroclaw...Miasto Spotkan.
[/url]
-
Cześć dziewczyny,
ja chyba wybiorę się dziś do gina albo na IP, bo znów w nocy nie mogłam spać z bólu, ciągnie mnie mocno po bokach i kłuje w macicy. Po weekendzie jedziemy w góry i chyba wolę to wcześniej sprawdzić...
Wrocław kocham, nawet swój panieński tam miałam -
Witam was
ja ostatnio uwielbiam na śniadanie kanapki z serkiem wiejskim i pomidorem,nie mogę się tym najeść.
Co do ty 6 latkow to nie wiem na prawdę po co to,strasznie mi żal tych dzieciaczków. Ale oni już nie wiedzą co wymyśleć,najpierw gimnazjum,nikomu nie potrzebne a teraz to. Oni wymyślają a reszta cierpi!!
Joasia z jednej strony zazdroszczę ci takiej dużej rodzinki,na pewno macie wesołoale obowiązków też pewnie cała masa. My raczej szybko będziemy chcieli rodzeństwo dla naszego synka,nie wyobrażam sobie żeby miał być jedynakiem.
Rozalia masz racje lepiej za w czasu iść do lekarza,niż potem tylko sie zamartwiac. Ale na pewno wszystko jest dobrzeRozalia, Alorrene13 lubią tę wiadomość
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
nick nieaktualnyMuniek tak decyzja na 3 dziecko nie przyszła odrazu ale Kuba jest bardzo chory i wiemy co niestety nas czeka. Tak w życiu nie wszystko da sie przewidzieć ale realia Kubusia choroby złudzeń nie dają . Wiemy, że Bartuś brata straci wiec nie chcieliśmy by na świecie został sam. A poza tym kochamy dzieci i mamy cel w życiu. Nas jest 3 siostry i jest super, bo mamy ze sobą dobre relacje mimo, że miedzy mną a najmłodszą jest 10 lat różnicy. Stwierdziliśmy, że skoro możemy finansowo sobie pozwolić na kolejne dziecko to nie ma na co czekać. Widocznie słusznie bo udało sie już w pierwszym cyklu
Rozalia, Katha81, Ania1704, Aka81, Alorrene13, Sista lubią tę wiadomość
-
Dada wrote:Ja wizytę mam na 13.02 u mojego lekarza,jeżdżę prywatnie do Gdyni .
do jakiego lekarza chodzisz ?
moja Weronika jest z rocznika 2008 i my o tyle mieliśmy fajnie ze 2 razy poszła do zerówki a od września idzie do 1 klasy my mieliśmy wybór :)jako 5 latek poszła do zerówki nasi znajomi to krytykowali my nie bo my nie dostaliśmy się do przedszkola jedynie przez jakiś czas chodziła do domu kulturyJoasia:) lubi tę wiadomość
-
To takie smutne,bardzo mi przykro Joasiu. Nie umiem sobie nawet czegoś takiego wyobrazić. Straszna jest niesprawiedliwość na tym świecie
A ja z kolei mam młodszego brata,którego ubustwiam,mój mąż ma brata i siostrę,dlatego my też będziemy mieć dwójkę bądź trójkę. A jak się przydarzy więcej to też będziemy szczęśliwiJoasia:), Alorrene13 lubią tę wiadomość
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
Joasia:) wrote:Muniek tak decyzja na 3 dziecko nie przyszła odrazu ale Kuba jest bardzo chory i wiemy co niestety nas czeka. Tak w życiu nie wszystko da sie przewidzieć ale realia Kubusia choroby złudzeń nie dają . Wiemy, że Bartuś brata straci wiec nie chcieliśmy by na świecie został sam. A poza tym kochamy dzieci i mamy cel w życiu. Nas jest 3 siostry i jest super, bo mamy ze sobą dobre relacje mimo, że miedzy mną a najmłodszą jest 10 lat różnicy. Stwierdziliśmy, że skoro możemy finansowo sobie pozwolić na kolejne dziecko to nie ma na co czekać. Widocznie słusznie bo udało sie już w pierwszym cyklu
Joasiu to co napisałaś jest jednocześnie smutne i radosne.I tak jak mówisz nigdy nie wiadomo co nam życie przyniesie i co jeszcze nas czeka. Ja sama mam trzech braci i nie wyobrażam sobie że mogłoby ich nie być, choć czasem mam ochotę któregoś udusićJoasia:) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTak tez czasem myśle o niesprawiedliwosci, ale kiedyś mądry lekarz mi wytłumaczył, że choroby sąi bedą, tylko najlepiej kiedy to dotyka mądrą i silną rodzinę,bo dzieci mniej cierpią niż w biedzie i patologii. No nic, jedno w tym wszystkim jest pewne ze choroba Kubusia, nas nie złamie
i wiem, że mam najukochańszego męża na świecie !!!
Aka81, Nikonka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySpoko dziewczyny na moje żale jeszcze przyjdzie czas
Dlatego bardzo współczuje Agnieszce bo wiem co musi przeżywać, myśle o nich codziennie i oby starczyło im sił.
