Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Scintilla - aż mnie wmurowało. Co za cham i konował. Ja bym się takiemu rozryczala juz na wizycie, przy pierwszej niemiłej uwadze. Zapomnij o tym koszmarze, bo inaczej tego nazwać nie można
Debil to dla tego lekarza komplement...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2015, 14:28
-
Scintilla wrote:Zyrcia dawaj znać co się dzieje ...
Ja właśnie wróciłam z szanownego CZMP w Łodzi... przepraszam jeśli będę tutaj bluźnić - ale nie mam innego wyjścia bo nawet nie mogę opierdzielić WZ-tki na pocieszenie.
Pojechałam na wizytą w ramach NFZ - po raz pierwszy aby z innym lekarzem skonsultować moją szyjkę - nie spodziewałam się ani czerwonego dywanu, kawioru ani nawet srajtaśmy w kiblu ale kur*** zwykłej grzeczności.
Zapominając już o tym, że lekarz się spóźnił - w kolejce awantura kto za kim jest - no nic 1,5 godziny po mojej wyznaczonej wchodzę!
I po dzień dobry zaczynam uczciwą ludzką rozmowę - że jestem w 27tyg, ciąża prowadzona przez 1 lekarza, takie i takie leki ... no i że usłyszałam ostatnio "że szyjka nie jest szałowa ale nie jest zła" jestem po 2 tyg brania luteiny - twardnienia brzucha się zmniejszyły ale pojawiły się kłucia w pochwie chciałam więc to Panie dr skonsultować - ODPOWIEDŹ " A JAK PANI MYŚLI ... że macica, z wielkości mandarynki poszerzy się do wielkości arbuza bez żadnego ukłucia ???? "
Siedzę dalej - myślę nie nastawiaj się źle .... oddychaj! I słucham śpiewki lekarza dalej : " Tak się stało, że znam Pani lekarza i to b. dobra specjalista i powinna być Pani dumna z tego, że Panią prowadzi - więc skoro lekarz mówi, że szyjka nie jest zła - to po co Pani do mnie przychodzi" ....
Siedzę i myślę ... ooo kur*** ale wchodzę w dyskusję - tłumaczę, że do tej pory szyjka była badana jedynie ręcznie - nie było nic mówione o jej "szałowości" a tu nagle dostaję leki ( skłamałam, że mój ginekolog miał zepsute USG i nie mógł zrobić pomiaru ) Dostaję odpowiedź " Badanie szyjki macicy przez USG nie jest obowiązkowe i nie praktykuje się go kiedy nie ma konieczności, jak jest Pani taka dociekliwa to trzeba było sobie zrobić jeszcze pierwiastkowe badanie włosa- a w ogóle zrobię Pani Quizz - jak się mówi na kobietę ciężarną inaczej ?? ( tutaj robię minę w style WTF ) Lekarz sam sobie odpowiada - kobieta w odmiennym stanie - więc niech się Pani nie dziwi, że wszystko się w Pani zmienia "
- Zaprasza mnie do badania ręcznego - bolesnego w ch*** i badając mnie śmieje się na cały głos
dodając "Pani Prof. miała rację mówiąc, że nie jest szałowa - ale z taką szyjką być może dotrwa Pani do końca - nie widzę wskazań do USG, ani ryzyka przedwczesnego porodu - proszę się już ubrać i ufać bardziej swojemu lekarzowi - domyślam się, że nie rodzi Pani u nas " ja na to już w głowie " No pewnie kur***, że nie " .... Myślałam sobie... nie no człowiek płaci te składki - dam szansę NFZ - z efektem takim, że poryczałam się po wizycie w obrzydliwym, szpitalowym kiblu ....
Nie będę tego nawet komentować..... też w szpitalu nie raz przez głąbów płakałam. Mnie też kłuje dziś pochwa/macica i widzę że nie jesteśmy same, więc może tak ma być.
-
Scintilla - współczuje Ci bardzo takiej wizyty. Burak jeden
Jeśli chodzi o wagę to ja przytyłam 20 kg przez 2 lata i ważyłam 74 przy 164. A od początku ciąży stoję z wagą w miejscu... 74,7. Teraz przez dietę cukrzycową pewnie trochę schudnę, ale najważniejsze, że synek przybiera na wadzę.
