Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
karolinka85 wrote:No niby jest dluga..ale teraz martwie sie ta koscia udowa..a bardziej ta roznica..niby rozbieznosci w usg moga byc -/+ 2tyg..i tego sie trzymam..
Suzanna22.trzymam kciuki zeby pessar dobrze trzymal..a corcia posiedziala jeszcze troche..
U
U mojej małej tez kość wyszła mniejsza, lekarz powiedział ze nie ma się czym martwić bo teraz każde dziecko ma inne tempo wzrostu. Dzięki mam nadzieje ze pessar pomoże i razem ze szwem będą już trzymać tą szyjkę jak najdłużej.karolina0522, karolinka85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Suzanna, kurcze sciskaj nogi jeszcze chociaz do 32 tygodnia. Moj gin mi wczoraj nie mierzyl szyjki na USG nie wiem nawet czy to sie sprawdza w ten sposob przy pessarze, ale wydaje mi sie ze tak, no w kazdym badz razie moj gin mi sprawdzil palcami czy pessar sie trzyma, powiedzial ze obejmuje dobrze szyjke i nie skrocila sie szyjka od ostatniego razu a rozwarcie nie pogłębilo sie.
Pytalam o usg dopochwowe ale powiedzial ze nie ma potrzeby robic i robilismy przez brzuch. Jesli chodzi o globulki to biore co kilka dni Lactovaginal zeby uniknac infekcji ktora niby pessar moze wywolac. Co do luteiny to bo biore 2x dziennie po 2 i nie czuje krazka jak ja wsadzam. A ty czujesz? A czemu juz dostajesz sterydy na płuca? Obys jeszxze kilka tygodni wytezymala !!!
Moj gin mi tez caly czas mowi zebym sie nie nastawiala na cesarke bo moze sie wszystko wydarzyc i mam byc gotowa na wczesniejszy porod....
Suzanna22 wrote:Viola ile ma teraz Twoja szyjka? Lekarz sprawdza długość przez pomiar usg?Bierzesz jakieś globulki przy pesserze? Czy czujesz go jak wkładasz luteinę? Długo już masz Pessar? Ja od wczoraj mam założony pesser dodatkowo na szew okrezny bo niestety szyjka z 33mm na 16mm w niecałe dwa tyg +wewnętrzne rozwarcie. Od piątku w szpitalu, podali sterydy na plucka i teraz zostało juz leżeć.Mam nadzieje że mała wytrzyma jak najdłużej w brzuszku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2015, 23:24
-
nick nieaktualnyNieukowa wrote:Ja tez mam mniejsze udka o prawie tydzien i sie nie martwie. To norma, rzadko jest idealnie tak jak reszta.
U mnie maly widocznie lubi to ulozenie, bo mial je juz na 3 usg i wciaz kopie w ten sam roga lekarz patrząc na nas wielkoludów powiedział, że chyba nas to nie dziwi
on zachowywał się normalnie czyli to żaden powód do stresu
wątpię, że któraś kobitka na każdej wizycie ma wszystkie pomiary idealnie co do dnia wg terminu
karolinka85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJoasia:) wrote:Dziewczyny jaką macie dawkę dobową nospy. Kurczę brzuch mi po tym kaszlu u smarkaniu twardnieje. Wzięłam nospe max o 14" czyli 80mg i teraz wzięłam połowe czyli 40mg.
Joasia:) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZyrcia leżę plackiem ale kaszel mnie bardzo rwie i czuje ból juz wokół macicy ( po bokach i pod piersiami ). Stram sie luzować i odpoczywać ale nic nie daje. Idę siku to mam wrażenie ze jakiś kamień mam a nie brzuch. Martwię się
bardzo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2015, 23:31
-
a czasami biorę buscopan forte lepszy troche od nospy, można kupić bez recepty, a też ma działanie rozkurczowe.