A tak z pozytywnego świata przyszła wymarzona kołyska i huśtawka fisher priceno słodkie to wszystko
Magda_lena88, Ania1704, Alorrene13 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
hej
Chciałam pogratulować dobrych wizyt no i 3mam kciuki za kolejne
Nie wiem czy odniosę się do każdego postu ale postaram sięPrzez to zabieganie związane z pakowaniem i przeprowadzą podczytuję Was na telefonie a tylko raz dziennie udaje mi się wł. kompa i podpatrzeć dokładnie co się dzieje
No to zaczynam :
Nenette co do szyjki i tego PESSARA (czy jak to się odmienia) to Kochana nie martw się, z dwojga złego dobrze, że syt. jest pod kontrolą i jesteś w dobrych rękach. Mojej siostry szwagierka miała go zakładanego ok 20tc bo robiło jej się już rozwarcie i to sporew drugiej ciąży. I lekarz mówił jej, że jak jej to zdejmą to może urodzić nawet tego samego dnia. Ona z tym funkcjonowała normalnie a po zdjęciu chodziła jeszcze 2 tygodnie i mały w sumie urodził się nawet 1 dzień po terminie
więc będzie dobrze. A co do szyjki to też co lekarz to opinia bo na innym wątku jest dziewczyna której się ok 25tc skracała szyjka do 2,5cm i cały czas tak ma a już niedługo będzie się szykowała do porodu inna natomiast też miała to zakładane i funkcjonuje normalnie a na dniach mają jej to zdjąć
Więc najważniejsze, że jesteś mam nadzieję pod dobrą opieką
Dziewczyny macie bardzo ładne te brzusietakie kształtne
piękne
Nieukowa życzę udanego wypoczynku bez zbędnych szaleństw
Kikusia gratuluję wizyty i potwierdzenia synka - dobrze, że nie zrobił psikusa
Joasiu - podziwiam Cięsilna z Ciebie babka
i fajnie, że masz takie oparcie w mężu to jest bardzo ważne..wsparcie najbliższych w ciężkich chwilach
No i fajnie, że chcecie taką dużą rodzinkę
my też myślimy jeszcze o 2
ale póki co spokojnie czekamy w tej ciąży na szczęśliwe rozwiązanie a później zobaczymy jak dalej
Tylko u Nas problem taki, że Nam prawie 4 lata się nie udawało i teraz nie wiemy czy zaczniemy starania dość szybko czy poczekamy bo chciałabym by pierwszy maluch miała chociaż z 2 latka ale jeśli kolejne starania miałyby zająć znowu X lat.no zobaczymy jaka jest wola Tego u Góry
Bo na pewno nie chcę by moje dziecko było jedynakiem/jedynaczką. Sama mam 2 braci młodszych i starszą siostrę i chociaż jacy by nie byli to dziękuję Bogu i Rodzicom za to, że są
A mąż za to ma 3 młodszych braci i młodszą siostrę więc rodzinka spora tym bardziej, że od jego strony Nasz Bejbik jak się urodzi będzie miał już na dzień dobry 2 kuzynki i 2 kuzynów a od mojej strony 1 kuzynkę więc dzieciaczków w rodzinie trochę będzie
A u Nas tak jak u Joasi 21tc czyli 50% za Nami
Za 3 dni połówkowe - doczekać się nie mogę ale za razem też się z dnia na dzień bardziej boję
Co do ubrań ciążowych to pożyczyłam od koleżanki 3 pary spodni i leginsy i te spodnie a raczej ta gumka w nich taka mi się wydawała wielka a tutaj dziś po przymierzałam i leżą idealniei myślę, że więcej mi spodni nie trzeba
a i tak najwięcej pomykam w tunikach
A tak prezentujemy się w "oczko - 21tc"
Życzę udanego weekendu
Joasia:), Rozalia, Aka81, Muniek, A1984, nadine24, Alorrene13, Truskaweczka250, Katha81, Czarnaa94, nenette lubią tę wiadomość
-
Joasia podziwiam twoje podejście,ale masz racje. Trzeba się cieszyć i korzystać z pieknych dni póki trwają. Wspaniale że masz wsparcie w mężu,to chyba podstawa.
Też czesto myślę co tam u Agi i od razu chce mi się płakać,mam nadzieję że jakoś sobie radzą.
Magda_lena nas czeka w przyszłym tygodniu przeprowadzka,dziś odbieramy klucze ale mamy już zalatwiona firmę na środę także nam zostanie tylko się spakować a potem wypakowac,resztą zajmą się oni. Teraz przynajmniej będę miała zajęcie,jakoś trzeba się będzie urządzić więc przyjemnie mi czas zleciJoasia:) lubi tę wiadomość
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
Rozalia wrote:Zastanawiam się czy przenieść wizytę połówkową na wcześniejszy termin, bo trochę koliduje mi z innymi planami, tylko nie wiem czy 19+3 to nie za wcześnie? Lekarz będzie już w stanie zobaczyć co trzeba?
Rozalia lubi tę wiadomość
-
Magda_lena88 wrote:Kochana nie wiem jak to wygląda ogólnie z punktu medycznego ale ja na wynikach genetycznych z krwi miałam zalecenie by na połówkowe zapisać się między 20-22tc (ukończonym) i w sumie w necie też czytałam, że lepiej jak jest ten 20tc ukończony ale Któraś z Dziewczyn tutaj miała USG w 19tc+xdz...podpytaj lekarza może
Mój lekarz też mi sugerował później, no nic będę musiała to jakoś pogodzić -
Dzień dobry wszystkim
Po dwóch tabletkach antybiotyku nareszcie jestem w stanie coś zjeść. Niepotrzebnie się też martwiłam, bo nie wytrzymałam i skonsultowałam się dziś z moim lekarzem dla spokojnego sumienia i powiedział, że spokojnie mogę brać, lek jest bezpieczny. Spodziewałam się, że to usłyszę, ale zawsze to opinia zaufanej osoby, która się na tym zna
Rozalia, niektórzy twierdzą, że wcześnie, ale co lekarz to opinia. Ja miała jeszcze 3 dni wcześnie (dokladnie 19+0)j i lekarz spokojnie wszystko pomierzyłWiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2015, 11:58
Rozalia lubi tę wiadomość