Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Co za okropny dzien, od wczoraj bolała mnie głowa, juz teraz lepiej sie czuje ale nie moglam normalnie pracowac.
Tak piszecie coagle o tych wynikach bety ja nie robie bo to tylko niepotrzebnie nakreca, w pierwszej ciazy nawet nie wiedzialam ze sa takie wyniki zrobilam jeden test i tyle...teraz zrobilam 3 testy kreska w kazdym micniejsza i dopiero lekarz 7 pazdziernika zrobi usg i wszystko bedzie jasne.
Co ma byc to i tak bedzie a nerwy tylko szkodza
A wam jak dzionek minal?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2014, 18:21
Viola lubi tę wiadomość
[/url] -
aghata wrote:Co za okropny dzien, od wczoraj bolała mnie głowa, juz teraz lepiej sie czuje ale nie moglam normalnie pracowac.
Tak piszecie coagle o tych wynikach bety ja nie robie bo to tylko niepotrzebnie nakreca, w pierwszej ciazy nawet nie wiedzialam ze sa takie wyniki zrobilam jeden test i tyle...teraz zrobilam 3 testy kreska w kazdym micniejsza i dopiero lekarz 7 pazdziernika zrobi usg i wszystko bedzie jasne.
Co ma byc to i tak bedzie a nerwy tylko szkodza
A wam jak dzionek minal?
Ja muszę się przyznać, że betę zrobiłam tylko raz po tym jak zobaczyłam bardzo blade kreski na testach. Wolałam się dłużej nie stresować tylko zrobić badanie krwi i mieć pewność. Ale zrobiłam bete tylko jakościowo, a nie ilościowo. Muszę jednak przyznać, że przed wizyta w przyszłym tygodniu wybieram się na dwie bety żeby sprawdzić czy prawidłowo rośnie. Dziś późnym popołudniem dopadły mnie zawroty głowy.Póki co na szczęście przeszło.
Oczywiście jestem za zrobieniem kalendarza na początku wątku;)
-
Ja zrobiłam betę bo gin kazał inaczej też bym chyba nie robiła bo po co niepotrzebnie się stresować
Ja właśnie wróciłam do domku, byłam z koleżanką na pizzy. Ona chciała na piwko ale powiedziałam że biorę antybiotyk -
nick nieaktualnyHej dziewczyny! Po całym dniu nieobecności melduję się na forum.
Viola witaj nam! Trzymam kciuki za Twoją fasolkę, aby było wszystko dobrze. Za wszystkie inne kochane nasze fasoleczki również trzymam kciuki i modlę się o ich zdrowie.
Listę oczywiście zrobię - bardzo chętnie, już nawet o tym myślałam przeglądając inne wątki. Także jutro rano - spodziewajcie się.
A teraz trochę prywaty: co do objawów, to nadal mało: pobolewanie piersi i czasami delikatny skurcz podbrzusza + trochę większa senność (niestety w ciągu dnia). Reszty brak. Już nawet się zastanawiam czy wszystko ze mną ok? Staram się jednak nie panikować.
Dobranoc kochane, do jutra! Śpijcie dobrze.Z. lubi tę wiadomość
-
Dzien doberek z samego ranca...i znow kolejny dzien i znow do pracy, dziecko zawiezc do przedszkola, ale mam nadzieje ze dam rade do 6 miesiaca potem juz zwolnienie i spanie do poludnia.
Alez mi sie nie chce
lauda, Viola lubią tę wiadomość
[/url] -
hej Kochane.
Ja wpadam z rana z takim zapytaniem. Wiem, że może trochę panikuję ale jestem po jednej stracie gdzie o ciążę walczyliśmy ponad 2,5 roku. Otóż chodzi o to, że wczoraj jeszcze jakoś "coś" czułam. Mdłości lekkie, bóle podbrzusza, piersi. A dziś jakby zelżało ostatnim razem jak objawy zanikły to i ciąża się skończyła. Staram się myśleć pozytywnie chociaż ciężko jest. Chyba nigdy nie będzie tej 100% radości i spokoju jak się jest po stracie?? A czy Wy też tak może macie, że jednego dnia objawy są nasilone a drugiego wgl. nie czujecie jakbyście były w ciąży?
