Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej!!! nie było mnie kilka dni, był u mnie brat z trójką swoich dzieci
Teraz gdy w domu zapanowały cisza i spokój, mam chwilę żeby zobaczyć co słychać ale nie jestem w stanie nadrobić wszystkiego o czym pisałyście
W sobotę miałam połówkowe, a więc potwierdzam, że moje cudo które waży już 474 g jest dziewczynką i ma na imię LiwiaLekarz po mierzeniu i podaniu nam wszystkich wartości powiedział, że wszystko jest dobrze i córeczka rozwija się prawidłowo
Oczywiście leżała sobie na brzuchu przez co nie można było jej dokładnie zbadać, ale po chwili odpowiednio się ułożyła, ssała sobie kciuk!!! M w skupieniu przyglądał się całemu badaniu i uważnie słuchał lekarzaJoasia:), Nieukowa, nenette, BrumBrumek, karolinka85, zyrcia, karolina0522, kasika8303, Aka81 lubią tę wiadomość
-
Hejka... dopadla mnie jakas ogolna niemoc, mam nadzieje ze tak juz nie bedzie do konca ciazy ;(
Przez katar to durne wiazadlo mnie rwie przy kazdym kichnieciu, nie mam ochoty jesc, snuje sie po domu jak cien a pranie po urlopie trzeba zrobic
Jedyny pozytyw sytuacji, schudlam ponad kg wiec suma sumarum mam 5kg in plus
Sista chcielismy z mezem zrobic wypad do Bosni i Chorwacji od poczatku kwietnia... Moze power wroci to na chlodno o tym pomysle, cieszylam sie na ten wyjazd bo Balkany cale w kwiatach sa przepiekne... tylko nie wiem jak bedzie z samopoczuciem2 dni jazdy autem w te i nazad (z przystankiem na wegrzech na noc) i nie bedzie jakos rewelacyjnie cieplo (10-18 stopni i ryzyko czestych deszczy). Hmm. Ale za to juz mozna tam dostac smaczne truskawki, pomidorki, ogorki, no i owocow morza wybor wiekszy niz w sezonie turystycznym. I ceny o polowe nizsze!
W maju za granice to juz imo za duze ryzyko, bo po 32tc ubezpieczalnie nie placa za hospitalizacje w ciazy i tfu tfu- przedwczesny porod... stad musielibysmy wybrac poczatek kwietnia. -
Kasia co ja slysze! Gratulacje przeogromne! kibicuje twojej kolejnej fasoli i pamietaj, bez bety codziennie, bo cie to nerwowo wykonczy!
Brumku gratuluje coreczki! Aniu tobie takze
CzyZby wojna plci poki co z przewaga Panien?
Umiecie wylaczyc poniedzialek? Albo wlaczyc od razu jutro sobote? Nie wiem jak ja jutro wstane do robotyKatarzyna87 lubi tę wiadomość
-
Allorene miłego wypoczynku!
Katarzyna gratulacje! Trzymam kciuki żeby tym razem wszystko było dobrze
Ja bym chyba nie mogła z mężem oddzielnie mieszkać. Pamiętam jak często się kłóciliśmy przed ślubem bo on mieszkał 35 km ode mnie i wychodziły różne nieporozumienia, często bez powodu. Jak zamieszkaliśmy razem to od razu się wszystko zmieniło na lepszeJa też humorzasta jestem i czasem mnie tak wkurza... Ale zaraz przyjdzie, obróci wszystko w żart i jakoś tak fajnie jest
My na razie wynajmujemy no i wiadomo czasem uciążliwe że nie na swoim, ale można się przyzwyczaić. Właścicielka dużo nie zdziera od nas bo to tak trochę po znajomościWcześniej mieszkaliśmy pół roku u teściów i mimo że tam było nam taniej bo nie chcieli żebyśmy się dokładali to wolę mieszkać tutaj. Mój teść ma czasami dziwne zachowania i bardzo lubi się wtrącać, nie wytrzymałabym z nim teraz
Katarzyna87 lubi tę wiadomość
-
My na szczescie na swoim mieszkamy, ale do splaty jeszcze 170 tys kredytu
Nie zazdroszcze Truskaweczko, ale najwazniejsze, ze bedziecie wszyacy razem z upragnionym malenstwem... z czasem na pewno sie jakies rozwiazanie znajdzie.
