Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurcze co ja slysze, nie chcecie przytyc wiecej niz 10kg? Przeciez po porodzie na dzien dobry tracicie do 8kg!!! Dziecko 3,5+lozysko 0,5+ krew i wody plodowe kolejne kilka kg. A laktacja i brak snu odchudzaja o kolejne kilogramy w szybkim tempie... Nie wiem jak chcecie miec sile zajac sie dzieckiem bez dodatkowego zapasu energii
Jestem zdania, ze przesadne kontrolowanie wagi to choroba, po cos natura nas tak stworzyla, zeby w ciazy przytyc. Oczywiacie wnrozsadnych granicach
Ja jestem 7-7,5kg na plusie i jestem zadowolona. Motylkiem nigdy nie bylam, mam ok 74kg na ten moment ale wiem ze szybko zrzuce
Ps. Zmeczyl mnie urlop, juro wracam. Narty to byl rewelacyjny pomysl, jedyna wada brzucha- czesciej trzeba sikac i rozbierac sie z tych ton ciuchow w kibelkuWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2015, 12:35
Alorrene13, Z., zapah_ciszy lubią tę wiadomość
-
Nikt nie mówi o przesadnym kontrolowaniu wagi ... Przynajmniej ja nie mówię. Mam cel 10 kg wirtualny hehe, połozna mnie waży raz na miesiąc, w domu w ogóle się nie ważę. I jeśli nagle się okaże że przytyłam 15 kg a nie 10, to świat się nie zawali, głeboko wierzę że to wszystko zrzuce i będzie dobrze, a siły witalne się znajdą, przy każdej wadze, lubię jeść naprawdę hehe
Nieukowa lubi tę wiadomość
-
Nieukowa wrote:Kurcze co ja slysze, nie chcecie przytyc wiecej niz 10kg? Przeciez po porodzie na dzien dobry tracicie do 8kg!!! Dziecko 3,5+lozysko 0,5+ krew i wody plodowe kolejne kilka kg. A laktacja i brak snu odchudzaja o kolejne kilogramy w szybkim tempie... Nie wiem jak chcecie miec sile zajac sie dzieckiem bez dodatkowego zapasu energii
Jestem zdania, ze przesadne kontrolowanie wagi to choroba, po cos natura nas tak stworzyla, zeby w ciazy przytyc. Oczywiacie wnrozsadnych granicach
Ja jestem 7-7,5kg na plusie i jestem zadowolona. Motylkiem nigdy nie bylam, mam ok 74kg na ten moment ale wiem ze szybko zrzuce
Ps. Zmeczyl mnie urlop, juro wracam. Narty to byl rewelacyjny pomysl, jedyna wada brzucha- czesciej trzeba sikac i rozbierac sie z tych ton ciuchow w kibelku
Och, cieszę się, że to słyszę ( a właściwie widzę). Ja mam +8 kg. Więc maks. 10 jest dla mnie nierealne :] Mam to już gdzieś. Tłumaczę sobie, że właśnie ta waga też będzie mi potrzebna do karmienia i funkcjonowania normalnie po porodzie a nie jak zombie.
Nieukowa, Alorrene13 lubią tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
Oj dziewczyny jedna z nas przytyje 10 a inna 30, zobaczymy w ostatecznym rozrachunku jakie osiągniemy wyniki
Wiem jedno, że nie ma co zakładać czy liczyć, że przytyjemy tyle albo tyle, bo mamy na to mały wpływ
Moja mam powtarza mi ciągle - ciesz się tym pięknym stanem bo bardzo szybko przeminie, jedz na co masz ochotę ale rozsądnie i nie przejmuj się oponką na brzuchu, bo ona zniknie prędzej czy później
Nieukowa, Alorrene13 lubią tę wiadomość
-
gosi_a wrote:Ja ostatnio też zobaczyłam 6 z przodu, pierwszy raz w życiu
zaczęłam więcej pić bo to zawsze wyjdzie na dobre i jutro się ważę
ale co tam się przejmować, zgubi się
ja tam mogę ważyć i 70 kg byleby moja księżniczka była zdrowa i szczęśliwa
kiedyś juz widziałam 8 z przodu i czułam się jak słoń
-
Rozalia wrote:Ja mam teraz 4.5 na plusie,a u gina ostatnio miałam dokładnie 4.2 kg. Trochę naciągana mi się wydaje ta teoria, że od połowy ciąży przytyjemy jeszcze raz tyle
Znajome które były w ciąży przeważnie sporo tyły właśnie w drugiej połówce. Mój gin powiedział że jak nie będę się obżerać, to powinnam przytyć jeszcze około 12 kg.Masakra.