Z góry dziękuję za odo i sorrki za moje smęcenie od samego rana musze poczekać do pt wtedy mam iść sprawdzić przyrost hcg. Mam ogromną nadzieję, że będzie już tylko DOBRZE i tego też Wam zyczęViola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMagda_lena88, przyznam Ci się, że leżąc rano w łóżku po raz kolejny użalałam się troszkę nad sobą, że mam tak mało typowych objawów, kombinowałam nawet jakby tu wysikać koljny test, albo zrobić kolejną betę. Myślę, że strach o zdrowie fasolki powoduje, że staramy się doszukiwać czegoś tam, gdzie nie powinnyśmy tego robić.
Jeśli bardzo się niepokoisz, to idź może porozmawiaj z lekarzem, albo umów się do gina. Nie wiem sama jak mogłabym Cię uspokoić - no może tylko tym, że sama nie odczuwam żadnych nasilonych objawów.
Uszy do góry, musi być dobrze!Viola lubi tę wiadomość
-
Witam Was Kochane, ja też jestem panikująca, ponieważ jestem po 3 poronieniach na przestrzeni 18 miesięcy, czyli od zeszłego marca jestem w czwartej ciąży obecnie. Uwierz mi Magda_lena88 ze o niczym innym nie myślę jak tylko o tym czy wszystko tam w brzuszku jest w porządku. W tej chwili myślę ze nie przeżyję kolejnej straty i nie wyobrażam sobie tego. Również doszukuję się objawów, jak i tego że mogą zanikać. Powiem ci ze w pierwszych dwóch poronionych ciążach w momencie jak skończyły się objawy skończyły się również ciąże, natomiast w ostatniej ciąży miałam tak ze wiedziałam juz że zarodek obumarł i ciąża się nie rozwija a objawy miała jeszcze po łyżeczkowaniu. Tak wiec każda ciąża jest inna i objawy również. Mogę powiedzieć ze jestem weteranką w tej dziedzinie. Teraz również się boję bo znowu porównując te ciążę do poprzedniej to licho u mnie z objawami, wiec tez mam stracha mimo moich powyższych mądrości;-)
Pozdrawiam wszystkie:-) -
Cześć dziewczyny Na razie nieśmiało ale dołączam Beta wczoraj -57,1 IU/l Dziś 13 dpo. Ostatnia miesiączka 1 września. Terminu dokładnie nie znam ale chyba wyznacza mi między 7-11
Podobnie jak Magda_Lena powtarzam betę w pt czy przyrasta
Co do objawów, to się nie przejmujcie dziewczyny, w pierwszej ciąży miałam co najwyżej bóle jak na okres i kłucia i ciągniecia brzucha. Mdłości doszły koszmarne koło chyba 6 tygodnia ciąży.
Teraz co mnie zdziwiło, dlatego zatestowałam - to brak śluzu- praktycznie znikomy. Bóli piersi nie mam ( w 1 ciąży też), co najwyżej może żyłki widać. A tak to kłucia ciągnięcia jajników, w dole brzucha i czasem ból jak na okres (ale nie codziennie) Życzę sobie i wam wszystkim powodzenialauda, Czarnaa94, Ewelcia lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny spokojnie- ja dopiero zaczelam miec mdlosci w 6 tyg i wymioty tez- wczesniej nic mi nie bylo i nawet kawe normalnie pilam.
jeszcze sie cieszcie brakiem wymiotow:)
trzeba byc dobrej mysli.
nie dzwigajcie- dbajcie o siebie!Amberla lubi tę wiadomość
-
Mnie dalej pobolewa glowa i mnie mdli od tej głowy. Jak tak bedzie to ja juz chce 4 miesiąc. JuZ bym chyba wolała większe mdłości nic migreny. W pierwszej ciąży tez tak mialam przeszlo w 2 trymestrze potem wróciło jak karmilam piersią ja mam te migreny chyba od hormonów.
[/url] -
nick nieaktualnyJa mam wiyzyte 6.10 czyli za niedługo bo ost jak byłam to nic nie było widac jeszcze brzuch mnie boli nadal raz mniej raz mocniej,piersi bolą i tyle mdlosci nie mam póki co . Martwie się czy wszystko będzie dobrze pare lat temu też poroniłam i boje się,że może sie to znowu powtórzyć .