A moze doradca kredytowy by wam wyjasnil, o co chodzi z ta za duza dzialka? -
Mój M mnie dzisiaj tak wkur...ze chyba go zabije!!!! Pojechal rano na jakis turniej halówki i dzwoni ze beda jeszcze 3 mecze zebym pojechala sobie do taty bo on wroci pozniej, ok zebralam sie i pojechalam. Mial wrocic do domu. Od godziny 15 nie moge sie do niego dodzwonic, dzwonilam do jego kumpla ktory mi powiedzial, ze pewnie siedzi w barze z chlopakami i pije piwo a bar jest w takim miejscu gdzie nie ma zasiegu. Jutro maja wolne, ale czy kur...ciezko mu sie domyslic ze bede sie martwic? Faceci to jacys bezmozgowia niech on tylko wroci do domj w morde dostanie. Jak musi tam siedziec z ta cholota chlopska niech siedzi ale kur...niech zadzwoni chociaz znajdzie zasieg wezmie tel od kolegi a ten cisza. Rzadko wychodzi ale jak juz pojdzie to zginie boszzzz jaka jestem zla!!!!!
Viola, karolina0522 lubią tę wiadomość
[/url]
-
aghata wdech i wydech
No faceci tak mają, nic nie poradzisz. Na razie nie stresuj dzidziusia, jak wróci Twój M to jeszcze się nawkurzasz. Polecam jakąś czekoladę na poprawę humoru czy coś
Powiem Wam że mi by się nawet nie chciało jechać na żadne wakacje. Ciągle coś kłuje, boli, najchętniej to przeleżałabym do samego porodu, nawet przed komputerem długo nie nasiedzęOd 2 lat wybieramy się do Wiednia bo mam tam przyjaciółkę no ale ciągle coś. Mieliśmy jechać na sylwestra ale to jakby nie było dzidzi. A że się pojawiła to już będzie na co odłożone pieniążki wydać
-
nick nieaktualnyJa też mam ostatnio problemy z robieniem siusiu, czuje, że mam pełny pęcherz ale jakoś nie do końca mogę się załatwić. Kilka razy zdarzyło mi się nie utrzymać moczu
Kurcze jakie to przykre z powodu braku własnego kąta, my z M mamy maleńkie trzy pokoje i kredyt do spłaty jeszcze przez ok. 20 lat. Nasze miesięczne finanse nie są zbyt wysokie ale jakoś dajemy radę. Może następna super kumulacja w lotka rozwiąże nasze zmartwienia finansowe
-
Nieukowa - nadrobiłaś mi ochoty ta Bośnia, nigdy nie byłam w krajach byłej Jugosławii. O majowce myślałam gdzieś w Polsce. Mama mojego M ma dom na wsi, jakieś 200 km od nas, wiec w razie czego tam możemy pojechać, cisza, spokój, no i odpukać do szpitala blisko
A jeśli masz spadek mocy, to może idź na dwa tygodnie L4. Potem wrócisz popracowa do kwietnia.
BrumBrumek - gratuluje córci
Aniu - gratulacje udanej wizyty
Agata - nie przejmuj się, nie warto. Facetów nie zmienimy. Mój M. powiedział mi w sobotę, ze pod koniec czerwca i na początku lipca jedzie na dwie zagraniczne konferencje. Każda będzie trwała tydzień. Z jednej strony mnie to cieszy, bo fajna sprawa. Ale z drugiej strony mam teraz nadzieje, ze urodzę prze 20 czerwca i M. bedzie choc tydzień z nami. Żeby choc zdążył zarejestrować Olgę w USC...
Spokojnego wieczoruMi mama zrobiła ciasto drożdżowe, wiec teraz pora na kawkę zbożowa z drożdżówka z masłem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2015, 20:30
-
Jupi! Wiecie co znalazłam?
Pełną wersję filmu nominowanego do OscaraKojarzycie "Naszą klątwę" albo blog o Leosiu (leoblog.pl)?
Jeśli tak, to mega polecam, o ile oczywiście macie w ciąży na tyle nerwa, żeby oglądać pierwsze chwile walki z chorobą Leo:
http://www.nytimes.com/video/opinion/100000003489430/our-curse.html
Świetny film z pozytywnym zakończeniem, moim zdaniem zasługuje na statuetkę! -
No to jesteśmy już w domu, ale ja się obżarłam słodkich pyszności...teraz czuję jak mi młody fika w brzuchu, chyba mu też smakowało
My niestety mamy kredyt na mieszkanie na dzieści lat i zostało nam całe 600 tysięcy do spłaty, więc chyba nikt mnie tu z zadłużeniem nie przebijePlus jest tego taki, że mamy duże mieszkanie i takie o jakim marzyliśmy, ale rata miesięczna ciągnie trochę kasy.