U mnie na ostatnim badaniu gin mierzył szyjkę przez usg brzuszne... miała 34 mm, powiedział, że wszystko ok więc mu ufam i tego się trzymamto w ogóle jest jakaś różnica w pomiarze głowicą dopochwową a tą brzuszną ? :>
U mnie dzisiaj leń straszny... na poprawę humoru zjadłam zamrożony jogurt naturalny z jabłkiem i udawałam, że to lody :] było całkiem smaczne.
/ i dzisiaj 28 tydzieńniech ten czas mija szybciej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2015, 14:34
Sista, gosi_a lubią tę wiadomość
-
Dziewczynki, dopiero teraz zauważyłam, ze mam uzupełnione coś przez z niego w karcie ciąży - do tej pory moja lekarka przy szyjce wpisywała mi "BZ" co mogę się jedynie domyśleć oznacza "Bez zmian" a on mi wpisał 1,5/0 ??? czy któraś z Was może się domyślać co to jest ??
-
nick nieaktualnyScintilla ani jedno Twoje słowo mnie nie zdziwiło -_- szpitale na NFZ to jakaś paranoja, miałam rodzić na Szterlinga, ale też się poważnie już zastanawiam czy nie wybrać Gamety w Rzgowie...
Moja sytuacja wygląda następująco. Wczoraj wieczorem napomknęłam, że chciałabym się wypisać więc zrobili mi badanie. Stwierdziła, że rozwarcie na jeden cm, szyjka miękka,krótka, ogólnie jest tragicznie no to się poryczałam i zostałam. Dziś zmiana lekarza, już nic nie mówiłam o wypisie i nagle inna diagnoza. Szyjka nadal 2 cm, ale wszystko dobrze, delikatne skurcze, brać luteinę i Spasmolinę. No to mówię, że chcę wyjść. I znowu, że jednak ryzyko przedwczesnego porodu, jednak szyjka taka sobiei wtedy przypominam sobie, że NFZ im nie zapłaci jak nie posiedzę 3 dni, więc mówię, źe chcę wyjść i koniec. Okazuje się, że nikt nie zrobił USG, a bez tego mnie nie mogą wypuścić no to łaskawie kazali szukać mi po całym szpitalu lekarza. Po 20 min łażenia znalazłam, zrobił USG i wszystko okej. Łożysko I stopień, płyny okej, wymiary Leona jak na 27t2d czyli idealnie waga 991 gram
Wróciłam już do domu, leżę z dupą w górze. A o sterydach już dziś nowy nie było. I jak ja mam się nie wkurwić jak idę do szpitala i nie wiem czy trzymają mnie ze wskazań czy dla kasy... W poniedziałek mam wizytę u swojego gina, pewnie dostanę opierdziel, ale moim zdaniem od ostatniej wizyty nic się nie zmieniło. Co do warunków szpitalu mówiłam, że spoko ale nie wiedziałam, że akurat miałam farta bo to była jedyna sala na oddziale z łazienką w pokoju i to w miarę nową. Łazienka na korytarzu dla reszty tragedia. Śniadanie dla cięzarnych do wyboru zupa mleczka bądź mielonka... Na obiad makaron z rzygami (tak to wyglądało...) Cieszę się, że jestem już w domu, mogę spokojnie tu leżeć i hodować Leosia !
Dzięki za Wasze wsparcieSista, Rozalia, Scintilla, karolinka85, nenette lubią tę wiadomość
-
Scintilla tak to jest z tym nfz..
co do 1.5/0 to 1.5cm to moze szyjka a zero ze zerowe rozwarcie..czyli zamknieta?
Ja raz poszlam to szybciej chcialam stamtad wyjsc..na pytania o bole jak na okres..odpowiedzial a skad ja moge wiedziec jakie to bole?! Na pytanie o bolacy krzyz..odpowiedzial normalni ludzie chodza tak..prosto...a Wy w sensie kobiety w ciazy..chodzicie zgarbione do przodu jak slonie.. !
Dobrze ze mnie nie badal bo bym sie nie zgodzila..