-
Hej Evel,jesteśmy na tym samym etapie:-) i ja tez idę do gina 06.10! Objawy mam podobne do twoich czyli ból piersi, no i poza tym wysoka tempka i w sumie nic więcej. Ale jak patrzyłam na moje wcześniejsze wykresy ciążowe to mdłości i wzdęcia tak na serio zaczęły mi się około 4w6d, wiec mamy jeszcze czas na objawy;-)
Evell wrote:Ja mam wiyzyte 6.10 czyli za niedługo bo ost jak byłam to nic nie było widac jeszcze brzuch mnie boli nadal raz mniej raz mocniej,piersi bolą i tyle mdlosci nie mam póki co . Martwie się czy wszystko będzie dobrze pare lat temu też poroniłam i boje się,że może sie to znowu powtórzyć .Evell lubi tę wiadomość
-
Kochane widzę że większość z nas jest tu niestety doświadczonych stratą. Ja jestem po 2 poronieniach od maja i też myślę że nie przeżyłabym kolejnej straty. Już powiedziałam że jeśli znów się nie uda to przerywamy starania na co najmniej rok bo to dla mnie za duże obciążenie psychiczne. Mimo że zawsze wydawało mi się że jestem twarda.
Mnie nie bolą piersi (a w pierwszej ciąży bolały i to mnie trochę martwi). Ale przed 1 poronieniem zawsze bolały mnie na @, a teraz nie bolą wcale. Czasem zaboli mnie głowa, zakłuje brzuch ale nic więcej. Tempki nie mierzę żeby się nie stresować
Magda_lena88 jeśli czujesz potrzebę to przejdź się do gina Mnie też czasem ogarnia panika, ale generalnie wmawiam sobie że nerwy dzidzi/dzidziom nie służą a ja i tak na nic nie mam wpływu. Dziewczyny nasze nerwy nic nie zmienią, po prostu jak ma być dobrze to będzieWiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2014, 10:57
Magda_lena88 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny przestańcie sie tak nakrecac bo to szkodzi fasolce...uwierzcie mi, że to nic nie da. Co ma byc to bedzie. Jedne maja silne mdłości i objawy a inne nie wiedzą co to jest. Moja kolezanka jest w 7mmiesiącu i do tej pory żadne objawy tylko brzuch rośnie. Bądźmy dobrej myśli[/url]
-
Aghata chciałoby się nie nakręcać, ale kobietom po przejściach jest trudniej niestety....ale dobrze ze jesteś, bo "maruderki" potrzebują przeciwieństwa czyli optymizmu!
aghata wrote:Dziewczyny przestańcie sie tak nakrecac bo to szkodzi fasolce...uwierzcie mi, że to nic nie da. Co ma byc to bedzie. Jedne maja silne mdłości i objawy a inne nie wiedzą co to jest. Moja kolezanka jest w 7mmiesiącu i do tej pory żadne objawy tylko brzuch rośnie. Bądźmy dobrej myśliEvell lubi tę wiadomość
-
dzięki Ewelcia za podniesienia na duchu.....ja tez właśnie kombinuje jakiś wyjazd na weekend, żeby nie zwariować od myślenia przed poniedziałkową wizytą.
Ewelcia wrote:Kochane całkowicie rozumiem wasze strachy o maluchy... ale to Wam w niczym nie pomoże
Sama poroniłam 2 razy, teraz 3 ciąża i uwierzcie że mdłości i wymiotów mam już po dziurki w nosie Ile bym dała żeby wszystko przeszło - choć jak przejdzie pewnie będę się martwiła że coś jest nie tak. Niestety my po poronieniach nie przestaniemy się nigdy martwić...ale....
proponuję wyluzować, zająć się czymś, nie myśleć (choć wiem że trudno). Wizyta u gina uspokoi Was dosłaownie na 1 dzień i później znó będzie stres - już to przerabiałam więc mówię że nie ma sensu.... może jakieś kino wieczorem, spacer itp?
Poza tym jeśli chodzi o piersi to mnie też nie bolą i NIC A NIC nie urosły, a jak podglądałam maluszki 3 tyg temu było wszystko ok Nie sikam często... nic - jedynie te mdłości i wymioty ale to też chyba ok 6 tyg się zaczęło także spokojnie Jeszcze będziecie dziewczyny prosić żeby Wasze fasolki dały Wam chociaż jeden dzień odpocząć od tych ciążowych dolegliwości
PozdrawiamEwelcia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEwelcia, dzięki za te słowa. Dzisiaj załapałam taką schizę pt. "brak obajwów i dolegliwości", że w pracy wysikałam kolejny test... Wyszedł modelowy. Spokój mam pewnie na kilka godzin.
P.S. Jutro pewnie znów będę wyczekiwała z utęsknieniem chęci na małe rzyganko...
http://zapodaj.net/147a91111f52d.jpg.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2014, 11:29
Viola, Czarnaa94 lubią tę wiadomość