Joasia:) nie martw sie, ja dziś dużo chodziłam i miałam wrażenie ze mam kamień nie brzuch-tak twardy był i ciągnął mnie straszliwie , ciężki dzień, aż boje się , jaka noc będzie , bo ostatnio koszmary i bóle brzucha tylko ..
ja nie wiem , jak dałam radę 10 lat temu..prawda jest taka, że nie miałam pojęcia, co to szyjka i co może się stać..
lepiej być laikiem:(karolinka85 lubi tę wiadomość
AlicjaMagdalena http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1da8f186c57b.jpg
-
nick nieaktualnyMam aż wyrzuty sumienia jak kaszle bo wydaje mu sie ze aż Julką trzęsie
Do kompletu Kuba skarży sie też na ból gardła i ze coś go rozkłada. Mąż w innym mieście dzisiaj po operacji. Udaje ze w domu ok bo biedny będzie zamartwiał się a to ostanie rzecz mu potrzebna. Jutro dzwonię do gina niech coś doradzi. Dobrze ze mam to urządzenie to mierze co jakiś czas Julki tętno. Jest raczej stałe 150-155. Niech ten tydzień koszmarny się kończy... umieram ze strachu
I wyszło szydło z worka jaka jestem bez męża bezsilna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2015, 23:53
-
Joasia jal mialam niedawno kaszel to mnie bolalo wiazadlo oble wlasnie pod macica, tak jakbym miala zakwasy w tamtym miejscu. O dobro malutkiej bym sie nie martwila, caly czas podskakuje jak chodzisz wiec takie sensacje pewnie jej nie straszne
Zwazylam sie dzis i mam +8 na licznikuJak dla mnie nie najgorzej, wg belli powinnam skonczyc na 80-82kg i taki mam plan, ze jeszcze maks 6kg wyhodowac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2015, 08:54
Joasia:) lubi tę wiadomość
-
Kurcze jak tak czytam o waszycg ciagnieciach i twardnieniach to te moje co mialam sa lajtowe..napina sie na doslownie chwilke i puszcza..wczoraj tylko 2razy..
Ehh..ciekawe czego dowiem sie dzisiaj..
..a i wyszla mi jakas infekcja chyba bo dostalam na noc jakas globulke.. -
Dziewczyny nie martwcie się szyjkami, oszczędzajcie się i zdrowo odżywiajcie.
U mnie nie ma mowy o zdrowym odżywianiu: zobaczyłam dzisiaj w sklepie paprykarz i musiałam go mieć! Wcześniej nie miałam takich zachcianek, oprócz ziaren słonecznika. Po prostu rzucam się na paprykarz pełen konserwantów i nic na to nie poradzę.
@Nieukowa: nie mam w domu wagi i sama nie wiem, czy to dobrze czy źle
Miłego dnia i długich szyjek dla wszystkich.Nieukowa, Sista, karolina0522, nenette, Scintilla lubią tę wiadomość
-
Wlasnie zobaczylam, ze dzisiaj zaczynam 7 miesiac, 3 trymestr czyli trymestr wielkoluda. Mi naoinal sie brzuch od 16 tygodnia pobralam troche nospe i teraz czuje sie super. Czasami sie napnie ale tak ma byc, lekarz nawet mowil ze mige jak chce isc do pracy ale nie widzi mi sie siedziec tyle godzin i dzwonic po ludziach i sie denerwowac. Jesscze sie w zyciu napraduje kilkadziesiat lat a teraz ciesze sie ciaza.
gosi_a, karolina0522, nenette, Scintilla lubią tę wiadomość
[/url]
-
Nieukowa wrote:Suzanna to fatalnie
wytrzymaj jak najdluzej sie da, oby szyjka wytrzymala...
Masz jakies zalecenia kiedy zglosic sie do szpitala?
U mnie maly od 20tc obrocony jest glowa w dol i na skos na prawo, kopie dlatego tylko wysoko i na prawa strone. Czasami czuje lekko klucie w szyjce ale sporadycznie...
Nieukowa moje leży identycznie i jak na razie się nie przekręciła. Czuję jak puka rączkami w jajnika a nóżkami kopie wysoko. -
Dziewczyny trzymam kciuki za te nasze szyjki. No muszą wytrzymać i utrzymać w ryzach te nasze dzieciaczki. U mnie najgorzej że mała wali w całe podbrzusze rączkami, wczoraj aż się zgięłam jak przyrąbała chyba w szyjkę.