Mój mąż też jak gdzieś wychodzi sam, to dostaje małpiego rozumu i zachowuje się jakbym go ze smyczy spuściłaMogę mówić tysiąc razy żeby zadzwonił czy smsa wysłał jak się coś przedłuża, ale mu zawsze coś wypadnie że nie może i weź tu takiemu tłumacz
Z sikaniem to mam tak, że jak wstaje w nocy i długo nie sikam, to aż mnie boli przy tym i czasami bardzo mało leci. Gin mówił że to normalne,mam super wyniki moczu, więc mu ufam że tak jest.
Alorrene baw się dobrze i wygrzewaj tyłek
A dziewczynom gratuluję córeczek! -
nick nieaktualnyStrajk głodowy się nie udał
tzn udał się, ale do 14 potem nadrobiłam, a teraz leżę ulana jak świnia -_- to nie był dobry pomysł. Wyżyłam się dziś na wszystkich, trochu mi ulżyło, ale i tak mnie wszystko wnerwia. Już chcę na swoje, bo nie mogę patrzeć na te smoczyce
Truskaweczko, a myśleliście o umowie dożywocia ? Zorientuj się jak wtedy bank na to patrzy, choć nie wiem jaka dokładnie u Was sytuacja.Truskaweczka250 lubi tę wiadomość
-
Katarzyna gratuluję
Wierzę, że wszystko będzie w porządku.
Alorrene życzę spokojnych wakacji;)
M odebrał wczoraj rano zarezerwowany bujak. Jest w super stanie i wygląda jak nowy;) Jestem mega zadowolona z zakupu.
My od wczoraj u rodziców. Podróż nawet nie trwała tak długo i mój kręgosłup jakoś to zniósł. Dziś nasypało tutaj tyle śniegu, że szok;) Ale za to jest przepięknie.
Muszę przyznać, że jeśli o mnie chodzi to w ciąży wyłagodniałam i jeszcze bardziej doceniam mojego M;) I na szczęście jakoś nie odczuwam wahań nastrojów. Wręcz przeciwnie raczej na większość rzeczy reaguję pozytywnie.
Jeśli chodzi o mieszkanie to my póki co wynajmujemy, ale nie planujemy raczej zostać w Wawie dłużej niż 5 może 6 lat więc tak jest dla nas lepiej. Później pewnie wrócimy w rodzinne strony. Czas pokaże.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2015, 21:15
Katarzyna87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Położyli z nami na sali dziewczynę w 11 tyg z krwawieniem, szybciutko usg i okazuję się że dziecka nie ma!!
Jak tak można kłaść dziewczynę z poronieniem z ciężarnymi, u nas co chwile ktg, słuchają tętna dziecka a ona płacze... Nie umiem jej pocieszyć
Dziewczyny wiecie jakimi jesteśmy szczęściarami że mamy w brzuszkach nasze maluchy, jakoś z biegiem ciąży się o tym trochę zapomina ale Doceniajmy nasz stan
Truskaweczka250, Nieukowa, nenette, Dada lubią tę wiadomość
-
BrumBrumek nasz rację, już jesteśmy przyzwyczajone do faktu że jest z maluszkami ok ale też każda z nas Martwiła o to żeby nie Poronic mamy szczęście ze jest wszystko w porządku Do tej pory
Zyrcia my mieszkamy u rodziców mojego Adama i nie jesteśmy właścicielami tylko jego ojciec i dwoje rodzeństwa ojca dlatego też w niektórych bankach to oni tylko mogą wziąć kredyt Ale wiadomo nikt nie weźmie dla kogoś na 15 lat np i jesteśmy w kropceWiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2015, 09:12
zyrcia lubi tę wiadomość
-
BrumBrumek - to straszne co piszesz, ale taka jest niestety nasza rzeczywistosc szpitalna. Jeszcze nie słyszałam o szpitalu, gdzie dziewczyny z poronieniem lub ciąża obumarła byłyby w osobnych pokojach. To okropne...
No a my faktycznie, w większości mamy juz górki