Zyrcia..dobrze ze juz w domu..a Ci lekarze to jacys walnieci..raz tak raz inaczej!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2015, 14:50
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyScintilla 1,5cm to dlugosc szyjki-nie calej tylko tej czesci,ktora jest w stanie wymacac paluchem, cala szyjka ma wiecej. A "0" to zero rozwarcia zewnetrznego. Swoja droga co za buc!!! Ja nie wiem gdzie takich produkuja, nie przejmuj sie!
Zyrcia wypoczywaj zatem a bedzie git! wazne,ze w domu
Mysle teraz,ze skoro oni tak badaja to jest moze szansa,ze i mi nic sie nie rozwiera, jutro sie przekonamy. Aaa i na czwartek udalo mi sie zapisac do tego nowego gina, wymacaja mnie w tym tyg, ze hejkarolina0522, karolinka85, Scintilla lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny szok co za lekarze i szpitale tam u Was...ja chodzę na nfz do gina jestem mega zadowolona i byłam już dwa razy na IP w Trzebnicy i od razu badanie, od razu usg, mogłam zapytać o co chciałam a jedną babka jak dałam jej grupę krwi to mówiła ze wzorowa ciezarna...ale może tak jest w dużych miastach
[/url]
-
mnie te macanki strasznie bola:(
a co do buraków to wam coś opowiem,
jak byłam na nfz na usg 6 tyg. temu to poprosiłam o sprawdzenie szyjki...
więć ok sprawdzają znaczy próbują (było to w orłowkim..)
próbuje student bo przy usg były 4 osoby uczące się..ale mniejsza...
wpycha i wpycha mi w c...pe tą głowicę a ona wejść nie chcę , mnie k...ca bierze z bólu i już miałam powiedzieć panie pan wsadzać nie umie..a on mnie uprzedził i mówi:
ale pani dziwna nic nie wchodzi juz miałam powiedzieć , że może mi dziura zarosła..
ale pani doktor przejeła pałkę i mówi trzeba nalać więcej sosu...no buraczyska...myślałam , że j...ne z upokorzenia, tak się czułam...
dlatego dziś zapłacę 250 i będę wymagała a co....
na serio to wolę sprawdzić bo , jak mojej gin szyjka przepuszcza opuszek i niby ok, to wole to sprawdzić usg, a na nfz nioe zrobią bo będzie jak u koleżanki powyżej, wiecej gadania niż sprawdzania...Scintilla lubi tę wiadomość
AlicjaMagdalena http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1da8f186c57b.jpg
-
Dziewczyny dzwoniłam do gina, z tymi kłuciami i twardnieniami. Wracamy do luteiny 3 razy 1 , no spa i magnez. Mówi że niczym nie grożą te leki a lepiej dmuchać na zimne.
karolinka85 lubi tę wiadomość
-
nenette wrote:Scintilla 1,5cm to dlugosc szyjki-nie calej tylko tej czesci,ktora jest w stanie wymacac paluchem, cala szyjka ma wiecej. A "0" to zero rozwarcia zewnetrznego.
Dziękuje za wyjaśnienie - bo już myślałam, że to 1,5cm tyczy się długości całej szyjki a wtedy nikt by mnie nie przekonał, "że nie jest źle"
W toalecie poleciała mi krew z nosa z nerwów - a że Instytut nie montuje lusterek to się niezbyt dokładnie wytarłam - jak wróciłam do domu zauważyłam, że mam zapłakane oczy i niuche krwi na policzku - już teraz wiem dlaczego część osób dziwnie na mnie patrzyła w autobusie... wyglądam jak ciężarna narkomanka
Zyrcia dobrze, że jesteś już w domu!zyrcia lubi tę wiadomość
-
Zyrciu dobrze że już jestes w domku, odpoczywaj.
Scintilla nie może to być długość calej szyjki bo nie robł usg, wpisał na czuja co tam wymacał, według mnie. A na kłucia może łykaj magnez i nospe.
Ja z 2 poronieniem trafiłam na oddział to usłyszałam w szpitalu że mam okres a w ciąży jestem urojonej. Mnie już w szpitalach nic nie zdziwi, Zyrcia ma racje że ich pozywa.Scintilla, zyrcia, karolinka85 lubią tę wiadomość