Z tymi szyjkami najgorsze jest to że nie dają objawów, jakby np. Pokuły to byśmy wiedziały że coś się dzieje a tak nic, pozostaje leżenie. -
Dziewczyny, będzie dobrze i wszystkie dotrwamy do czerwca, zobaczycie! Ja wczoraj zapomniałam zapytać gina co to te twardnienia bo jakoś nie wiem kiedy to następuje
Zyrcia, mojej małej tez nogi teraz urosły i ma długiezresztą gin mi powiedział że teraz chce mnie zobaczyć za 3 tygodnie żeby sprawdzić czy dziecko dobrze przybiera na wadze. Nie wiem o co mu chodzi, nic więcej nie powiedział i nie wiem czy nie chciał mnie czymś martwić na zapas czy ma chytry plan by jednak włączyć mi insulinę żeby trochę "odchudzić" Zuzkę. Się okaże
A teraz Wam napiszę o moim śnieśniło mi się że trafiłam do szpitala i gin mi przedstawiał personel. Ja patrzę a tam sami disco polowcy w sensie z tych zespołów
opieka jak ta lals
Scintilla lubi tę wiadomość
-
Viola wrote:Suzanna, kurcze sciskaj nogi jeszcze chociaz do 32 tygodnia. Moj gin mi wczoraj nie mierzyl szyjki na USG nie wiem nawet czy to sie sprawdza w ten sposob przy pessarze, ale wydaje mi sie ze tak, no w kazdym badz razie moj gin mi sprawdzil palcami czy pessar sie trzyma, powiedzial ze obejmuje dobrze szyjke i nie skrocila sie szyjka od ostatniego razu a rozwarcie nie pogłębilo sie.
Pytalam o usg dopochwowe ale powiedzial ze nie ma potrzeby robic i robilismy przez brzuch. Jesli chodzi o globulki to biore co kilka dni Lactovaginal zeby uniknac infekcji ktora niby pessar moze wywolac. Co do luteiny to bo biore 2x dziennie po 2 i nie czuje krazka jak ja wsadzam. A ty czujesz? A czemu juz dostajesz sterydy na płuca? Obys jeszxze kilka tygodni wytezymala !!!
Moj gin mi tez caly czas mowi zebym sie nie nastawiala na cesarke bo moze sie wszystko wydarzyc i mam byc gotowa na wczesniejszy porod....
No właśnie jak wkładam luteinę to czuje go dość płytko, tutaj w szpitalu mmówią ze wcale nie jest nisko tylko że ja mam takie odczucia.Mi mają prprzepisać mamicor. Sterydy na płuca podali gdyż stwierdzili ze istnieje duże ryzyko porodu przedwczesnego w związku z tym ze mimo założenia szwu okreznego szyjka zaczęła się dość szybko skracać i rozwierac i wolą zabezpieczyć malutką. -
Witajcie Dziewczyny,
Suzana - trzymajcie się jak najdłużej, tak jeszcze do 32 tygodnia przynajmniej. Trzymam ogromne kciuki aby było dobrze !!!
Joasiu - nie daj się chorobie, Dziewczynki sa silniejsze, wiec dacie radę !!
A ja miałam kiepska noc. Naczytałam się wczoraj o twardnieniach i bólach. No i juz nie wiem czy to na prawdę czy siła sugestii, ale bolał mnie brzuch (gdybym pamietała jak mnie bolał ból na okres, to bym mogła porównać) tak w dolnej części brzucha. No i napinała mi się macica, chyba, ze to mała robiła piruety i salta. Juz sama nie wiem, ufam, ze dotrwam do jutrzejszej wizyty. Pocieszam się ty, ze czuje Olgę jak się rusza i jak ma czkawkę.
No a dzisiaj siedzę na spotkaniu z glukoza. Jestem juz po pierwszym pobraniu i po wypiciu. No i Przyznam, ze zapomniałam cytryny i nie było złe. Ja glukozę pamietam z dzieciństwa, jak nie było cukru w sklepach, to się tym herbatę słodzilo. Jeszcze 100 minut. Ja mam tylko dwa pobrania przed i 2h po glukozie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2015, 08:47
Joasia:), karolina0522, nenette lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTo znowu ja i moje smęcenie jak to wszystko do dupy jest.
Mąż nadal w szpitalu z gorączką 39,5 plus nowa kroplówka co 2 godz.
Moje choróbsko nie odpuszcza a nawet przybiera na sile. Najgorzej ze nie może lekarz mi dać duomoxu bo jestem uczulona na pencyline a pozostałe antybiotyki nie wskazane w ciąży.
Do kompletu doszedł Kuba, gorączka 38, ból gardła i wymioty.
Ubłagałam wizytę domową, bo Kuba nie chodzi a ja nie mam siły dotrzeć z nim do przychodni. Lekarz ma być koło 12" wiec mnie też zobaczy.
Dziewczyny sory za marudzenie.
Oczywiście trzymam kciuki za Wasze szyjowe badania i pozostałe wyniki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2015, 09:04