A1984 gdzie kupiłaś ten piękny komplecik ze spodenkami w gwiazdki? Cudo
-
Sista wrote:Rozalia, nawet nie strasz...bo jeśli teraz mam jeszcze więcej przytyć, to będę miała na finiszu 9 z przodu...
-
Sista wrote:Rozalia, nawet nie strasz...bo jeśli teraz mam jeszcze więcej przytyć, to będę miała na finiszu 9 z przodu...
No taką liczbę założył mój lekarz, ale wiadomo jasnowidzem nie jest więc zobaczę w czerwcu ile wskaże wagaJa już mam ponad 80, więc liczę się z tym że 90 przekroczę. Ta liczba mnie przeraża, bo nigdy tyle nie ważyłam, ale jakoś o tym nie myślę, bo plan jest żeby to zrzucić, a najważniejszy dla mnie jest synek
-
Ojtam ojtam, wazne zeby czuc sie ze soba dobrze
mi zalezy raczej na sprawnosci fizycznej po ciazy niz na idealnej wadze- chce dalej bez wysilku chodzic po gorach, jezdzic na rowerze czy nartach i miec przy tym sile targac ze soba malego
Ciazowy brzuszek mi sie podoba nawiasem mowiac i faktycznie calkiem mi dobrze w tym stanie. Staram sie nim cieszyc zanim mi 3 trymestr humor zepsujeWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2015, 12:57
lilly78, Alorrene13, Scintilla lubią tę wiadomość
-
Alorrene13 my mamy takie plan
Żeby starać się o Maluch Nr 2 jak Borys będzie miał 11 - 12 mc
Ale jak to wyjdzie w praktyce - zobaczymy
Monia pytałaś o ciuszki ze zdjęć - to mix ze sklepów gdzie były przeceny - Pepco, H&M, Smyk, F&F, second handAlorrene13 lubi tę wiadomość
-
Alorrene13 wrote:Hmmmm ja też czuję się fajnie w ciąży.
To co dziewczyny po pierwszej oby do końca szczęśliwej od razu druga ciążą? heheh ciekawa jestem co odpowiecie !?
Na chwilę obecną, mimo, że zaczynam się coraz gorzej czuć, bardzo bym chciała (chociaż z zajściem mieliśmy problem więc różnie może być).
Ale to wszystko zależy też od tego jak bardzo będzie absorbujące pierwsze dziecko, jaki będzie poród, jak cc to prawdopodobnie potrzebny będzie większy odstęp, jak finansowo, i czy ja np. nie będę jednak chciała wrócić do pracy przed drugim.
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
A1984 wrote:Alorrene13 my mamy takie plan
Żeby starać się o Maluch Nr 2 jak Borys będzie miał 11 - 12 mc
Ale jak to wyjdzie w praktyce - zobaczymy
Monia pytałaś o ciuszki ze zdjęć - to mix ze sklepów gdzie były przeceny - Pepco, H&M, Smyk, F&F, second handja czekam na poznanie płci i też szaleje z zakupami bo dużo już mam ale wszystko uniseksy.
A1984 lubi tę wiadomość
-
No ja do wagi podchodzę na zasadzie ciekawostki, postaram się szybko zrzucić nadmiar jak nie będzie samo schodzić
Moja siostra wróciła do wagi sprzed ciąży po miesiącu, wiec liczę na te same geny
Ale tym się zajmiemy od lipca/sierpnia.
Martwi mnie inna rzecz. Odebrałam posiew moczu, no i mamy bakterie E coli. Na wyniku wypisane mam antybiotyki, które na to działają. Muszę się dziś niespodziewanie u mojego gina pokazać, aby zdecydował co robimy. Kurde, a miałam się nie martwić...